Starania o maluszka, porady, - dla tych co dołączyli dopiero i jeszcze się nie znają
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyrozowyflaming wrote:lepszy soczysty bek niz baczek z kukulka
do wszystkich dziewczyn - na zbicie prolaktyny jemy produkty bogate w B6 i cynk - czyli kochane moje - ziemniaczki, banany, szpinak, owoce morzaitd.
Buahahahah
Bąk z kukułka :p
Jebłam o ziemie :p
Ja znam Bąk z kleksem :prozowyflaming lubi tę wiadomość
-
hej dziewczyny..
Paczek widziałam że masz problem z testami owu..ja tez miałam, z podobnego powodu jak Ty-non stop pije w dzień...nawet przerwa 3 godz nic nie dała
w szczesliwym cyklu badałam z drugiego porannego moczu-koło 9 bodajże, z tymże i tak nic nie piłam od 1 oddania moczu do tego drugiego..w nocy chyba tez nie za wiele...
i powiem Ci że wyłapałam róznicę-tego samego dnia potwierdził to monitoring-no a potem to juz wogóle cud, miód i orzeszki....znaczy groszki...znaczy groszek-bo jest jeden..Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2016, 11:47
Zołza:), rozowyflaming, Kasia1987, Pączek lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72886.png
https://www.maluchy.pl/ci-73456.png -
JA lubię ziemniaczki z masełkiem- liczy się, zwalczą prolaktynę?
I bataty... mmmmmm:)
I szpinak tez jem w sporych ilościach.. Tosz kurde skąd ta prolaktyna?rozowyflaming lubi tę wiadomość
33 lata, 1 ciąża po 4,5 roku staran.
HSG: Niedroznosc jajowodow ;(
ICSI: za 1 razem udane
-
rozowyflaming wrote:Aniu - ja w ciazy biochemicznej mialam za malo progesteronu, wyprosilam lekarza o dupka, plus duuuuzo herbaty z pokrzywy + niepokalanek
teraz mam tak po srodku - ani za duzo ani za malo. Glowa do gory, przynajmniej wiadomo o co chodzi. Jezeli nie jestes zadowolona z gin, zmien na innego, ja tak wlasnie robie
Postaraj sie dostac duphaston i zaopatrz sie w herbatke z pokrzywy. Moj maz kupil mi ostatnio 1kg
Właśnie chyba rozejrzę się nad nowym lekarzem. Mam już 29 lat i nie chcę czekać pół roku. A co jeśli to nie luteina? Pójdę jeszcze początkiem nowego cyklu sprawdzić co tam słychać, ale później muszę ostrzej zadziałać. Zapytam o duphaston następnym razem. I ziółka kupięKasia1987, Gaduaaa, rozowyflaming lubią tę wiadomość
-
Jeszcze a propos kremów.. ja bardzo polecam Pharmaceris serię A, mam AZS i wiele kosmetyków, zwłaszcza do twarzy powodowało swędzenie, szczypanie, pieczenie, łzawienie itd. Krem + płyn micelarny jest suuuper.
Gaduaaa lubi tę wiadomość
-
Allmita wrote:hej dziewczyny..
Paczek widziałam że masz problem z testami owu..ja tez miałam, z podobnego powodu jak Ty-non stop pije w dzień...nawet przerwa 3 godz nic nie dała
w szczesliwym cyklu badałam z drugiego porannego moczu-koło 9 bodajże, z tymże i tak nic nie piłam od 1 oddania moczu do tego drugiego..w nocy chyba tez nie za wiele...
i powiem Ci że wyłapałam róznicę-tego samego dnia potwierdził to monitoring-no a potem to juz wogóle cud, miód i orzeszki....znaczy groszki...znaczy groszek-bo jest jeden..
Hej
Dzięki za podpowiedź
Od czerwca to chyba dam sobie spokój i zacznę od września o ile nie pozabijam się z moim chłopem.....bo chyba troche za bardzo naciskam....ja mam strasznie niecierpliwy charakter...jestem małym terrorystą...i niestety jestem w fazie że strasznie chce Malucha a tu cisza...więc stwierdziłam ostatnio że przestaje naciskać...domagać się czegokolwiek....daje odpocząć sobie i jemu...i zobaczymy co dalej....zrobię w miedzy czasie wszystkie badania jeszcze raz...i zabierzemy się do pracy....
PS - chyba nie miałam przyjemności pogratulowania MaluszkaSuper !
rozowyflaming lubi tę wiadomość
-
AniaŁ123 wrote:Są tutaj dziewczyny z Krakowa? Możecie polecić dobrego gina?
ja chodze własnie do dr Kwiatkowskiej-Panek na Olszańską....ale koleżanka która mi ja poleciła musiała od niej przeniesć się do dr Milewicza, a teraz do Mirockiego- Ci dwaj ostatni chyba najbardziej polecani w Krakowie od przypadków trudnych...z tymże ten pierwszy podobno zasypia na wizytach..ja z tej dr Panek jestem aktualnie zadowolona-ale tez tak naprawde nie chodziłam do niej długo bo od lutego...
AniaŁ123 lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72886.png
https://www.maluchy.pl/ci-73456.png -
Pączek wrote:Hej
Dzięki za podpowiedź
Od czerwca to chyba dam sobie spokój i zacznę od września o ile nie pozabijam się z moim chłopem.....bo chyba troche za bardzo naciskam....ja mam strasznie niecierpliwy charakter...jestem małym terrorystą...i niestety jestem w fazie że strasznie chce Malucha a tu cisza...więc stwierdziłam ostatnio że przestaje naciskać...domagać się czegokolwiek....daje odpocząć sobie i jemu...i zobaczymy co dalej....zrobię w miedzy czasie wszystkie badania jeszcze raz...i zabierzemy się do pracy....
PS - chyba nie miałam przyjemności pogratulowania MaluszkaSuper !
dziękuje..wiesz ja wogole przyjełam strategie-nie mówie mu kiedy są dni płodne itp, nawet jak pregnyl dostałam to nie powiedziałam mu do końca co to i po co ,zeby sie nie zestresował nie potrzebnie i nie działał pod presją..
rozowyflaming lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72886.png
https://www.maluchy.pl/ci-73456.png -
Z testami OWU, to ja na swoich mam napisane, że testować niby od godziny 10 do 20. Nie sikać wcześniej, bo nieodpowiednie stężenie jest z rannego moczu. I mnie wychodzą 2 kreski we właściwym czasie. A pije ok2-3 litrów dziennie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2016, 12:12
-
Allmita wrote:dziękuje..
wiesz ja wogole przyjełam strategie-nie mówie mu kiedy są dni płodne itp, nawet jak pregnyl dostałam to nie powiedziałam mu do końca co to i po co ,zeby sie nie zestresował nie potrzebnie i nie działał pod presją..
Ja swojemu też nie mówię
Chociaż to niewiele daje. Mam regularne miesiączki. Co 25 dni, więc potrafi wydedukować płodne. Widzę jednak, że jak na złość blisko owulacji ciężko o serduszkowanie... Stres go zżera -
Allmita wrote:dziękuje..
wiesz ja wogole przyjełam strategie-nie mówie mu kiedy są dni płodne itp, nawet jak pregnyl dostałam to nie powiedziałam mu do końca co to i po co ,zeby sie nie zestresował nie potrzebnie i nie działał pod presją..
Ja mu nie mówie kiedy płodne, nie płodne...on to wiesz...działanie na spontanie...i liczy na cudAllmita lubi tę wiadomość
-
LILITH.P wrote:Z testami OWU, to ja na swoich mam napisane, że testować niby od godziny 10 do 20. Nie sikać wcześniej, bo nieodpowiednie stężenie jest z rannego moczu. I mnie wychodzą 2 kreski we właściwym czasie. A pije ok2-3 litrów dziennie
dla mnie to troche bez sensu...czyli jak ktoś np wstaje o godz 5 to ma byc tak samo traktowany jak ten co wstajeo godz np 9.30? przeciez wiadomo że organizm sam sie troche przestawia w zależnosci od trybu dnia....trzeba sobie niestety znaleźć dobrą godzine dla siebie-jeden cykl poświęcic na eksperymenty i faktycznie mozna by np dwa razy dziennie sikaćPączek lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72886.png
https://www.maluchy.pl/ci-73456.png -
LILITH.P wrote:Z testami OWU, to ja na swoich mam napisane, że testować niby od godziny 10 do 20. Nie sikać wcześniej, bo nieodpowiednie stężenie jest z rannego moczu. I mnie wychodzą 2 kreski we właściwym czasie. A pije ok2-3 litrów dziennie
rozowyflaming lubi tę wiadomość
-
Allmita wrote:ja chodze własnie do dr Kwiatkowskiej-Panek na Olszańską....ale koleżanka która mi ja poleciła musiała od niej przeniesć się do dr Milewicza, a teraz do Mirockiego- Ci dwaj ostatni chyba najbardziej polecani w Krakowie od przypadków trudnych...z tymże ten pierwszy podobno zasypia na wizytach..
ja z tej dr Panek jestem aktualnie zadowolona-ale tez tak naprawde nie chodziłam do niej długo bo od lutego...
