X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Starania o drugiego maluszka
Odpowiedz

Starania o drugiego maluszka

Oceń ten wątek:
  • Świeżynka20 Przyjaciółka
    Postów: 68 23

    Wysłany: 16 stycznia, 22:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny jak to jest z testami LH przed okresem ? Dziś test LH pozytywny jak nigdy wcześniej , hcg negatywny. Obecnie 10 dpo

  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 3329 1384

    Wysłany: 18 stycznia, 08:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza. O widze teściowa teorie spiskowe tworzy i to pewnie Twoja wina, bo chciałaś karmić swoim mlekiem i uparlas sie na laktator, a mogłaś mm od razu dać. A tak masz za swoje? Co? Takie jej myślenie? 🤦‍♀️🤦‍♀️

    Jeju scyzoryk mi sie otwiera normlanie... Zamiast na duchu wspierać, bo jesteś kłębkiem nerwów, to ona dowala.....
    A mi właśnie lekarz mówił, że statystycznie jak sie karmi piersią (nie ważne laktator czy buzia bobasa) zmniejsza sie ryzyko chorób. Także szach mat teściowa..

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • Iza37 Autorytet
    Postów: 1504 126

    Wysłany: 18 stycznia, 22:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropka6 wrote:
    Iza. O widze teściowa teorie spiskowe tworzy i to pewnie Twoja wina, bo chciałaś karmić swoim mlekiem i uparlas sie na laktator, a mogłaś mm od razu dać. A tak masz za swoje? Co? Takie jej myślenie? 🤦‍♀️🤦‍♀️

    Jeju scyzoryk mi sie otwiera normlanie... Zamiast na duchu wspierać, bo jesteś kłębkiem nerwów, to ona dowala.....
    A mi właśnie lekarz mówił, że statystycznie jak sie karmi piersią (nie ważne laktator czy buzia bobasa) zmniejsza sie ryzyko chorób. Także szach mat teściowa..

    Tak nie powiedziała ale najwyraźniej szuka winowajcy a laktator zawsze był złem.
    Onkolog też pytała czy karmiłam, nie ważne jak.
    Ja nie szukam "winnego", nie doszukuje przyczyn, bo po co, pewnie nawet lekarze nie wiedza, z reszta nadal nie wiem co tam jest, przyjęłam że jest guz, że trzeba go zbadać i ewentualnie leczyc.

    Tak to się martwi, po tej biopsji żebym tego nie robiła, tamtego nie robiła, wczoraj nie dawała mi samej jechać do dentysty a w rzeczywistości nawet jak jest w domu to do pieca nie zejdzie (zejdzie jak usłyszy że ja tam grzebie a muszę uważać bo trzeba kucnąć a ja się zapominam i pierś sobie czasami dogniatam), do dzieci też nie. A ja pierwsze 2 dni wlczyłam tryb oszczędzający a później już normalnie, przecież to nie operacja i niańczenia nie potrzebuje. I dziś zrobiłam więcej niż przez cały tydzień. A na trybie "mini" zrobiłam Oli strój Bingo na bal przebierańców i powciagalam w końcu gumki w jej leginsy a sporo ich bylo bo część nowe do przedszkola a część po Zuzi tak po domu. I powiem wam że dzieci pół dnia nie było i w końcu sobie trochę odpoczęłam.
    Wracając do tesciowej- strasznie nie lubię jak mnie wypytuje, powiedziałam jej tyle co sama wiem i co mogę jej więcej powiedzieć- no nic. Pociesza mnie że może nic złego nie wyjdzie. A mi łatwiej jest o tym nie mówić, pierwsze emocje opadły, teraz trzeba czekać a czas wlecze się niemiłosiernie, faktycznie jak to mówią czas od biopsji do jej wyniku to najdłuższy okres w życiu człowieka. Ale z kłótniami i docinkami nie odpuszcza. Ja jak ja, ale szkoda mi męża bo to głównie są ataki na niego, on jest zły, niedobry, głupi i to on podnosi głos, wszczyna kłótnie i to on ma z czymś problem a nie ona.

  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 3329 1384

    Wysłany: 20 stycznia, 09:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Świeżynka20 wrote:
    Dziewczyny jak to jest z testami LH przed okresem ? Dziś test LH pozytywny jak nigdy wcześniej , hcg negatywny. Obecnie 10 dpo

    Umknął mi Twoj wpis. Kurcze w sumie nje wiem nigdy nie robiłam.. a nawet sie nie interesowałam 🫣

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 3329 1384

    Wysłany: 20 stycznia, 09:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza ale to juz w przyszłym tygodniu. My tutaj wierzymy, że to tylko taki straszak i na strachu się kończy. I po to żeby nas zmotywować tez do badań. I wszystko bedzie dobrze !

    Iza37 lubi tę wiadomość

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • Iza37 Autorytet
    Postów: 1504 126

    Wysłany: 20 stycznia, 09:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też się modlę żeby to był tylko straszak. I to taki na całe życie bo już w głowie zostanie- idź się zbadać.

    Mieliśmy wczoraj jechać do kina, dzieci miały zostać z dziadkiem a 2 babcie na Dzień Babci z nami go kina. Niestety mleko się wylało- taka była straszna mgła że daliśmy spokój. Byłam tylko z dziećmi u mojej babci i ledwo wróciłam.
    A dziś Ola w domu, pokasluje, skrzypi, narazie bez kataru. Jutro Dzień Babci i Dziadka w szkole wiec inhalujemy, smarujemy, żeby się nie rozwinęło bo Ola bardzo chce iść. Zobaczymy jak będzie.

    Mam marzenie- chce już jechać nad to morze i znaleźć choć jednego bursztynka. Tak na pamiątkę tego wszystkiego. Teraz ludzie takie okazy znajdują 🤩 że aż zazdroszczę.

  • Wenka Autorytet
    Postów: 648 1096

    Wysłany: 20 stycznia, 20:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jejku Iza kciuki żeby wszystko było w porządku. Twoja teściowa to taka typowa z kawałów, niepoważna baba. Zamiast wsparcia, to wpędza Cię w poczucie winy... Musi być dobrze i pojedziesz szukać tych bursztynów 😁
    Nigdy w życiu nie byłam na USG piersi 😱 chyba najwyższy czas...

    Świeżynka czytałam, że testy owu mogą być pozytywne w ciąży, ale wtedy beta też by coś pokazała. Może drugie podejście do owu?
    Albo przy pcos podobno wychodzą fałszywie dodatnie...

    Mama kp
    💙 lipiec 2022
    💜 sierpień 2024
  • Iza37 Autorytet
    Postów: 1504 126

    Wysłany: 21 stycznia, 08:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale zdechła jestem. Poszłam spać zaraz po Oli, miałam wczoraj ciężki dzień bo ścięłam się z mężem ale mimo to poszłam pod wieczór pomóc mu przy jabłkach żeby sam do północy nie robił, i wogole cały dzień coś tam robiłam, chciałam ogarnąć weekendowe pranie bo następne w kolejce. Ola zawiana ale poszła do przedszkola, razem z nią było 4 dzieci a dziś występy na Dzień Babci. Moze i mnie coś bierze? Zuzia do szkoły nie idzie bo jedziemy do ortodonty.

  • Iza37 Autorytet
    Postów: 1504 126

    Wysłany: 22 stycznia, 13:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O rany, jak nie urok to sraczka. Boli mnie noga w udzie, mięsień ale to tak że w nocy nie szło ani spać ani przekręcić się na łóżku, aż słabo z bólu, miałam jechać z dziećmi do dentysty i znów mąż musiał nas zawieźć bo ja w pozycji siedzącej nie mogę unieść nogi to jak obsługiwać sprzęgło. Na szczęście mocniejsze leki przeciwbólowe pomagają.
    Jestem w szoku - Ola dzisiaj bez problemu dała sobie zrobić przegląd ząbków bo poprzednim razem się nie udało. Może dorosła, może że kuzynka była u tej pani? Trochę dla mnie wstyd że tyle ma lat a pierwszy raz u dentysty no ale cóż - nie jest źle, jedna plamka do obserwacji więc sobie wybaczę to zaniedbanie. Zuzi paszczok ok, komplet stałych zdrowych zębów. A byłyśmy na NFZ, szkoda że wcześniej nie wiedziałam o tej przychodni.

  • Iza37 Autorytet
    Postów: 1504 126

    Wysłany: 23 stycznia, 20:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nas znów dopadł jakiś trudniejszy czas. Ola chora, kaszle, z nosa się wręcz leje, pod nosem czerwono, z oczu lecą łzy. W przedszkolu 2-4 dzieci w zależności od dnia tak dzieci chorują, pojawił się RSV. Mnie też coś dopadło, źle się czuje, kaszle, gardło boli, walczę żeby się nie rozwinęło ale jutrzejszą wizytę u dentysty musiałam odwołac. Do tego ta noga, no i w końcu @ przyszła, spodziewałam się opóźnienia ale nie tyle, nie na 35 dni. I jeszcze mi mało to w oku mi nerw dokucza.

  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 3329 1384

    Wysłany: 25 stycznia, 20:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza ta miesiączka to pewnie z nerwów.. no u nas tez był moment niepewności że jakaś jelitowka panuje w przedszkolu, ale obyło sie bez szwanku. No jak to mówią oby do wiosny 🫣
    Apropos dentysty u mnie w pracy nie ma stomatologa dzieciecego. Ale jak potrzeba to czasem dzieci od 4 rz przyjmują. I ostatnio jest bumm nawał telefonów żeby dziecko zapisać. I juz wiem dlaczego. Bo ja swoje zapisałam na przegląd/adaptacje ale właśnie do miejsce typowo dziecięcego. Z lekarzem z tymi bajerami, zabawkami itp i okazjue się że na początek kwietnaia termin 🫣 ale trafem udalo sie na końcówkę marca jeszcze bo ktos odwołał. I to prywatnie..

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • Iza37 Autorytet
    Postów: 1504 126

    Wysłany: 25 stycznia, 21:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropka a jakiego nerwa bym miała jakbym we wtorek miała ten rezonans na NFZ gdzie potrzebny odpowiedni dzień cyklu? Tylko tylko bym się wstrzeliła.

    A ja zadzwoniłam w czwartek do przychodni stomatologicznej i pani zaproponowała wizytę już na poniedzialek ale ja nie mogłam. Tam jedna dentystka przyjmuje wyłącznie dzieci, Ola chętnie usiadła na fotelu, pani pożyczyła jej okularki (takie fajne dziecięce) żeby lampa ją nie raziła w oczy a po wszystkim naklejka lub tatuaż do wyboru. Żadnych tv na suficie (jak chodziłam z Zuzia prywatnie) czy kuferka z nagrodami- zabawkami. I już zapisałam je na kolejną wizytę w kwietniu. Naprawdę jestem zaskoczona szczególnie że to gabinet na NFZ. Dzieci na fundusz mają naprawdę dobrą opiekę, nawet sama stomatolog mówiła że to co należy się dzieciom a dorosłym to ogromna przepaść i warto z tego korzystać póki można. No niestety jak byłam ostatnio z Zuzia prywatnie to przegląd + fluoryzacja 400 zł, przy 2-3 dzieci to jest naprawdę duży wydatek, i to co 6 mies.

    Byłam znów w kinie 🙆. Zostawiłam dzieci z dziadkiem, zabraliśmy babcie i pojechaliśmy. Często chodzimy do kina w Domie Kultury i jeszcze nie byliśmy na filmie na którym było aż tyle ludzi, pełna sala a film wyświetlają już od tygodnia. Nawet na przedpremierowym pokazie Kleksa nie było tylu widzów. Babcie Się zaochocily że blisko i tanio i chca częściej jeździć, nawet same 🫣. "Dalej Jazda". Polecam. Boki zrywać. Ale i łza się w oku potrafi zakręcić.

  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 3329 1384

    Wysłany: 28 stycznia, 13:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza czy to dziś wizyta?

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • Iza37 Autorytet
    Postów: 1504 126

    Wysłany: 28 stycznia, 15:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropka6 wrote:
    Iza czy to dziś wizyta?

    Tak. Włóknienia, zwłóknienie, zmiana lagodna. Moje badania mają jeszcze iść na konsylium, będą jeszcze decydować o jakimś badaniu ale mogę spać spokojnie, to nie rak. Kamień z serca.

    Dziękuję wszystkim trzymającym za mnie kciuki.

    Ze mnie jeszcze ciśnienie nie zeszło. Pewnie dopiero jak wrócę do domu. Poza tym chora jestem, chyba złapałam od Oli i nasz wyjazd znów jest pod znakiem zapytania. Jutro idę do lekarza. A dziś chcę już wrócić do domu i się położyć.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia, 16:08

    Kropka6 lubi tę wiadomość

  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 3329 1384

    Wysłany: 28 stycznia, 15:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ufff ❤️ wielki kamień z serca! Bardzo się cieszę, że to nic groźnego. Tak teraz Ci sie odpoczynek przyda. I niech schodzi z Ciebie wszystko. I wyjazd musi się udać, bo to takie zwieczenie tego calego stresu..

    Iza37 lubi tę wiadomość

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • Iza37 Autorytet
    Postów: 1504 126

    Wysłany: 29 stycznia, 08:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale wczoraj padłam. Wróciliśmy o 16, wypiłam szklankę coli, szklankę herbaty i 2 razy po pół z lekami, nic nie jadłam bo jedlismy na mieście i jak się położyłam tak dalej jeszcze leżę, nie mam siły wstać.

    Mam dość 😭. Przesiadam się z jednego wózka do drugiego. Jak biopsja wyszła ok i tu mogę oddychnać spokojnie tak zrobiłam dziś EKG na zlecenie pulmonologa i okazuje się że z sercem jest nie tak. A jeszcze niedawno powiedziałam do męża że chyba muszę odwiedzić kardiologa bo źle na sercu się czuje. Ale tyle nerwów to może przez to. I wróciłam do domu, teściowa naskoczyła na mnie że jej nic nie mówię bo ona by mi powiedziała co ja mam robić, do którego lekarza iść, jak się leczyć, czym się leczyć a najważniejsze żebym nie wierzyła jednemu lekarzami tylko konsultowała z 2-3. Aż zaczęłyśmy się kłócić bo zielonego pojęcia nie ma o zwykłej infekcji wirusowej u dzieci a mnie poucza jakby była najlepszym profesorem medycyny. Jak już wreszcie sobie poszła to zaczęłam opowiadać na spokojnie mężowi co mi lekarz powiedział i się popłakałam bo ile można chodzić po lekarzach. Za co tak wszystko na mnie, co ja takiego złego zrobiłam? Tak się cieszyłam z wczorajszego wyniku, i z dzisiaj że to ostatnia wizyta (w styczniu miałam po 3-4 wizyty na tydzień, jak nie z sobą to z dziećmi), że wreszcie ten maraton się skończy a tu nowe wypłynęlo 😥.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia, 22:08

  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 3329 1384

    Wysłany: 29 stycznia, 21:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza nie dziwię Ci się, nerwy puściły organizm sie odprężył i padłaś. Ale teraz nowe siły pewnie w Ciebie wejdą:)

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • Iza37 Autorytet
    Postów: 1504 126

    Wysłany: 29 stycznia, 22:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropka6 wrote:
    Iza nie dziwię Ci się, nerwy puściły organizm sie odprężył i padłaś. Ale teraz nowe siły pewnie w Ciebie wejdą:)

    Tylko po dzisiejszej wizycie znów siły odeszły...

    Ale potrzebowałam tego odpoczynku bo dziś zdrowsza się czuje, mniej kaszle i ogólnie lepiej.

  • Iza37 Autorytet
    Postów: 1504 126

    Wysłany: 31 stycznia, 08:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam wrażenie że nasza wyprawa na te ferie jest ciągle pod wiatr, pod górę i po wyjątkowo kamienistej drodze. Najpierw mój guzek w piersi, teraz serducho i to że jestem chora, Ola nie do końca zdrowa, Zuzia zaczyna kasłać. Mało - mąż przyszedł wieczorem i mówi że chłodnia się popsuła a w środku 100 ton jabłek 🤦. To jak lodówka się popsuje tylko tam jest praca z całego roku i pieniądze na kolejny rok. Kombinowanie co z tym zrobić, mamy 2 dni. Jeszcze mało - w samochodzie co jakiś czas wyskakuje komunikat awaria silnika, było już to sprawdzane. I wczoraj przychodzi teściowa i pyta o to i kracze "żeby wam się samochód na drodze nie rozkraczyl". Jak się zdenerwowałam, jak opie... no bo ona tak ma że jak coś powie to się spełnia. Strach gdziekolwiek ruszać.

  • Wenka Autorytet
    Postów: 648 1096

    Wysłany: 31 stycznia, 21:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza kamień z serca, tylko przykro, że długo nie mogłaś się nacieszyć. Oby jak najszybciej się Wam ułożyło. Nie wpadłam wcześniej na forum, bo dzieci dopadł rsv. Na szczęście w miarę lekko to przeszli, ale synek w sumie pierwszy raz był tak mocniej chory. No i musiałam odwołać dentystę...

    Kropka jak tam u Was? Jak oceniasz różnicę wieku między dziewczynami na tym etapie?

    Mama kp
    💙 lipiec 2022
    💜 sierpień 2024
‹‹ 2935 2936 2937 2938 2939
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

14 najczęstszych pytań o Zespół Policystycznych Jajników (PCOS)

Na PCOS, czyli Zespół Policystycznych Jajników może cierpieć nawet 10-15% kobiet w wieku rozrodczym. Czy PCOS jest groźną chorobą? Jakie są najczęstsze przyczny PCOS? Czy Zespół Policystycznych Jajników jest uleczalny? Poznaj odpowiedzi na 14 najczęstszych pytań o PCOS.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Układ immunologiczny a problemy z płodnością, czyli czym jest niepłodność immunologiczna

Układ immunologiczny, czyli inaczej odpornościowy ma niebagatelny wpływ na płodność. Niekiedy czynniki immunologiczne mogą być bezpośrednią przyczyną niepłodności. Czy problemy z implantacją zarodka albo nawracającymi poronieniami mogą być wywołane przez czynniki immunologiczne? W jakich przypadkach rozważyć konsultację ze specjalistą - immunologiem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Czego nie jeść  w ciąży - 7 produktów zabronionych

Ciąża to okres wzrostu apetytu i wielu zachcianek kulinarnych. Czy oznacza to zatem, że możesz pozwolić sobie na wszystko i jeść do woli? Niestety nie. Zapoznaj się czego nie jeść w ciąży, aby zachować bezpieczeństwo dla rozwijającego się płodu. 

CZYTAJ WIĘCEJ