Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Hugolina87 wrote:Ja jetem po ekonomii i ZZL a chciałam pójść w administrację/kadry/płace wiec myślę o kursie kadrowo płacowym bo dość sporo ofert mi się przewinęło ostatnio. No i szukam pracy do 16.30 max. Nie chce myśleć ile błędów popełniłam także wole się skupić na tym vo mogę terax zmienić i ruszyć z pełną parą.
-
nick nieaktualny
-
Hugolina87 wrote:Praca po tym jest ?
bo taki kurs tez trochę kosztuje ale myślę że dobra inwestycja co ?
Mnie to cieszy i lubię to. I spotkałam się z wieloma ofertami, tylko tak jak mówicie - doświadczenie. Kiedyś złożyłam podanie gdzie było wymagane doświadczenie w zawodzie min 2 lata, ja miałam rok. Chcieli mi przez to podziękować a wtedy ja powiedziałam, że gdzie mam to doświadczenie niby zdobyć jak każdy chce mieć ludzi z doświadczeniem. I zostałam zatrudniona
-
Hugolina87 wrote:Praca po tym jest ?
bo taki kurs tez trochę kosztuje ale myślę że dobra inwestycja co ?
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyLotopałanka wrote:To Hugolina będzie nas dwie... Rozczarowania związane ze staraniami plus te wynikające z pracy i czasami mam serio dość wszystkiego
Będzie dobrze. Wierzę w to że się poukłada . Ale wiem o czym mówisz. Tez mam często dość. Staram się nie żałować ale czesto nie wychodzi i mam dola ze jest tak a nie innaczej. Wszyscy w koło maja normalnie a my z moim wszystko nie tak. -
Ja pracowałam w przedszkolu mega mobing odeszłam po 3 latach gdy moja Julka dla do 0 zapisałam ja do Państwowej. A moja szefowa się wściekła, i poszło od słowa do slowa. Poszłam na l4 9 miesięcy byłam. Potem znalazłam sobie prace 8km odemnie po 4 godziny dziennie. Bo jestem sama i przeważnie muszę ustawiać sobie pod Julke. Praca fajna szefowa spoko. Ale po czasie i przemyśleniu wzięłam dotacje z urzędu pracy i otworzyłam własną działalność, narazie nie narzekam.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMam dzis 36dc, juz wykres sie nie mieści na "jednej" stronie, korci mnie jak cholera zrobic test ale dzis 10dpo wiec mam obawy czy nie za wczesnie. Czekam z mężem w laboratorium, on robi badania ale ja nie chce isc na bete, zanim tutaj bede miala wyniki to albo @ dostane albo test pokaże. Czekam do niedzieli, sylwester bedzie "wybuchowy" niezaleznie od wyniku testu.
-
A mi sie przysnilo że jestem w ciąży, a następnego dnia zobaczylam dwie kreski
cos w tym jest
w ogole w tym cyklu mialam dziwne sny.
Ja zanim pracowalam na etacie opiekowalam sie dziecmi i konczylam studia (resocjalizacja). Bylam pewna, że chce pracowac w zawodzie, ale zupełnie bez doświadczenia nie mialam szans na prace. Zaczelam szukac czegoś innego, kolezanka zaproponowała mi zastępstwo w przedszkolu w którym pracowala. No i mi sie spodobalowtedy tez zaszlam w pierwsza ciążę i spędziłam z Mikolajem 3lata wychowując go w domu. Zbudowalismy sobie dzięki temu piękna więź.
Kiedy Mlody poszedl do przedszkola zaczelam szukac pracy z dziecmi. I tak po miesiacach posuchy trafiłam na moj Zlobek, gdzie spotkalam tylu dobrych ludzi, rozwinęłam skrzydla, zaczelam sie rozwijac i myslec o kolejnych studiach. Otwieramy kolejne placowki, w tym Przedszkola. Najlepiej czuje sie z dziecmi ale pani Dyrektor widzi mnie na stanowisku kierowniczym, wiec zobaczymy jak bedzie.
-
Iza84 wrote:Mam dzis 36dc, juz wykres sie nie mieści na "jednej" stronie, korci mnie jak cholera zrobic test ale dzis 10dpo wiec mam obawy czy nie za wczesnie. Czekam z mężem w laboratorium, on robi badania ale ja nie chce isc na bete, zanim tutaj bede miala wyniki to albo @ dostane albo test pokaże. Czekam do niedzieli, sylwester bedzie "wybuchowy" niezaleznie od wyniku testu.
Iza, obiecujacy ten Twoj wykres.
Po swoich doświadczeniach wiem, ze lepiej wstrzymać się trochę z testem, chociaż sa dziewczyny ktorym i 7dpo wychodzi pozytyw.