Starania o Dziecko 2017/2018 cd kafe..
-
WIADOMOŚĆ
-
MajciaC wrote:Tooney faktycznie trzeba mieć siłę..
Ja coraz częściej się zastanawiam czy to wszystko ma sens.. Już tyle czasu nic.. W zeszłym miesiącu mogliśmy w końcu postarać się bez żadnych przeszkód, torbiel zniknęła, hormony ok bez żadnych leków, pęcherzyk piękny- monitorowany. No i co.. I nic.. Jak dostałam @ to się popłakałam.. W tym miesiącu zaczęłam mierzyć temp, nigdy wcześniej tego nie robiłam, jakie to niesamowite widzieć co się dzieje z organizmem, jak to wszystko widać na wykresie. Dni płodne się skończyły, a w tym czasie nic nie działaliśmy.. Bo akurat w tym czasie trzeba było się pokłócić.. Więc już czekam na kolejną @ by umawiać się na HSG.. Może tam tkwi problem.. Oby okazało się to trafne, bo strasznie się boję szpitali, igieł, badań.. A podobno to akurat boli..
Ech my kobiety to dopiero sie mamy z tym wszystkim.
-
Czrna 81 wrote:Majcia,trzymaj sie, trzeba miec nadzieje. Moja kolezanka starala sie o swojego pierwszego maluszka cos kolo 30 cykli... Psychicznie roznie to bywalo.Potrafila w pracy sie rozplakac gdy przychodzila kolejna @. Rozczarowanie, złość i frustracja sa niestety wpisane w starania. Wczoraj bylam odwiedzic ta kolezanke... ma tak słodką córeczkę, ze mozna by ja podać do kawy zamiast ciasta
Mam znajoma ktora o dziecko starala sie 7 lat. Przeszla wszelkie badania, miala inseminacje i nic. Zaszla w cyklu bez leczenia naturalnie. Moze tak nam juz pisane jest, ze musimy czekac na ten odpowiedni moment ktory w koncu kiedys przyjdzie mam nadzieje i do nas. Ja tez juz wariuje gdy dostaje kolejna @. Powoli trace nadzieje.
-
No ja postanowiłam jeszcze ze trzy lata próbować, jesli się nie uda to na pewno nie będzie nam miło ale trzeba będzie zakończyć.. Bo będę wtedy miała 34 lata a mąż 41..
Fajnie, że tu jesteście dzięki za słowa otuchy
[38cs]- w sumie 40cykli
10.01.2006r- córka( 1cs)
06.2014- początek starań;
28.04.2017r- HSG-ok
29.06.2017r- 1-sza wizyta w poradni lecz.niepł.
2cykle z dupkiem
7 cykli monitorowanych
Koniec starań w 2020r. Cieszymy się tym co mamy.
11.2022- diagnoza endometrioza aktywna- endovelle -
Melodia__84 wrote:Ech my kobiety to dopiero sie mamy z tym wszystkim.
Ano mamy wsparcie i oparcie przede wszystkim najbliższych wskazaneCzrna 81 lubi tę wiadomość
[38cs]- w sumie 40cykli
10.01.2006r- córka( 1cs)
06.2014- początek starań;
28.04.2017r- HSG-ok
29.06.2017r- 1-sza wizyta w poradni lecz.niepł.
2cykle z dupkiem
7 cykli monitorowanych
Koniec starań w 2020r. Cieszymy się tym co mamy.
11.2022- diagnoza endometrioza aktywna- endovelle -
Czarna- babciu- wybacz!!
Czrna 81 lubi tę wiadomość
[38cs]- w sumie 40cykli
10.01.2006r- córka( 1cs)
06.2014- początek starań;
28.04.2017r- HSG-ok
29.06.2017r- 1-sza wizyta w poradni lecz.niepł.
2cykle z dupkiem
7 cykli monitorowanych
Koniec starań w 2020r. Cieszymy się tym co mamy.
11.2022- diagnoza endometrioza aktywna- endovelle -
Czrna 81 wrote:A tak na poważnie 3 lata to szmat czasu... Z calego serca Ci zycze abys juz miala wtedy dwuletniego brzdaca Gdy lekarz znajdzie problem to juz bedzie pół sukcesu
A ja Ci zycze bys miala dwuletniego brzdaca i w brzuchu fasolke
Czrna 81 lubi tę wiadomość
-
Melodia__84 wrote:Ja w tym roku koncze 33
Moze Was dziwic,ze dopiero sie staram o drugie... ale prawda jest taka,ze ja od lat o tym marzyłam ale mój mąż był nieugiety,zawsze było cos wazniejsze. Mówiłam mu "zanim ty sie zdecydujesz, to dla mnie moze byc juz za późno" No i chyba wykrakałam. Nie wiem ile czasu sobie dac na te starania,teraz juz kazdy cykl jest wazny. Niechcialabym byc juz taką prawdziwa babcią na porodówce, hahahaCzarna81
22 cs. -
Czrna 81 wrote:Toonney, Ty to mega wytrwala babka jestes. Szacun Bede trzymac kciuki oby ten cykl byl ostatni
Dziekuje za kciuki a co do wytrwalosci czasem trzeba a dziecko jest tego warte Wiec bede walczyc dopoki sie starczyCzrna 81, Melodia__84 lubią tę wiadomość
-
MajciaC wrote:Tooney faktycznie trzeba mieć siłę..
Ja coraz częściej się zastanawiam czy to wszystko ma sens.. Już tyle czasu nic.. W zeszłym miesiącu mogliśmy w końcu postarać się bez żadnych przeszkód, torbiel zniknęła, hormony ok bez żadnych leków, pęcherzyk piękny- monitorowany. No i co.. I nic.. Jak dostałam @ to się popłakałam.. W tym miesiącu zaczęłam mierzyć temp, nigdy wcześniej tego nie robiłam, jakie to niesamowite widzieć co się dzieje z organizmem, jak to wszystko widać na wykresie. Dni płodne się skończyły, a w tym czasie nic nie działaliśmy.. Bo akurat w tym czasie trzeba było się pokłócić.. Więc już czekam na kolejną @ by umawiać się na HSG.. Może tam tkwi problem.. Oby okazało się to trafne, bo strasznie się boję szpitali, igieł, badań.. A podobno to akurat boli..
Man ja dla dziecka zawsze mozna walczyc co do obserwacji ja bez nich bym nie mogla chyba juz zyc
Hsg zalezy jak zrobione (przez 13 lat mialam 3 ) tylko raz bolalo ale lekarz byl mega niedelikatny -
Toonney, naprawdę Cię podziwiam.. musisz mieć wieeeeele siły i zapewne niesamowite wsparcie w partnerze, a to się ceni Mój mąż chętnie odczytuje ze mną wykres, zagląda, pyta, a mój cykl póki co jak książkowy wyznaczyło mi owulację, ale wg moich obserwacji była dużo wcześniej.. Poza tym szkoda, że w tym mies nie poszłam na monitorowanie, bo wydaje mi się, że owulację miałam w dwóch jajnikach (!). A jeśli tak się też stało to mam większe szanse choć tak jak już pisałam, nie nastawiam się w tym miesiącu. HSG będzie mi robiła moja pani dr, więc jestem spokojniejsza, bo to naprawdę świetna kobieta, jako lekarz, jako człowiek.
Do reszty dziewczyn- wcześniej postanowiłam zajść w drugą ciążę do 30-tki, jak widać, próg znowu się podniósł tak więc pewnie nie zakończę działań za trzy lata
[38cs]- w sumie 40cykli
10.01.2006r- córka( 1cs)
06.2014- początek starań;
28.04.2017r- HSG-ok
29.06.2017r- 1-sza wizyta w poradni lecz.niepł.
2cykle z dupkiem
7 cykli monitorowanych
Koniec starań w 2020r. Cieszymy się tym co mamy.
11.2022- diagnoza endometrioza aktywna- endovelle -
Toonney wrote:Nie mam jeszcze pojecia byc moze wtorek wszystko zalezy od jutrzejszego podgladanie jajek
A tak do Wszystkich: mile spędzonej niedzieli życzę U mnie pogoda do d..y, ale miło chociaż w domu poleniuchowaćCzarna81
22 cs. -
Ja dziś lenię się przynajmniej do 18ej
Powiedzcie mi, doradźcie.. Dziwnie plamię.. Wczoraj aż tak bardzo się tym nie przejęłam bo to były tylko takie śladowe ilości. Jednak teraz jest to różowe plamienie.. Przecież to za szybko by mogło dojść do próby implantacji.. No i caly czas boli lewy jajnik.. Ten sam, w którym 3 mies temu zdiagnozowano torbiel ( zniknęła sama).. Zgłosić się do lekarza czy jeszcze poczekać..?
[38cs]- w sumie 40cykli
10.01.2006r- córka( 1cs)
06.2014- początek starań;
28.04.2017r- HSG-ok
29.06.2017r- 1-sza wizyta w poradni lecz.niepł.
2cykle z dupkiem
7 cykli monitorowanych
Koniec starań w 2020r. Cieszymy się tym co mamy.
11.2022- diagnoza endometrioza aktywna- endovelle -
Czarna, zerknij na mój wykres. Skok był wielki
[38cs]- w sumie 40cykli
10.01.2006r- córka( 1cs)
06.2014- początek starań;
28.04.2017r- HSG-ok
29.06.2017r- 1-sza wizyta w poradni lecz.niepł.
2cykle z dupkiem
7 cykli monitorowanych
Koniec starań w 2020r. Cieszymy się tym co mamy.
11.2022- diagnoza endometrioza aktywna- endovelle