Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyja się w pierwszej bałam o wszystko bardzo. Do tego stopnia, że wyczytałam, że powinno się spać najlepiej na lewym boku, bo wtedy jest najmniejsze prawdopodobieństwo przyduszenia malucha w brzuchu i mimo, że mnie biodro momentami bardzo bolało od spania w jednej pozycji, mimo, że czasem z bólu chcialo mi się wyć to się panicznie bałam spać np na prawym boku. Mam nadzieję, że jeśli zajdę drugi raz w ciążę, to podejdę do takic rzeczy rozsądniej.
-
Miła mama wrote:
Chabasse a może pomyśl najpierw o insimminacji po co od razu iść na invitro ?
Leczysz się teraz ? Bierzesz jakies leki ? Czy naturalnie masz ovulacje ?
Pozdrawiam
-
nick nieaktualnyLinka18 wrote:Ja się w pierwszej ciązy tak nie balam jak teraz wszystkiego co zwiazane z ciaza....
Czlowiek dorasta robi sie bardziej odpowiedzialny za siebie czy dziecko.
Ja byłam na serio dzieciakiem, mimo że byłam dość poważna jak na swój wiek. 19 lat to nie jest dobry wiek na nic, na małżeństwo, na wpadkę, pogubiłam się bardzo i mielismy ciezkie 3 lata. A teraz gdy już przekroczyłam dla mnie wyznaczony próg dorosłości jestem gotowa na wszystko, wiem że będzie ciężko ale kto jak nie ja? Kto jak nie my? Myślałam że mąż będzie trochę dłużej zwlekał tym bardziej że tyle czasu mówił że nie chce (ja mu już trułam jak mały miał 2-3lata) I zawsze mówił że nie chce.
Miałam pewnego czasu problem gdzie myślałam że jestem w ciąży. Miesiączka spóźniała mi się ponad 2 tyg. Już robiłam testy ale wychodziły negatywne. Ginekolog też nic nie wiedział ale wysłał mnie na beta ale też negatywna wyszła. Kilka dni brałam luteine i gdy dostałam okres strasznie to przeżyłam. W tedy sama stwierdziłam że nie chce wiecej się na taki stres wystawiać.
A teraz gdy mąż sam się zdecydował wszystkie obawy wróciły że się nie uda ze bede przezywac wszytsko tak samo jak w tedy... -
nick nieaktualnymelunia, jeśli "91" w Twoim nicku to rocznik to jesteś ode mnie o rok starsza
ja za pierwszymi starankami, jak miałam @ to bardzo przeżywałam, płakałam, miałam napady histerii i czułam się beznadziejnie. Teraz to potrafię troszkę lepiej przyjmować, jak się nie udaje, bo wiem, że na spełnienie marzeń trzeba czasem zaczekać, ale też jestem bardziej świadoma i np. jutro idę na badanie hormonów, niedługo monitoring cyklu i staram się dowiedzieć od razu, czy wszystko ze mną ok, wtedy to było wszystko bardzo na oślep, nie robiłam żadnych badań, brałam tylko i wyłącznie kwas foliowy i na tym koniec. zobaczymy, jak będzie tym razem, tak czy siak mam świadomość, że jakoś działam w takim kierunku, żeby się udało i to mi bardzo pomaga -
nick nieaktualnyGabrielaeSz no to mój rocznik, wiesz ja na razie zaczynam swoją drogę, nie chcę się sparzyć jak w tedy. Kasper ma 6lat, w lipcu jedzie na obóz sportowy, zaczyna się robić coraz bardziej poważny. Jak tak leży sobie wieczorem to mam myśli czy czasem nie zrobie mu krzywdy, gdy bedzie miał rodzenstwo. Boje się ze sie zgubie i odsune od siebie przez to że będę się zajmować maleństwem.
-
nick nieaktualnycoś Ty, żadnej krzywdy mu nie zrobisz, może teraz nie będą się jakoś super dogadywać, ale z czasem będzie coraz to lepiej. Pomyśl, że wsparcie ze strony rodzeństwa jest bardzo ważne, Ty nie będziesz także wiecznie młoda, ja sobie tłumaczę tak, że jakbym odeszła z tego świata i mój mąż to syn by został sam, jasne, pewnie miałby swoją rodzinę, ale brak siostry lub brata mógłby mu doskwierać z czasem. Może na początku Twój synek będzie zazdrosny, ale jeśli dobrze rozgraniczysz czas pomiędzy jednym a drugim to z pewnością nie poczuje odrzucenia z Twojej strony, a przede wszystkim dużo rozmowy i tłumaczenia, już jak będziesz w ciąży, że będzie drugi dzidziuś, że też był taki mały i też się nim opiekowałaś, że będzie Ci mógł pomagać itd itp. Nie rzucaj go na glęboką wodę i wszystko będzie dobrze
-
nick nieaktualnyNie mam zamiaru, powoli go przygotowujemy. Wczorja troche chlapnął przed teściową (nikt z naszej rodziny nie wie że się staramy - tlyko moje dwie przyjaciółki ale o tym mąż nie wie ) Zrobiliśmy małe losowanie, każdy wybierał po 2 imiona dla dziewczynki i chłopca a Kasper losował - w formie zabawy, no i poźniej się teściowej wygadał, zrobiła tylko dziwną minę o co chodzi i poszła (teściowa mieszka w tym samym bloku ale piętro pod nami)
-
nick nieaktualnyWzięło mnie na wspomnienia, przeglądam album który prowadziłam jak się dowiedziałąm że jestem w ciąży. Jeszcze pewnie albumy będę przeglądać. Ciesze się że nie sprzedałam książki "u malucha na talerzu". Będę miała z czego korzystać, a w niej piękna dedykacja od męża: dla Mamusi-dla przyjemności tworzenia, dla Niuniusia-dla przyjemności jedzenia Jeszcze wygrzebałam starą książkę z 1994r. vademecum Matka i dziecko. Normalnie nie moge uwierzyć ile rzeczy się pozmieniało a ile ma zastosowanie w naszych czasach
-
nick nieaktualnyMelunia, owszem, zmienia się bardzo dużo a skąd jesteś?
mój maluch też wie, że mama niedługo może będzie mieć dzidzię w brzuszku i ostatnio jak z nim szłam na pobranie krwi, to mówił "idziemy sprawdzić, czy mama ma dzidziusia" mam tylko nadzieję, że uda mi się zrealizować te obietnice jeszcze w tym roku
ja w tym cyklu jestem jakaś nad wyraz spokojna mam wszystko poplanowane w przód - wizyty u dwóch ginekologów, jutro idę zbadać prolaktynę i hormony tarczycy, po owulacji (o ile monitoring ją potwierdzi) zrobię sobie progesteron, tak więc jestem jakoś dobrej myśli
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
GabrielaeSz wrote:a co do picia to ja niestety bardzo mało piję, bo mam taki problem ,że mi się praktycznie w ciągu dnia pić nie chce. Jak sobie przypomnę to się napiję, ale żeby pić dużo to nie ;/
Polecam aplikację na telefon Water Drink Reminder, jest po polsku. Wprowadzasz wagę, oblicza Ci zapotrzebowanie, można je też zmienić. Mi obliczyło 1600ml, ale ustawiłam sobie na 2l. Domyślnie co godzinę dyskretnym dźwiękiem przypomina o piciu aż do osiągnięcia limitu dziennego. Zaznaczasz ile wypijasz i masz podgląd na to jak Ci idzie
Miła mama wrote:Tanda może tak być że masz objawy owulacji czyli śluz ból jajnika na wykresie ovu zaznaczona czerwoną kreską owulacje a owulacji nie ma. Ja tak miałam chodziłam na monitoring wiec na 100 % tak się zdarza.
Czyli jednak
GabrielaeSz wrote:mało tego... mam śluz rozciągliwy jak płodny :o
Ja po ciąży na koniec okresu mam taki śluz. Potem kilka dni przerwy i znów, w okolicy owulacji. Ale jednak ten owulacyjny jest ciut inny, rozciągliwszy trochę. Nie wiem co to oznacza.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2017, 14:59
GabrielaeSz, Linka18 lubią tę wiadomość
Matylda
-
nick nieaktualnyAle tu dzisiaj cisza
dziś miałam straaaaaasznie leniwy dzień, bolała mnie głowa i tak się męczyłam, nie chciałam brać tabletek przeciwbólowych, bo wzięłam dużo w dniu @, ale już nie dałam rady i wzięłam, zaczęło mi pomagać. Nie wiem dlateczego, ale zawsze na początku nowego cyklu mam takie przeboje z bólami głowy. Może to wpływ zmian hormonalnych, nie mam pojęcia.
Jutro idę zrobić prolaktynę, mężowi nie mówię nawet, bo zepsuł nam się silnik, za naprawę i wstawienie nowego (używanego) w tym miesiącu nam wyjdzie ponad 5000zł, więc nie będę go denerwować dodatkowymi moimi pomysłami, mimo, że to tylko ze 20zł. Ale czego oczy nie widzą... Stresuję się, że wynik wyjdzie nie za dobry, z drugiej strony lepiej, żeby to wyszło teraz niż dajmy za 3-4 miesiące. Co ma być to będzie. -
nick nieaktualnysikaj i się nie stresuj, ja tam wiem, że będą piękne i soczyste dwie kreski.
Kurcze, dziś się zagapiłam, że już 5dc i badania, które chciałam zrobić powinno się robić właśnie między 3-5dc, z tym, że mój 1dc to było krwawienie wewnątrz, nawet mi bielizny nie pobrudziło, gdybym sama nie sprawdziła, to bym nie wiedziała, że zaczęłam krwawić, dopiero na drugi dzień rozkręciła się @ z bólem brzucha itd, tak czy inaczej dzień, w którym zaobserwowałam krew oznaczyłam jako 1dc. I teraz nie wiem, czy nie za późno na takie badania czy też ten jeden dzień później zrobi wielką różnicę czy nie. Nie chciałabym wyrzucić 100zł na badania w błoto tylko dlatego, że się spóźniłam dobę -
nick nieaktualnyGabriela wspolvzuje ale znsm böl wymiany silnika. Nam sie zdarzylo tak na 2 mce przed slubem naprawa ponad 6tys.
Moja mama ma takie bole glowy na poczatku @ i trwaja 3 dni. Leki pbölowe bierze juz wczesniej zeby nie rozkrecilo sie i jest to wynikiem zmian hormonalnych u niej. Współczuję bardxo