Starania o dziecko 2016 - 2017 cd KAFE...
-
WIADOMOŚĆ
-
Lili91 wrote:Hej dziewczyny pamiętacie mnie jeszcze?
Bardzo długo mnie nie było ale wrocilam do pracy, rozchorowałam sie i tak wszystko sie na siebie nałożyło i mnie nie było. Ale nadrobiłam was, wszystko wiem i robie come back
Olcia i Ewelina trzymam za was straszliwie mocno kciuki mysle ze teraz czas na wasze fasolki
Zuza na Twoj cykl clo tez czekam z niecierpliwoscią.
Czy któraś z was wie co sie dzieje z Mye? Bo bardzo długo jej nie było.
Sheerah co to za czarne myśli! Mamy testować razem 1 marca i otworzyć miesiąc, a tu widze ze Cie zostawiłam i czarne myśli Cie naszły.
Bluebell powodzenia w nowym projekcie, Twoj plan na najbliższe miesiace mysle ze jest tak ciekawy ze Ci w mig minie i sie obudzisz w ciąży
A co do mnie to konczy sie mój cykl po pierwszej @ po zabiegu. Staraliśmy sie dość intensywnie ale nie jestem pewna czy owulacja w ogóle była. Jakos tak zero objawów, testy owu tez cos nie wychodziły i troche spisalam juz ten cykl na straty. Ale wczoraj zauważyłam taka różowa niteczkę jakby na papierze i to mnie tak zastanowiło. Nie wiem czy to nie troche pozno na zagnieżdżenie. No ale zobaczymyLili91 lubi tę wiadomość
-
Ja jeszcze sie nie ciesze bo moje cykle po poronieniu moga byc troche inne jednak wiec możliwe ze to np był początek jakichś plamien, których wcześniej nie miałam. Porównując do cyklu w którym sie udało to nie mam zupełnie żadnych objawów, cycki nie bolą, zgagi nie ma wiec ta niteczka to mój jedyny znak zapytania No ale niebawem sie dowiemy co tam sie dzieje
A jeszcze miałam pytać o Dombrusie, ten wynik amh jie jest jakis wysoki u Ciebie? Pewnie dr Kuchcinka byc cos mogła powiedzieć bo pamietam ze kiedyś pisałyśmy o tym amh.olciaa lubi tę wiadomość
Aniołek 29.12.16
-
olciaa wrote:Czekałyśmy tu na Ciebie:-* trochę wczoraj szperalam w necie i udało mi się ustalić ze zagnieżdżenie statystycznie nastepuje między 6-12 dpo. Pewnie tak jak zawsze od każdej reguły są wyjątki
Miło słyszeć to mogło byc koło 8-9 dnia po, ale ciezko mi stwierdzić kiedy miałam owu bo ten cykl jakis dziwny. A ty jak sie czujesz? Nie bolało Cie mocno przy tych pęcherzykach rekordowych? Chyba na ten twoj cykl i Eweliny to jestem bardziej nakręcona niż na mój hehe mój to jakos ze spokojem przyjmuje, bedzie co bedzie a na wasze czekam mocniejolciaa lubi tę wiadomość
Aniołek 29.12.16
-
Lili91 wrote:Miło słyszeć to mogło byc koło 8-9 dnia po, ale ciezko mi stwierdzić kiedy miałam owu bo ten cykl jakis dziwny. A ty jak sie czujesz? Nie bolało Cie mocno przy tych pęcherzykach rekordowych? Chyba na ten twoj cykl i Eweliny to jestem bardziej nakręcona niż na mój hehe mój to jakos ze spokojem przyjmuje, bedzie co bedzie a na wasze czekam mocniej
Lili życzę Ci cierpliwości i wytrwałości czas wszystko pokaże trzeba myśleć pozytywnieLili91, sheerah24 lubią tę wiadomość
-
Lili91 wrote:Miło słyszeć to mogło byc koło 8-9 dnia po, ale ciezko mi stwierdzić kiedy miałam owu bo ten cykl jakis dziwny. A ty jak sie czujesz? Nie bolało Cie mocno przy tych pęcherzykach rekordowych? Chyba na ten twoj cykl i Eweliny to jestem bardziej nakręcona niż na mój hehe mój to jakos ze spokojem przyjmuje, bedzie co bedzie a na wasze czekam mocniej
O Lili jak miło ze znowu jesteś z nami ja u sibie ciągle gdzieś oszukuje się objawów ale staram się ogarnąć i uspokoić te oczekiwanie jest najgorsze. Ja wiem, ze u Ciebie niedługo będzie fasolka nigdy nic nie wiadomo a może ta niteczka krwi to dobry znak mocno w to wiedzę i trzymam kciukiolciaa, Lili91 lubią tę wiadomość
31 lat - 16cs - ostatnia @ 06.04
4 cykl z CLO
2 IUI- -
nick nieaktualnyLili dziękuję za pamięć kochanie.
Niestety nie uda mi się was nadrobić.
U nas już lepiej ze sprawami prawnymi, wszystko układa się tak jak powinno. Za to ze mną kiepsko. Cykl mamy oczywiście w plecy i nie wiem czy następny też nie będzie stracony... No więc siedzę, zajmuję sobie głowę czymkolwiek się da i staram się nie zwariować.
