Starania o maluszka, porady, - dla tych co dołączyli dopiero i jeszcze się nie znają
-
WIADOMOŚĆ
-
Kasia1987 wrote:Oszaleli.....
PS. Starsznie lubię bajki z Disneya... Zawsze sobie wyobrażam że jestem Aurorą albo BelląPierwszy cykl starań o drugiego maluszka! -
Tuliska wrote:Aaa i ja 8 lat na przerywany szalałam
teraz wiem ze to chyba przypadek nie do konca byl że zawsze się "udawalo"
U nas niestety to samo...
Wpierw brałam pigułki,a potem działaliśmy bez, przerywany etc.
I zawsze jakoś nam się udało...szkoda.
33 lata, 1 ciąża po 4,5 roku staran.
HSG: Niedroznosc jajowodow ;(
ICSI: za 1 razem udane
-
Kasia1987 wrote:U nas niestety to samo...
Wpierw brałam pigułki,a potem działaliśmy bez, przerywany etc.
I zawsze jakoś nam się udało...szkoda.
Pierwszy cykl starań o drugiego maluszka! -
szuflada wrote:z perspektywy czasu pewnie nawet żałujesz, że nie wpadliście te kilka lat temu prawda?
Oczywiście, że tak, bo i tak od lat wiedziałam, że to facet na całe życie.. I wiem, ze byśmy sobie bez problemu poradzili...33 lata, 1 ciąża po 4,5 roku staran.
HSG: Niedroznosc jajowodow ;(
ICSI: za 1 razem udane
-
nikola2877 wrote:Bardzo to przezylam... Samotnie.
Nawet w szpitalu bylam sama i nikt mnie nie odwiedzil. Czasem mysle ze jednym to na reke bylo..
Bardzo mi smutno teraz, z calego serca zycze Ci zebys w koncu ujrzala te dwie kreseczki i za 9 miesiecy trzymala swoje malenstwo na raczkachbede bardzo Ci kibicowac :*
-
nick nieaktualny
-
Ja wczoraj z ta nasza znajoma gadalysmy sobie o tym, I wiecie ze nasza wspolna znajoma w 7 miesiacu okazalo sie ze jej dzidzia nie zyje
musiala naturalnie urodzic, niedosc ze okropnie nacierpiala sie przy porodzie, to pokazali jej to dziecko, tak to przezyla ze dochodzi teraz na terapie
zycie potrafi byc okrutne