Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Iza84 wrote:A ja podjelam decyzje-w srode lub w czwartek test, jak negatyw to przerywam starania i ide do rodzinnego po skierowanie do chirurga i ide wyciac to co juz dawno powinno byc wyciete. Dzis alergolog zwrocila na to uwage, juz rok temu mialam skierowanie do chirurga ale z racji ze tych znamion jest duzo to sie balam a ze ich duzo to troche sie zejdzie i dlatego zawieszszam na czas nieokreslony staranka. Odpoczniemy sobie.
Ja powinnam zrobic porzadek z zylakami na prawej nodze,ale jakos mi odwagi brak. Wiem, ze mnie to nie ominie, bo oprocz tego ze wygladaja okropnie to jeszcze latem bola tak, że nogi do gory podniesc nie moge
-
Kat83 wrote:A u mnie 11 dc i owu wczoraj albo dzisiaj, bo mnie cos tam tryka po brzuchu I juz! Nie bylo czasu sie stresowac nawet haha
Krecha wczoraj duzo ciemniejsza od kontrolnej, dzisiaj juz blednie.
Dobrze, ze mnie cos tknelo na testa, bo bym przegapila. To teraz juz tylko dla fanu i czekamy.
ja poszłam na kontrole w 19dc i bylam przekonana na 100%ze owulacja była a tam zonk była przedemna 19mm pęcherzyk akurat do przebicia ale mimo to lipa.
-
Adele27 wrote:gibonek a ja śpię z synem a dlatego,ze goraczkuje mojego męża przez pierwsze 6 miesięcy staran nie bylo tzn byl ale na weekend. Teraz na miejscu
-
Nooo mialam nosa i nawet mnie za bardzo jajniki nie bola, tylko podbrzusze ciagnelo jakos dzisiaj troche. Jakbym nie siknela, to by bylo po ptokach
A ja tam tesknie za mlodym, jak byl maly to tez nam do lozka sie wtrynial. Teraz ma 14,5 roku, 182cm wzrostu (!!!) i pewnikiem kopie jak mul I ma koszmarnie wlochate nogi. Juz raczej ze starymi spac nie bedzie, teraz sie od dziewczyn oganiamyEmi12 lubi tę wiadomość
60 cs......
PCO
7 cykli z Clo
hsg 05.16 jajowody drozne
laparo 08.17 tuning -
Akurat synek przeziębiony i tata z Nim śpi w salonie. Dla mnie już trzecią noc całe łoże do dyspozycji ale dziś PMS masakra!!! Biedny Mój małżonek. Kino mnie trochę zrelaksowało, ale jak tylko odebraliśmy dziecko od mojej mamy to w domu marudzenie i znów mnie dopadło. Dopiero mi usnął i tatuś Go zabrał, lecę w kimono.
-
Mój m pracuje już 8 lat za granica chyba się przyzwyczaiłam.
staram się być samowystarczalna,ale czasami zawodze ponieważ oprócz innych chorób mam epilepsje,chociaż nik by się nie domyślił i nie powiedział..czasami mnie to dobija i to bardzo wrrr. całe życie trzeba uważac na siebie.
ale powiem wam ze jak moja mała zaczyna chorować to jak mąz był to się zmienialiśmy,teraz odpukać jest spokój tylko sierpień w szpitalu bo złapala krztusiec.
Wiem na pewno że jak bym dostała teraz ataku lub zle się poczula mój maż automatycznie zjeżdza.
Predzej miałam problem z praca bo jak już szłam to trafiałam na przykrych pracodawców mobing pełna para 3 lata temu jak Julka poszła Panstwowej szkoły zwolniłam się z pracy bylam na zasiłku a teraz otworzyłam swoja działalność.
-
kawka z rana i lece zaraz na ryneczek z koleżanką.
ja nie testuje bo i tak @ przyszła 3 dni wcześniej i wg wczoraj zużyłam 10 podpasek i przy okazji pobrudziłam krzesło u koleżanki normalnie szok tak ze mnie leciało trochę się martwię bo nie wiem czy to normalne mieć dużo skrzepów dużej wielkości.
Musze chyba lekarzowi o tym powiediec.
Ja mam luz w tym miesiącu zresztą sobie trochę odpusczam do hsg.
ale za was trzymam kciuki -
Ola_45 wrote:Ja zaczelam w tym cyklu mierzyc temperaturę, w sumie dzisiaj 3 dzień bo od samego poczatku nie mierzylam, i ladnie rosnie na razie temperatura, mam wrazenie ze owulacje osttnio przechodze bardzo wczesnie, bo mi sie te cykle skrocily. Na razoe 36,9. Mam nadzieje ze wszystko jest drozne i normalnie owulacja jest. W kolejnym cyklu (oby nie) na pewni ide do lekarza na monitoring. Maz juz bedzie na stałe z nami, bo teraz to go nie ma, jutro przyjezdza, w czwartek chce wracac ;( wiec nie wiem czy soe wstrzelimy w owulacje, dzisiaj jest dopiero 10dc
to już ten czas trzymam kciuki