X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Starania o drugiego maluszka
Odpowiedz

Starania o drugiego maluszka

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 marca 2023, 21:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropka u mnie mąż też w nocy nie wstaje do córki. Mała ma łóżeczko zaraz obok więc czasami wstanie i mi ją poda do łóżka. I tyle 🤦 chciałabym ją trochę oduczyć cycania w nocy, fajnie jakby mąż też brał udział w usypianiu to może byłoby łatwiej. No ale... on twierdzi że mała z nim nie uśnie i płacze że chce do mnie. Nawet nie przejawia chęci żeby nad tym popracować, eh 🤷 więc z grubsza wiem jak się czujesz w tym temacie. A teraz jak jesteś w ciąży to sorry, ale potrzebujesz snu i choć trochę odpocząć, więc zasadź mężowi kopa w ... 🤪

    Iza ta relacja Zuzi i teściowej jest przykra 😔 strasznie mi szkoda Twojej córki, że będzie miała takie wspomnienia z babcią. I w pewien sposób ją to ukształtuje i wpłynie na to jaką się stanie osobą. Ale z tego co piszesz to dobrze że ma charakterek, da sobie radę w życiu, zuch dziewczynka 👏

  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 3233 1353

    Wysłany: 24 marca 2023, 22:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tiril, no u nas przez cycka tak się stało.. bo jak była malutka tak do 5 miesiąca, to wstawal przewinąć czy utulić (wtedy spała w swoim łóżeczku, obok naszego). Ale po 5 miesiącu przeprowadziliśmy się do teściów na czas remontu, i wtedy coś małej się przestawiło że nie chciała spać w swoim łóżeczku tylko z nami. No a że remont i mąż dostał 'awans', że w sumie wstawał o 4 rano a do domu wracał 19 niekiedy. Więc musiał być wyspany.. a i teściowie wiecznie pytający jak zapłakała a co się tam u Was dzieje... To najlepiej było przy cycku żeby spała. I tak obydwoej się nauczyli, że tylko ja w nocy.. niby jak mnie nie ma, to mąż normalnie uśpi, ale jak jestem, nie ma mowy o tatusiu, a i tatuś wyłączony jest. i to mnie wkurzać zaczyna. Chyba hormony działają 😛 bo niby zwolnienie, ale do ubrać, umyć, nakarmić zaprowadzić do żłobka. Nawet jak po 7 wstaniemy. Plus na chwilę do sklepu robi sie 9 jak nie później. To jakies pranie wstawić. Obiad ugotować. W piecu rozpalić. A coś w domu ogarnąć. I nagle robi się że tylko mam godzinke na drzemkę. A są dni. Że w ogóle. Bo po południu już ze żłobka odbieram,to przecież nie położę się spać 🤦🏻‍♀️

    Oj dlatego ja się ciesze, że z zadnymi dziadkami nie mieszkamy na codzien. Jednak co sami, to sami i ta relacja jest inna. Nawet jak coś sie nie podoba, to może raz na jakiś czas nie wpłynie na psychikę dziecka...
    Głupi i blachy przykład u mnie, ja wyznaje zasade, że nawet jak ja czegos nie lubie z jedzenia. To nigdy nie mówię małej, że niedobre. Nie jedz, nie smakuje. Żeby 'niekodowac' w niej niechęć do smaków. A teściu , wczoraj jadła tort i sie zajadała i mówimy mniam pycha widać smakuje Ci. A dziadke co nie dobre a fe.. ble nie niedobre. Wiecie jaka była reakcja mojego dziecka,? Oczy w słup, i widac w oczach takie zamieszanie i nagle przestała przerzuwać i otworzyła buzie i wypadać jedzenie z buzi. Oczywiście wkroczyłam do akcji, dziadek dobre. Pomyliłeś się, nawet tesciowa zaczęła i dopiero po chwili mała znowu zaczęła jeść. Jak dzieci chłoną , to co dorośli mówią z jego najbliższego otoczenia..

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 marca 2023, 07:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój też nigdy nie wstawał do dziecka. Bo ja przeciez jestem w domu, a on wstaje do pracy. Teraz wróciłam do pracy to jest gadka, że ja i tak nic nie robię w robocie tylko siedzę, a on pracuje fizycznie.

  • Iza37 Autorytet
    Postów: 1413 112

    Wysłany: 25 marca 2023, 14:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja teściowa powiedziała by tak: każda matka musi przez to przejść.
    św.p. babcia męża mówiła: chłop w nerwicę wpadnie jak będzie musiał wstawać co kawałek.
    Tak więc ja już nic na ten temat nic nie mówię.

    Ale pogoda. Nie miałam jak i kiedy wyjść z dziećmi na spacer przed południem a Teraz co wyjdziemy bo słońce świeci to zaraz deszcz leje. 3 raz nie wychodzę.

    A, obcięłam Oli grzywkę. Mówią że może być. Ale co mają innego powiedzieć? Mi się nie podoba 🤦.
    I ciasto zebra zakalec mi wyszedł.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2023, 14:08

  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 3233 1353

    Wysłany: 25 marca 2023, 15:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No w nerwice wpadnie a kobieta? 🤦🏻‍♀️ Dobra chyba hormony we mnie buzują, bo jakies podminowanie we mnie siedzi 🤷🏻‍♀️😱 ale wkurzające jest to zawsze bronienie chłopów 😛

    U nas pogoda do teraz była idealna. Bez deszczu w miarę ciepło. Teraz nadciąga jakby burzowa chmura..

    Iza grzywka odrośnie. Albo musisz się przyzwyczaić 😉 innej rady nie ma 🤷🏻‍♀️ u mnie mała śpi i muszę zabrać sie na sałatkę na jutrzejsza imprezkę.. a tak mi sie nie chce podnieść.. jutro jeszcze rosół wstawić i ziemniaki zrobić (beda zapiekane w piekarniku). Bo drugie danie to mąż robi 😛 w czwartek cały dom wysprzatalam na tą okazje, ale kuchnia to juz wygląda jak poligon i stwierdziłam pierdziele nie sprzatam . Po gosciach się sprząta 🙈 sami swoi będą a jutro podczas szykowania i tak bedzie pierdzielnik..

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • Iza37 Autorytet
    Postów: 1413 112

    Wysłany: 25 marca 2023, 16:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropka ja też byłam w ciąży jak to usłyszałam i taka sama była moja reakcja o tej nerwicy chłopów 😆.
    Teść zawsze powtarza że chłop nie baba i babskich rzeczy robić mu nie wolno. Babskich czyli przy dzieciach, pranie, sprzątanie, gotowanie. Nóż to chłop jak król, zrzuci ubłocone buciory i na kanapę a ty babo mu usluguj i rób wszystko sama. O nie, nie te czasy.

    Była burza i pogoda w kratkę, raz słońce raz deszcz.

    Kropka no to jutro urodzinki Małej i jutro rodzinka się dowie o ciąży? Będą w szoku.

    A co do grzywki-lepiej jak nieco, dosłownie z 1 cm za krótka niż ma wchodzić do oczu jak było teraz. A że Ola pozwoliła sobie ściąć to się odwazylam. To i tak że w miarę równo a nie po skosie 🤣.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2023, 16:56

  • Karmen Autorytet
    Postów: 452 476

    Wysłany: 25 marca 2023, 21:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny! Mogę dołączyć? Jestem 15 miesięcy po CC, mamy córeczkę urodzoną w 36t i od września 2022 staramy się o rodzeństwo. Na razie bezskutecznie. Każdy mi mówił że z drugim jest dużo łatwiej i szybciej, ale chyba nie u mnie 😅 dzisiaj jestem 7dpo, ale moja głowa już jest pewna że nic z tego 🙈

    PCOS, Insulinooporność, Hashimoto, nieregularne, długie cykle
    Starania od 11.2019
    Od 9.2020 dieta z AP
    12.2020 ciąża na cyklu naturalnym 🍀
    2.2021 poronienie zatrzymane 8tc 💔
    4.2021 pierwsza stymulacja letrozolem i ciąża 🍀
    12.2021 PPROM 2710g CC 36t2d, mamy córeczkę ❤️

    Starania o rodzeństwo od 9.2022
    6 cykli stymulowanych letrozolem i tym razem nic.
    Od 8.2023 starania naturalne.
    2.2024 wznowienie stymulacji letrozolem, pierwszy cykl i ciąża 🍀
    10.2024 PPROM 3290g VBAC 36t4d, mamy syna ❤️

    age.png

    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 marca 2023, 22:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza niezła fryzjerka z Ciebie jak dałaś radę podciąć grzywkę dziecku i w miarę równo wyszło 👏jest wyczyn!

