Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Kropka trochę mam nasion ze swoich kaktusów, opuncje z Malty, tak bardziej hobbistycznie.
Ja to co współczuję i rozumiem, wystarczy że mnie dziś głowa boli ale tak do 🤮 a wszystko mi przeszkadza, nic mi nie pasuje, wkurza mnie byle hałas. A ty bidulko masz cały czas złe samopoczucie.
Moja tesciowa z kolei chce na siłę sadzać na nocnik jak Ola kupę robi, dziecko się drze, wygania z pokoju a ta na hama idzie i chce probowac, tłumacze żeby zostawiła, nie przeszkadzała bo będzie wstrzymywać a ona głucha i swoje. Ja za każdym razem delikatnie pytam czy chce na nocnik, nie to nie. -
Ooo właśnie wyczytałam że Gusia już po 😀 Zosienika już jest 💪 szybko lecz wymeczona.
No ja dziś na prawdę jakiś podły humor miałaam. . Ale pocieszam się, że w sumie największe stężenie hormonu odpowiadające za wymioty i mdłości jest w 9 tygodniu a później sie stabilizuje. Wiec przetrwać ten tydzień i będzie z górki 😉 tak sobie wmawiam 🤣
Iza też uważam, że nic na siłę. Ja zawsze rozmyślam jakbym ja się czuła jakby mi ktoś na siłę coś chciał w takich momentach. Wiadomo są sytuacje gdzie trzeba na siłę dziecko zmusić. Dla bezpieczeństwa czy zdrowia. Ale w takim intymnym moemncie jak robienie kupy, no nie.. to jakbyś Ty weszła do toalety tesciowej w trakcie i powiedziała, marsz do drugiej łazienki w tej nie bedziesz robic i już ..
Aaa no tak kaktusiki Twoje. Kurcze ja raz zabiłam kaktusa 🤦🏻♀️ -
Kropka6 wrote:Ooo właśnie wyczytałam że Gusia już po 😀 Zosienika już jest 💪 szybko lecz wymeczona.
No ja dziś na prawdę jakiś podły humor miałaam. . Ale pocieszam się, że w sumie największe stężenie hormonu odpowiadające za wymioty i mdłości jest w 9 tygodniu a później sie stabilizuje. Wiec przetrwać ten tydzień i będzie z górki 😉 tak sobie wmawiam 🤣
Iza też uważam, że nic na siłę. Ja zawsze rozmyślam jakbym ja się czuła jakby mi ktoś na siłę coś chciał w takich momentach. Wiadomo są sytuacje gdzie trzeba na siłę dziecko zmusić. Dla bezpieczeństwa czy zdrowia. Ale w takim intymnym moemncie jak robienie kupy, no nie.. to jakbyś Ty weszła do toalety tesciowej w trakcie i powiedziała, marsz do drugiej łazienki w tej nie bedziesz robic i już ..
Aaa no tak kaktusiki Twoje. Kurcze ja raz zabiłam kaktusa 🤦🏻♀️
Moja teściowa nie ma skrupułów i potrafiłaby wejść do łazienki 😤
Ja też zabiłam pięknego kaktusa grusona- fotel teściowej. Prawie pełnoletni był 🙆. I jak mnie zaatakował jak byłam w ciąży i bólu mi narobił ( nie, nie łapałam go jak spadał tylko odskoczylam) tak zmienił lokum i tam zapomniany padł. A to był prezent na 18-tke i tak mi go szkoda, piękny był. -
Dziewczyny, urodziłam dziś 12.35 Zosia śliczna, wazy 2.950. Właśnie wisi na piersi, wiec mam czas dać znać Poród indukowany i dość szybki, poszłam na porodówkę pod oksytocynę jakoś chwile przed 10, 10.50 odeszły mi wody i 12.35 Zosia już była ❤️
Tiril, Kropka6 lubią tę wiadomość
-
Super wieści ❤️ czyli nie przebijali, tylko samo po oksytocynie już poszło. No i super. Teraz niech nabiera wagi malutka i wracaj do swoich stęsknionych domowników 😀
Bardzo się cieszymy, że już po! Gratulacje !Gusia_ lubi tę wiadomość
-
Gusia_ wrote:Dziewczyny, urodziłam dziś 12.35 Zosia śliczna, wazy 2.950. Właśnie wisi na piersi, wiec mam czas dać znać Poród indukowany i dość szybki, poszłam na porodówkę pod oksytocynę jakoś chwile przed 10, 10.50 odeszły mi wody i 12.35 Zosia już była ❤️
Gratuluję! I zdrówka życzę.Gusia_ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
A ja byłam na badaniach i zemdlałam 🤦🏻♀️
Ale mało tego zemdlałam przed badaniem. Bo to jest przychodnia NFZ do której należę (filia) tutaj u mnie na wsi. A lekarza mam prywatnego w mieście, i zawsze robiłam badania w tej przychodni prywatnej. I teraz stwierdziłam co mam płacić tam i jeździć specjalnie. Jak mogę tutaj komercyjnie. I Pani te badania rejestrowała chyba z 20 minut i tak stałam w tym okienku. I nagle bum. Czarno, mokro od potu. I ledwo zdążyłam usiąść na krześle. W sumie to sie osunełam. Tam mnie jakas pacjentka na glukozę cuci, pielegniarka wybiegła z gabinetu w popłochu 🫣 chyba sensacji narobiłam w tej przychodni. I teraz pół wsi zaraz będzie wiedzieć 🤣Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2023, 09:24
-
nick nieaktualny
-
Mnie ciążę nie oszczędzają. Ale i tak jest lepiej niż z Marceliną. Smieje się, że ciąża masakra ale poród to już bajka 🤣 bo praktycznie poród przespałam 😀 3 godziny rodziłam z czego godzina to parte i wtedy nie spałam już 😀 a tak o 4 rano położyli mnie na sali. O 5 dostałam gaz, bo skurcze sie pojawiły i tak sobie spałam do 7, raz na jakis czas wdychając gaz przy mocniejszym skurczu jak mnie wybudził. O 7 przyszła nowa położna a ona mówi, że ja juz rodze. Że tu juz parte są. A ja słucham ja śpię 🤣 no to proszę sie obudzić i dzwonimy do męża. I godzinka i po sprawie 🫣
A dziś pielęgniarka w przychodni do mnie o to chyba będzie chłopiec jak takie akcje są 😀 -
Kropka to faktycznie akcja była. Przynajmniej w odpowiednim miejscu. A chcieli cię później samą wypuścić?
