Starania o dziecko 2016 - 2017 cd KAFE...
-
WIADOMOŚĆ
-
Marlenka spokojnie nie myśl ze laparoskopia się nie powiedzie napewno Ci nie uszkodzi nic wszystko będzie dobrze zobaczysz uda sie ten jeden jeszcze udroznic na Hsg nie zawsze się da a jednak laparo jest dokładniejsze i mogą bez problemu Ci udroznic ja wierzę ze będzie dobrze. Ja mam jeden jajowod niedrozny i nie tracę wiary wiem ze kiedyś się uda
Marlena24 lubi tę wiadomość
31 lat - 16cs - ostatnia @ 06.04
4 cykl z CLO
2 IUI- -
Bluebell1984 wrote:Bajka - pewnie że sobie coś kup trzeba sobie jakoś humor poprawić po takim niefajnym dniu.
Bajka, jak Ty się trzymasz kochana?
Ja fizycznie dziś jest lepiej brzuch nie boli tylko czasem coś ukluje gdzieś tam... Lekko plamie więc myślę że już jest na końcu czyli w sumie niewiele dłużej niż zwykły @ tylko inaczej wygląda, a psychicznie jutro mam stresujacy dzień bo idę po wypis do szpitala no i do USC po to zaświadczenie bo ponoć mogę zgłosić to do ubezpieczenia, zobaczymy co z tego będzie.
A poza tym to mama moja już myśli że mam depresję a ja poprostu nie chce tam chodzić codziennie jakoś tak muszę odpocząć od wszystkich chociaż dwa dni...
A będę jutro ściskac kciuki by cie nic nie bolało i zamek pozytywne wiadomości były po zabieguBluebell1984 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBianka87 wrote:Ok zrobię sobie napewno. W ogóle to pójdę w kwietniu do lekarza z pakietu medycznego od męża, bo ten mój jest dobry se to kolega i na luzie podchodzi. Mówi żebym nke szukała problemów tam gdzie ich nie ma wiec luz ale pójdę do innego żeby mi wypisał badania naksimum
Bajka ja też z mężem pokłócona i to bardzo nie odzywam się do niego i się właśnie zastanawiam czy obecny cykl nie będzie czasami straconym cyklem bo niestety ale na siłę nic robić nie będę a tym bardziej jak widzę jak się zachowuje duże dziecko daj palec weźmie rękę. Nie mam sił do niego szkoda że nie mieszkałam z nim przed ślubem zastanowiła bym się dwa razy czy za mąż wychodzić no ale stało się i muszę walczyć o swoje bo nie mam innego wyjścia jak teraz nic nie ugram to później ani tyle -
nick nieaktualnyBajkaaa wrote:Ja fizycznie dziś jest lepiej brzuch nie boli tylko czasem coś ukluje gdzieś tam... Lekko plamie więc myślę że już jest na końcu czyli w sumie niewiele dłużej niż zwykły @ tylko inaczej wygląda, a psychicznie jutro mam stresujacy dzień bo idę po wypis do szpitala no i do USC po to zaświadczenie bo ponoć mogę zgłosić to do ubezpieczenia, zobaczymy co z tego będzie.
A poza tym to mama moja już myśli że mam depresję a ja poprostu nie chce tam chodzić codziennie jakoś tak muszę odpocząć od wszystkich chociaż dwa dni...
A będę jutro ściskac kciuki by cie nic nie bolało i zamek pozytywne wiadomości były po zabieguWiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2017, 19:58
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyBluebell1984 wrote:Bo to wszystko jest za świeże, żeby od razu o tym myśleć. Jak się trzymasz w ogóle?
Jutro trzymam kciuki kochana :* -
Dombrusia wrote:A w pracy jak
Ja nie pracuje więc teraz muszę szukać jakiejś teraz to będzie mi zajmować głowę
Jutro mam zamiar miło zakończyć marzec a w kwietniu może coś uda się coś znałesc jakąś pracę fajnie by było no i zacząć dietę dla nas obojga
Bianka ja ciebie rozumiem i mam nadzieję że dobrze to odbierzesz ale lepiej ze to biochemiczna niż miałby być zabieg, a może i mi się uda w maju coś działać w końcu też jestem rocznik 87 więc to nasza 30 musi być szczęśliwa -
Bluebell1984 wrote:Zuza, wrócę jeszcze do Twojego pytania ćwiczenia bez odpowiedniej diety nic nie dadzą. A to co jesz teraz to za mało - może wyjsć tak, że mimo tego będziesz tyć, bo organizm będzie magazynował wszystko (przez to, że ma dostarczane za mało składników). Ty obiady w ogóle jadasz? Mięso jakieś? Złota zasada jest taka, że do godz. 12-13 mozna jeść wszystko. Rano śniadanie wysokobiałkowe. Obiad: mięso plus jakieś węglowodany (kasza, ryż, od biedy ziemniaki też). Owoce - tylko rano (drugie śniadanie). Warzywa po południu. Wieczorem: warzywa, nabiał lub mięso (bez węglowodanów). W takim rytmie organizm najlepiej metabolizuje i nawet ćwiczenia nie sa potrzebne. Mój mąż zszedł ze 100 kg w listopadzie do 90 teraz jeśli oczywiście chces to ćwicz na pewno nie zaszkodzi. i koniecznie zapodaj trochę białka na codzień: jajka, serki wiejskie, jogurt naturalny, maślanka, kefir itp. Owsianka tylko na 1 lub 2 śniadanie (to węglowodany, jeśli zjesz na noc, odłożą się, bo leniwy organizm nie ogarnie).
To żeś pojechała teraz....
Jadam obiady ale rzadko mięso bo nie lubię...
Dobrze moja Dietetyczko wyślij mi jeszcze menu na tydzień i jestem w domu
A jeszcze jak ćwiczyć nie każesz to całkiem Cię KOCHAMBluebell1984, Ink@ lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBajkaaa wrote:Ja nie pracuje więc teraz muszę szukać jakiejś teraz to będzie mi zajmować głowę
Jutro mam zamiar miło zakończyć marzec a w kwietniu może coś uda się coś znałesc jakąś pracę fajnie by było no i zacząć dietę dla nas obojga
Bianka ja ciebie rozumiem i mam nadzieję że dobrze to odbierzesz ale lepiej ze to biochemiczna niż miałby być zabieg, a może i mi się uda w maju coś działać w końcu też jestem rocznik 87 więc to nasza 30 musi być szczęśliwa
Jasne ze lepiej, do wczoraj miałam 37 dni cyklu jakby wiec kozę faktycznie typowa biochemiczna -
No ja jeszcze przed urodzinami jeszcze mogę na rocznicę, na urodziny mojego albo moje chociaż to wszystko jest koło siebie bo w czerwcu rocznica, lipiec urodziny mojego a w sierpniu moje a jak nie to wrzesień też jest dobry albo każdy inny byle by było:) idealnie by było dostać pracę i zajść w ciąże ale to marzenia:)