Starania o maluszka, porady, - dla tych co dołączyli dopiero i jeszcze się nie znają
-
WIADOMOŚĆ
-
Nadzieja.. Witamy u nas i czuj się jak u siebie.. Współczuję straty.. Każda jest bolesna.. Wiem. Sama straciłam.. Życzę Ci żeby w końcu się udało..
Nadzieja1988!, eveli_na lubią tę wiadomość
31 lat, 8 cykl starań zakończony sukcesem, endometrioza, Antoś 5, 5 lat.
-
Gaduaaa wrote:teraz mnie nastraszyłyście z tymi przeciwcialami...
ja mam 2300 poziom any TG u 600 anty TPO....
nie słyszałam nic o kretynizmie...
mój endo mi poiwedział że Hashi nie jest żadną przeszkodą
nie chciałam Cię nic nastraszyć. Powiem Ci, że to ten lekarz co mi taką głupotę powiedział sam ma kretynizm. Skoro takie głupoty wygaduje. Od razu zmieniłam endokrynologa który zaprzeczył temu co ten pierwszy wygadywał.
Nie bój się ja też miałam bardzo wysokie antyciała (nie pamiętam na jakim poziomie bo to było w 2009r ale na wyniku poziom TSH miałam na czarno a poziom antyTPO na czerwono) i coooo ciążą bezproblemowa, urodziłam o czasie zdrowego dużego syna ... teraz ma prawie 6 lat i jest bardzo inteligentnym dzieckiem, jako jedyny w grupie pisze i czyta, dodaje i odejmuje. Super sobie radzi.
Także spoko wyluzuj.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2016, 15:29
Gaduaaa lubi tę wiadomość
09.06.2010r. - 💙
18.06.2016r. [*] 6tc Aniołek - w mym sercu na zawsze
07.06.2017r - 💙 -
nick nieaktualnyKim87 wrote:Witaj kochana. To rzeczywiście dużo przezylas ale nie myśl negatywnie. Trzymam kciuki za Ciebie i jak chcesz.to zapraszamy na równoległy wątek ba fioletowej założony przez Sylwie
tutaj oczywiście też się rozgosc
Wciąż mam nadzieję bo co począć bez nadziei ale...
-
Tuliska ogarnij Się nie jesteś dno. Ja kariery też nie zrobiłam. Mam studia i co latam na mopie. Nie jest to praca wymarzona ale daje mi satysfakcję bo mam kontakt z ludźmi. Poza tym mam super męża i to jest najważniejsze bo poza nim rodziny już nie mam. Zresztą patrzę na kolegów że studiów i co zapierdzielaja jako psychologowie i połowa już jest wypalona. Ja szukam sposobu na siebie. Kiedyś znajdę ale nie musi to być na już. Ty też kochana żyj tak abyś była szczęśliwa i tyle.ciesz się z małych rzeczy. Ja przestałam zazdrościć innym kasy domu pracy itd bo tak na prawdę nie ma ludzi bez problemów inikt nie wie co się dzieje za zamkniętymi drzwiami
Nadzieja1988!, Kasia1987, Tuliska, kozamonia, WaldhauzerM lubią tę wiadomość
Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
Witamy Cię Nadzieja! Piękny nick- nadzieja mimo wszystko, wiele z nas tak czuje.. Współczuję Ci trudnych dramatycznych przeżyć. Życzę odmiany i wszystkiego dobrego.
Nadzieja1988! lubi tę wiadomość
33 lata, 1 ciąża po 4,5 roku staran.
HSG: Niedroznosc jajowodow ;(
ICSI: za 1 razem udane
-
Nadzieja1988! wrote:Dziękuję za miłe przyjęcie. Zdecydowanie lepiej czuję się tu niż na fioletowej stronie przez wzgląd na to że mam problem w utrzymaniu ciąż i maks do 10 tygodnia wszystko się kończy...
Wciąż mam nadzieję bo co począć bez nadziei ale...
Kasia1987, Nadzieja1988! lubią tę wiadomość
Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
nick nieaktualnyRacja! Nie trzeba być zaraz business women. Swoją drogą one podobno rzadko kiedy są szczęśliwe, bo wiecznie zmeczone i zalatane. Nanic czasu nie mają.
A do roli rodzica trzeba dorosnąć. Nie sztuka mieć dziecko w wieku 16 latKim87, Tuliska lubią tę wiadomość
-
Nadzieja1988! wrote:Dziękuję za miłe przyjęcie. Zdecydowanie lepiej czuję się tu niż na fioletowej stronie przez wzgląd na to że mam problem w utrzymaniu ciąż i maks do 10 tygodnia wszystko się kończy...
Wciąż mam nadzieję bo co począć bez nadziei ale...
moja przyjaciółka miała podobnie jak Ty.. do 10tyg było okey.. a zawsze w 10tyg ciąże jej obumierały okazało się że ma mutacje jakiegoś genu.. i jej organizm w ogóle nie przyswaja kwasu foliowego.. przez co musiała brać dawkę razy 5 ...FabianCyprian
Tymuś
-
Kim87 wrote:Tuliska ogarnij Się nie jesteś dno. Ja kariery też nie zrobiłam. Mam studia i co latam na mopie. Nie jest to praca wymarzona ale daje mi satysfakcję bo mam kontakt z ludźmi. Poza tym mam super męża i to jest najważniejsze bo poza nim rodziny już nie mam. Zresztą patrzę na kolegów że studiów i co zapierdzielaja jako psychologowie i połowa już jest wypalona. Ja szukam sposobu na siebie. Kiedyś znajdę ale nie musi to być na już. Ty też kochana żyj tak abyś była szczęśliwa i tyle.ciesz się z małych rzeczy. Ja przestałam zazdrościć innym kasy domu pracy itd bo tak na prawdę nie ma ludzi bez problemów inikt nie wie co się dzieje za zamkniętymi drzwiami
śmiałam się kochana
ja naprawdę lubię swoje życie
chociaz coś nas łączy jestem taką jakby gosposią
szefostwo mam przemile i przynajmniej nie stresuje sie tym co robie
meza tez za nic nie oddam bo kocham go najmocniej pod sloncem
i baaa zarabiam duzo wiecej niz dziewczyny w biurze u szefa w firmach
Stowarzyszenie czarownic latających na miotlach otwieramy???
Kasia1987 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyGaduaaa wrote:robiłaś jakieś badania genetyczne?
moja przyjaciółka miała podobnie jak Ty.. do 10tyg było okey.. a zawsze w 10tyg ciąże jej obumierały okazało się że ma mutacje jakiegoś genu.. i jej organizm w ogóle nie przyswaja kwasu foliowego.. przez co musiała brać dawkę razy 5 ...No i wszystko wyszło idealnie. Dwa lata walczę. Teraz od tygodnia robię sobie zastrzyki w brzuch z heparyny i cały mam w krwiakach i siniakach. Jak to nie pomoże to ja już nie wiem...
te zastrzyki to tak profilaktycznie bo może z nimi się uda podobno wielu osobą się udało
-
witaj Nadzieja, ja również życzę Ci wszystkiego dobrego. Oby los wreszcie się odmienił, mocno trzymam kciuki. Będzie dobrze, bo co nas nie zabije to nas wzmocni. I pamiętaj zawsze po burzy wychodzi słońce, a wtedy rodzi się tęcza
Nadzieja1988! lubi tę wiadomość
09.06.2010r. - 💙
18.06.2016r. [*] 6tc Aniołek - w mym sercu na zawsze
07.06.2017r - 💙 -
Nadzieja1988! wrote:Kochana badań to ja wykonałam tyle że już za te pieniądze samochód bym miała, bo oczywiście nic nie refundowane...
No i wszystko wyszło idealnie. Dwa lata walczę. Teraz od tygodnia robię sobie zastrzyki w brzuch z heparyny i cały mam w krwiakach i siniakach. Jak to nie pomoże to ja już nie wiem...
te zastrzyki to tak profilaktycznie bo może z nimi się uda podobno wielu osobą się udało
mam nadzieję że w końcu Ci się udatrzymam kciuki !
Nadzieja1988! lubi tę wiadomość
FabianCyprian
Tymuś
-
Nadzieja1988! wrote:Kochana badań to ja wykonałam tyle że już za te pieniądze samochód bym miała, bo oczywiście nic nie refundowane...
No i wszystko wyszło idealnie. Dwa lata walczę. Teraz od tygodnia robię sobie zastrzyki w brzuch z heparyny i cały mam w krwiakach i siniakach. Jak to nie pomoże to ja już nie wiem...
te zastrzyki to tak profilaktycznie bo może z nimi się uda podobno wielu osobą się udało
Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKim87 wrote:Powiem Ci ze w szoku jestem że nic nie wyszło. I że to zawsze w 10 tyg dziwne musi coś być z tym związane.
Nawet nie przychodzi lekarzowi do głowy co jeszcze można zbadać. Pod narkozą też miałam badaną budowę macicy itd...