OooPracuję na Olszańskiej, więc miałabym rzut beretem
Co do pozostałych..to faceci...a ja mam opory przed facetami, ale jak mnie przyciśnie to nie będzie wyboru. Czemu to akurat faceci muszą być najlepszymi specjalistami?
Allmita, rozowyflaming lubią tę wiadomość
-
witajcie
Niestety maj to nie mój cyklTest pokazał I krechę. A teraz pomału rozkręca się @
Dziewczyny mam do Was dwa pytania:
1. Jeśli dziś zaczęły się plamienia to zaliczam je do starego cyklu a dopiero jak będzie krew to nowy cykl?
2. Mojego męża we wrześniu czeka operacja usunięcia dwóch żylaków z nogi w związku z tym ma przyjąć 3 dawki szczepionki przeciw żółtaczce i moje pytanie brzmi czy można w tym czasie starać się o dziecko skoro mąż będzie miał szczepienia?09.06.2010r. - 💙
18.06.2016r. [*] 6tc Aniołek - w mym sercu na zawsze
07.06.2017r - 💙 -
AniaŁ123 wrote:Ooo
Pracuję na Olszańskiej, więc miałabym rzut beretem
Co do pozostałych..to faceci...a ja mam opory przed facetami, ale jak mnie przyciśnie to nie będzie wyboru. Czemu to akurat faceci muszą być najlepszymi specjalistami?
ja miałam opory przed babkami...przez jedno nie fajne wydarzenie jeszcze ze studiów..to pierwsza ginka do której trafiłam od wieków..
pani dr PAnek jest miła i sympatyczna, chyba ani razu nie słyszałam zeby głos podniosła, słucha i zapisuje wszystko...przyjmuje w Gemini to tam nad diagnostyką... zawsze mozesz spróbować i może Ci podpasuje..ma tez fajne opinie na znanym lekarzu
https://www.maluchy.pl/li-72886.png
https://www.maluchy.pl/ci-73456.png -
LILITH.P wrote:Ja swojemu też nie mówię
Chociaż to niewiele daje. Mam regularne miesiączki. Co 25 dni, więc potrafi wydedukować płodne. Widzę jednak, że jak na złość blisko owulacji ciężko o serduszkowanie... Stres go zżera
ja też mam cykle 25-26 dniowe. Swojemu mówię kiedy mam płodne itd. jakoś go to nie zraża, tym bardziej robi się chętnyZobaczymy jak w nowym cyklu będzie.
Tym razem będę prowadziła tu wykres więc jako coś to będziecie śledziły przebieg wydarzeń u mnie, tempki itp
Kasia1987 lubi tę wiadomość
09.06.2010r. - 💙
18.06.2016r. [*] 6tc Aniołek - w mym sercu na zawsze
07.06.2017r - 💙 -
szatynka wrote:witajcie
Niestety maj to nie mój cyklTest pokazał I krechę. A teraz pomału rozkręca się @
Dziewczyny mam do Was dwa pytania:
1. Jeśli dziś zaczęły się plamienia to zaliczam je do starego cyklu a dopiero jak będzie krew to nowy cykl?
2. Mojego męża we wrześniu czeka operacja usunięcia dwóch żylaków z nogi w związku z tym ma przyjąć 3 dawki szczepionki przeciw żółtaczce i moje pytanie brzmi czy można w tym czasie starać się o dziecko skoro mąż będzie miał szczepienia?
1- raczej tak
2- myslę że spokojnie możecie się starać...https://www.maluchy.pl/li-72886.png
https://www.maluchy.pl/ci-73456.png -
szatynka wrote:ja też mam cykle 25-26 dniowe. Swojemu mówię kiedy mam płodne itd. jakoś go to nie zraża, tym bardziej robi się chętny
Zobaczymy jak w nowym cyklu będzie.
Tym razem będę prowadziła tu wykres więc jako coś to będziecie śledziły przebieg wydarzeń u mnie, tempki itp
Ja robiłam przymiarki do groszka od września, do grudnia miałam tak zestresowanego męża, że szok. Potem wypadały mi zjazdy i dojazdy, zawsze w dni płodne i nici... na szczęście teraz jest lepiej. Chyba ten pierwszy szok był porażający dla P. Chociaż bardzo mocno chce groszka