Starania o maluszka, porady, - dla tych co dołączyli dopiero i jeszcze się nie znają
-
WIADOMOŚĆ
-
Myslicie ze jak zrobię test po poludniu to moze cos wyjsc?
Czy lepiej jutro z rana zatestowac. Temperatura cos mi wariuje wiec nie wiem co myśleć..
Kim koniecznie daj znac
Allmita tez zastanawialam sie ktore testy sa najbardziej wiarygodne i czule.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 maja 2016, 11:19
-
KlaudyŚ wrote:Tuliska jak by moglo byc innaczej ,teraz tak naprawde nic mnie nie zatrzymuje.
Jestem po szkole ,jak maluszek bedzie sie c chcial zjawic to od razu ślub cywilny ,mieszkanko jest.
Wiec nadzieja jest bardzo duza
No raczej nie inaczej:) ja tez na owu i na męża czekam
lada dzień i nawet powinno się w czasie zgrać hehe
a Ty kochana będziesz spokojniejsza, nic kompletnie Cię nie blokuje, będziesz wypoczeta więc nic tylko zaproszenia dla groszka wysyłać

-
Nikola ale skok
:D ladnie się to zapowiada:) a to już twój 14 dpo więc powinien da rzetelny wynik nawet po poludniu. Ale jeśli chcesz być pewna czekaj do rana 
A jeśli chodzi o testy to super czułe z rossmana dzioszki polecają
mnie tam zawsze negatywy pokazywaly więc napewno zepsute były hehehe 

nikola2877 lubi tę wiadomość

-
Kochana to nasze belgijskie Rossmann zwykły strumieniowy i plytkowy tej samej firmy. Podejrzewam że w Rossmann masz to samo;)Allmita wrote:Kim- te testy co robiłas to jakiej firmy? baaaardzo wyraźne....tych na górze nie znam, ten na dole wygląda jak pink chyba że to co innego?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 maja 2016, 11:51
Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO


-
Anula1986 wrote:Stresujesz się kochana przed wizytą?

Ja staram się z luzem do tego podchodzić. Co ma być to i tak będzie, a stres tego nie zmieni.
Ja się staram trzymać luz :)nie mogę się skupić dzisiaj i co chwilę myślę jak będzie wyglądać ta wizyta. Wolałabym już być po
Nikoludek
27.12.2016 r., 4180g -
Ja też wolałabym być po... A tak to jeszcze taki kawał czasu muszę czekaćfoxylady wrote:Ja się staram trzymać luz :)nie mogę się skupić dzisiaj i co chwilę myślę jak będzie wyglądać ta wizyta. Wolałabym już być po


Staram się myśleć pozytywnie, ale trochę ciężko mi to idzie.

-
Anula1986 wrote:Ja też wolałabym być po... A tak to jeszcze taki kawał czasu muszę czekać

Staram się myśleć pozytywnie, ale trochę ciężko mi to idzie.
Mi też przeczucie mówi, że będzie dobrze!
tyle czasu wytrzymałyśmy, że teraz te kilka godzin to pikuś 
Mam ochotę zamknąć komputer i iść do domu... i tak pożytek ze mnie marny dzisiaj
i do tego takie piękne słoneczko za oknem
Nikoludek
27.12.2016 r., 4180g -
Ja tam mam różne myśli, bo coś mi te objawy zanikają... O dziwo nawet ból @ nie jest taki jak był. Owszem doszedł ból głowy i swędzenie cycka, ale mdłości w zasadzie odeszły. Trochę mam czarne myśli.foxylady wrote:Mi też przeczucie mówi, że będzie dobrze!
tyle czasu wytrzymałyśmy, że teraz te kilka godzin to pikuś 
Mam ochotę zamknąć komputer i iść do domu... i tak pożytek ze mnie marny dzisiaj
i do tego takie piękne słoneczko za oknem 

-
Anula, ja bardzo rzadko czuję coś w środku. Raz na jakiś czas delikatne kłucie. Dzisiaj pisałam Alciakowi na fioletowej stronie, że widocznie faktycznie tak jest, że mdłości codziennie nie są takie same, raz są, raz ustępują, mają inne natężenie. Nie martw się! Spokój, tylko spokój nas ratuje bo w innym razie wjedziemy siwe na porodówkę

Zastanawiałaś się nad zakupem, albo która z Was ma jakieś opinie na temat detektora tętna?Nikoludek
27.12.2016 r., 4180g -
wogóle to jakis czas temu zastanawialam sie gdzie są wszystkie dziewczyny.....
odkryłam watek "konkurencyjny"..
-i sobie go podczytywałam, nie udzielając się bo wiem czemu większość dziewczyn stąd odeszła....
chodzi o to że świeżo zagroszkowane dalej tu sie mocno udzielają...i dziewczyny poczuły sie przytłoczone...rozumiem je-bo faktycznie w pewnym momencie mocno ciążowe tematy tu sie zrobiły...ale stało sie to chyba jeszcze przed moim "zagroszkowaniem" i jakos mi to wielce nie przeszkadzało...pewnie byłaby rownowaga, gdyby większośc dziewczyn została i dalej pisała o swoich sprawach...
ale w tym momencie faktycznie-bardzo zielone sie to forum zrobiło...
któras z dziewczyn dziwiła sie czemu my na "różowej" nie siedzimy, więc powiem jak to jest z mojego punktu widzenia.....nie byłam jeszcze u sensownego lekarza, więc mówiąć szczerze boję się wchodzić na fora czysto ciążowe, bo jakos to do mnie nie dochodzi....jestem na jednym różowym temacie, w 2 innych napisałam troche-ale jakoś narazie sie tam nie mogę zasiedzieć...pewnie z czasem się to zmieni...ale narazie .Was tu bardziej znałam i łatwiej mi było pisać o różnych obawach, komu miałam pisac o betach itp? czy jak ustawiłam suwaczek to już było jednoznaczne z tym że czas opuścic grupę?
widze dwa wyjścia- albo faktycznie przestać się tu udzielać w typowo ciążowych sprawach, albo może załozyc grupe wsparcia na różowej stronie do ktorej dołączałyby się dziewczyny z tej i konkurencyjnej grupy...
No bo własnie ciekawe co zrobia dziewczyny z tamtej grupy-jak i tam zacznie sie zafasolkowywanie? bo przeciez to kwestia czasu....ta grupa tez była poczatkowo bezfasolkowa...wtedy co-ustawiasz suwaczek-zakaz mówienia o ciążowych sprawach-odchodzisz na różową?
takie tam moje rozmyslania..
troche mi żal widoku "starych" dziewczyn bo sie troche z nimi zżyłam-albo bardziej obyłam..
foxylady, Kim87 lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72886.png
https://www.maluchy.pl/ci-73456.png -
Sama już nie wiem... Może to jest naturalne, że nagle objawy ciążowe są mniejsze, a niektóre zanikają? Ja przez ponad 30 dni ciągle się źle czułam, a nagle jest lepiej i dumam co mam o tym myśleć.foxylady wrote:Anula, ja bardzo rzadko czuję coś w środku. Raz na jakiś czas delikatne kłucie. Dzisiaj pisałam Alciakowi na fioletowej stronie, że widocznie faktycznie tak jest, że mdłości codziennie nie są takie same, raz są, raz ustępują, mają inne natężenie. Nie martw się! Spokój, tylko spokój nas ratuje bo w innym razie wjedziemy siwe na porodówkę

Zastanawiałaś się nad zakupem, albo która z Was ma jakieś opinie na temat detektora tętna?
Moja mama w ogóle nie miała objawów, a urodziła 4 córy. Przy żadnej nic jej nie było poza wzmożonym apetytem.

-
Też czasami głupio się czuję tutaj i mam poczucie winy ale z drugiej strony zzylam się z Wami i przywiazalam mocno dlatego ciężko mi Was porzucić na amen. Przykro że inne odeszły... Może to my powinnysmy odejść bo pewnie tak jest ale jakoś ciężko. Jak powiecie że nie chcecie ciężarówek to myślę że pójdziemy preczAllmita wrote:wogóle to jakis czas temu zastanawialam sie gdzie są wszystkie dziewczyny.....
odkryłam watek "konkurencyjny"..
-i sobie go podczytywałam, nie udzielając się bo wiem czemu większość dziewczyn stąd odeszła....
chodzi o to że świeżo zagroszkowane dalej tu sie mocno udzielają...i dziewczyny poczuły sie przytłoczone...rozumiem je-bo faktycznie w pewnym momencie mocno ciążowe tematy tu sie zrobiły...ale stało sie to chyba jeszcze przed moim "zagroszkowaniem" i jakos mi to wielce nie przeszkadzało...pewnie byłaby rownowaga, gdyby większośc dziewczyn została i dalej pisała o swoich sprawach...
ale w tym momencie faktycznie-bardzo zielone sie to forum zrobiło...
któras z dziewczyn dziwiła sie czemu my na "różowej" nie siedzimy, więc powiem jak to jest z mojego punktu widzenia.....nie byłam jeszcze u sensownego lekarza, więc mówiąć szczerze boję się wchodzić na fora czysto ciążowe, bo jakos to do mnie nie dochodzi....jestem na jednym różowym temacie, w 2 innych napisałam troche-ale jakoś narazie sie tam nie mogę zasiedzieć...pewnie z czasem się to zmieni...ale narazie .Was tu bardziej znałam i łatwiej mi było pisać o różnych obawach, komu miałam pisac o betach itp? czy jak ustawiłam suwaczek to już było jednoznaczne z tym że czas opuścic grupę?
widze dwa wyjścia- albo faktycznie przestać się tu udzielać w typowo ciążowych sprawach, albo może załozyc grupe wsparcia na różowej stronie do ktorej dołączałyby się dziewczyny z tej i konkurencyjnej grupy...
No bo własnie ciekawe co zrobia dziewczyny z tamtej grupy-jak i tam zacznie sie zafasolkowywanie? bo przeciez to kwestia czasu....ta grupa tez była poczatkowo bezfasolkowa...wtedy co-ustawiasz suwaczek-zakaz mówienia o ciążowych sprawach-odchodzisz na różową?
takie tam moje rozmyslania..
troche mi żal widoku "starych" dziewczyn bo sie troche z nimi zżyłam-albo bardziej obyłam..
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH








