Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnySmile witaj.
Ja cie rozumiem, mialam i nadal mam to samo i w tej chwili corka duza i tez lekko nie jest, tesciiwa nigdy wyrywna do pomocy nie byla, największe wsparcie mialam w mezu ale on tez czasem mnie nie rozumiał. Teraz ile mogę to zostawiam dziecko i ide chociazby urobic sie w polu bo potrzebuje oderwac sie od "domu". Ale starania o drugie zaczelismy jak corka miała 2 lata i 3 mies. Teraz ma prawie 6 lat i nadal nic. -
Smile wrote:Hej Dziewczyny:)
Powracam po dłuższej przerwie na ovu i belly:)Mój maluch w lipcu skończy 2 latka i co raz częściej myślę nad rodzeństwem dla niego.
Trochę zacznę z innej beczki, może któraś z Was tak miała. Otóż siedzę w domu z synem i czasami już dostaję przysłowiowego pier...olca, a to odsuwa mnie od myśli o 2 dziecku, jak sobie z tym poradzić???
Dodam, że nie mam pomocy i większość czasu spędzam z synem sama.Nie ma się do kogo odezwać i tak wegetuje w tym domu.Od września młody idzie do żłobka...i tu kwestia tego czy "zachłysnąć się życiem" na nowo czy jednak zacząć starania i w razie czego wrócić do pieluszek....Złotego środka nie ma ale może któraś z Was ma doświadczenia z podobnymi przemyśleniami
Za wszystkie z Was trzymam kciuki:)
Hej ja mam prawie 7 letniego syna. Od 2,5roku staramy się o drugie i czasem zła jestem na siebie,że tak późno się za to wzięliśmyale właśnie nie wyobrażałam sobie zachodzić tak szybko w 2 ciążę i znów te pieluchy nieprzespane noce.. teraz już nie pamiętam jak to było
i bardzo by się chciało ale nie wychodzi
ważne żebyś Ty czuła się szczęśliwa. Ja pomoc przy dziecku miałam w mężu. Czasem babcia przypilnowała czy siostra. Życie towarzyskie też prowadziłam
-
nick nieaktualnyPap dzialaj ostro
powodzenia.
Ja dziewczyny się staram do pracy dalej. Bo mam druga oferte, gdzie lepiej placa. No ale zobaczymy. Czekam na znak z tej budzetowki, ale tu też składam papiery, co ma być to będzie. W pt idę do gina, mój M będzie od pt wieczór do nd wieczór, także owu jeśli byśmy mieli trafić to w weekend. Później go nie ma znowu tydzień.
Nie mam pojęcia co się tam dzieje bo nic specjalnie mnie nie boli. Myslalam ze jajniki będą boleć czy coś a tu cisza. Dwa razy mnie zaklulo i tyle. Armii raczej z tego nie będzie -
Hugolina ja tak będę miała z mężem w kolejnym cyklu.. też go nie będzie tydzień. Wróci akurat tak żeby może się na owu załapać... Mnie to po inofemie jajniki codziennie bolały. Teraz w sumie też trochę pobolewaja. A prawodzisz wykres? Ciekawa jestem kiedy będziesz mieć owu przy takim dawkowaniu Clo
-
nick nieaktualny
-
Hugolina87 wrote:Pap dzialaj ostro
powodzenia.
Ja dziewczyny się staram do pracy dalej. Bo mam druga oferte, gdzie lepiej placa. No ale zobaczymy. Czekam na znak z tej budzetowki, ale tu też składam papiery, co ma być to będzie. W pt idę do gina, mój M będzie od pt wieczór do nd wieczór, także owu jeśli byśmy mieli trafić to w weekend. Później go nie ma znowu tydzień.
Nie mam pojęcia co się tam dzieje bo nic specjalnie mnie nie boli. Myslalam ze jajniki będą boleć czy coś a tu cisza. Dwa razy mnie zaklulo i tyle. Armii raczej z tego nie będzie
To, że nie czujesz objawów owu nie znaczy że nic z tego nie będzie. Chyba przyzwyczaiłyśmy się do tego, że dzieci są tylko jakw owu i że jak nic nie boli to nie ma owulacji. A to nie prawda. Nie raz nie miałam objawów owu a ona była a kiedyś jak miałam bardzo mocne objawy to był cykl bezowulacyjny. Także głowa do góry
water lubi tę wiadomość
-
DoveLove wrote:Izka, ja tez brałam Provere bo mialam problem z prolaktyną, brudzeniem i plamieniem w ciągu cyklu. Później przerzucilam sie na antykoncepcję, a gdy zaczęliśmy starania problem znów wrócił. Prolaktyna sie unormowala, ale znowu miałam niedomogę progesteronową i plamienia wróciły. Pomógł duphaston i luteina.
Robiłaś badania hormonalne?
Witaj!
A no wlasnie nie robiłam... Mówiłam mojemu lekarzowi ale stwierdził "nie martwić się " drugi lekarz powiedział mi ze to normalne... ze wszytsko jest ok a ja czuje ze absolutnie nie jest to normalne, gdy zapytałam kiedy i jak zbadac hormony to nie doczekałam sie odpowiedzi. teraz juz rok staram się o dziecko... i wiem ze tu leży mój problem coś jest nie tak i nikt nie chce mi pomóc. Gdy naciskałam lekarz stwierdził ze karmie piersia oi to dlatego - karmiłam do 2 lat Adasia. teraz juz 1,5 roku nie karmie i dalej plamie po okresie ;/ jestem już kłębkiem nerwówbo radze sobie z tym... Wczoraj ( 14dc) zrobiłam test ovu ale wyszła bardzo plada druga kreska, wiec nie wiem jak to odczytac - na ulotce pisze ze brak i słaba kreska oznaczaja ze nie ma ovulacji. moje cykle sa ok 31dni.
2014 ŁAniołek
2015Adaś 3 latka
starania o kolejną ciąże rok i nic -
nick nieaktualnyIzka tez wydaje mi sie ze cos jest nie tak jak do owu plamisz. Co innego jakbys karmila. Nie wiem co ci poradzic. Co do testu owu to wyszedl ci negatyw, owu przed toba a jak masz cykle 31 to prawdopodobnie owu ok.16-18dc (mam podobnie). Rob dalej testy owu. I poszukaj moze ginekologa endokrynologia, moze cos on wykombinuje.
-
Izka86Ss wrote:Witaj!
A no wlasnie nie robiłam... Mówiłam mojemu lekarzowi ale stwierdził "nie martwić się " drugi lekarz powiedział mi ze to normalne... ze wszytsko jest ok a ja czuje ze absolutnie nie jest to normalne, gdy zapytałam kiedy i jak zbadac hormony to nie doczekałam sie odpowiedzi. teraz juz rok staram się o dziecko... i wiem ze tu leży mój problem coś jest nie tak i nikt nie chce mi pomóc. Gdy naciskałam lekarz stwierdził ze karmie piersia oi to dlatego - karmiłam do 2 lat Adasia. teraz juz 1,5 roku nie karmie i dalej plamie po okresie ;/ jestem już kłębkiem nerwówbo radze sobie z tym... Wczoraj ( 14dc) zrobiłam test ovu ale wyszła bardzo plada druga kreska, wiec nie wiem jak to odczytac - na ulotce pisze ze brak i słaba kreska oznaczaja ze nie ma ovulacji. moje cykle sa ok 31dni.
To zrób sobie sama choć podstawowe badania. Nie czekaj na lekarza. Tsh i prolaktynę możesz zrobić w każdym dniu cyklu ale najlepiej w drugiej połowie. Progesteron robisz 5-7 dni po owulacji.
-
Hej dziewczyny!
Dzisiaj miałam straszny dzień, a pewnie dalsza jego część tez będzie ciężka.
Synek miał rano zabieg usunięcia migdała.
