Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
jangwa,a niech sobie gadają.U mnie rodzice zwłaszcza mama już wiedzą, że bedę mieć i tak drugie dziecko. Mama tam swoje pogadać musiała jak to mama - martwi się czy sobie poradzim, wiadomo o czym pisałam ale tata ku mojemu zaskoczeniu zareagował bardzo przychylnie. Najpierw mnie delikatnie podpytał bo wprost mu było głupio ale reakcja jak najbardziej pozytywna a myslałam że będzie na odwrót.
a jak Twoja mama zareagowała?
Zastanawiam się kiedy zrobić drugi test, jak np.@ nie przyjdzie do poniedziałku, to chyba jak zrobię test to już powinno być coś widać. Najchętniej zrobiłabym teraz ale boję się, że nic nie wyjdzie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2017, 12:49
Kimono lubi tę wiadomość
-
jangwa co ma byc, to bedzie
W koncu i tak sie dowiedza. Jak ja zaszlam w ciaze w wieku 19 lat, to sie balam tez tacie powiedziec, bo rok wczesniej mi palnal mowe na temat ciaz w tym wieku, jak moja przyjaciolka wpadla
A okazalo sie, ze niepotrzebnie sie stresowalam, bo tatek sie cieszyl, ze dziadkiem zostanie. No i co im wlasciwie do tego kiedy chcesz dzieci i ile. Moim zdaniem niech sobie kazdy swojego lozka pilnuje.
dysiak trzymam kciuki. Tez sobie wkrecalam przy kazdym kluciu jajnika czy podbrzusza a tu dupa. Maz mawia, ze to na pewno dzidzius pierdnalJuz sie nie ciesze na zapas, ale nadzieja jest
Nadzieja jest, choc slaba jakos ostatnio, powiem wam dziewczyny. Za tydzien @ i zaczynam 40 cykl... Powoli mnie deprecha dopada.60 cs......
PCO
7 cykli z Clo
hsg 05.16 jajowody drozne
laparo 08.17 tuning -
nick nieaktualnyA my niby sie staramy ale wogole nie wierze ze cos z tego bedzie, ja nadal sie kuruje, niby lecze sie naturalnie ale na bol zatok i głowy rady innej niz prochy nie bylo, do tego dziecko też juz przeziębione, mąż jak z krzyza zdjety taki zmeczony, niby umowilam sie dzis z nim na piwo ale kiedy wroci z roboty do domu to nie wiem, wszyscy domiwnicy na mnie łypia ze juz jestem chora i dziecko tez, przy kims to juz nie smarkam i nie kaszle. I ja tez jakas zmeczona, nie robie a ledwo siedze tak mi oczy sie zamykaja.
-
adele27 hehe dzięki
Kat83, wlaśnie widzisz, ludzie dorośli itd a rodzice niektórzy i tak muszą dodać swoje 3 grosze, tak jak np. moja mama też jak usłyszała, że myślę o 2, to cooo, tak szybko? Myślałam, że dopiero jak X pójdzie do szkoły...a ja jej na to tak może od razu na studia. No i oczywiście, że jak ja dam radę z 2 jak to jak tamto... jakieś kazanie jakbym miła 17 lat i jeszcze z nimi mieszkała. Ale powiedziałam jej swoje zdanie i przestała gadać. To naprawdę dołujące może być kiedy bliskie osoby zamiast wspierać, dodawać otuchy i widzieć plusy to jeszcze tylko dołują.
Brzuch mnie boli jak na okres, poszłam do toalety myślałam, że może coś, a tam taki biały lepki śluz ? Dodam, że przed @ zawsze mam sucho... ciekawe. Oczywiście ja juz się naczytałam o torbielach itd. -
Nie lubie takiego wtracania. Jak się chce dziecko to wiadomo że jest się na to gotowym.
Ja też nie wierzę w ciążę. Jeszcze ponad tydzień do testowania. Ale jakoś to comiesięczne niepowodzenia zaczynam odbierać jako standard -
nick nieaktualnyMnie pobolewa podbrzusze. Ale raczej to o niczym nie swiadczy jeszcze;). @pt lub sobota. Juz bym chciała zatestowac i mieć jasność bo to czekanie jest naprawdę męczące. Stąd beta jest co miesiąc kuszaca, ja z tych niecierpliwych bardzo. Prócz lekko napompowanych piersi nie widzę nic nowego.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 października 2017, 10:23
-
Jangwa bo właśnie tak o tym sluzie też czytałam ale ja sobie wykręcam, że torbiel albo coś, jestem panikara.
