Starania o maluszka, porady, - dla tych co dołączyli dopiero i jeszcze się nie znają
-
WIADOMOŚĆ
-
Szatynka nie musimy się nikomu tłumaczyć... Koleje losu są różne. Każda z nas ma prawo do macierzyństwa wtedy, kiedy chce, nie musimy niczyich reprymend słuchać. Cudownie, że z 1 dzieckiem udało Wam się tak szybko, zazdraszczam!33 lata, 1 ciąża po 4,5 roku staran.
HSG: Niedroznosc jajowodow ;(
ICSI: za 1 razem udane
-
A tam lekarze sorry ale pierdzielą czasem. Mojej mama mnie w wieku 38 lat urodziła miałam bus ślepa głucha i niedorozwinięta. Jakoś wyszło inaczej
Ela ja mam 29 lat mnie ginka mówiła jak miałam 20 żeby się starać bo pot będzie trudno. Jasne jest trudniej po 35 rz ale nie popadajmy w paranoje. Uda się i tyle.
Kasia1987, Allmita lubią tę wiadomość
Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
Milka88 wrote:Mi w wieku 20 lat też gin powiedział, że nie mam stawiać na karierę tylko starac się o dziecko, bo później już będzie za późno. I miał rację. Teraz mam 28 lat i też mi gin powiedziała, że nie można czekać jeśli chcemy mieć drugie, więc działam
Ja w wieku 21 lat usłyszałam że powinnam z racji endometriozy.. Czekałam 4 lata.. W końcu się udało.. Potem 5 lat dojrzewałam do decyzji.. Masakra.
Elunia wierzę zadłuzyli niedługo przyjdzie i Twoja kolej..Kasia1987 lubi tę wiadomość
31 lat, 8 cykl starań zakończony sukcesem, endometrioza, Antoś 5, 5 lat.
-
Gaduaa przyznam że na foto nie widzę, ale to się pewnie światło odbija itd.- zawsze gołym okiem lepiej widać, więc już Ty wiesz najlepiej czego się tam dopatrzyłaś:*
Rób jutro i pojutrzejestem meeega ciekawa!!!!! Jak coś widzisz, to powinno być, cudów nie ma
Gaduaaa, Nadzieja1988! lubią tę wiadomość
33 lata, 1 ciąża po 4,5 roku staran.
HSG: Niedroznosc jajowodow ;(
ICSI: za 1 razem udane
-
Kim87 wrote:A tam lekarze sorry ale pierdzielą czasem. Mojej mama mnie w wieku 38 lat urodziła miałam bus ślepa głucha i niedorozwinięta. Jakoś wyszło inaczej
Ja pamiętam jak poszłam na początku pierwszej ciąży z moimi wynikami TSH i antyTPO do endokrynologa i wiecie co usłyszałam że przy takim poziomie antyTPO to mogę dziecko z kretynizmem urodzić. Masakra czasem lekarze zamiast pomóc to potarfią jednym tekstem dobić. Od razu tego samego dnia pojechałam do innego.Kim87 lubi tę wiadomość
09.06.2010r. - 💙
18.06.2016r. [*] 6tc Aniołek - w mym sercu na zawsze
07.06.2017r - 💙 -
Gaduaaa wrote:nie no cholera na tych zdjęciach nie widać ... nic...
nie pozostało mi nic jak czekać jesczcze z 2 dni
ja też nie widzę ale jeszcze sprawa nie przesądzona. Także uszy do góry.
Ja sama dziś siknęłam na testa i nawet cień cienia nie było ... a jaka wściekła byłam że na 4 dni przed terminem planowanego sikańca odważyłam się zatestować.09.06.2010r. - 💙
18.06.2016r. [*] 6tc Aniołek - w mym sercu na zawsze
07.06.2017r - 💙 -
No strasznie gruboskórni potrafią być..
Dlatego ja dziękuję Bogu za panią doktor do której teraz chodzę, przekochana kobieta, nie dość że doskonały specjalista, to bardzo wrażliwa, delikatna, dobiera słowa jak należy, nie daje złudnych nadziei, że wszystko jest kolorowo, ale daje nadzieję, że ma od razu pomysł na kobietę i jej problemy.33 lata, 1 ciąża po 4,5 roku staran.
HSG: Niedroznosc jajowodow ;(
ICSI: za 1 razem udane
-
Gaduaaa wrote:tak wiem, przesadzam... ale ja widze cień... kuźwa... wróciłam z pracy no i patrze na ten zdemolowany już test no i kuźwa
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/27353b7fce76.jpgjutro sikaj
Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
Kasia1987 wrote:Szatynka nie musimy się nikomu tłumaczyć... Koleje losu są różne. Każda z nas ma prawo do macierzyństwa wtedy, kiedy chce, nie musimy niczyich reprymend słuchać.