Widzę u was myszki luty tak samo "z dupy" jak i u mnie. Coś mało tych pozytywów.
A weszłam by chociaż trochę się pocieszyć..olciaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZuza, Sheerah24, Olcia wam również dziękuję za pamięć i wszystkim o których nie wiem, ale naprawdę nie dam rady was teraz nadrobić.
A jestem tak wyposzczona, że nawet ogórek na mizerię mi się z bzykaniem kojarzy
A idź pan we chuy z taką robotą.olciaa, sheerah24, Ink@, Zuza33, Effy lubią tę wiadomość
-
No Mye juz miałam za Toba list gończy wysyłać ale widze ze sie zdecydowałaś na come back razem ze mną
No to dziewuszki kochane marzec sie zapowiada obiecująco, trzymam kciuki za jak najwiecej pozytywów i życzę nam wszystkim wytrwałości wlasnie i pozytywnego myślenia
Mye dobrze ze te prawne sprawy ogarnięte, teraz wykorzystaj ten pociąg do ogórka na mężu na jakim etapie cyklu jestes? I czemu następny tez ma byc stracony?MyE, Ink@ lubią tę wiadomość
Aniołek 29.12.16
-
nick nieaktualnyU nas dziś jest 23dc i 9dpo.
Oczywiście jakimś cudem udało nam się chociaż "pobawić" w dniach okołoowulacyjnych, ale bez wodotrysków i penetracji, bo oczywiście mnie znów dopadła infekcja. A żeby zajść przez paluszek ze spermą to musiałabym mieć tyle lat co nasza koleżanka Mała Mi. Więc logicznym jest, że w tym miesiącu nawet nie testuje.
Kolejny cykl będzie niestety wyglądał jak ten obecny.
Cały czas w trasie. Męża więcej nie ma niż jest.
Chociaż mam nadzieję, że coś się zmieni.
Kuźwa no właśnie bym go tu zajeździła, ale go nie ma! Znowu. Muszę chyba zacząć sąsiadów odwiedzać
Ink@ lubi tę wiadomość
-
MyE wrote:Zuza, Sheerah24, Olcia wam również dziękuję za pamięć i wszystkim o których nie wiem, ale naprawdę nie dam rady was teraz nadrobić.
A jestem tak wyposzczona, że nawet ogórek na mizerię mi się z bzykaniem kojarzy
A idź pan we chuy z taką robotą.
Kochana brakowało mi Twojego poczucia humoru
Marlena24, MyE, Ink@, Wojcinka lubią tę wiadomość
-
Ja juz sie totalnie poddalam a maz wierzy, ze może jednak nam sie udało... Ciągle mi to powtarza, ze może temperatura jeszcze wzrośnie, ze on wierzy w to, ze mamy szanse w tym cyklu itd... Do tego śniło mu się dziś ze byłam w ciąży i powiedział mi, ze byłam bardzo szczęśliwa.
A ja mu powiedzialam, ze dla mnie robienie testów jest bez sensu bo i tak swoje wiem. A on wie swoje. Ech... -
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2017, 13:34
-
nick nieaktualnyKuchcinka wrote:MyE No wreszcie!!! Kurczę taka ładnie czytam czytam nadrabiam nadrabiam i myśle sobie GDZIE JEST MYE trzeba ja ZNOWU wywołać a tu proszę JESTEŚ!
Co do AMH Bo ktoś tu pytał to teoretycznie takie prawidłowe prawidłowe nie powinno przekraczać 4,5 a ideał to ok 3. Ja np mam 6,2 i lekarz powiedział w klinice to wynik swiadczacy o pcos, ALE ja np nie mam ZADNYCH objawów klinicznych pcos, wiec równie dobrze może to oznaczać ze jeszcze wiele lat płodności przede mną czyli generalnie tak jak z TSH i jak z prolaktyna - norma normą ale najważniejsze są obawy kliniczne. Jeśli np norma prolaktyny jest do 25 a ktoś ma wynik 26 i nie ma żadnych objawów klinicznych , zadnych problemów z waga, cyklami, miesiączkami itd to nie można mówić o hiperprolaktynemii i nie powinno się takiego wyniku zbijać.
Są osoby które zachodzą w ciąże bez problemu mino np AMH -12, a są osoby które maja AMH - 6 i nie mają owulacji, na usg maja mnóstwo małych pęcherzyków, brak pęcherzyka dominującego i wtedy tzreba wdrożyć leczenie CLO żeby była ciąża. Plus jest taki ze za duże AMH to nie jest większy problem i dość łatwo to leczyć, za to należy się niepokoić jak AMH schodzi poniżej 1,5 .Wojcinka lubi tę wiadomość
-
MyE. A po co odpuszczasz przytulanie przy infekcji? Malo to kobiet zaszlo majac grzybka, zapalenie pecherza czy bakterie w pochwie jak ja? Gin mi powiedziala, ze to nie ma wplywu na dziecko.
Ja bym nie odpuszczala, chyba ze na prawde niekomfortowo sie czujesz.
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny