Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Ewela306 wrote:Adele
Rozumiem co czujesz. Jestem z Tobą myślami.
Pisałaś że porzucasz termometr.Ja właśnie dzięki Wam się do tego zabrałam, bo tak to niewiadomo.
Trzymam kciuki za nas w tym cyklu.
Tak porzucam pewnie na 1 miesiąc to uzależnia więc pewnie wrócę do mierzenia to mój 12 cykl z mierzeniem temp więc muszę odpocząć -
nick nieaktualnyAdele przytulam mocno :* wiem co czujesz,ja juz nie zlicze ile miałam ciążowych wykresów...
a ból jajnika moze byc od torbieli, mialas sprawdzane czy pecherzyk pekl ?
w ogóle od nowego gina dowiedziałam się, że stymulacja bez sprawdzenia drożności jajowodów to bład- bo jesli jajowody niedrożne to można się stymulować w nieskończonosć, tonę Aromka zjeść i nic....
Kat
ech, ja w pracy w pokoju obok miałam koleżankę w ciąży- odetchnełam z ulgą jak poszła na L4 , nie musze już oglądać jej brzucha i wysłuchiwać paplania o badaniach i zakupach dla dzidziusia... -
Adele27 wrote:Tak porzucam pewnie na 1 miesiąc to uzależnia więc pewnie wrócę do mierzenia to mój 12 cykl z mierzeniem temp więc muszę odpocząć
Adele, strasznie mi przykro bardzo Ci kibicuję a poza tym gdybyś zaszła to uwierzyłabym że może i ja zajdę.. Lekarz nie wysyła Cię na hsg?
A co do mierzenia temp to też powiedziałam że w tym cyklu odpuszczam ale tak mnie to korci że pewnie nic z tego nie będzie. To już odruch bezwarunkowy jak od roku czasu pierwsza rzecz po przebudzeniu to mierzenie temp
-
nick nieaktualny
-
Adele przykro mi również, ale wciąż trzymam kciuki, jak nie za ten, to kolejny cykl.
Ja wciąż czekam na pierwszą @ po zabiegu. Wczoraj minął dokładnie miesiąc kiedy dowiedziałam się o najgorszym. Jestem już po urlopie, wypoczęliśmy z mężem i naszym Skarbem (synek naprawdę jest niesamowitym grzecznym dzieckiem). Ja pewnie starania zacznę we wrześniu dopiero, zobaczymy w ogóle kiedy @ przylezie, a mialam odczekać 3 cykle.
Madziallena gratulujęSynek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Witam. Adele, oczywiście ja też tulemocno mocno i gdzieś tam jeszcze wierzę, że może to jednak zagnieżdżane. Podobnie jak magdis, pomyślałam sobie ze jesli tobie się uda to potem i ja się doczekam. Też już równo rok jak mierze temp codziennie rano. Fakt uzależnia. Ale muszę zrobić przerwę, bo oszaleje. Mój mąż nie jest aż taki kochany jak twój. Niby chce, ale za specjalnie nie lubi o tym gadać a ja czasem potrzebuje. Mam nawet wrażenie, ę on się cieszy kiedy nie zachodzie i dostaje @. Witaminy mu kupiłam to bierze w kratkę i twierdzi, że to nie dla niego., za dużo zachodu. Wtf.. To w końcu z jego plemnikami jest problem. Ehhj. Oki nie smęcę... Miłego dzionka i niech znowu która pokaże dwie krechy
-
Dzięki dziewczyny :*
Też czytałam,że lepiej zrobić hsg przed stymulacją.. ale lekarz zalecił mi Aromek na 3 miechy i jak się nie uda to wtedy hsg. Nie byłam na monitoringu zobaczyć czy pękł nic nie mówił żebym przyszła. Poza tym to kolejne pieniądze... jakbym tak miała chodzić przed owu po owu chyba bym oszalała. Wiem,że mogą się torbiele robić ale nie chce tak negatywnie myśleć. Poza tym jeśli temp potwierdziła owu to wnioskuję,że pęcherzyk pękł i miałam wtedy potworny ból. Nieważne... już na prawdę nie chce mi się rozkminiać..
simon trzymam kciuki za ten cykl :*
magdis musi nam się w końcu udać :*
Luci ja mam jeszcze 1 koleżankę w ciąży z którą się dość często spotykam..ehhh też mam już dosyć słuchania o mebelkach,wyprawce i żebym dotykała brzucha to się na pewno zarażę... qrwa gdyby się od tego w ciąże zachodziło pff -
chabasse kurde szkoda,że mąż ma takie podejście.. jak problem z plemnikami to powinien zmienić nastawienie..mój bierze sam z siebie witaminy wiem,że bardzo mu zależy na drugim dziecku.. nasz już taki duży jest a chciałoby się w ręce wziąć znow takie maleństwo. Ja co miesiąc płaczę jak @ przychodzi maż już wie o tym ale pocieszanie idzie mu coraz lepiej bo na początku był taki zmieszany nie wiedział jak mi pomóc ale powiedziałam mu,że nie musi nic mówić tylko przytulić i dać mi się wypłakać..
Ale powiem wam,że takiego wykresu nie miałam nigdy..on mi dał nadzieję.. dlatego się na niego obraziłam i nie mierzę temp w nowym cyklu!
Musimy dziewczyny dalej walczyć bo jest o co. Trzymam za wszystkie kciuki a szczególnie za te co już za długo siedzą na tym wątku trzeba zwolnić miejsce nowym koleżanka!! -
Luccecita wrote:magdis a co tam u Ciebie ?
jesteśmy po badaniu nasienia (wszystko ok tylko morfologie na granicy normy 4%). Jak mi się nie uda w tym cyklu to idę chyba wymrozić nadżerkę, która jest coraz większa i zalewa mnie przez nią ogromna ilość śluzu który nie dość że mnie irytuje to ciągle mam nieodparte wrażenie że też przeszkadza plemnikom (jest gęsty śpikowaty). Przedwczoraj byłam z córką u gin dziecięcego (ciągle jej nawraca jakaś infekcja pochwy) i kobitka bardzo sympatyczna, zaczęła pytać o rodzeństwo itp to jej opowiedziałam o tych naszych staraniach a ona na to że może mi przepisać leki które wzmocnią cykl hormonalnie. I przed owu mam sobie nakleić pół plasterka z estradiolem (oesclim) na 5 dni, a po owu przed tydzień luteina... I żeby tak z 3 cykle popróbować... Sama nie wiem, ale może tez estradiol by mi trochę endometrium podkręcił bo zawsze mam bardzo cieniutkie, ok. 5 mm w okolicach owu. No ale przed pierwszą ciążą też takie miałam chude i się udało... Mam tylko nadzieję że to nie immunologia utrudnia mi zajście w ciążę, bo z tym jest trudna walka, a po ciąży odezwała mi się choroba autoagresywna i ogólnie mam bardzo sfiksowany układ odpornościowy, alergie, czeste infekcje itd...
-
nick nieaktualnymagdis
też mam nadżerkę, ale i poprzedni i nowy gin nie każą mi jej na razie ruszać...
a endo faktycznie cieniutkie, ja mam za to problem z zza grubym, w 16 dniu miało 16 mm, ech
temp. nie mierzę i dobrze mi z tym!
stymulacja na razie odstawiona, bo zmieniłam gina
starań tez nie było
witaj katalina :*
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2017, 12:21
-
Adele27 wrote:Witaj katalina a jakie są powody,że już tak długo się staracie? jesteś przed czy po owu ?
co do tego dlaczego tak długo... bardzo długa historia, ale w skrócie i ogóle to dlatego, że po porodzie i łyżeczkowaniu jako skutek uboczny wystąpił u mnie zespół Ashermana. Potem szereg badań, zabiegów, hormony.. ostatni zabieg miałam 30.03 i to mój 3 cykl, w zeszłym tyg w czw pęcherzyk na usg już pękał więc powinno być po owu. pytanie czy tym razem się uda