    Kropka najlepszego dla córci 🎂 niech rośnie zdrowo 💐 i udanej imprezy jutro. Przekazujecie nowiny przy okazji tak?

    Karmen witaj! To mamy dzieci w tym samym wieku 😁 i podobny czas starań ( my się staramy od października). A o pierwsze długo się staraliscie?

  • Karmen Autorytet
    Postów: 452 476

    Wysłany: 25 marca 2023, 22:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tiril o pierwsze staraliśmy się około półtora roku, po roku starań mieliśmy jedna stratę a później miałam stymulacje letrozolem i od razu się udało. Miesiąc temu skończyliśmy kp żeby zacząć stymulacje znów, na szczęście moja córka nie jest typem cycoholika więc praktycznie odstawiła się sama. Tym razem letrozol mi nie pomógł od razu i kończę z nim drugi cykl. Trochę jestem zaskoczona bo szlam na pewniaka ze z letrozolem znów się uda 🙈 nie wiem o co chodzi mam nadzieję że nic mi się tam po CC nie zepsuło. A wy jak długo staraliście się o pierwsze?

    PCOS, Insulinooporność, Hashimoto, nieregularne, długie cykle
    Starania od 11.2019
    Od 9.2020 dieta z AP
    12.2020 ciąża na cyklu naturalnym 🍀
    2.2021 poronienie zatrzymane 8tc 💔
    4.2021 pierwsza stymulacja letrozolem i ciąża 🍀
    12.2021 PPROM 2710g CC 36t2d, mamy córeczkę ❤️

    Starania o rodzeństwo od 9.2022
    6 cykli stymulowanych letrozolem i tym razem nic.
    Od 8.2023 starania naturalne.
    2.2024 wznowienie stymulacji letrozolem, pierwszy cykl i ciąża 🍀
    10.2024 PPROM 3290g VBAC 36t4d, mamy syna ❤️

    age.png

    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 marca 2023, 22:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My staraliśmy się 8 miesięcy. Też myślałam, że z drugim pójdzie szybciej. No ale u nas dalej kp. Zamiast się odstawiać powoli cycamy więcej 😐 jakiś gorszy czas mamy...

  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 3233 1353

    Wysłany: 25 marca 2023, 23:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaj Karmen! U nas starania o pierwsza ciążę i drugą (z córką) to tylko były 4 cykle. Teraz było 1.5 roku.. i g*wno prawda, że z kolejnym łatwiej.. obserwuje właśnie że gorzej. Ale u nas tak jak u Tiril, było dlugo kp. I w sumie od całkowitego odstawienia to akurat 3 cykle.. to nie zły wynik.

    Tiril, u nas od października mała nie cyckuje a teraz ma faze na 'ciucia', że musi sobie potrzymac jak idzie spać i czasem mowi, że chce do buzi ciucia..

    Dziękujemy za życzenia. Imprezka tylko dla chrzestnych i dziadków. Bo się składają na prezent, wiec stwierdziłam że zrobimu obiad . Ale nie nie mowimy o nowinie 🙈 czekamy do świąt, bo jadę jeszcze przed świętami nad morze sama z małą, wiec żeby obyło sie bez gadania.. no chyba że teść coś chlapnie takiego, że nie uda sie wybrnąć i wtedy powiemy. Bo on to potrafi, no jedno jest. To teraz kiedy drugie, itp..

    Iza oczywiście, po za tym dziecko jeszcze aż tak nie zwraca uwage na wygląd. Na szczęście 🤦🏻‍♀️ ah to widzę, że teściowa to chyba jedzowana przez brak wsparcia ze strony męża.. i dlatego zgryzota bierze.. 🤣

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • Karmen Autorytet
    Postów: 452 476

    Wysłany: 26 marca 2023, 07:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tiril rozumiem, mi było bardzo ciężko odstawiać mała, ale chyba bardziej ja chciałam ją karmić niż ona być karmiona 😅 ostatni miesiąc karmiłam ją tylko raz na dobę na noc. Ja mialam kryzysy dawałam jej znów a ona possała parę razy i odwrót i się że mnie śmiała 🙈 ale już jakoś mi przeszło i się z tym w końcu pogodziłam. Kiedy wróciła Ci misiaczka po porodzie?

