Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Kropka6 wrote:Iza i jak mała? Poszła do przedszkola?.
I co ginekolog powiedział?. Dał coś sensownego?
Allatis ojej nie mam zielonego pojęcia akurat w tej kwesti...
Ale jak kp zakończone, to też może łatwiej teraz pójść. A ile minęło od całkowitego odstawienia.?
Margo ściskam wszystkie kciuki 🤣
5 i pół tygodnia minęło.
Dzisiaj zrobiłam sobie badania na estradiol, lh, fsh, prolaktyna i testosteron. Za półtora tygodnia mam wizytę u endokrynologa, wiec zapytam czy może dać skierowanie na amh. Nie zrobiłam prywatnie, bo koszt 150zl, a nie wiem czy jest sens robić to badanie, skoro jedno dziecko jest już na pokładzie.
Póki co bardziej martwią mnie długie cykle i późne owulacje.
👶🏻10.2021 CC na świecie Nasz naturalny cud (4 latach starań)
❤️01.2023 Starania o drugie dziecko
💔11.2023 CB
Ona 👩
✅ Hormony, ROMA, USG piersi, MR przysadki, wymazy i potwierdzone owulacje
✖️10.2024 laparoskopia + HDT - usunięto torbiel okołojajnikową 2mm. Jajowody były drożne ✅
On 👨
✅ Hormony
✖️3.2024 Morfologia 2%, sORP 49,80 i DFI 36%. -
Margo2023 wrote:Robiłam 2 testy jeden o czułości 25 i jeden o czułości 10. No i pozytywne. Jedynie kreska jest jeszcze różowa ,a nie taka ciemna,ale chyba temu ,że wyłapałam sam początek. Mam nadzieję, że będzie rosła odpowiednio beta. Nie wiem czy jutro będę miała jak jechać na badanie krwi. Jak jutro się nie uda to w przyszłym tygodniu już muszę. Koleżanka ostatnio poroniła i jakaś przeczulona jestem.
Kropka myślisz,że w 37 tygodniu będzie poród? Ja w pierwszej ciąży też myślałam,że to będzie już a było tydzień po terminie 🙈.
Iza to dobry ginekolog się trafił. Bo ja np po porodzie byłam na kontroli to mi nawet USG nie zrobił.
Allatis to chyba szybko udało się odstawić od piersi? Mój ostatnio ciągle się dopomina, nawet w dzień zaczął.
KarolinaK jak odstawienie już definitywnie się udało czy jeszcze walczysz?
Margo, początki były trudne, ale stwierdziłam, ze jak już zabrałam cycka to już nie mogę się cofnąć. Tak orientacyjnie pierwsze 2 tyg były okropne, kolejne dwa pytał jeszcze o cycka, a później już totalnie jakby zapomniał i ostatnio śmiał się z cyca także nie było aż tak źle
Omg jak dwa testy wyszły pozytywne, to jest ogromna szansa 😍 trzymam kciuki!Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 września 2023, 23:09
👶🏻10.2021 CC na świecie Nasz naturalny cud (4 latach starań)
❤️01.2023 Starania o drugie dziecko
💔11.2023 CB
Ona 👩
✅ Hormony, ROMA, USG piersi, MR przysadki, wymazy i potwierdzone owulacje
✖️10.2024 laparoskopia + HDT - usunięto torbiel okołojajnikową 2mm. Jajowody były drożne ✅
On 👨
✅ Hormony
✖️3.2024 Morfologia 2%, sORP 49,80 i DFI 36%. -
Kropka6 wrote:Hehehe. Oj tak! Taka ulga że nie trzeba wstawać, albo tylko raz i to tylko zerknąć na maluszka 😉 cudowne to 😍
O świetnie, że się nie upomina. To teraz niech się hormony normują i żeby zaskoczyło!
A reset czasem jest potrzebny. . I to zrozumiałe.
Widzę, tez ze synek stał się dużo spokojniejszy, szybciej radzi sobie z trudnymi emocjami i w ogóle jakoś mocno się zmienił. Myśle, ze to była dobra decyzja
A co do hormonów to dzisiaj byłam na pobraniu i czekam na wyniki 😌👶🏻10.2021 CC na świecie Nasz naturalny cud (4 latach starań)
❤️01.2023 Starania o drugie dziecko
💔11.2023 CB
Ona 👩
✅ Hormony, ROMA, USG piersi, MR przysadki, wymazy i potwierdzone owulacje
✖️10.2024 laparoskopia + HDT - usunięto torbiel okołojajnikową 2mm. Jajowody były drożne ✅
On 👨
✅ Hormony
✖️3.2024 Morfologia 2%, sORP 49,80 i DFI 36%. -
Allatis wrote:Odpowiedz rychło w czas ale musiałam zrobić sobie reset od myślenia o drugim bobo. Oczywiście nic to nie dało, no ale można było spróbować 😂
U nas już jest super z karmieniem. Nawet się nie upomina, nie chciał tez w zamian butelki. Przesypia całe noce, no i co ja mogę więcej powiedzieć, takiej wolności to ja nie czułam od porodu
A "druga wolnosc" poczujesz jak wszystkie dzieci pójdą do przedszkola 😁 -
Iza, jeszcze daleka droga do tego, póki co cieszę sie naszym małym sukcesem 😄 Chociaż trochę mi przykro, ze to już koniec kp.
Jeszcze rok planuje siedzieć z synkiem w domu, wiec przynajmniej mogę go jeszcze całymi dniami tulić i całować ❤️
👶🏻10.2021 CC na świecie Nasz naturalny cud (4 latach starań)
❤️01.2023 Starania o drugie dziecko
💔11.2023 CB
Ona 👩
✅ Hormony, ROMA, USG piersi, MR przysadki, wymazy i potwierdzone owulacje
✖️10.2024 laparoskopia + HDT - usunięto torbiel okołojajnikową 2mm. Jajowody były drożne ✅
On 👨
✅ Hormony
✖️3.2024 Morfologia 2%, sORP 49,80 i DFI 36%. -
Dziewczyny robię Wam tu spam, ale nadrobiłam wszystkie Wasze wiadomości, od kiedy zniknęłam 😂
Trochę to zajęło, ale fajnie że tak się tu udzielacie.
Kropka- ja cały czas chodziłam i mówiłam, ze zaraz urodzę, a skończyło się wywoływaniem i porodem 40+6, także już nie wierze w swoją intuicje 😅 ale u Ciebie faktycznie może coś się szybciej zadziac, wiele rzeczy na to wskazuje. Trzymam kciuki, żeby poszło szybko i jak najmniej boleśnie!
Iza- dzieciom potrafi się zmienić zdanie z minuty na minutę, także fajnie ze jednak dziewczynkom spodobało się przedszkole na ile godzin zostają?
Tiril- może maluch zrobi niespodziankę rodzicom 😄
Ja pomimo tego, że znałam płeć to kupowałam wszystko unisex (poza ubrankami), w razie jakby druga była dziewczynka 😂
Karolina- witam się jestem pod wrażeniem jak u Was super poszło odstawienie od piersi. U nas naprawdę ciężkie były te początki, ale dałam z siebie wszystko żeby synek wciąż czuł bliskość i miłość. To prawda, ze dzieci rozumieją więcej niż nam się wydaje, już nie raz się o tym przekonałam. Ostatnio opowiadałam koleżance jak u nas wyglądało odstawienie i nagle synek tego dnia zaczął zaglądać mi do bluzki, czego nie robił już od dawna
👶🏻10.2021 CC na świecie Nasz naturalny cud (4 latach starań)
❤️01.2023 Starania o drugie dziecko
💔11.2023 CB
Ona 👩
✅ Hormony, ROMA, USG piersi, MR przysadki, wymazy i potwierdzone owulacje
✖️10.2024 laparoskopia + HDT - usunięto torbiel okołojajnikową 2mm. Jajowody były drożne ✅
On 👨
✅ Hormony
✖️3.2024 Morfologia 2%, sORP 49,80 i DFI 36%. -
Allatis. No to mi w 3 czy 4 cyklu po calkowitym odstawieniu się udało zajść w ciążę. A nie wiem już dokładnie czy 3czy 4,bo nie pamiętam czy na pcozatku cyklu była odstawiona czy już sie zaczął, a że mialam 26 dniowe cykle. Wiec od października do stycznia. Moglo być 4 pełne w sumie.
Tylko w porównaniu do Was tutaj większość starających się, ja żadnych innych problemów nie miałam.. i u męża też. Ale wierzę, że Wam sie uda.
Oj aporpos placowek. To jak corka miala rok i miesiąc i szla do zkobka, bo ja wracalam do pracy, to ryczałam doslownie i mowilam że za mała, a teraz z perspektywy czasu uważam, że to byl swietny wybor. Jak ma sie jedno dziecko szczególnie. Nie wiem jak kreatywna musiałbym byc, żeby tak rozwijała sie jak w żłobku. Z innymi dziećmi.
A tak już sie przyzwyczailam, że bedac na zwolnieni to ona przecież dalej chodzi 😉
A z tym porodem to wiem, że tak może być.. ale z mężem woleliśmy byc przygotowani. Po za tym teraz ten remont domu i przeprowadzka na czas remontu. To też musiałam wszystko wczeniej przygotować, żeby pozniej nie szukać gdzie co jest.. a może zostało w domu. A może jest tu. W ogóle mamy juz meble kuchenne do odebrania, a tam remnto w sumie dopiero sie zaczyna 😛 -
Allatis moja starsza córka to stary wyjadacz, duża dziewczyna bo poszła już do 5 klasy. A młodsza pierwszy rok jako 4-latek do przedszkola. Chodzą do tej samej placówki, razem wożę i narazie razem odbieram bo Zuzia ma niepełny plan i teraz ma po 5-6 lekcji. Ole przez 2 dni odbierałam po obiadku o 12.30 to mi wczoraj powiedziała że chce dłużej bo jej w zabawie przeszkodzilam 🤦.
Kropka na pewno dziecko wśród rówieśników lepiej będzie się rozwijało. Dlatego chciałam żeby poszła rok temu. Moja Ola sporo potrafiła, trafiało mnie że teściowa ciągle ją karmi, wtyka jej kawałki kanapki do buzi, niańczy. W przedszkola tego nie ma a jakoś sobie radzi, nawet bluzeczki zupą nie zachlapie a wiem że ją je.
Wogole wczoraj teściowa miała pretensje że nic o dziecko nie pytam, jak było, czy jadła, czy płakała. Nie wiem co jej przyszło do głowy. Bo ja pytać nie muszę, panie same mówią a co nie powiedzą to dopytuje. A że nie mówię wszystkiego teściowej to inna bajka, nie jestem wylewna.
Ale gin mi dał leki. Wstrętne, brudzące a jak rano się umyłam i zaaplikowałam tą drugą globulkę to bardziej piekło i swedzialo niż wcześniej, no nie byłam w stanie kanapek dzieciom do szkoły zrobić. -
Iza ja też nie pytam czy zjadła, czy się bawiła czy coś 🙈 o matko czyżbym była wyrodna matka 🤣🤣 no uważam, że gdyby jakos bardzo nie jadla, kaprysila, to Panie by powiedziały. A jak nawet jednego dnia nie zje obiadku ale sniadanie zje, to nic sie nie stanie. Może po prostu nie pasowało. Nie była głodna. Czy płacze? To chyba wole nie widzieć, ale tez5 wiem, że jeśli bylby jakis problem to też panie zgłoszą, nawet same mowia czasem, oj niestety dziecko nie gotowe na rozstanie.. musza państwo się zastanowić. Także jakby był problem powiedzieli by. A ja tez widze jak odbieram, ze oczy suche nie zaczerwienione, znaczy nie płakała. A i sama by powiedziała 😛 także nie ma co przesadzać.
Ups dziwne że az tak swędzi 🤔 moze na coś uczulona jesteś? -
Kropka rodzisz? Co na wizycie?
A jak chcesz to wbijaj do mnie, kartofle dziś kopiemy. Urodzisz w kartoflach jak nasze babki 🤣
Kropka pracujesz w stomatologii? Weź mi poradz. Tydzień temu miałam piaskowanie zębów. Po tym podrażnione dziąsła i lekki stan zapalny. I dziś nie jest lepiej. Dziadka bolą, zęby też, nic twardego nie mogę a nitkowanie to tortury. I co z tym zrobić? Jak sobie pomóc? -
nick nieaktualnyHej, ja znowu tak szybko z doskoku 🙈 bo mi się przypomniało że miałam coś napisać.
Kropka podejrzalam na Waszym wątku październikowym że pisałaś o niskim poziomie cukrów na czczo i po posiłkach. Mierzysz sobie ketony paskami w domu? Bo za niski poziom cukrów też jest niedobry ☹️ -
Iza, ja tam na jutro sie nastawiam 🤣🤣
Jeśli chodzi o wizyte. To mam rozwarcie na 1/2 palce. Miekka szyjka i skrocona okolo 1-1.5 cm. Także jak to lekarz powiedział czekać na skurcze tylko i wtedy sie nie ociągać, bo z taką szyjka nie ma co zwlekać! Bo szybko pojdzie. 🤣 Mała ma 2683 g. Wiec akurat w środku 😍
Przepływy itp wszystko w normie.
Nieee w kartoflach nie, jednak wole w szpitalu 🤣
No Tiril w tym tygodniu coś mi cukier szwankuje. Raz mam nisko. Ale dwa razu mi się zdarzyło nawet powyzje 140 po posiłku.. wiec nie wiem. Ogólnie ten niski mam w granicach normy. Ale na tej najnizszej. I tak w ostatnim moczu wyszły mi ketony... Ale doktor kazał wiecej jeść . I to dopiero jakby w tym tygodniu mi sie zaczęło tak świrować.. więc jakby przwiduje że to coś z hormonami ostatnimi związane.. -
nick nieaktualny
-
No chyba na tym etapie, to już tak pewnie bedzie. Ale nie mam doświadczenia. Ogólnie jak widzę że po godzinie mam niski cukier. To dokładam coś zakazanego i ni cukier sie normuje przy następnym posiłku. No zobaczymy ile jeszcze bede sie męczyć 😉
-
nick nieaktualny
-
Ale ten czas leci. Kropka niedawno oświadczyła że jest w ciąży a tu lada dzień będzie rodzić, ty Tiril już 17 tc. Wakacje zleciały, dzieci do szkoły a my zaraz jabłka zaczynamy i będziemy rwać do pasterki bo mamy za mało ludzi do pracy. Ola wstała rano z katarem, potem ja podła matka zgotowałam jej mycie w tym głowy więc mieliśmy płacz jakby ze skóry obdzierał a potem kłótnia z teściowa bo po myciu Ola siedziała długo naga bo nie dała się ubrać i teściowa na siłę to znów kolejna porcja płaczu a i tak dziecko się rozebralo 🤦. Ciekawa jestem czy teściowa po myciu tak od razu się ubiera. Bo ja nie. A jak spytałam Oli dlaczego nie dała się ubrać to że chciała się przewietrzyć nago 🤣. Tak więc taki poranek a co tego jest od wczoraj że już nigdy nie pójdzie do przedszkola. Ta, teraz jak zapłaciłam za książki, wyprawkę i posiłki.
-
Dziewczyny, ja też przepraszam, że tak z doskoku, ale mnie jakaś deprecha złapała... Przeczytam zaraz na spokojnie.
Co do karmienia - pełen sukces, ostatnie dwie nocy nawet się nie wybudzał. Ale jak się wybudzi, to generalnie wola mama i albo się uspokaja gdy kładę go do nas albo trzeba bujać. Też bardzo się zmienił. Od 18-22 msc było z nim ciężko, dużo awantur, a teraz złote dziecko. Od dwóch tygodni jest kilka razy w tygodniu na 3 godzinie z niania i z córką mojej koleżanki i opiekunka nie może się nachwalić, już wcześniej miał z doskoku nianię, ale teraz chwali że ładnie się zachowuje do innych dzieci.
Powiem Wam że jestem bardzo zdołowana jeśli chodzi o starania o drugie dziecko... Liczyłam że odstawienie coś da, ale dziś 24 DC i susza jak na pustyni. Generalnie albo miałam cykle 36 dni albo co dwa miesiące a teraz to w ogóle dobiło do 80 dni. Wiem że organizm musi się trochę ogarnąć po kp, ale prawda jest taka że przed synkiem też tak miałam... Liczyłam że nowa ginekolog coś poradzi ale byłam ostatnio u niej w 5dc i zaczęła podejrzewać polipa przy czym wiecie...może to jeszcze z miesiączki, może skrzep...może sam zniknie i mam wrócić w listopadzie. I byłoby ok, pogodziłam się że synek nie będzie mieć szybko rodzeństwa tak jak chciałam tylko pozostaje jeszcze kwestia zawodowa. Jestem w szkole doktorskiej i gdyby się udało tak jak ja planowałam że dwa latka różnicy to mogłabym byc z synkiem do jego 4 roku życia a z drugim do drugiego w domu. Niestety się nie udało a za rok kończy mi się stypendium. Przy czym mam możliwość urlopu macierzyńskiego. Niestety szkoły doktorskiej to jest nowy twór i ustawa jest nieprecyzyjna i gdyby się teraz nie udało to mała szansa że dostanę świadczenia... Tzn. Nie ma co na to liczyć... generalnie skomplikowane to wszystko i neo wiem jak ogarnąć się zawodowo żeby móc być w domu i jednocześnie coś robić. Rozważam zostanie jednak w domu no tylko jeśli nie uda się z rodzeństwem to nie będzie to potrzebne bo synek kocha dzieci i chciałby do przedszkola.... Generalnie załamana jestem ze tej owulacji nie ma i już mam dość takich długich cykli bez końca... Czuje że nawet nie mam szansy spróbować. Lekarka na razie nie chce stymulować bo jestem młoda 🤷 no super tylko ja w planie miałam 4 dzieci 😄