Starania o maluszka, porady, - dla tych co dołączyli dopiero i jeszcze się nie znają
-
WIADOMOŚĆ
-
Gizmo wrote:Miejmy nadzieję, że w dzisiejszych czasach zanim się człowiek dostanie do lekarza to minie trochę czasu i tak czy siak to Ci wyjdzie te 12 tyg lub więcej
Gizmo jakim cudem? Skoro teraz jestem w 4 tyg. ciąży to ostatniego marca będę w 10 tyg. według kalendarza BBF.
Wizyta u lekarza niestety nic nie zmieni, bo jak pójdę na wizytę po ostatnim marca to już nie będę zatrudniona.. -
Lago wrote:tak to sa takie zwykle tabletki. Jest tylko jedna ich wersja. Znalazlam artykul jakiejs farmaceutki, ktora byla na sympozjum lekarza z kliniki i on tez twierdzi ze sluzowka wchlania ten lek tak samo jak bys lykala. Omijasz tylko zoladek, watrabe a wiadomo, ze to szkodzi bo hormony. No i zero skutkow ubocznych. Ja miala tylko lekko zaczerwieniona rzuchwe i swedzialo przez kilka dni, ale tylko utwierdzilo mnie w przekonaniu ze leki dzialaja. Pamietam to jak ginka dawno temu mi mowila jak leczylam tradzik. Teraz moja prolaktyna to 15 z groszami, ale bromka dalej biore pol tabletki. Zle bym nie doardzala, gdybym tylko slyszala o tej metodzie, ale jestem przykladem ze dziala:)
Na razie muszę czekać do 1.03...
Dziwi mnie tylko jedno. Czytam o tej prolaktynie i piszą, ze wysoki poziom wiąże die z brakiem owi. A ja owi miałam i z tego wynika, ze do zapłodnienia tez doszło. Lekarz określił to "odrzuceniem".
Więc nie wiem, czy to 34 to jeszcze nie tak dużo i owu normalnie jest, czy ja mam jakis "inny rodzaj" ..
Teraz die zastanawiam, czy jakbym przyszła do niego kilka dni wcześniej, to moze by było ok i bym była w ciąży już..
-
Sylwia91 wrote:Nie jest tak łatwo, bo pracuję w szkole i jest to szkoła samorządowa więc nie zatrudnia mnie dyrektor tylko wójt gminy wątpię, że się z gościem dogadam, a dyrektorka musi mieć jego zgodę na przedłużenie umowy, więc nie wchodzi to w grę niestety... Muszę ich postawić w sytuacji, w której będą musieli mi przedłużyć umowę ehh czemu ja zawsze muszę wszystko mieć na jakiejś granicy, nigdy nic jasno i klarownie tylko pod górkę...
fakt, z prywatnym przedsiebiorca latwiej sie dogadac. To chyba najlepiej ugadac sie z ginkiem, zeby 2 tygodnie dodal. Skoro to panstwowa instytucja nie sadze, zeby im sie chcialo drazyc i podwazac zaswiadczenie gina. To za duzo papierow dla nich, sady pracy i takie tam. Albo jak Gizmo radzi troche przeciagnij wizyte, wtedy bedzie 100% pewnosci:) -
Sylwia91 wrote:Nie jest tak łatwo, bo pracuję w szkole i jest to szkoła samorządowa więc nie zatrudnia mnie dyrektor tylko wójt gminy wątpię, że się z gościem dogadam, a dyrektorka musi mieć jego zgodę na przedłużenie umowy, więc nie wchodzi to w grę niestety... Muszę ich postawić w sytuacji, w której będą musieli mi przedłużyć umowę ehh czemu ja zawsze muszę wszystko mieć na jakiejś granicy, nigdy nic jasno i klarownie tylko pod górkę...
Lago lubi tę wiadomość
-
Sylwia91 wrote:Gaduaaa pytanie czy ja im udowodnię że jestem wtedy w 12 tyg? to mnie martwi.. ale może się jakoś ułoży, nie mogę się stresować
-
Sylwia91 wrote:Gaduaaa pytanie czy ja im udowodnię że jestem wtedy w 12 tyg? to mnie martwi.. ale może się jakoś ułoży, nie mogę się stresować
jak to moja teściowa mawia... PRZYJDZIE DZIEŃ PRZYJDZIE RADA na pewno wybrniesz z tej sytuacji pozytywnieFabian Cyprian Tymuś -
Dziewczynki w 12 tygodniu będę już 10. kwietnia czyli będę już bez pracy dlatego czekanie z wizytą nie ma sensu. Wszystko w dobrej wierze mojego gin żeby dodał 2 tyg czyli że nie jestem teraz w 4 tylko w 6, wtedy ostatniego marca będę już w 12 i nie będą mogli się ze mną pożegnać
-
Sylwia91 wrote:Gizmo jakim cudem? Skoro teraz jestem w 4 tyg. ciąży to ostatniego marca będę w 10 tyg. według kalendarza BBF.
Wizyta u lekarza niestety nic nie zmieni, bo jak pójdę na wizytę po ostatnim marca to już nie będę zatrudniona..
Czemu masz nie być zatrudniona od 1kwietnia? Nie będą nic wiedzieć o ciąży i przedłużą Ci umowę. Tak? Czy koniecznie musi być spełniony warunek, że masz być 12 tyg w ciązy żeby umowę przedłużyli? Zamotałam się już -
Sylwia91 wrote:Dziewczynki w 12 tygodniu będę już 10. kwietnia czyli będę już bez pracy dlatego czekanie z wizytą nie ma sensu. Wszystko w dobrej wierze mojego gin żeby dodał 2 tyg czyli że nie jestem teraz w 4 tylko w 6, wtedy ostatniego marca będę już w 12 i nie będą mogli się ze mną pożegnać
Sylwia91 lubi tę wiadomość
-
Musi być spełniony ten warunek Bo sami nawet jakby nie wiedzieli o ciąży nie przedłużą mi umowy wiem, bo nawet nie dało rady żeby mi dali do połowy kwietnia, nie dostali tyle kasy od gminy, a musieli mnie zatrudnić po stażu na co najmniej miesiąc, a że od połowy miesiąca to na 1,5
-
Sylwia91 wrote:Musi być spełniony ten warunek Bo sami nawet jakby nie wiedzieli o ciąży nie przedłużą mi umowy wiem, bo nawet nie dało rady żeby mi dali do połowy kwietnia, nie dostali tyle kasy od gminy, a musieli mnie zatrudnić po stażu na co najmniej miesiąc, a że od połowy miesiąca to na 1,5
-
myślę, że musi być jasno napisane że np. termin porodu wypada na 10 października, a nie na 30 wtedy mam + 20 dni czyli +ponad 2 tyg, lub po prostu wiek ciąży teraz 6 tyg wtedy sami sobie policzą, że będzie już 12... Zobaczymy, będę Was informować, oby się udało, bo jednak posadka w państwowej szkole to dobra rzecz...
Gizmo lubi tę wiadomość
-
Sylwia tylko zanim podejmiesz jakas decyzje, poradz sie kogos kto w tym siedzi. Znam kilka przypadkow,ze przez zwykla nieuwage dziewczynom np. przepadl zasilek macierzynski jak jeszcze poprzednie przepisy obowiazywaly. Moze masz jakas znajoma ksiegowa?
Gizmo lubi tę wiadomość
-
Sylwia91 wrote:Lago nie mam kogo
Wiem że teraz nawet na bezrobociu jest zasiłek od państwa w postaci 1000 zł miesięcznie przez rok po urodzeniu.
tak jest teraz, a jak masz umowe o prace to dostajesz tyle co pensja plus mozesz cala ciaze na zwolnieniu przesiedziec i zus ci placi zasilek. Kurde a moze jakas porada u zwyklej ksiegowej? Kiedys to 50 zeta kosztowalo. Chodzi o to, ze jak wymusisz na nich umowe o prace w oparciu o przepisy chroniace kobiety w ciazy, to finansowo lepiej wyjdziez niz ten 1000 dla bezrobotnych, a nie oszukujmy sie mlodej mamie kazda stowka sie przydaSylwia91 lubi tę wiadomość
-
Sylwia91 wrote:Lago nie mam kogo
Wiem że teraz nawet na bezrobociu jest zasiłek od państwa w postaci 1000 zł miesięcznie przez rok po urodzeniu. -
o.n.a. wrote:Dziwi mnie tylko jedno. Czytam o tej prolaktynie i piszą, ze wysoki poziom wiąże die z brakiem owi. A ja owi miałam i z tego wynika, ze do zapłodnienia tez doszło. Lekarz określił to "odrzuceniem".
Więc nie wiem, czy to 34 to jeszcze nie tak dużo i owu normalnie jest, czy ja mam jakis "inny rodzaj" ..
Teraz die zastanawiam, czy jakbym przyszła do niego kilka dni wcześniej, to moze by było ok i bym była w ciąży już..
ja mialam wysoka prolaktyne ale miesiaczki super regularne i owuacje tez. Prolaktyna nie zawsze ja blokuje, ale utrudnia zagniezdzanie chyba? W kazdym badz razie mozesz miec owulacje, ale ciazy przez prolaktyne moze nie byc -
Helol.
Pierwsze wizyta musi być do 10tego tygodnia inaczej nie wyplaca potem becikowego z tego co mi wiadomo. Wiec jak wpisze 12tydz pierwsza wizyta to szansa na becikowe przepada. A jak z kosiniakowym jest to nie wiem, warto przeczytać.