    Kropka no to wcześniej szybciutko się udawało a wtedy nie karmiłaś piersią? Ja się właśnie zastanawiam czy jeszcze takie karmienie raz lub dwa razy na dobę ma jeszcze jakiś wpływ 🤔

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2023, 07:37

    PCOS, Insulinooporność, Hashimoto, nieregularne, długie cykle
    Starania od 11.2019
    Od 9.2020 dieta z AP
    12.2020 ciąża na cyklu naturalnym 🍀
    2.2021 poronienie zatrzymane 8tc 💔
    4.2021 pierwsza stymulacja letrozolem i ciąża 🍀
    12.2021 PPROM 2710g CC 36t2d, mamy córeczkę ❤️

    Starania o rodzeństwo od 9.2022
    6 cykli stymulowanych letrozolem i tym razem nic.
    Od 8.2023 starania naturalne.
    2.2024 wznowienie stymulacji letrozolem, pierwszy cykl i ciąża 🍀
    10.2024 PPROM 3290g VBAC 36t4d, mamy syna ❤️

    age.png

    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 marca 2023, 11:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karmen mi miesiączka wróciła późno. Dopiero 10 miesięcy po porodzie 😐 i teraz te pierwsze cykle mam takie nieregularne

  • Karmen Autorytet
    Postów: 452 476

    Wysłany: 26 marca 2023, 17:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tiril wrote:
    Karmen mi miesiączka wróciła późno. Dopiero 10 miesięcy po porodzie 😐 i teraz te pierwsze cykle mam takie nieregularne
    No to mi wróciła szybko, bo po 3 miesiącach była pierwsza. Ale bardzo nieregularne i w ogóle tak jak miałam fazę lutealna wcześniej 15-16 dni tak teraz 10dni ostatni cykl 11dni. Takze trochę słabo 🙄

    PCOS, Insulinooporność, Hashimoto, nieregularne, długie cykle
    Starania od 11.2019
    Od 9.2020 dieta z AP
    12.2020 ciąża na cyklu naturalnym 🍀
    2.2021 poronienie zatrzymane 8tc 💔
    4.2021 pierwsza stymulacja letrozolem i ciąża 🍀
    12.2021 PPROM 2710g CC 36t2d, mamy córeczkę ❤️

    Starania o rodzeństwo od 9.2022
    6 cykli stymulowanych letrozolem i tym razem nic.
    Od 8.2023 starania naturalne.
    2.2024 wznowienie stymulacji letrozolem, pierwszy cykl i ciąża 🍀
    10.2024 PPROM 3290g VBAC 36t4d, mamy syna ❤️

    age.png

    age.png
  • Iza37 Autorytet
    Postów: 1413 112

    Wysłany: 26 marca 2023, 19:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karmen witaj. Ja już nie będę pisać ile staraliśmy się o drugie bo załamać się idzie. A o pierwsze w granicach przyjętej normy.

    Chyba się przeziębiłam. Dziewczyny mają katar, w czwartek cały dzień z rodzicami a oni teraz chorzy. Ja nie mogę, znowu katar. Oby tylko na zwykłym katarze się skończyło.

  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 3233 1353

    Wysłany: 26 marca 2023, 20:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karmen. Pierwsza ciążę straciłam i po ponad roku od straty zaczęliśmy sie starać i w 4 cyklu. A teraz karmiłam 19 miesięcy. I po odstawieniu w cyklu się udało. Okres wrócił jakos rok może 13 miesiący po porodzie, teraz już nie pamiętam 🙈 ale odkad rok skonczyla córka do tych 19 miesiącu, to karmienia były ograniczane. I od wakacji do października czyli calkowitego odstawinai tylk na noc karmiłam. I badałam prolaktyne i była wysoka. Więc nawet raz czy dwa razy na dobe może być wysoki poziom i utrudniać. Ale oczy nie musi. Bo są kobiety ktore karmią po kilkanaście razy i zachodza w ciąże.

