Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Jeszcze trzeba to wszystko sprzedać za godziwą cenę. Bo jak narazie to ceny poleciały mocno w dół i jest problem ze zbytem.
Jest mi smutno. Moje dzieci nie pamiętały o mnie o Dniu Matki a dzisiaj Zuzia robi jeszcze awantury bo musi na apelu w szkole występować. Ja dla nich żyły sobie wypruwam a nawet miłego słowa w tym dniu nie uslyszalan 😞Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja, 08:36
-
nick nieaktualnyIza37 wrote:Jeszcze trzeba to wszystko sprzedać za godziwą cenę. Bo jak narazie to ceny poleciały mocno w dół i jest problem ze zbytem.
Jest mi smutno. Moje dzieci nie pamiętały o mnie o Dniu Matki a dzisiaj Zuzia robi jeszcze awantury bo musi na apelu w szkole występować. Ja dla nich żyły sobie wypruwam a nawet miłego słowa w tym dniu nie uslyszalan 😞
Przykro się to czyta 🥺
Przytulam 🫂 -
Iza mocno ściskam❤️ dla Pocieszenia powiem Ci, że moje dziecię ranomprzynioslo mi zrobione śniadanie ( z plastikowych owoców, garneczkow itp plus ogromne serce narysowane na kartce, wycalowała mnie, po czym wstąpił w nią dosłownie diabeł i reszta dnia była tragiczna, tak pokazywała i ciągle pytała, a kiedy dzień dziecka ( chyba zrobiła.mi przyjemność będąc już myślami o dniu dziecka,by miała z tego korzyści)
I dziewczyny moje melduje, że wczoraj byłam na prenatalnych badaniach, anatomicznie wszystko książkowo, dzidziuś był bardzo grzeczny, aż lekarz musiał budzić bo nie mógł zrobić jakiegoś pomiaru ( wiecie aż się wystraszyłam po włączeniu ekranu USG że się nie rusza) Lekarz zobaczył moje spięcie, włączył mi bicie serduszka słowami( spokojnie dzidziuś śpi) i prawdopodobnie będzie synek ( powiedział tak na 70%) po cichu mam marzenie że już się to nie zmieni, bo zawsze chciałam chłopca, choć oczywiście z dziewczynki też się uciesze, byleby dzidziuś był zdrowy.❤️
Ps. Było to wczoraj, ale emocje, powiedzieliśmy rodzicom, nie było czasu napisać, choć mój mąż zapytał " z koleżankami na forum się podzielilam szczęściem?"😍 Za dwa dni wizyta u prowadzącego z ale już zupełnie na luzieeee☺️
Karolina.... Coś tam cichutko siedzisz...❤️😘Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja, 07:37
-
Fania ja zrobię odwet w Dzień Dziecka za tą niedzielę 🤪
Moja Zuzia taka byla- najpierw życzenia, całusy, ochy i achy a potem przez resztę dnia dawała czadu że się odechciewalo.
Super że dzidziuś zdrowiutki. A płeć - życzę Ci żeby już tak zostało, że to chłopiec.Fania017 lubi tę wiadomość
-
Iza przytulam wirtualnie 🩷 jesteś najwspanialszą mamą na świecie. I myślę, że teraz dziewczyny nie zdają sobie sprawy, ale w przyszłości podziękują. A odwet możesz zrobić starszej 😛 bo młodsza pewnie nie ogarnie 😛
Fania, oh to diabełek Ci sie trafił 😉 a przypomnij ile ma ?
Super że dzidziuś rośnie! To normlane że sobie śpią maluszki smacznie 😍oh aż mi sie zatesknilo za takim czyms 😉😛
Ale właśnie wczoraj dostała pierwszy okres od porodu/pologu 🫣 oh i wczoraj Bardzo byłam nie pocieszona.. pokrzyżowało mi to wszelkie plany.. i myślałam, że może jednak jeszcze do września sie wstrzyma z powrotem 🫣 -
Tak po prawdzie Zuzia to dostała już prezent na dzień dziecka bo miała teraz imieniny i dostała jeden prezent droższy. Nie wie że jeszcze coś dostanie. Ale trochę jej nagadalam, szczególnie że nic mi nie pomaga i wczoraj poszła sama z siebie czosnek przycinać 😀
Jestem dziś sama na targu z truskawkami. Będziemy jeździć z mężem na zmiany. Za dużo mamy pracy żeby jeździć we dwoje.
Kropka akurat na lato. No nie mogłaby poczekać 🤔Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja, 12:23
-
Iza a po ile u Was truskawki? Bo my wczoraj kupowaliśmy po 11 kg.
No ale wiesz jak to z dziecmi jest. Podejrzewam, że nam mamy tez gadały i przypominały że trzeba coś zrobić. A nie same z siebie.
No właśnie. Lato upał i .. eh. A tak do września mogło poczekać 🫣 -
Fania. No to juz spora dziewczynka. taka rezolutna. Mam chrzesnice 5 letnią. Tzn w sierpniu skończy i mówią, że to najtragiczniejszy czas u nich nastał od urodzenia z zachowaniem 🫣 ale u nich w marcu się mały braciszek urodził, wiec może to być zwiazane z nowa sytuacją. U nas Marcelinka tez przez chwilę bywała diabełkiem. Teraz sporadycznie jej sie zdarza 😛 choć jest urwisem 🫣 ale to tez ja na urwisa wychowuje. W sensie że jej wszędzie pełno. Że dużo mówi. Ze może sobie jeśli jest możliwość popsocic. A nie nie wchodzi bo sie ubrudzisz, spocisz i najelpiej puzzle układaj 😛 jakby to moi tesciowie chcieli
-
To są jeszcze małe dzieci, nie mają takiego myślenia jak my, mają emocje na wierzchu i to całkowicie naturalne, dziecko żyje po to by poznawać i doświadczać, ono pragnie się bawić .. polecam książkę Wild Child z wydawnictwa Natuli
Iza ale odwet możesz zrobić na ten dzień dziecka,
Małe utarcie nosków nie zaszkodzi 😜
Fania życzę żeby bobas faktycznie był chłopcem jeśli takie jest Twoje marzenie
Kropka tulę za tego małpiszona co wredny przylazł akurat na lato no …
Moja Ola to też jest tajfun, wylała barszcz na ścianę … jestem pełna podziwu dla siebie, że zachowuje spokój jakimś cudem, chyba z tego szoku xD słodka probowala mi pomagać przy myciu ściany a później jeszcze pomazała kredką… życie ! -
nick nieaktualnyMogę prosić o kciuki od 20? Mam wizytę u doktorka i której już Wam wspominałam 🥹
Myślę, że po niej będziemy już wiedzieć czy walczymy dalej naturalnie czy raczej będzie się trzeba dokształcać na temat ivf 😜Fania017, Kropka6, BillieJean lubią tę wiadomość
-
Anka32 wrote:Mogę prosić o kciuki od 20? Mam wizytę u doktorka i której już Wam wspominałam 🥹
Myślę, że po niej będziemy już wiedzieć czy walczymy dalej naturalnie czy raczej będzie się trzeba dokształcać na temat ivf 😜Anka32 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Anka32 wrote:Mogę prosić o kciuki od 20? Mam wizytę u doktorka i której już Wam wspominałam 🥹
Myślę, że po niej będziemy już wiedzieć czy walczymy dalej naturalnie czy raczej będzie się trzeba dokształcać na temat ivf 😜
A ja będę trzymać ale w myślach. Do ciemnego muszę truskawki rwać więc ręce potrzebne.
Kropka a daj spokój z tymi cenami. W zeszłym piątek były po 10-12 zł kg, w sobotę już po 15 zł ale za łubiankę 2 kg a wczoraj po 10 zł za łubiankę czyli 5 zł kg. Ja dziś jakimś fartem sprzedawakam po 12-15 zł za łubiankę ale jak odjeżdżałam z rynku już były po 10zl. Jak tak cena się utrzyma na te 5 zł za kg to nie opłaca mi się jeździć tylko rwać bez szypułki i na skup po 4zl. Przy tej ilości stracę parę złotych ale na to konto, przez ten czas co spędzę na rynku zrobię coś koło domu. Bo naprawdę na 50 lubiankach zyskam 100 zł ale muszę poświęcić swój czas, paliwo i placówe (i na WC 🤪). Na rynkach hurtowych też ceny że ho ho, poniżej opłacalności, szczególnie jak trzeba zapłacić rwaczom. A dziś ktoś oferował nam pana do pracy za horrendalna jak dla nas stawkę i odmówiliśmy więc trzeba samemu. Nie dość że wymrozilo, w wielu miejscach grad zbił to jeszcze takie ceny. Kopać leżącego rolnika. Tyle że się pocieszam że pracownikom nie płacę bo nie mam bo by nie starczyło z tych truskawek. Ponarzekalam, zjadlam kolację i idę rwać . No i myślami z Anką ✊ -
nick nieaktualny