Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Wygórowana cena marzenia...i wcale nie wiadomo czy zostanie spełnione.
Taką kwotę pewnie wolalabym odłożyć na przyszłość dla Młodego...
Naprawdę pragnę drugiego Maluszka, ale chyba nie za wszelką cenę. Poza tym ja mam słomiany zapał i szybko się poddaję. Moj Mąż ciągnie mnie za uszy do celu
-
nick nieaktualnyEwi28 wrote:ja jak narazie modle się żeby 2 było... nigdy nie przypuszczałam że tak sporo osób cierpi na niepłodność, a myśłałam że się mnei to nie tyczy
Ja tez nigdy nie pomyslalam ze mnie to spotka i ze tak duzo par ma problemy z zajsciem i to w mojej okolicy. Mnie to tak ludzie nie pytaja, bardziej męża, kolezanka z podstawówki tez miala problem, ma 1 dziecko i teraz ponad rok sie staraja, a jej brat jak rozmawial z moim mężem to stwierdzil ze chyba tez musza zaczac sie starac o 2 zeby zdazyc zajsc mimo ze z 1 nie mieli problemow, 2 sasiadow nie maja dzieci (sa juz w wieku moich tesciow), inni sasiedzi maja 1 bo dlugo starali sie o 2 i nie wyszlo, nowi sasiedzi po poronieniu juz dosc dlugo i tez nic. Wiec problem jest powszechny. -
nick nieaktualnyDoveLove wrote:My jeszcze trochę powalczymy, ale nic na siłę. Nie wiem czy bralabym pod uwagę in vitro. Mamy Mikolaja więc możemy się na nim skupic. Instynkt macierzyński pewnie bedzie silny, ale z biegiem lat bede sie bała ryzyka chorego dziecka. Takie życie.
Ja powiedzialam mężowi ze na in vitro to sie nie pisze, nie chce i juz. Po nowym roku wybierzemy sie do kliniki. -
nick nieaktualnyDoveLove szczesliwa ty ze temat prezentow masz z głowy. Ja mam ogromny problem na co sie zdecydowac i co kubic zeby bubel sie nie trafil. Szukam teraz glowy dostylizacji bo moja corka wiecznie obraca wlosy dziadka, do tego stopnia ze kiedys kosmyk zaplatal sie w walek i musiala wyciac. Ale dziadek cierpliwy. No i szukam prezentu dla 11-latki i fajnej rzeczy, gry dla 14-latka. Prezenty robimy dla dzieci, chociaz tesciowa sie tego nie trzyma i robi prezenty dla swoich dzieci. Jakbym chciala kupic wszystkim bo bym zbankrutowala, i tak swieta i orezenty niezle szarpia po kieszeni.
-
nick nieaktualny
-
Urszulka, dopiero widzę, ze Ty masz Lilianke...to nasze ukochane imię dla dziewczynki, jeśli Bozia da, to corci tak damy na imię
Z prezentami ruszyliśmy juz w listopadzie. Ale niestety sie schodzi, zeby kupic cos sensownego, za przyzwoite pieniądze.Urszulka89 lubi tę wiadomość