Starania o dziecko 2016 - 2017 cd KAFE...
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnynana266 wrote:Monia jeszcze miesiąc i będziemy na półmetku
Akurat na nowy rokjak będzie polowa za nami to może będzie już z górki że nie będzie takiego zagrożenia bo my to pechowe jesteśmy , dobrze że zarówno u mnie jak i u ciebie jakoś się utrzymały dzidzie...
A na porodówce będziemy wymieniać sms-y która szybciej zacznie rodzićnana266, Ink@ lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKuchcinka wrote:Dzięki kochane za miłe słowa, ale dla mnie to w sumie takie oczywiste. Leżenie , użalanie sie nad sobą, załamywanie rak i mówienie "moze nie jest mi pisane macierzyństwo" dziecka mi nie da. Wiecie to jest troche tak ze jak sie czyta taka sytacje jak moja z boku to moze wyglada to okropnie i myslicie sobie "matko jak dobrze ze mnie to nie dotyczy" ale kiedy nagle okazuje sie ze problem dotyczy właśnie Ciebie to człowiek nabiera jakiegoś takiego dystansu. Przynajmniej ja tak mam. Jak czytam historie innych dziewczyn na forach związanych z niepłodnością to nie raz sobie myśle - ale ona ma przejebane... a teraz kiedy ja staje przed decyzja o in vitro wydaje mi sie ze to nic strasznego i ze tak ma byc i juz. Nie wiem czy kiedykolwiek sie poddam, nie wiem co musiałoby sie zdarzyć żebym straciła nadzieje. Dla mnie to jest proste - dopóki ja mam macice a mąż ma plemniki to będziemy w końcu mieli dziecko i to biologicznie swoje! Innej opcji absolutnie nie biorę pod uwagę.
Stad tez moze czasmi mój brak empatii w stosunku do rozpaczliwych wiadomości w stylu "staram sie od 5,6,7... miesięcy i nic, chyba jestem bezpłodna i nie będę nigdy matka" no ja tego po prostu nigdy nie rozumiałam. Czasami wręcz myślałam ze to jest takie "babskie" gadanie pod publiczkę zeby zdobyć litość. Zeby była jasność , nie pisze o żadnej konkretnej z Was, każda sama przed sobą najlepiej wie czy kiedyś takie głupoty pisała czy nie. Każda porażka boli, każda @ boli i każdy ma prawo płakać, żalić sie, rozpaczać i prosić o wsparcie, ale nikt nie ma prawa sie poddawać dopóki nie skorzystał juz z każdego możliwego rozwiązania.
Az mi się łezka zakręciła w oku jak przeczytałam twój post kochana jest taki prawdziwy.... trzymam kciuki najważniejsze że nie zamierzasz się poddawać!! -
Kuchcinka wrote:Badaj sie kochana zwłaszcza podstawowe hormony i zmus męża na badania żołnierzyków
jeśli te badania wyjdą git majonez to możecie spokojnie działać dalej
Wbijcie swoim mężom ze badanie nasienia jest tak samo podstawowym badaniem jak dla nas badanie hormonów i cytologia, bez tego ani rusz
Ja już mu to mówiłam absolutnie. Oczywiście, będzie mi ciężko z nim rozmawiać tak szybko, bo on powie, że trudno, żeby chora para przy jednorazowej próbie zaszła w zdrową ciąże ( ciąża się rozwiajała cały czas prawdiłowo, według lekarzy przyczyną było to zapalenie, poroniłam jakieś 3-4 dni bo takim powiedzmy rzucie tego zapalenia, to już był 3 miesiąc, sedruszko biło prawidłowo bla bla bla)ale przecież nie ma nigdy pewności, poza tym różne rzeczy mogły się zmienić po całej tej sytuacji. Niestety NIGDY niewiadomo na czym się stoi.
-
Monia1028 wrote:Akurat na nowy rok
jak będzie polowa za nami to może będzie już z górki że nie będzie takiego zagrożenia bo my to pechowe jesteśmy , dobrze że zarówno u mnie jak i u ciebie jakoś się utrzymały dzidzie...
A na porodówce będziemy wymieniać sms-y która szybciej zacznie rodzić -
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2017, 17:52
Monia1028, nana266, Bluebell1984 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnynana266 wrote:A Ty nie będziesz musiała mieć cesarki?
nana266 lubi tę wiadomość
-
Wiecie co? Ja to sobie tak myślę, że decyzja o napisaniu tutaj kilka miesięcy temu to była świetna decyzja bo my tutaj jesteśmy jak taka super rodzina a na pewno jesteście jak super przyjaciółki, których mi brakowało :*
Wojcinka, kania901, Monia1028, Martka10, Lili91, Effy, Bluebell1984 lubią tę wiadomość
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2017, 17:52
kania901, Ink@, nana266, Martka10, Effy, Bluebell1984 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMonia1028 - no ciekawa ta poduszka, na allegro patrzyłam i kosztuje 80 zł oO, ale jak będzie trzeba to się kupi
Kaaarooolina89 - no nie narzekama Ty masz objawy ciążowe?
Kuchcinka - mogę se jedynie wyobrazić, co czuje taka para, która nie może mieć dzieci... chce a nie możea takie dziewuchy niedojrzałe, które nie chcą mieć, zachodzą od razu po pierwszym razie ;/
nana266 - ale 7 tydzień mdłości, a 11 wymioty, to podajesz według ostatniej @, czy według usg?
A jak miałam przepuklinę pachwinową w wieku jakiś 6 lat, to będę mogła rodzić naturalnie? A jak nawet będzie taka możliwość, to nie wiem czy bym się nie bała, bo jednak przy wysiłku mnie często łapie tam ból...Monia1028 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnynana266 wrote:Wiecie co? Ja to sobie tak myślę, że decyzja o napisaniu tutaj kilka miesięcy temu to była świetna decyzja bo my tutaj jesteśmy jak taka super rodzina a na pewno jesteście jak super przyjaciółki, których mi brakowało :*
Zgadzam się i podpisuje pod twoim postemInk@, nana266, Martka10, Bluebell1984 lubią tę wiadomość
-
nana266 wrote:Ale mam pyszną słodziutką pomarańczę
kupiłam tez herbatkę miętowo - jablkowa
Wojcinka, nana266, Martka10 lubią tę wiadomość
Staś ur.29.04.17 (21.40) 1900,46cm ❤❤❤
Nasz synek - nasza mala wielka miłość -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
caroline29 wrote:Rozumiem ze zmieniliście klinikie i regularnie tam jeździcie? Nie myslicie żeby znowu pomyśleć o inseminacji?
-
nana266 wrote:Wiecie co? Ja to sobie tak myślę, że decyzja o napisaniu tutaj kilka miesięcy temu to była świetna decyzja bo my tutaj jesteśmy jak taka super rodzina a na pewno jesteście jak super przyjaciółki, których mi brakowało :*
a ja czytając Was czułam się jakbym znała każdą z Was ale zawsze jakoś nie miałam odwagi żeby napisac?;/ co weszłam na inne forum to raz czy dwa razy a tu zawsze wracalam nadrabialam kazdą strone:D az w koncu nadszedł ten czas żeby do Was napisaćmogłabym być na jakimś forum dla kobiet w ciązy, ale nie.... to z Wami byłam od początku:) i postanowiłam, że w końcu się odezwe;)
stella_88, Ink@, Natka2, Wojcinka, Martka10, nana266, Bluebell1984 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKaaarooolina89 wrote:a ja czytając Was czułam się jakbym znała każdą z Was ale zawsze jakoś nie miałam odwagi żeby napisac?;/ co weszłam na inne forum to raz czy dwa razy a tu zawsze wracalam nadrabialam kazdą strone:D az w koncu nadszedł ten czas żeby do Was napisać
mogłabym być na jakimś forum dla kobiet w ciązy, ale nie.... to z Wami byłam od początku:) i postanowiłam, że w końcu się odezwe;)
Kaaarooolina89 lubi tę wiadomość
-
kania901 wrote:Dzień dobry wszystkim.
Dzisiaj mi pobrali 4 fiolki krwi, więc myślę, że mogę trochę mniej pracować i częściej forum czytać.
Kuchcinka czekam na informacje czy Ci coś odpisali z kliniki.
Olciaa w kolejnym cyklu będziesz monitorować czy owulacja występuje?
W Poznaniu dzisiaj słońce, brak śniegu i temp. na plusie. -
Ona jeśli chodzi o moje objawy to mam mdłości, ale bez wymiotów, da sie je znieść jednego dnia są słabsze drugiego mocniejsze i bolą mnie piersi, a poza tym objawów zadnych innych nie widze;P a i moze to że w dzien ciągle bym spała i nic mi się nie chce;)