Starania o malucha 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
PannaAnna35 wrote:A ja dzis zrobiłam test i negatyw niestety 🥲do okresu 4 dni ale głupia baba nie wytrzymała. Tez tak macie ?
To juz ponad 30 cs. 🤔
Też... Obiecałam sobie w czwartek, że do środy nie tykam testów. Dziś wstałam rano i oczywiście zrobiłam... Muszę coś przestawić w głowie bo to nie jest dobre 😄K&K lubi tę wiadomość
♥ starania od 2021
♥ ja 26 lat, cykle zwykle 34-40 dni, lub dłuższe, na razie polecenie wyluzowania, z koleżanką prolaktyną różnie się dogadujemy, raczej nie jest przyjaźnie nastawiona
♥ mąż 29 lat, leczenie i suplementacja pod okiem androloga, teratozoospermia
♥11.08 beta 137,70
♥13.08 beta 446,20
-
A i oczywiscie cześć Wam wszystkim
Jeżeli pozwolicie przycupnę tutaj z Wami sobieMalaPI, Vivian lubią tę wiadomość
♥ starania od 2021
♥ ja 26 lat, cykle zwykle 34-40 dni, lub dłuższe, na razie polecenie wyluzowania, z koleżanką prolaktyną różnie się dogadujemy, raczej nie jest przyjaźnie nastawiona
♥ mąż 29 lat, leczenie i suplementacja pod okiem androloga, teratozoospermia
♥11.08 beta 137,70
♥13.08 beta 446,20
-
Izi wrote:Też... Obiecałam sobie w czwartek, że do środy nie tykam testów. Dziś wstałam rano i oczywiście zrobiłam... Muszę coś przestawić w głowie bo to nie jest dobre 😄
Zanim to, zawsze sobie obiecuje, a potem i tak nie wytrzymuje 🤣 który masz dzień cyklu ? -
MalaPI wrote:Zanim to, zawsze sobie obiecuje, a potem i tak nie wytrzymuje 🤣 który masz dzień cyklu ?
32, ostatnio mam 32-34 ten prognozuje na 34 niby
♥ starania od 2021
♥ ja 26 lat, cykle zwykle 34-40 dni, lub dłuższe, na razie polecenie wyluzowania, z koleżanką prolaktyną różnie się dogadujemy, raczej nie jest przyjaźnie nastawiona
♥ mąż 29 lat, leczenie i suplementacja pod okiem androloga, teratozoospermia
♥11.08 beta 137,70
♥13.08 beta 446,20
-
nick nieaktualny
-
Hej dziewczyny 🙂 mam na imię Kasia i dołączam do staraczek. Biorę ślub w maju i doszliśmy z.narzeczonym do wniosku ze już na nas porą i bierzemy się do ,,roboty,,.☺
Aktualnie coś się zadziało, mam 60 dzień cyklu (poprzednie 2 miały po 45 dni) xero objawów zbliżającego się okresu , aż do momentu kiedy 52 dniu cyklu poszliśmy na całość. Od 3 dni mam różowy śluz, raz jest go więcej, za chwilę pojawiają się jakby strzepki krwi . Nie wiem czy to możliwe ale jutro zrobię test. Co najlepsze zero objawów okresowych typu bol sutków czy podbrzusza . Myslicienze przy moich nieregularnych cyklach jest jakakolwiek szansa że to ciaza ?euthyrox 37,5 mg
Metformax 500 3x1
Ovarin
wit D3
Wit B Complex
_________________
4 cykl starań
od kolejnego Stymulacja Clostilbegyt i Estrofem + monitoring -
nick nieaktualnyEurcynia wrote:Hej dziewczyny 🙂 mam na imię Kasia i dołączam do staraczek. Biorę ślub w maju i doszliśmy z.narzeczonym do wniosku ze już na nas porą i bierzemy się do ,,roboty,,.☺
Aktualnie coś się zadziało, mam 60 dzień cyklu (poprzednie 2 miały po 45 dni) xero objawów zbliżającego się okresu , aż do momentu kiedy 52 dniu cyklu poszliśmy na całość. Od 3 dni mam różowy śluz, raz jest go więcej, za chwilę pojawiają się jakby strzepki krwi . Nie wiem czy to możliwe ale jutro zrobię test. Co najlepsze zero objawów okresowych typu bol sutków czy podbrzusza . Myslicienze przy moich nieregularnych cyklach jest jakakolwiek szansa że to ciaza ?
Cześć
A robiłaś jakieś badania? Skąd te nieregularne cykle? Czy występuje owulacja? Ja przy takich długich cyklach i nieregularnych nie miałam wogole owu. -
Cześć mam na imię Paulina i jestem mamą dwójki dzieci: Sandra w lipcu 4 latka skończy a Adaś 2 latka skończy też w lipcu. Chcemy mieć trzeciego maluszka ja mam 26 lat a mąż 35. O pierwsze dziecko staraliśmy się 1,5 roku a o drugie 4 miesiące. Teraz dopiero zaczynamy starania o trzecie, niestety dziś dostałam spóźniony okres ;/ ale trzeba działać dalej po urodzeniu Adasia po jakimś czasie zaczęłam brać zastrzyki antykoncepcyjne przez okres jakiś 9 miesiący tzn ze przyjęłam z 3 zastrzyki czy 4 bo to co 3 miesiące się stosuje. Potem zrezygnowałam z tego i zaczęłam brać tabletki anty, które odstawiłam jakoś w tamtym miesiącu. Ostatnie moje cykle to 33 a teraz 32. Podczas stosowania zastrzyków nie miałam wogóle miesiączek tylko czasami się plamienie zdarzyło. Zamówiłam już sobie testy owulacyjne i zobaczymy czy wogóle występuje u mnie owu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2021, 12:11
Vivian lubi tę wiadomość
-
Eurcynia wrote:Hej dziewczyny 🙂 mam na imię Kasia i dołączam do staraczek. Biorę ślub w maju i doszliśmy z.narzeczonym do wniosku ze już na nas porą i bierzemy się do ,,roboty,,.☺
Aktualnie coś się zadziało, mam 60 dzień cyklu (poprzednie 2 miały po 45 dni) xero objawów zbliżającego się okresu , aż do momentu kiedy 52 dniu cyklu poszliśmy na całość. Od 3 dni mam różowy śluz, raz jest go więcej, za chwilę pojawiają się jakby strzepki krwi . Nie wiem czy to możliwe ale jutro zrobię test. Co najlepsze zero objawów okresowych typu bol sutków czy podbrzusza . Myslicienze przy moich nieregularnych cyklach jest jakakolwiek szansa że to ciaza ?
Jasne ze jest szansa przed pierwsza ciąża miałam nieregularne cykle poszłam skonsultować to z lekarzem bo zaczynaliśmy starania i tak w 40dc poszłam na wizytę bo miesiączka nie przychodziła i okazało się ze właśnie mam owulacje zastanawiające jest to plamienie jeśli to nie początek miesiączki i nie ciąża to może właśnie masz owulacje ? U mnie takie plamienie w tym cyklu wiązały się z jajeczkowaniem teraz czekam na efekty 😃 powodzenia daj znać co wyjdzie na teście. Warto by było zrobić podstawowe badania bo cykle nie powinny być tak długie. U mnie przyczyna to insulioporność natomiast przyjmuje inofem i pomaga, cykle skróciły się do 30 dni.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2021, 12:45
-
nick nieaktualnyEurcynia wrote:Hej dziewczyny 🙂 mam na imię Kasia i dołączam do staraczek. Biorę ślub w maju i doszliśmy z.narzeczonym do wniosku ze już na nas porą i bierzemy się do ,,roboty,,.☺
Aktualnie coś się zadziało, mam 60 dzień cyklu (poprzednie 2 miały po 45 dni) xero objawów zbliżającego się okresu , aż do momentu kiedy 52 dniu cyklu poszliśmy na całość. Od 3 dni mam różowy śluz, raz jest go więcej, za chwilę pojawiają się jakby strzepki krwi . Nie wiem czy to możliwe ale jutro zrobię test. Co najlepsze zero objawów okresowych typu bol sutków czy podbrzusza . Myslicienze przy moich nieregularnych cyklach jest jakakolwiek szansa że to ciaza ?
Trzymam kciuki żeby to była ciąża 💚 daj znać jak test ! -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Hej dziewczyny, mam taki problem bo ostatnio często mi sie zdarza, że mam bardzo lekkie plamienia tak 2 dni przed okresem. Później czasami jest jeden dzień bez plamienia i później mam okres. Czy któraś z Was ma podobnie? Czytałam, że to może wskazywać na niewydolność ciałka żółtego co utrudnia lub uniemożliwia zajście w ciążę Kiedyś pytałam o to ginekolog ale ona powiedziała, że jeśli później okres trwa 5 dni to łącznie około 8 dni więc jest w normie ale coś mi się nie chce w to wierzyć..
-
Witam, to mój pierwszy post aczkolwiek poczytuje fora na ovu długo 😉 zdecydowałam się na nowo podjąć walkę z powodu wysypu ciąż wokol mnie... moja długa krótka historia starania 2 lata i 4 miesiące.
Ja: tarczyca spoko, podwyższona prolaktyna, piękne pęcherzyki które pękają (potwierdzone na monitorowaniu przez kilka kolejnych cykli), cykle 26-28 dni owu już w 10 DC. Od stycznia wiem o mutacjach dwie w MTHFR i V R2 wszystko hetero. Badanie sono hsg wykazało drożność jajowodów. Ostatnie badania :
d3 38.9
kwas foliowy 30
homocysteina 7.33
Mąż: badanie nasienia ok tylko w polu widzenia są leukocyty, lekarz nic nam nie zalecił.
Od stycznia zaczęłam branie witamin: Acard po konsultacji i metylowane kwas i B6 i 12 ze względu na mutacje, D3 100mg, w tym cyklu dołożyłam Inofem, q10, NAC. I jeszcze zakupiłam zioła ojca Sroki.
Dziś 20dc czekam na testowanie 😔
Blondyna.B lubi tę wiadomość
Starania od 2019
Ona: lat 28
📌 hiperinsulinemia
📌hiperprolaktynemia
📌Hiperandrogenizm
📌mthfr hetero
📌V Leiden hetero
Tsh 0.655
FT4 12.72
Fsh 3.1
LH 7.01
Anty TPO 0.25
Anty TG 0.69
Estradiol 248
Testosteron 0.61 mg/ml
DHEA SO4 14.08
SHBG 149
Androstention 2.26
☑️AMH 3.38
☑️drożność sono hsg
☑️Homocysteina
💊diostinex
💊3x500mg glucophage
💊Metylowany kwas foliowy i B12
💊Acard 75mg
On lat 29
📌Morfologia 2%
☑️ Koncentracja 33,45 mln
☑️ Liczba całkowita 180,63M
☑️Ruchliwość 71.26% -
Cześć.
Nieśmiało dołączam staramy się z mężem o dziecko od maja i niestety nic z tego. Oboje już trzydziestoletni więc bardzo byśmy chcieli bobasa, a to jak się okazuje nie jest takie proste.
Ja mam podwyższoną prolaktynę czynnościową, biorę bromergon. Do tego dosyć długie cykle 33-40 dni, ale pęcherzyk rośnie i pęka więc jest jakaś nadzieja przez jakiś czas miałam podejrzenie PCOS, badania hormonalne na to wskazywały, ale na USG nie widać żadnych zmian w obrębie jajników, pęcherzyki rosną prawidłowo.
Mąż robił na początku roku badanie nasienia i niestety wyszło słabo... mała ilość ejakulatu, morfologia 3%, reszta wyników na granicy normy, ale bez szału... Pod koniec roku miał covid więc mam cichą nadzieję, że te kiepskie wyniki były tym spowodowane...Teraz suplementujemy i mam nadzieję, że kolejne badanie wyjdzie już lepiej... -
nick nieaktualnyHej dziewczyny
Jak dajecie sobie radę psychicznie? Ja już mam dość chociaż nie mogę zrezygnować ze starań. Najpierw 2 lata z poprzednim partnerem i nic. Były badania, stymulację, monitoring. Teraz nowy partner, który już ma dziecko z poprzedniego związku. Od razu mu powiedziałam, że u mnie jest problem więc od początku się nie zabezpieczyliśmy. Po 4 miesiącach zaszłam w ciążę. Nigdy w życiu nie byłam w takim szoku. Żadnych objawów tylko okres mi się spóźniał. Mój lekarz był jeszcze bardziej zaskoczony ode mnie. Niestety poroniłam w 9tc. Od tego czasu mineło pół roku i nic . Trzeci cykl biorę niepokalanka bo wtedy jak zaszłam też go brałam. Były testy owulacyjne i nic. Zastanawiałam się co było inaczej jak zaszłam w ciążę i 2 tygodnie przed pozytywnym testem powiedziałam partnerowi, że nie chcę mieć dzieci. Nie wychodzi, to coś że mną jest nie tak, nie chce mi się biegać po lekarzach i wyliczać owulacji. Pogodziłam się z tym i zaakceptowałam.
Teraz nie potrafię tego zrobić. Jedyne o czym myślę to czy tym razem się udało. Nie pomagają dodatkowe zajęcia. Jak sobie z tym radzicie? -
nick nieaktualnyMart91 wrote:Hej dziewczyny
Jak dajecie sobie radę psychicznie? Ja już mam dość chociaż nie mogę zrezygnować ze starań. Najpierw 2 lata z poprzednim partnerem i nic. Były badania, stymulację, monitoring. Teraz nowy partner, który już ma dziecko z poprzedniego związku. Od razu mu powiedziałam, że u mnie jest problem więc od początku się nie zabezpieczyliśmy. Po 4 miesiącach zaszłam w ciążę. Nigdy w życiu nie byłam w takim szoku. Żadnych objawów tylko okres mi się spóźniał. Mój lekarz był jeszcze bardziej zaskoczony ode mnie. Niestety poroniłam w 9tc. Od tego czasu mineło pół roku i nic . Trzeci cykl biorę niepokalanka bo wtedy jak zaszłam też go brałam. Były testy owulacyjne i nic. Zastanawiałam się co było inaczej jak zaszłam w ciążę i 2 tygodnie przed pozytywnym testem powiedziałam partnerowi, że nie chcę mieć dzieci. Nie wychodzi, to coś że mną jest nie tak, nie chce mi się biegać po lekarzach i wyliczać owulacji. Pogodziłam się z tym i zaakceptowałam.