Po wybudzeniu z narkotykami płakał biedaczek, był splątany. Mi samej płakać się chciało. Ale anesteziolog kazała nie rozczulac się!
Teraz biedacto zasnął.Ponad rok starań o 2 bobasa - udało się
Tsh i prolaktyna ok
2 Cs z luteiną
1 Cs z clostilem
Syn 2011 -
Za tydzień mam zrobić test ciążowy. Od poniedziałku biorę luteinę (drugi cykl) ale tym razem dwa razy dziennie.
Poprzednim razem zalecil tylko raz. Nie wiecie dlaczego tak?Ponad rok starań o 2 bobasa - udało się
Tsh i prolaktyna ok
2 Cs z luteiną
1 Cs z clostilem
Syn 2011 -
Rozczarowana wrote:Za tydzień mam zrobić test ciążowy. Od poniedziałku biorę luteinę (drugi cykl) ale tym razem dwa razy dziennie.
Poprzednim razem zalecil tylko raz. Nie wiecie dlaczego tak?
Co do migdałków to wierzę. Sami bronimy się narazie lekami - próbujemy obkurczyć bo córka ma do wycięcia trzeciego i do przycięcia boczneWiadomość wyedytowana przez autora: 9 maja 2018, 17:13
-
nick nieaktualnyRozczarowana wrote:Hej dziewczyny!
Dzisiaj miałam straszny dzień, a pewnie dalsza jego część tez będzie ciężka.
Synek miał rano zabieg usunięcia migdała.
Po wybudzeniu z narkotykami płakał biedaczek, był splątany. Mi samej płakać się chciało. Ale anesteziolog kazała nie rozczulac się!
Teraz biedacto zasnął.
Wiem ze to strasznie wyglada, przechodzilismy to i czulam dokladnie to samo co ty. Ale nie martw sie, wlasnie wybudzenie z narkozy jest najgorsze. Nasza miala zabieg ok.13, o 18 jadla juz lody a o 21 wcinala sucha bulke , w drugi dzien sytuacje ratowaly lody i lek przeciwbolowy. Szybko wrocila do siebie i nic nie pamieta Tylko ze my mielismy wycinany endoskopowo z zamknieciem krwawiacych naczyn + drenaz uszu. Krwi nie widzieliśmy wogole. Trzymaj sie, wspieraj dziecko, szybko wroci do formy i szybko razem o wszystkim zapomniecie. -
Rozczarowana mi to sie wydaje, ze lekarze nas traktuja jak kroliki doswiadczalne czasem
Sprobujmy tego a jak nie to tamtego, a moze dawka inna. Jakby nie mogli nas porzadnie zadac. Moze jestem niesprawiedliwa, nie wiem.
Hugolina a mnie i boli i nie boli, i plamie albo nie, cycki bola albo nie, cholera juz wieTeraz mialam @ 4 dni, plamilam 1 dzien i od tej pory mnie juz lewy jajnik napinkala. Od 5dc! Nosz francy mozna dostac. Az sie boje co to bedzie przy owu (jesli!). Juz tak mialam, ze tu niby trzeba dzieci robic "na gwalt"
a cale dupsko boli
Znowu spuchlam z lewej strony, jak bede w Pl to sobie pojde na usg, bo mnie to martwi juz. Przed owu i przed @, jak migreny.60 cs......
PCO
7 cykli z Clo
hsg 05.16 jajowody drozne
laparo 08.17 tuning -
nick nieaktualnyKat ja się nie martwię. Mam nadzieje ze jest okej. Ja miałam swoją owu wiec te tabsy miały ja podkrecic, oby tylko nie napsuly.
Cały czas myślę o pracy. Ale nawet jak bym pracowała xa mniej ale bym miała do czego później wracać to byłoby lepiej niż za dwa lata znowu być w tym punkcie w jaki jestem. Myślę że do końca tyg dadza mi znać z budzetowki. A jak bym zaszła nawet na początku nowej pracy to mam.zamiar pracować ile się da.
-
nick nieaktualny