Starania o dziecko 2016 - 2017 cd KAFE...
-
WIADOMOŚĆ
-
też wolałabym nie znać się na tymInk@ wrote:ja tez sie podpisuje pod tym.. jestem laikiem w tych tematach, ale serduchem jak najbardziej z Wami
:*
poznałam się bo mnie zmuszono
według OM


Aniołek (początek 6t.c.), 3 c.biochemiczne
cykle 28 - dniowe; 14 cs -
Zapytałam, bo gdzieś wciskali na necie ,ze beta musi być powyżej 1000 żeby test ją wykazał. Ze normy laboratoryjne nijak mają się do norm bety wykrywanej na domowym teście, dlatego pytam bo myślałam, ze ewentualnie po test jutro mogę jeszcze skoczyć, ale może to nie mieć sensu jeśli będzie niska beta. Dawno temu robiłam te domowe.Effy wrote:No właśnie pierwszy test był 25 dc cyklu a plamienia ciążowe zaczęły mi sie 23 dc cyklu podejrzewam ze to było dwa dni po zagnieżdżeniu ktore mogło wystąpić 21 dc czyli 7 dni po owulacji. Jakbym zrobiła 23 dc cyklu to by mi na pewno wyszedł bo 25 dc cyklu kreska testowa byla bardzo ciemna i to byla właśnie beta 101 mIU/ml - mocz popołudniowy po wypiciu szklanki wody bo sikać mi sie w ogole nie chciało a wyszłam na przerwę w pracy
według OM


Aniołek (początek 6t.c.), 3 c.biochemiczne
cykle 28 - dniowe; 14 cs -
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2017, 17:45
Tasza, Zuza33, Martka10, Ink@, Bluebell1984 lubią tę wiadomość
-
przekonałaś mnie. Masz rację - domowy jedynie mnie podłamie i na betę pojadę we łzach.A muszę je oszczędzać na popołudnie 5.12. W grudniu będę głośniej i dłużej smarkać bo to grudzień.Nic - ustawię rolkę papieru toaletowego przed logowanie się.Bluebell1984 wrote:Tasza, nie rób sikańca. Jak wyjdzie 1 kreska to będziesz zastanawiać się i drążyć - nie dokładaj sobie więcej zmartwień
do poniedziałku już niedaleko, poczekamy z Tobą 
Bluebell1984 lubi tę wiadomość
według OM


Aniołek (początek 6t.c.), 3 c.biochemiczne
cykle 28 - dniowe; 14 cs -
nick nieaktualny
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2017, 17:45
Tasza, Martka10 lubią tę wiadomość
-
bo tak jest.Kuchcinka wrote:Czemu nie chce widziec negatywnego wyniku i wole @? Bo łatwiej jest czekać na @ z nutka nadziei choćby takiej najgłębiej skrywanej niż wiedząc ze nie ma najmniejszych szans na powodzenie. Tyle razy juz testowałam i wyniki byly negatywne, tyle razy przeżywałam zawód i to bardzo boli. @ przyjdzie tak czy inaczej wiec wole przezywać to raz niż na raty , najpierw negatywny test i niedowierzanie a potem @ i kolejny smutek.
Jeśli @ nie przyjdzie w terminie to bedzie praktycznie gwarancja tego ze cos sie dzieje, bo owu mam potwierdzona monitoringiem i wiem ile trwa moja faza lutealna od wielu wielu miesięcy.
Ja tak samo jak Tasza sprawdzam wyniki przez internet, nienawidzę tego momentu odświeżania strony w oczekiwaniu na wynik a potem nagle sie pojawia i jest np <0,1 ... o nie nie nie. Nigdy wiecej. Myśle ze przynajmniej cześć dziewczyn tutaj mnie zrozumie, z reszta pamietam jak mówiłeś ze Twoja żona tez nie chciała testować w poprzednim cyklu dokładnie z tego samego powodu.
Wojcinka, Bluebell1984 lubią tę wiadomość
według OM


Aniołek (początek 6t.c.), 3 c.biochemiczne
cykle 28 - dniowe; 14 cs -
ciekawe od czego to zależy właśnie. Raz miałam betę 8000 i negatyw na tym oznakowanym 25. Wolałabym żeby testy mi szły w warunkach domowych i potem ewentualnie na krew.Kuchcinka wrote:Mi sikaniec wyszedł pozytywny z beta 58według OM


Aniołek (początek 6t.c.), 3 c.biochemiczne
cykle 28 - dniowe; 14 cs -
kochana ale wiesz ze pesymistycznie nastawienie nie pomaga! trzeba cieszyc sie z zycia, ja bardzo sie ciesze ze zone poznałem i jestesmy szczesliwi. do szczescia nam brakuje tylko dzidziusia. czasami w zyciu jest tak ze nie wszystko mozna miecKuchcinka wrote:Czemu nie chce widziec negatywnego wyniku i wole @? Bo łatwiej jest czekać na @ z nutka nadziei choćby takiej najgłębiej skrywanej niż wiedząc ze nie ma najmniejszych szans na powodzenie. Tyle razy juz testowałam i wyniki byly negatywne, tyle razy przeżywałam zawód i to bardzo boli. @ przyjdzie tak czy inaczej wiec wole przezywać to raz niż na raty , najpierw negatywny test i niedowierzanie a potem @ i kolejny smutek.
Jeśli @ nie przyjdzie w terminie to bedzie praktycznie gwarancja tego ze cos sie dzieje, bo owu mam potwierdzona monitoringiem i wiem ile trwa moja faza lutealna od wielu wielu miesięcy.
Ja tak samo jak Tasza sprawdzam wyniki przez internet, nienawidzę tego momentu odświeżania strony w oczekiwaniu na wynik a potem nagle sie pojawia i jest np <0,1 ... o nie nie nie. Nigdy wiecej. Myśle ze przynajmniej cześć dziewczyn tutaj mnie zrozumie, z reszta pamietam jak mówiłeś ze Twoja żona tez nie chciała testować w poprzednim cyklu dokładnie z tego samego powodu.
mam nadzieje wiesz o co mi chodziWiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2016, 23:36
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH




kolorowych zycze! Baaaj!