Teraz nie potrafię tego zrobić. Jedyne o czym myślę to czy tym razem się udało. Nie pomagają dodatkowe zajęcia. Jak sobie z tym radzicie?
Z własnego doświadczenia wiem, że niestety duże znaczenie ma glowa/psychika. Z pierwszym dzieckiem staraliśmy się pół roku. Wyliczone dni, godziny itd. W końcu po tych paru miesiącach niepowodzeń odpuściłam. Trudno. Może nie ten czas. I pyk.
Teraz byłam po dwóch stymulacjach(doszło do zapłonienia, ale nie było dalszego rozwoju) . Ten cykl miał być bez stymulacji i starań, żeby dać odpocząć organizmowi. Więc spisałam go na straty. A tu niespodzianka. Teraz tylko się modlić, żeby wszystko było ok, bo niestety zdarzają mi się brązowe ślady. 😔 -
Hej 😊
Nie spamietam nazw nickow, ale..
- nieregularne cykle niewykluczaja ciazy. Jeśli te plemienia przez 3 dni zniknęły TP może byłoby to plamienie implantacyjne, czyli mogłabyś śmiało robić test.
- plamienie / okres - sprawdziła bym progesteron 7dpo. Może masz niedomogi lutealna i trzeba byloby wdrożyć luteine albo duphaston.
Berenka, pamiętaj, by do kolejnych badań nasienia podejść min. 3 miesiace po wyzdrowieniu z COVID - były już na ten temat badania, że COVID osłabia plemniki.Nicky lubi tę wiadomość
Hashimoto + GB.
Trombofilia (PAI-1 4G homo, czynnik II protrombiny hetero, obnizone bialko S).
Nadciśnienie, arytmia.
_______________________________________________
Po ponad 2 latach starań:
Moja mała wojowniczka 💜
22.02.2022 (36+2)
_______________________________________________
Druga dzielna dziewczynka ❤️
29.11.2023 (38+4)
_______________________________________________
Nasz aniołeczek 👼
20.07.2024 💔 (18+1) -
Mart91 wrote:Hej dziewczyny
Jak dajecie sobie radę psychicznie? Ja już mam dość chociaż nie mogę zrezygnować ze starań. Najpierw 2 lata z poprzednim partnerem i nic. Były badania, stymulację, monitoring. Teraz nowy partner, który już ma dziecko z poprzedniego związku. Od razu mu powiedziałam, że u mnie jest problem więc od początku się nie zabezpieczyliśmy. Po 4 miesiącach zaszłam w ciążę. Nigdy w życiu nie byłam w takim szoku. Żadnych objawów tylko okres mi się spóźniał. Mój lekarz był jeszcze bardziej zaskoczony ode mnie. Niestety poroniłam w 9tc. Od tego czasu mineło pół roku i nic . Trzeci cykl biorę niepokalanka bo wtedy jak zaszłam też go brałam. Były testy owulacyjne i nic. Zastanawiałam się co było inaczej jak zaszłam w ciążę i 2 tygodnie przed pozytywnym testem powiedziałam partnerowi, że nie chcę mieć dzieci. Nie wychodzi, to coś że mną jest nie tak, nie chce mi się biegać po lekarzach i wyliczać owulacji. Pogodziłam się z tym i zaakceptowałam.
Teraz nie potrafię tego zrobić. Jedyne o czym myślę to czy tym razem się udało. Nie pomagają dodatkowe zajęcia. Jak sobie z tym radzicie?
Myślę, ze psychika odgrywa dużą rolę. Przy pierwszej ciąży jak zaczęliśmy się starać to przez pierwsze dwa miesiące można powiedzieć, że " szalałam" w kolejnym miesiącu odpuściłam bo w dniu kiedy byłam najbardziej płodna mąż mial delegacje i w dodatku w ten weekend przyjechali rodzice. Ale jakoś udało się nam "złapać" na szybko w łazience. Dzień po naszej rocznicy robie test....a tu dwie kreski🙈😁. Teraz też się staramy. Dwa miesiące szału i odpuszczam 😉 bez mierzenia i patrzenia w kalendarz😄 Wiem, łatwo powiedzieć odpuść.. ale myśli i krążą i krążą...zajmują głowę. Trzeba dać się ponieść bez grafiku. Trzymam za Was kciuki 😊