Ja z kolei ciśnienie sobie podniosłam, ścięłam się z panią przez telefon. Rezygnujemy z zajęć SI, jedne zajęcia mamy do odrobienia, są opłacone a ta pani mi mówi że jeszcze muszę za nie dopłacić 😡 bo nie chciałam wcześniej ich odrobić jak ona mi proponowała a teraz jest nowy miesiąc i grafik jej psuje 🤦 i za każde zajęcia na których w tym miesiącu nie będę mam zapłacić dodatkowo 20 zł. Masło maślane, mam płacić za coś co mam już opłacone i za coś z czego nie będę korzystać bo jest problem z grafikiem? No ludu, przecież można komuś przełożyć zajęcia, przesunąć godziny albo zrobić terapeutce przerwę której nie ma przez cały dzień. Za tyle kasy co u nich zostawiłam to nie powinno robić problemów. Z 10 min. się kłóciłam aż ona odpuściła. -
nick nieaktualnyGusia gratulacje🎉 trzymajcie się zdrowo 🤗
Kropka no to rzeczywiście miałaś akcję
Ja właśnie wrocilam z małym z badań. Ale go wymęczyli. Krwi nie chcieli pobrac z palca bo jest większe ryzyko skrzepu. Na szczęście tylko raz się wkuła, ale co go trzeba było trzymać - masakra. A jeszcze winda do 14 u mnie działa i musiałam z tym dzieckiem na 6 piętro się jakoś wtarabanić -
Piszczak ale dalej gorączkuje? Bo wydaje mi się, że pisałaś że przestał. Wiem, że to masakra jest pobieranie krwi u dzieci, ale jednak dla jego dobra lekarz chce znaleźć przyczynę.
Iza, to na chlopski rozum wiadomo, że nie powinnaś płacić. A że nowy grafik i miesiąc to jej nic do tego 🤦🏻♀️ naciągacze.. masakra.. może myślała, że jak tak powiesz to odpuścić te co macie do odrobienia i będą mieć spokój.
No nie chceli wypuścić, mąż musiał przyjechac po mnie 😀 -
Zaraz idę na spotkanie z wychowawcą Zuzi- tak dla formalności pokaże się w szkole jak nie byłam na ostatnim zebraniu. I biedny chlopina jak i on będzie się czegoś czepiał bo nabuzowana jestem.
Kropka też bym cię samej nie wypuściła z przychodni.
Piszczak dobrze że udało się pobrać tą krew. Swego czasu Oli było łatwiej pobrać niż dużej rozumnej Zuzi 🤔. -
Dzięki dziewczyny! Nie wiem, czy jutro wyjdziemy, bo mała trochę żółknie i wyczuwam, ze zostaniemy pod lampą, ale już jeden dzień w to czy w to po tym ponad tygodniu w szpitalu to mi nie robi różnicy…
Iza jakaś nienormalna ta babka 🤯 chyba tez bym zrezygnowala…
Kropka, a Ty na siebie uważaj! Oby jak najmniej takich przygod, choć wiem o co chodzi, ja w każdej ciąży tez po 2 razy zemdlałam… Taki urok tego stanu -
Normalna nienormalna, szefowa poradni, bo zajęcia mamy z inną panią. kobieta zmieniła moje podejście do ich placówki i raczej z ich pomocy więcej nie skorzystam. Sama sobie babka problemy robi. To powinno być tak że jak płacę za zajęcia z góry i któreś odwołam bo np.dziecko chore to nie odrabiać tylko za kolejny miesiąc zapłacić mniej o te 1 zajęcia i nie było by problemu.
-
Ja nie pracuje z dziećmi, ale moja koleżanka fizjo pracuje i to na NFZ i normalnie jak dziecka nie ma,bo chore, to odrabiają w innym terminie i nie przepada, nawet jak to inny miesiąc (turnus), bo nfz za to i tak zapłacił. Także jak na Nfz rehabilitacja dzieci sie tak odbywa. To w prywatnym gabinecie tym bardziej powinno być na przeciw klientom a nie przeciwko, żeby sie nachapać kasy.
Gusia. No tak.. teraz jeden dzień to i tak bez różnicy, a lepiej żeby mała była w 100 % do wypisu.
Ogólnie dużo odpoczywam i leżę. Ale wiecie jakos sie nie spodziewałam tego, po powrocie to spalam i spałam. -
nick nieaktualnyA my dzisiaj na kontrole idziemy. Wyniki ogólnie super. Leukocyty w krwi ok, mocz ok, crp 3. Jedynie to hemoglobina w dolnej granicy i hematokryt za nisko. Ale zobaczymy co lekarz powie. Muszę jeszcze z nim skonsultować nogę małego. Zaczęły mu się robić takie suche placki na łydce. Jak posmaruje maścią z antybiotykiem to znika. Zwykle nawilżanie nie pomaga. I to tylko jedna i ta sama noga. Jak nie smaruje to się to powiększa. Ciągle cos
-
nick nieaktualny