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 3233 1353

    Wysłany: 26 marca 2023, 20:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza37 wrote:
    Karmen witaj. Ja już nie będę pisać ile staraliśmy się o drugie bo załamać się idzie. A o pierwsze w granicach przyjętej normy.

    Chyba się przeziębiłam. Dziewczyny mają katar, w czwartek cały dzień z rodzicami a oni teraz chorzy. Ja nie mogę, znowu katar. Oby tylko na zwykłym katarze się skończyło.

    Iza przecież dopiero co chorowałas! 🙈😱

    A my po urodzinach córeczki. I mąż powiedział nigdy wiecej imprezy dla dziadków (jego rodziców).. ja też czułam sie momentami zniesmaczona. Czlowiek się stara a komentarze poniżej poziomu. A dziecko wiadomo impreza urodzinowa, ale jednak to nie małpka w cyrku. .

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • Yasuole Znajoma
    Postów: 26 7

    Wysłany: 26 marca 2023, 20:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć kobietki!
    Jako, że jesteście szczęśliwymi posiadaczkami dzieciątko, chciałabym się Was zapytać o opinie na temat mieszanki ziół O. Sroki.. czy któraś z Was je stosowała podczas cyklu z pozytywnym „happy endem”?

  • Iza37 Autorytet
    Postów: 1413 112

    Wysłany: 26 marca 2023, 21:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Yasuole wrote:
    Cześć kobietki!
    Jako, że jesteście szczęśliwymi posiadaczkami dzieciątko, chciałabym się Was zapytać o opinie na temat mieszanki ziół O. Sroki.. czy któraś z Was je stosowała podczas cyklu z pozytywnym „happy endem”?

    Ja stosowałam przed 1 ciążą, zaszłam w 2 cyklu stosowania. Albo pomogły albo zbieg okoliczności. W drugich staraniach nie pomogły, ale tu już było wiele czynników niepowodzenia.

    Kropka, tak dopiero co chorowałam. Nie ma miesiąca żebym nie chorowała. Mam już totalnie dość. Dbam o siebie, o odporność, ograniczam spacery jak pogoda paskudna, jak wieje a jednak ciągle łapie.

  • Yasuole Znajoma
    Postów: 26 7

    Wysłany: 26 marca 2023, 21:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza37 wrote:
    Ja stosowałam przed 1 ciążą, zaszłam w 2 cyklu stosowania. Albo pomogły albo zbieg okoliczności. W drugich staraniach nie pomogły, ale tu już było wiele czynników niepowodzenia.

    Kropka, tak dopiero co chorowałam. Nie ma miesiąca żebym nie chorowała. Mam już totalnie dość. Dbam o siebie, o odporność, ograniczam spacery jak pogoda paskudna, jak wieje a jednak ciągle łapie.

    Czy stosowałaś je do owulacji czy przez cały cykl?

‹‹ 2786 2787 2788 2789 2790 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Dieta Płodności w OvuFriend - jak otrzymać spersonalizowane zalecenia dietetyczne i przepisy na koktajle płodności?

Brak śluzu płodnego, endometrioza, nieregularne cykle, a może PCOS? Dieta Płodności w OvuFriend to spersonalizowane zalecenia dietetyczne i przepisy na koktajle płodności dopasowane idealnie do Ciebie i Twoich dolegliwości! Sprawdź instrukcję krok po kroku, jak otrzymać Dietę Płodności i zwiększyć szanse na zajście w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Wybór dawczyni komórki jajowej – o czym warto pamiętać?

Odkryj kluczowe aspekty wyboru dawczyni komórki jajowej i dowiedz się wszystkiego o procedurze in vitro z wykorzystaniem komórki jajowej dawczyni lub nasienia dawcy. Jak to dokładnie działa? Gdzie i w jaki sposób można znaleźć odpowiednią dawczynię? Rozmawiamy z lek. med. Włodzimierz Sieg z Kliniki INVICTA, który opowiedział nam również o innowacyjnym narzędziu wykorzystującym algorytm machine learning (AI) do doboru fenotypowego pomiędzy biorcami a dawcą komórek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