Zgadzam się z Twoim zdaniem.
No ale lekarze czasem powinni się ugryźć w jęzor albo jakoś milej ująć swoje spostrzeżenia. A nie, że najpierw pyta mnie czy mam w planach ciąże a na moją odpowiedź że TAK od razu wyjeżdża z tematem wad genetycznych.
09.06.2010r. - 💙
18.06.2016r. [*] 6tc Aniołek - w mym sercu na zawsze
07.06.2017r - 💙 -
nick nieaktualnySylwia91 wrote:Dziewczynki idę ogarnąć ciepłą wodę, niestety muszę przepalic w piecu żeby mieć
a chce się wykąpać przed wizytą. Uroki mieszkania we własnym domu... Mieliśmy kiedyś boiler też na prąd ale że był duży to nagrzanie całego kosztowało krocie!
wolę sobie drewienka wrzucić na trochę.. Odezwę się jeszcze przed wizytą bo będę pewnie w stresie!
Sylwuś ja mam do Ciebie pytanietwoj serducha tak fajnie wygladają i nie ma ich za dużo tam fajnie ze zostaniecie rodzicami
ale wy taki okres wspolzycia ustaliliście sobie czy tak samo z siebie ?:)wyszło?
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyGaduaaa wrote:tak wiem, przesadzam... ale ja widze cień... kuźwa... wróciłam z pracy no i patrze na ten zdemolowany już test no i kuźwa
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/27353b7fce76.jpg -
nick nieaktualnyWitajcie!
Czy mogę do Was dołączyć? Mam za sobą 5 obumarłych ciąż w tym dwa łyżeczkowania (5 ciąża bliźniacza). Wykonałam mnóstwo badań. Koszty ogromne. Wszystko wyszło w jak najlepszym porządku. Przyczyny strat nadal nieznane. Aktualnie 5 tygodni i 6 dni (6 tydzień) i jak w każdej poprzedniej ciąży od początku brązowe upławy. Strach mnie nie opuszcza. Ta ciąża od początku na Claxane jak to nie pomoże to nic już mi chyba nie pomożeBuko lubi tę wiadomość
-
Eluniu ja też powoli zaczynam myslec w taki sposób jak ty, dojrzewam do tego powoli. Starania nie mogą zdominować całego życia a u mnie tak troszkę już jest:/ myślę myślę i jeszcze raz myślę A kurczę zycie przeciez toczy się dalej i trzeba żyć tak jak dawniej. Pewnie dzieciątko jest największym marzeniem ale nie można z życia rezygnować zamartwiajac się nieustannie
bo brudem w domu zarosne hehe;) chociaz mezowi brak obiadow bylby wskazany
kilka kg by spadło :*
A co do lekarza to mnie się wydaje że czasami oni nie mają na nas pomysłu, nie potrafią znaleźć przyczyny i najlatwiej jest zgonic na wiek. Ale dla mnie to jest idiotyczne, kurcze ze niby 30sto letnia kobieta to Stara jest? Czy oni na głowę poupadali??
Niekazdy jest gotowy na dziecko w wieku 20 lat. Przyznam się szczerze ze do tej pory myśl o dziecku odganialam jak najdalej. Po prostu nie chciałam, nie miałam ochoty, byłam pewna że nie podolam, bałam się jak diabli.
Mało tego Elunia a ja Ci powiem ze nie zrobiłam ani kariery ani dziecko
Dno totalne jestem hehehehehehe
A ze skierowania kochana się ciesz, bo jeśli poprzedni gin nie potrafił pomóc to po co u niego tkwić? Trafisz do ludzi ktorzy tylko tym sie zajmuja i wiedzą wiele więcej :*Nadzieja1988! lubi tę wiadomość
-
Nadzieja1988! wrote:Witajcie!
Czy mogę do Was dołączyć? Mam za sobą 5 obumarłych ciąż w tym dwa łyżeczkowania (5 ciąża bliźniacza). Wykonałam mnóstwo badań. Koszty ogromne. Wszystko wyszło w jak najlepszym porządku. Przyczyny strat nadal nieznane. Aktualnie 5 tygodni i 6 dni (6 tydzień) i jak w każdej poprzedniej ciąży od początku brązowe upławy. Strach mnie nie opuszcza. Ta ciąża od początku na Claxane jak to nie pomoże to nic już mi chyba nie pomożetutaj oczywiście też się rozgosc
Nadzieja1988! lubi tę wiadomość
Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO