Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
https://zapodaj.net/plik-dUGMzAheX4
Taki wyszedł, jeszcze nad napisem były świeczki. Smak- jedna warstwa śmietankowy z kawałkami czekolady, drugie przełożenie śmietanka x truskawkami. Pycha 😋
P.s. przepraszam za otoczenie. Najpierw robię, potem sprzątam. Tu się spieszyłam bo maz miał przyjść na obiad.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja, 22:09
BillieJean lubi tę wiadomość
-
Iza37 wrote:https://zapodaj.net/plik-dUGMzAheX4
Taki wyszedł, jeszcze nad napisem były świeczki. Smak- jedna warstwa śmietankowy z kawałkami czekolady, drugie przełożenie śmietanka x truskawkami. Pycha 😋
P.s. przepraszam za otoczenie. Najpierw robię, potem sprzątam. Tu się spieszyłam bo maz miał przyjść na obiad.
Rany boskie Ty to zrobiłaś w godzinę ? Jesteś niesamowitą kobietą, robota Ci się pali w rękach. Tu dzieci, tu sprzątanie po pracownikach, pielenie i bach tort jak z cukierni strzeliłaś w godzinę… naprawdę chylę czoła a Mąż na pewno też był zaskoczony i zachwycony tą niespodzianka !
Wspaniały tort, ślinka cieknie !Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja, 22:16
-
Kropka - nawet mnie nie denerwuj 😅 właśnie ta świadomość, że przecież już mogę zacząć rodzić, a z drugiej strony wiem, że u mnie raczej jeszcze trochę, mnie do szału doprowadza 😅
Byłam u lekarza i wszystkie pomiary eleganckie 🙂 szyjka oporna, długa, zamknięta, ale mnie pani doktor pocieszyła, że niektóre kobiety tak mają aż do porodu 🙂 nie ma tego złego...mąż siedzi na delegacji w Paryżu 😄, więc i tak nie mogę zacząć rodzić dopóki nie wróci.
Fania - współczuję samopoczucia i choroby córki. Ale w sumie ciekawe, że teraz Cię dopiero wzięło? Pewnie masz rację z tym mówieniem...mi ostatnio koleżanka słusznie zasugerowała, że moze lepiej żebym nie mówiła non stop na głos "aaaa na pewno mi znowu będą indukować" , bo dziecko to słyszy, a ono musi zainicjować więc chyba zacznę rozmawiać z malutkim 😄
Iza - wow! Ale bym zjadła ❤️ w godzinę to ja bym chyba jeden biszkopt upiekła co najwyżej 😛
Emma - nie jestem pewna ale wydaje mi się że po 3 poronieniach należy się darmowa diagnostyka ...to pewnie delikatne sprawy, bo różnie czasem lekarze podchodzą do ciąży biochemicznej ale dla mnie to jest jednak ciąża i może faktycznie, jeśli tylko masz siły i chęci, warto coś zacząć badać skoro się powtarza sytuacja. Trzymam kciuki!
A co do męża...no mężczyźni mają niestety swój sposób przeżywania 🥺 pewnie on to przeżywa ale nie umie okazać...08.2021 - synek 💙
06.2024 - synek 💙 -
BillieJean - chciałam Ci jeszcze o karmieniu napisać 🙂 mój synek był strasznym cycoholikiem, im starszy, tym bardziej. Między 18 a 22 msc był przy piersi częściej niż noworodek. Nie ukrywam że marzył mi się tandem i była gotowa na karmienie to nawet 3 lata 😄 ale wyszło inaczej i z perspektywy się cieszę bo mój organizm by tego nie udźwignął. Wiele prób się kończyło fiaskiem, ale dużo się zmieniło koło 23 msc kiedy zaczął przesypiać lepiej nocki, uznałam to za moment, żeby spróbować odstawienie. Powoli starałam się mu zmieniać nawyki i kiedy wiedziałam że będzie chciał cycy to proponowałam coś innego, ale bardzo stopniowo i nie na siłę, w nocy nosiłam go ja nie mąż i to się sprawdziło, bo jednak czuł moja bliskość i było mu łatwiej. Generalnie chyba po prostu był gotowy bo poszło gładko mimo że miesiąc wcześniej nie było o tym mowy... Każde dziecko jest inne, ale myślę że warto poczekać na takie okienko że będzie łatwiej trochę. U nas to wypadło równo na dwa latka, a miesiąc później już byłam w ciąży 😄ale właśnie to było latem, nie było chorób, nie było ząbków itd. i ta pierś była rzadziej potrzebna 🙂 zobaczysz jak u Ciebie się ułoży. Teraz mam dwie koleżanki które np. karmią jeszcze w ciąży co ciekawe z pierwszym obie miały trochę problem zajść a teraz u jednej i u drugiej będzie różnica około 2 lat i obie są zaskoczone że tka szybko się udało 😄
BillieJean lubi tę wiadomość
08.2021 - synek 💙
06.2024 - synek 💙 -
Ja pierdzielę ale jestem wkurzona. Juz któryś raz tutaj jak pisze długi elaborat, żeby każdej z Was odpisać. To wyskakuje mi blad połączenia i kasuje wszystko... A odpisałam kazdej z Was..
Jestem wkurzona..
Jutro spróbuję.. 🤯 -
Dziękuję dziewczyny. Ale się poprawie - w godzinę zrobiłam krem x2, przekroilam biszkopt, przełożyłam, zrobiłam tynk i dekoracje. A biszkopt upiekłam dzień wcześniej (nigdy nie kroje świeżego biszkopta). Ale i tak tempo było ekspresowe.
Kropka ja też czasami się napisze i mi zniknie 😤
No nie mogę spać. Budzę się o 5 i koniec. Poleżę do tej 6 do budzika i wstaje. To chyba znak że powinnam tak rano wychodzić do pracy 🤣.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja, 06:05
-
Iza37 wrote:Dziękuję dziewczyny. Ale się poprawie - w godzinę zrobiłam krem x2, przekroilam biszkopt, przełożyłam, zrobiłam tynk i dekoracje. A biszkopt upiekłam dzień wcześniej (nigdy nie kroje świeżego biszkopta). Ale i tak tempo było ekspresowe.
Kropka ja też czasami się napisze i mi zniknie 😤
No nie mogę spać. Budzę się o 5 i koniec. Poleżę do tej 6 do budzika i wstaje. To chyba znak że powinnam tak rano wychodzić do pracy 🤣.
Piękny tort wyszedł 😻 na pewno pyszny ja dzisiaj tak samo, po 5 się obudziłam i już nie mogę zasnąć... 🫤
Co do tych biochem to ostatnio lekarz mi powiedział, że nawet nie ma jak stwierdzić, że to była na pewno biochem bo śladu nie ma żadnego na USG, więc możemy przypuszczać, skoro jakieś tam testy ciążowe wychodziły a potem beta z krwi nie... 😏Emma9889 -
Emma przykro bardzo, i szkoda że lekarze nie biorą pod uwagę, ale z drugiej strony rzeczywiście nie mają podstaw medycznych. A test dla nich nie jest wiarygodny. Choć myślę, że gdyby wziąć pod lupę biochemy, to może by coś wyszło wcześniej w diagnostyce u wielu kobiet.
Iza, i tak "szapoba", bo ja nawet nigdy biszkoptu nie robiłam 🫣 super tort! A które mąż urodziny ma?
BillieJean dlatego na drugim wątku nawet Wam nie pisałam o odstawieniu, bo wiem, ze można przejść to bardzo łagodnie. A mój przypadek tylko był taki wyjątkowo trudny ( z innych względów) wiec Karolina daje nadzieję.
Fania, współczuję choroby, ale ona chyba trochę taka podstępna jest, że jak się ta gorączkę zlekceważy, to moga jakiś powikłania być w sensie jakiś zapalenie płuc sie przypałetac.. wiec życzę Wam siły w siedzeniu w domu..
Oj współczuję z objawami, bardzo dobrze Cie rozumiem. I życzę Ci, aby szybko przeszły... -
Karolina oj tak słowa mają dużą moc wypowiadane na głos.. bo co do moich porodów, to że Misia sie urodziła 13, to nie przypadek. Bo od razu jak dowiedziałam sie że termin jest na 2 października, mówię oh nie . To bedzie wrześniowa, bo października nie lubię. I później rozmyślałam, ktora data mi się podoba, i mowie o 13 jest fajny, bo lubie ta liczbę (jest to jedyna z nieparzystych, bo reszta jest "zimna" i "kanciasta" - takie aury mają 😛) jeszcze brałam 29 pod uwage, bo ładny PESEL 🫣 no i 13 lecieli moi rodzice do mojej siostry więc myślę sobie idealny psikus oni leca samolotem ja rodzę i w Hiszpanii dowiadują sie,ze jest bombel 😛 i tak wszystkim mówiłam,. że ja 13 rodzę 😛 po fakcie jeszcze sobie przypomniałam, że to jest rocznica śmierci mojego dziadka. (Czyli symbol coś umiera a coś sie rodzi) No i 13 września 2:59 urodziła się. A o godz. 22 jeszcze szłam spać. A mąż się śmiał do mnie trzeba się wyspać, bo noc będzie krótka 😛
Karolina bardzo zrozumiałe, że hormony targają Tobą, Plus emocje ostatnich miesięcy. Kiedyś musi wyjść to z Ciebie, może akurat uwolnisz je przy porodzie, będzie trochę możliwość pokrzyczec popłakać.
Iza. Nie rozumiem takiego syfiarstwa.. ale to tez tak jak sie wynajmuje mieszkanie. Sa ludzie co syf zostawia i nie dbają, bo nie ich,.ale są tacy co lepiej niz o swoje zadbają. Ja akurat nie lubie syfu i bałaganu. Co prawda zdarzają się dni, że trąba powietrzną przez dom przeszła. Ale gora 2 dni i posprzątane..
Teraz myślę, czy na wszystkie odpisałam. Bo wczoraj dużo napisałam do kazdego. A dzis już nie pamiętam czy wszystko 🫣 -
A o stylizacji, no widzę że jesteśmy tutaj podobne style. Luźno, zwiewnie i wygodnie a jak potrzeba elegancko to raczej sukienka i to tez wygodnie 🫣 ja do sukienek nawet trampki potrafie zakładać.
Ale właśnie chyba nadszedł jakis wewnętrzny we mnie czas, że odważyłam sie na taki ubiór 🫣 może sie stara robię 😂 -
Nie nadążam za wami ☹️
Kropka musisz spróbowac upiec. Dobry przepis i już. Ja też kiedyś myślałam że dobry biszkopt to wyczyn aż znalazłam dobry przepis, no i tylko pianę z białek a potem z cukrem ubijam mikserem a resztę ręcznie. A po upieczeniu łup na podłogę z wys. 60 cm 😀. To nie żart, tak robię. Wiem że sprawdzone przepisy ma aniagotuje.pl, jak nigdy ciemny biszkopt mi nie wychodził tak ostatnio wyszedł ekstra.
Tak, gadanie na głos ma swoją moc. A Jak teściowa coś powie to na bank się spełni, aż jej kiedyś powiedziałam żeby przestała peplac bo tylko złe rzeczy sprowadza.
Kropka a jeszcze spytam- wierzysz w moc numerów, dat, imion, itp? Chyba się znasz na tym.
Moja wierząca chrzestna żyje wg.ksiezyca, zasiewy, wszelakie prace w ogródku, przetwory, wszystko wg. księżyca. A ja wierzę w moc słowa teściowej 🤣 więc już jej nic nie mówię, o nic nie pytam, konspiracja.
W końcu pada deszcz ale coś słabo. Burze na szczęście omijają bo jak mają przynieść grad to akysz, z dala od nich. A moja Ola aż parasol do przedszkola wzięła bo wierzyła że będzie padać. -
Emma - ech, rzeczywiście tak lekarze podchodzą, ale może właśnie na własną rękę warto spróbować 🙂 trzymam kciuki!
Ja mam jutro KTG pierwsze, ale jestem tak podjarana, bo mam swoją położona, która poleciła mi lekarka, a dopiero po fakcie się okazało że to w sumie taka bardzo znana, rozchwytywana 🤭 i nawet dziś na placu zabaw kolejna pani mi mówi, że marzyła żeby u niej rodzic bo wszyscy zachwyceni ale już nie miala terminów 😲a ja zadzwoniłam od razu bo tak po prostu mam że nie lubię czekać 😅 ale właśnie jak się z nią widzę to od razu mi się chce rodzic bardzo 😅
A swoją droga, wyobraźcie sobie że podobno krztusiec wraca i generalnie jest bardzo dużo przypadków ostatnio...ja sama wśród znajomych ostatnio się dowiedziałam..masakra.08.2021 - synek 💙
06.2024 - synek 💙 -
Słowa mają moc,
To prawda … lepiej zatem głosić dobro
A z tym krztuścem też prawda, powrócił, mój Tata jest lekarzem i u nich w szpitalu co raz częściej się pojawiają pacjenci z krztuścem .. Ola szczepiona ale czy nas szczepili? I czy jeszcze działa taka szczepionka po 30 latach ? Chyba bym się teraz zaszczepiła w ciazy gdybym zaszła bo wiem że są rekomendowane od kilku lat dla ciężarnych, ale w ciąży z Olą jakoś o tym nie myślałam, jeszcze tak nie mówili że panuje ta choroba a gin mi też nic nie powiedział żeby się szczepić.
Karolina to powodzenia na KTG pamiętam to leżenie, wstawanie, nawet mi położna kazała jeść cukierki i się bujać żeby Olę rozbudzić 🙃Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja, 20:30
-
Co do krztuśca, to podobno (ale nie wiem czy to prawda) wraca przez wojne na Ukrainie, że tam dzieci nieszczepione i w naszych szkołach przenoszą. Czy to faktycznie prawda czy jakieś szerzące nienawiść wobec ludzi gadki. Nie wiem.. ale fakt taki, że rzeczywiście wracaj te stare choroby..
Ogólnie jak sie rodzi na jesień zima, to lekarze zalecają a wręcz w niektórych szpitalach wymagają szczepenie u matki na krztusiec.
O Karolina KTG to brzmi juz tak poważnie, że to już tuż tuż. Czy ja Ci mówiłam o terminie dla Ciebie 6.06? 😛
Iza lubię przepisy od Ania gotuje. Zawsze wszystko mi wychodzi u niej.
A co do takich rzeczy, to horoskopy nie wierzę.. w moc imion a i owszem, bo moja starsza córka wypisz wymaluj wszystko sie zgadza 🫣 ale ogólnie ja mam jakies takie w sobie zdolności przeczuwania różnych rzeczy, sciagania myślami ludzi z którymi dawno nie rozmawiałam. Albo czasem patrze na kogos i wiem, że w ciąży a ledwo sama się dowiedziała. No a co do liczb i numerow nigdy sie w numerologię nie zagłębiałam, choć sama mam tak, że dana liczba/cyfra jest ciepła bądź zimna. Czy kolory też (choć to jest normalne że niebieski to zimny kolor) ale dla niektórych wiem że nie oczywiste jest 🙂BillieJean lubi tę wiadomość
-
BillieJean - ale super że masz tatę lekarza ❤️ no właśnie, ja też w pierwszej ciąży się nie szczepilam, bo miałam lekarkę bardzo anty ogólnie na szczepienia w ciąży, a teraz obecna bardzo mnie zachęcała. W sumie poszłam na ostatnią chwilę bez przekonania ale się mega cieszę bo mnie zmroziło. Na kwalifikacji lekarz mi mówił że dawka przypominająca 10 lat po pierwszej więc akurat 28-29 lat. Męża też wysłałam że ma się koniecznie zaszczepić...wiadomo dorośli sobie poradzą, Michałek też, ale nie chciałabym żeby noworodek zachorował i jestem wdzięczna lekarce że mnie tak zachęcała 🙂 także warto rozeznać temat ...
No właśnie tak jak mówicie to rozmawiałam z bliska osoba przez telefon i mówimy że skoro mąż właśnie wrócił z delegacji to super byłoby dziś w nocy urodzić 😅 no nie ukrywam że mega bym się cieszyła! Mam wszystko gotowe i jakoś tak to jest pierwszy wieczór od nie wiem kiedy, że serio czuje się odrobiona i że nic mi na głowie nie wisi 😲BillieJean lubi tę wiadomość
08.2021 - synek 💙
06.2024 - synek 💙 -
Karolina W niedzielę to urodziłabyś w dzień matki hihi
Niech to nastąpi w najlepszym dla Was obojga momencie ❤️ w spokoju i harmonii
Kropka ja mam tak że dla mnie liczby i w ogóle litery, słowa, dni, miesiące , imiona mają swój kolor - zjawisko synestezji, bardzo ciekawe
Nie widzę tego oczyma
Wiadomo,.. to się pojawia gdzieś w umyśleWiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja, 23:21
-
Tak idz spać. Bo może noc bedzie krótka 😛 chociaż nie wiem nie mam u Ciebie jakis przeczucia na kiedy. Bo nie wyczuwałam się w to. A na szybko nie chce strzelać.
BillieJean, aa to ja tez mam podobnie. W ogóle u mnie miesiące mają swoją chronologię (ustawienie) jak sobie wyobrażam. W ogóle mój kalendarz w głowie zaczyna sie od prawej do lewej 🤯 totalny kosmos. Dni tygodnia od góry do dołu. I tez sa ciepłe albo zimne barwy.
Z moim tatą mamy tak, ze czssami wiemy co za moment sie wydarzy 🫣 na wątku październikowum przepowiedziałam paru dziewczynom terminy porodu właśnie.
Oczywiście że jestem w ciąży wiedziałam bez robienia testu. Wstawałam rano i widziałam poprostu, że w ciąży jestem. Później szlam po test;)BillieJean lubi tę wiadomość