Okresu dalej nie mam.
Alunia, dokładnie, dziecko to nie lalka, że a chce mi sie to będę mieć, także to logiczne, że skoro ktoś sie decyduje to nie dla widzimisie tylko ma warunki, i jest na to gotowym.
A jeżeli ktos mowi a co z pracą to zawsze można odpowiedzieć, że jeszcze się w życiu napracuje :p taka prawda. Mnie np. Do pracy nie ciagnie, wręcz mniw odrzuca jak pomyśle co ja sie umordowałam i ile nerwów zjadłam przez ciągłe presje. -
nick nieaktualnyMeza bratowa tez ma 3 bo do roboty isc sie nie chcialo.
Moje dziecko poszlo dzis na górę do babci (nie wiem ci jej sie stalo ze poszla) a z gory wszystko slychac i slysze "jak bedziesz wieksza to przyjdziesz mieszkac do babci na górę a na dole zostanie twoj braciszek". Noz kuźwa tak sobie mysle co ta baba dziecku opowiada i co to dziecko sobie pomyslalo jak jeszcze nigdy u babci nie spala a tu ma u niej mieszkać, ze jak mama bedzie miala dzidziusia to jej juz kochac nie bedzie i niewiadomo co jeszcze. A co ja warunkow nie mam, malo-3 duze pokoje. -
Iza84 kiepsko z tą teściową, nie powinna tak mówić, może nie miała nic zlego na mysli ale ja bym sobie tak samo pomyślała, że jak bedzie drugie dziecko, to ono bedzie z rodzicami, a ona z babcią. Trochę słabo... oj czasem babcie nie myślą co mówią. Może delikatnie zwróć jej uwagę, że tak nie powinna gadać, ja bym powiedziała.
-
Rany boskie co ci rodzice i tesciowie czasem wygaduja... Ja sie tylko raz w zyciu poklocilam z tesciowa. Ogolnie jest cudowna, ale zostawilismy raz syna z nia jak mial okolo 4,5 roku na kilka dni i bez pytania sciela dzieciakowi wlosy. A dlugie mial do ramion po tatusiu
Teraz ma 14 lat i kudly prawie po pas, chyba na zlosc babci hahaha
Hugolina to czekamy razem na @, tez mi wypada jakos tak.
jangwa to ja mam objawy co miesiac w takim razieBialy sluz mi dokucza od owu do konca cyklu.
Adele tak robilam hormony wiele razy i niby wszystko super w normie. Ostatnio badalam 2 miesiace temu przed laparo i wsio idealnie. Ponoc produkowalam takie jajco, ze az sie doktor zachwycila i pytala gdzie mam meza
No ale jajniki mialam kompletnie zawalone i trzeba bylo nakluwac, zeby sie france odetkaly. Drugi cykl po laparo a ja jakos dalej nie wierze, ze cos z tego bedzie. Nie wiem no... Za dlugo to trwa i juz sie przyzwyczailam do bieli na testach. Ale boli.
60 cs......
PCO
7 cykli z Clo
hsg 05.16 jajowody drozne
laparo 08.17 tuning -
nick nieaktualnyJa ze swoja tesciowa nie wdaje sie juz w dyskusje, nie ma to sensu bo ona ciagle twierdzi ze wszystko co robi i mowi jest wlasciwe. To ona sie uparla te 8 lat temu ze zostaje na górze, my wtedy mieliśmy na dole 1 pokój, teraz mamy 3 a jej chyba teraz tych 5 za duzo albo kombinuje sie zamienic. Nigdy nie "oddam" jej mojego dziecka, a Zuzia zaczela jej tam protestowac i oczywiście krzyczec ze ona bedzie miała siostre a nie brata. Wszyscy poza mna i Zuzia czekaja na chlopaka (Zuzia tez miala byc tym upragnionym wnukiem, az tesc byl niezadowolony jak bylo wiadomo i jak urodzila sie dziewczynka) a Zuzia ich jatrzy ze ma byc siostra.