Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyA, wydaje nam sie ze poszlo latwo bo przez 3 lata smigala na biegowce, jezdzila jak szalona a na poczatku tez nie chciala, po kilku mies.znioslam rowerek ze strychu, w lutym jezdzila po domu a w marcu szalala po dworze, na gorke, rozped, nogi w gore i jazda. Tak wiec uwazam ze rowerek biegowy to jeda z najlepszych rzeczy jaka kupilismy dziecku.
-
Iza a rozmawiacie z mężem? Dziewczyny bardzo dobrze tutaj napisały, ja od samego początku mieszkałam z mężem, na swoim. Nie wiem co Ci napisać. Chociaż prawdopodobnie czeka mnie perspektywa mieszkania z teściami za kilka lat. Ale to raczej jak u Hugoliny, spoko ludzie tylko sprzątania będzie od groma.
I gratulacje dla córki -
Mieszkałam z teściami przez 3 lata ponad. Tyle że, mój mąż jest bardzooo za mną. A nawet jak wie, ze nie mam racji to mówi mi to jak już jesteśmy sami
Ogólnie co do teściów to praktycznie nie mogę im nic narzucić, a jak czasami obdarowywali moją młodą słodkościami po przedszkolu a przed obiadem to nie patrzyłam na to że mała darła się wniebogłosy tylko mówiłam że dostanie jak zje obiad. Wkońcu się nauczyli i teraz jak dają to mówią że zje po obiedzie :p Większego wtrącania się nie było za co im jestem bardzo wdzięcznaale co do teściów to trzeba mieć oczywiście szacunek ale się też nie dać. Wiadomo, są starsi. Ale to twoje dziecko i życie.
-
nick nieaktualnyWlasnie jestem po kolejnym armagedonie z udzialem corki i jeszcze do wszystkiego wmieszala die tesciowa. Dach sie unosił.
Rozmawiam z mezem, wczoraj podjelismy decyzje ze pojedziemy dzis do tego androloga ale w tej chwili mamy ogromny problem bo po tym jak moj mąż opie... rano swoją matke tak ta sie obraziła i nie chce zostać z dzieckiem, poza corkz dzus jej sie boi. -
Iza34 wrote:Wlasnie jestem po kolejnym armagedonie z udzialem corki i jeszcze do wszystkiego wmieszala die tesciowa. Dach sie unosił.
Rozmawiam z mezem, wczoraj podjelismy decyzje ze pojedziemy dzis do tego androloga ale w tej chwili mamy ogromny problem bo po tym jak moj mąż opie... rano swoją matke tak ta sie obraziła i nie chce zostać z dzieckiem, poza corkz dzus jej sie boi.Pokażecie teściowej że dacie sobie radę i bez jej pomocy. U nas Lila nawet ze mną była na obronie bo nie mieliśmy z nią co zrobić a ja byłam w takim stresie że autem jechać nie mogłam. Nawet na egzaminy czasem z nami jeździła i czekała na korytarzu z mężem zazwyczaj
Nie dajcie się teściowej.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnypatkaaxx90 wrote:U mnie ten miesiąc znowu dupa temperatura w 3 dzień po wyznaczonym owu niska.. nic czekam na @ i w maju wracam do do starań
Nie sugeruj się temperatura. Ma jeszcze czas żeby skoczyć.to dopiero 3dpo wiec wyluzuj moja droga
u mnie też były niskie w sumie ale owu była bo gin potwierdził.
Jeszcze się moxe wszystko u Ciebie wydarzyć. Trzymam kciuki.
Dziewczyny bzykajcie ile wlezie -
Hugolina87 wrote:Nie sugeruj się temperatura. Ma jeszcze czas żeby skoczyć.
to dopiero 3dpo wiec wyluzuj moja droga
u mnie też były niskie w sumie ale owu była bo gin potwierdził.
Jeszcze się moxe wszystko u Ciebie wydarzyć. Trzymam kciuki.
Dziewczyny bzykajcie ile wlezie
hehemąż nie narzeka bo jak to mówi " co to za przyjemność lizać lizaka przez opakowanie... a teraz to jest życie hehe "[/QUOTE]
Iza34 lubi tę wiadomość
Miłosz
Honoratka
-
Halo halo! Ja sikalam! I wysikalam "nicht schwanger" czy jakos tak bo nie znam niemieckiego. Mysle,ze wiecie ze to oznacza 1kreske :p dupka juz odstawilam i czekam na @. Dupek pomogl w tym,ze nie mialam plamienia w 25/26dc ale w ciunze nie zaszlam choc testy owu robilam. No nic.Szymonek jest z nami od 11.09
3490gram, 57cm, 10pkt
-
Alunia termin wlasciwie na dzis/jutro. No po prostu nie zaskoczylo :p ale mam plan znow z testami owu dzialac. No zobaczymy. Ciekawe tylko za jaki czas po odstawieniu dupka dostane @ (wy pisalyscie chyba ze po ok.3dostawalyscie, chyba Hugolina).Szymonek jest z nami od 11.09
3490gram, 57cm, 10pkt