Starania o maluszka, porady, - dla tych co dołączyli dopiero i jeszcze się nie znają
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, tak w ogóle to to pragnienie macierzyństwa jest niesamowite... tyle lat paliłam papierosy, nigdy nie mogłam rzucić, zaczęłam się starać i co? rzucone od ręki
tak samo jak z witaminkami, jakoś nigdy nie miałam w zwyczaju łykania ich- zaczynalam, brałam kilka dni i mi się odechciewało. a teraz jak podliczyłam to dziennie łykam dziesięć tabletek!
jak ktoś mi powie, że w zajściu pomaga tańczenie nago kankana o północy przy świetle księżyca to chyba nauczę się tańczyć
Nats, Gaduaaa, Sylwia91, Caro lubią tę wiadomość
Pierwszy cykl starań o drugiego maluszka! -
Hehe a ja mogę iść z Tobą na kurs tego kankanaszuflada wrote:Dziewczyny, tak w ogóle to to pragnienie macierzyństwa jest niesamowite... tyle lat paliłam papierosy, nigdy nie mogłam rzucić, zaczęłam się starać i co? rzucone od ręki
tak samo jak z witaminkami, jakoś nigdy nie miałam w zwyczaju łykania ich- zaczynalam, brałam kilka dni i mi się odechciewało. a teraz jak podliczyłam to dziennie łykam dziesięć tabletek!
jak ktoś mi powie, że w zajściu pomaga tańczenie nago kankana o północy przy świetle księżyca to chyba nauczę się tańczyć


3500 g 54 cm
-
Nats wrote:Widocznie tak miało być. Tak naprawdę monitoring nic Ci nie da oprócz wiedzy. Najesz się stresu i nic więcej. A wrzucenie na luz na pewno wyjdzie na dobre.
Trzymam kciuki za Twoje pęcherzyki i za owocne starania
Ja tam się z Tobą nie zgodzę.. Ta wiedza akurat jest potrzebna żeby wiedzieć co dalej robić.. A tak Allmita biedna dalej nie wie nic i ewentualna diagnoza i leczenie są odkładaNe więc to jeszcze większy stres..
Sylwia91, Tuliska lubią tę wiadomość
31 lat, 8 cykl starań zakończony sukcesem, endometrioza, Antoś 5, 5 lat.
-
Popieram. Po monitoringu będzie wiadomo czy pęcherzyki są, czy rosną, czy pękają... To są ważne rzeczy bo zawsze można podać coś a to na wzrost, a to na pęknięcieWaldhauzerM wrote:Ja tam się z Tobą nie zgodzę.. Ta wiedza akurat jest potrzebna żeby wiedzieć co dalej robić.. A tak Allmita biedna dalej nie wie nic i ewentualna diagnoza i leczenie są odkładaNe więc to jeszcze większy stres..
WaldhauzerM lubi tę wiadomość
-
Ale mi nie chodziło, żeby ogólnie wszystko olac. Tylko, ze miesiąc luzu jeszcze nikomu nie zaszkodziłWaldhauzerM wrote:Ja tam się z Tobą nie zgodzę.. Ta wiedza akurat jest potrzebna żeby wiedzieć co dalej robić.. A tak Allmita biedna dalej nie wie nic i ewentualna diagnoza i leczenie są odkładaNe więc to jeszcze większy stres..

I tak niewiele mozna przez ten czas zrobić. Czasem odpuszczenie i nie myslenie ciągle o hormnonach, testach i monitoringach bardzo dużo daje ☺
Każdy ma oczywiscie prawo do własnego zdania.3500 g 54 cm
-
Ja odpuściłam na pół roku i bardzo żałuję bo byłabym w ciąży wcześniej... A tak to nie myślałam o żadnych badaniach o staraniach... Oczywiście niektórym to pomaga, wiem, u mnie nic nie dałoNats wrote:Ale mi nie chodziło, żeby ogólnie wszystko olac. Tylko, ze miesiąc luzu jeszcze nikomu nie zaszkodził

I tak niewiele mozna przez ten czas zrobić. Czasem odpuszczenie i nie myslenie ciągle o hormnonach, testach i monitoringach bardzo dużo daje ☺
Każdy ma oczywiscie prawo do własnego zdania. -
Nats wrote:Ale mi nie chodziło, żeby ogólnie wszystko olac. Tylko, ze miesiąc luzu jeszcze nikomu nie zaszkodził

I tak niewiele mozna przez ten czas zrobić. Czasem odpuszczenie i nie myslenie ciągle o hormnonach, testach i monitoringach bardzo dużo daje ☺
Każdy ma oczywiscie prawo do własnego zdania.
Ale ja wiem kochana że nic złego nie miałaś na myśli.. Ale wiesz co to jest czekanie kolejny miesiąc i jeszcze dłużej.. To wykańcza i nie da się nie myśleć.. Zwłaszcza że wszystkie mamy jeden cel..31 lat, 8 cykl starań zakończony sukcesem, endometrioza, Antoś 5, 5 lat.
-
Sylwia91 wrote:Ja odpuściłam na pół roku i bardzo żałuję bo byłabym w ciąży wcześniej... A tak to nie myślałam o żadnych badaniach o staraniach... Oczywiście niektórym to pomaga, wiem, u mnie nic nie dało
U mnie też by to nic nie dało że odpuściła bym..31 lat, 8 cykl starań zakończony sukcesem, endometrioza, Antoś 5, 5 lat.
-
Dlatego każdy robi jak uważa. Wiadomo, ze nie ma dla każdego gotowej recepty na sukces.Sylwia91 wrote:Ja odpuściłam na pół roku i bardzo żałuję bo byłabym w ciąży wcześniej... A tak to nie myślałam o żadnych badaniach o staraniach... Oczywiście niektórym to pomaga, wiem, u mnie nic nie dało
Trzeba znaleźć złoty środek, bo przesada w żadna stronę jeszcze nikomu na dobre nie wyszła. ☺
WaldhauzerM lubi tę wiadomość
3500 g 54 cm
-
Mi pomogło zrobienie badań i diagnoza problemu z nasieniem. Wystarczyła głupia flegaminaWaldhauzerM wrote:U mnie też by to nic nie dało że odpuściła bym..
ale gdybym nie myślała o staraniach to nie zrobilibysmy badań i nawet byśmy nie wiedzieli
WaldhauzerM lubi tę wiadomość
-
Ja właśnie wróciłam z pracy do domu ale za niedługo znowu...
Mąż mi ciśnienie podniósł do tego stopnia że go zbluzgałam równo.. Należało mu się a ten jeszcze do mnie że wariatka jestem i zasłania się że mnie to hormony buzują.. Phi.. Każda wymówka jest dobra..31 lat, 8 cykl starań zakończony sukcesem, endometrioza, Antoś 5, 5 lat.
-
Dokładnie. Wszystko w granicach rozsądku. Ale perspektywa kolejnego miesiąca jest przerażająca. Wciąż pamiętam to uczucieNats wrote:Dlatego każdy robi jak uważa. Wiadomo, ze nie ma dla każdego gotowej recepty na sukces.
Trzeba znaleźć złoty środek, bo przesada w żadna stronę jeszcze nikomu na dobre nie wyszła. ☺
WaldhauzerM lubi tę wiadomość
-
Eeeehh faceci... Mój tez potrafi mi zajść za skórę :pWaldhauzerM wrote:Ja właśnie wróciłam z pracy do domu ale za niedługo znowu...
Mąż mi ciśnienie podniósł do tego stopnia że go zbluzgałam równo.. Należało mu się a ten jeszcze do mnie że wariatka jestem i zasłania się że mnie to hormony buzują.. Phi.. Każda wymówka jest dobra.. -
Ale też są przypadki, ze pary odpuszczają, bo wydaje się ze nie ma już nadzei i nagle "pyk" i ciaza. Każdy przypadek jest inny

Może ja jestem trochę na innym etapie i mam za dużo entuzjazmu w sobie. To dopiero masz drugi miesiąc i mam nadzieję, ze już niedługo zobaczę swoje 2 kreseczki
Kasia1987 lubi tę wiadomość
3500 g 54 cm
-
Tego Ci życzę :* i wiem o takich przypadkach oczywiście ale gdy wiesz że coś Ci dolega to jest łatwiej... Poza tym takie pary na pewno miały zrobioną masę badań i diagnozę... Oby u Ciebie nie było takiej potrzeby! Trzymam kciukiNats wrote:Ale też są przypadki, ze pary odpuszczają, bo wydaje się ze nie ma już nadzei i nagle "pyk" i ciaza. Każdy przypadek jest inny

Może ja jestem trochę na innym etapie i mam za dużo entuzjazmu w sobie. To dopiero masz drugi miesiąc i mam nadzieję, ze już niedługo zobaczę swoje 2 kreseczki
-
Nie dziękujęSylwia91 wrote:Tego Ci życzę :* i wiem o takich przypadkach oczywiście ale gdy wiesz że coś Ci dolega to jest łatwiej... Poza tym takie pary na pewno miały zrobioną masę badań i diagnozę... Oby u Ciebie nie było takiej potrzeby! Trzymam kciuki

A dla Ciebie i dla Waszego maluszka dużo zdrówka
Sylwia91 lubi tę wiadomość
3500 g 54 cm





a to mi rośnie gangrena mała no


