Starania o maluszka, porady, - dla tych co dołączyli dopiero i jeszcze się nie znają
-
WIADOMOŚĆ
-
KlaudyŚ wrote:Mieszanka ziołowa na pierwszą fazę cyklu (składniki zawierające związki pobudzające organy odpowiedzialne za owu oraz zawierające roślinne estrogeny):
liście maliny 40g,
rozmaryn 40g,
kwiaty bzu czarnego 40g
szałwia 40g,
bylica pospolita 40g
(można też dodać koniczynę łąkową) 40g. Łyżkę zaparzyć szklanką wrzątku, pić 3 szklanki dziennie
A witaminy elevit pronatal
Ej a to nie była czasem ta mieszanka co to obniża prolaktynę?? Nie jestem pewna..31 lat, 8 cykl starań zakończony sukcesem, endometrioza, Antoś 5, 5 lat.
-
szuflada wrote:poród naprawde jest az tak bolesny, jak wszyscy mówią?
Tu kochanie nie chodzi o ból.. Bo to było w miarę.. Tylko ja po prostu już nie miałam siły przec.. A sam poród trwał krótko bo może 20 minut.. O parcie mi chodzi.. Pamiętam że po porodzie traciłam przytomność.. Lekarze nie kazali mi wstawać z łóżka przez 24 godziny bo było tak źle..
Teraz znieczulenie jest na żądanie jakby co..31 lat, 8 cykl starań zakończony sukcesem, endometrioza, Antoś 5, 5 lat.
-
Margaretka89 wrote:Tak. Ja rodziłam bez znieczulenia bo w naszej kochanej Polsce prawie nie ma takiej możliwości. Poród był ciężki, miałam bóle krzyżowe, wystąpiły komplikacje i wylądowałam na cesarce. Gdy mnie przenosili z łóżka okazało się że leże w kałuży krwi. Byłam przerażona. Ale jestem w stanie przeżyć to jeszcze raz, żeby mieć przy sobie moje drugie upragnione dziecko.
Od sierpnia zeszłego roku znieczulenie jest na żądanie..Margaretka89 lubi tę wiadomość
31 lat, 8 cykl starań zakończony sukcesem, endometrioza, Antoś 5, 5 lat.
-
nick nieaktualnyWaldhauzerM wrote:Tu kochanie nie chodzi o ból.. Bo to było w miarę.. Tylko ja po prostu już nie miałam siły przec.. A sam poród trwał krótko bo może 20 minut.. O parcie mi chodzi.. Pamiętam że po porodzie traciłam przytomność.. Lekarze nie kazali mi wstawać z łóżka przez 24 godziny bo było tak źle..
Teraz znieczulenie jest na żądanie jakby co..
Bry Bry PaniWaldhauzerM lubi tę wiadomość
-
WaldhauzerM wrote:Tu kochanie nie chodzi o ból.. Bo to było w miarę.. Tylko ja po prostu już nie miałam siły przec.. A sam poród trwał krótko bo może 20 minut.. O parcie mi chodzi.. Pamiętam że po porodzie traciłam przytomność.. Lekarze nie kazali mi wstawać z łóżka przez 24 godziny bo było tak źle..
Teraz znieczulenie jest na żądanie jakby co..
To mnie pocieszyłaś z tym znieczuleniem. Tylko ciekawa jestem czy w każdym szpitalu tak jestW Anglii jak siostra rodziła to nie dość że miała znieczulenie, to jeszcze jakiś gaz i w wodzie rodziła. U nas to marzenie.
Zołza:) lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dobra.. Nadrobiłam Was.
Witam nowe koleżanki.. Te stare też.
Wczoraj miałam taką awanturę że dziś gardło mnie boli i mam kaszel..
Tyle miałam planów na dziś.. Ale leje niestety..Zołza:) lubi tę wiadomość
31 lat, 8 cykl starań zakończony sukcesem, endometrioza, Antoś 5, 5 lat.
-
WaldhauzerM wrote:Dobra.. Nadrobiłam Was.
Witam nowe koleżanki.. Te stare też.
Wczoraj miałam taką awanturę że dziś gardło mnie boli i mam kaszel..
Tyle miałam planów na dziś.. Ale leje niestety..
Pierwszy cykl starań o drugiego maluszka! -
Margaretka89 wrote:To mnie pocieszyłaś z tym znieczuleniem. Tylko ciekawa jestem czy w każdym szpitalu tak jest
W Anglii jak siostra rodziła to nie dość że miała znieczulenie, to jeszcze jakiś gaz i w wodzie rodziła. U nas to marzenie.
W zeszłym roku w całej Polsce wprowadzili.. Więc spoczkoMargaretka89 lubi tę wiadomość
31 lat, 8 cykl starań zakończony sukcesem, endometrioza, Antoś 5, 5 lat.
-
Anula1986 wrote:A Ty wiesz, że coś może byc na rzeczy z tym wiesiołkiem i owulacją... W tym cyklu zaczęłam brać wiesiołek (5 dziennie) i też miałam wczesniej owulkę... I to o kilka dni... Hmmm
Aaa i powódź też miałam
Muszę sprawdzić jaka dawka bo nawet nie wiem. Wiem tyle że śluz był.fajny w 10dc i do tego ból jajnika. Zbalamuciłam małża ale nie wiem czy coś to da. A cycki bolą mnie od 13dc no i mam kremowy kleisty śluz. Wiesiołek brałam do owulki. Tej według wyliczeńMama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
szuflada wrote:awanturę?? co się stało kochana??
Mężowi raczyłam uwagę zwrócić że o klienta trzeba dbać żeby cały sezon praca była a nie tylko 2 miesiące.. Zleceń sporo ale za 2 miesiące się skończą więc można kombinować coś na potem.. I mi się zebrało bo zapytałam czy dzwonił do klienta niemal kluczowego i pytał czy zlecenie nadal aktualne to powiedział że on się prosił nikogo nie będzie.. A potem powiedział że konkurencja nie śpi.. Skoro nie śpi to niech działa.. Wiem że teraz mamy ciężki okres bo z robota się nie wyrabiamy i narzeka ale sam do tego dążył.. A za 2 miesiące będzie narzekał że nie ma co robić.. Heh..
Nawet spać poszedł z Tosiem..31 lat, 8 cykl starań zakończony sukcesem, endometrioza, Antoś 5, 5 lat.
-
szuflada wrote:to mnie teraz zmartwiłyscie z tym wiesiołkiem... zaczynam się bać, ze przyspieszył mi owulkę, za późno zaczęłam robic testy i nic mi nie wyjdzie. a wiesiołek biorę nadalMama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO