Starania o maluszka, porady, - dla tych co dołączyli dopiero i jeszcze się nie znają
-
WIADOMOŚĆ
-
Tuliska wrote:Daguś tyle to ja kochana wiem, tyle że problem w tym że u mnie oba wskaźniki są dodatnie co wskazuje na aktywne zakażenie, chyba że wyniki wyszly fałszywie dodatnie. Jeśli jednak nie, to właśnie czekam na awidnosc która mi powie czy to zakażenie pierwotne czy wtórne.
Ale dziękuję ci bardzo :*
Widzicie dziewczyny, okrutne jest to wszystko. Test pozytywny, beta piękną i co? Cieszyłam się dwa tygodnie.
No i... obuchem w łeb. Cholender Badalam wszystko a tego diabelstwa nie!
Także kobietki, zbadajcie się na choroby zakaźne. To ważne, strasznie ważne!
Wystarczy IgG, powie wam czy chorowalyscie na to czy nie, w ciąży zaś mniej nerwów.
Rozumiem. Najlpiej jakby się w labo pomylili.. Moja Sąsiadka też miała robioną tą awidność i widocznie było to zakażenie wtórne, bo Ola urodziła się zdrowa. Na pewno w momencie wykrycia (a to był jakiś początek ciąży)choroba była u Niej aktywna, bo oba wskaźniki były dodatnie. Ja też miałam robione to badanie ale zarówno IGM jak i IGG były ujemne, co oznaczało, że na tamten moment w ogóle nigdy wcześniej tego nie przechodziłam... cytomegalia to jest w ogóle cholerstwo.... ;/ Staraj się myśleć pozytywnie... dla groszkaI daj znać jak będzie wynik. Moja Sąsiadka ma zdrową córkę i miała cytomegalię więc i Tobie się uda
:*
-
Muszę się Wam zwierzyć z czegoś...
Od pewnego czasu podejrzewam, że moja koleżanka jest w drugiej ciąży. Wcześniej nawet byłyśmy przyjaciółkami i miałyśmy taką bardzo zgraną ekipę. Z czasem nasze drogi trochę się rozeszły, każdy założył rodzinę i wszystkie dziewczyny mają już po jednym dziecku. A praktycznie wszystkie wychodziłyśmy za mąż w jednym czasie. Pół roku temu dowiedziałam się że jedna jest w drugiej ciąży i powiedziałam tej mojej koleżance (o którą tutaj chodzi), że trochę mnie to podłamało, że ja już w takich tyłach zostaję. W ogóle mówiłam jej, że mamy pewne problemy, że się leczę i diagnozuję.
Niedawno u niej byłam i wydawało mi się jakby trochę przytyła. Ale powiedziała mi tylko że ostatnio ma wysokie TSH ok 5, ale lekarka jej powiedziała że to nic.
Wczoraj widziałam ją tak z pewnej odległości w kościele, akurat bokiem..i cholera ma brzuch..głupio mi się zapytać, bo jak jej się przytyło, ale ona raczej zawsze była szczupła... A z drugiej strony jeśli się okaże, że jest i mi nie powiedziała chociaż się widziałyśmy sam na sam, to będzie mi jeszcze bardziej głupio, że traktuje mnie jak jakąś "trędowatą". Jeszcze niedawno widzieliśmy się w większym gronie i była tam koleżanka która faktycznie jest w drugiej ciąży i ja się jej dopytywałam o płeć itd i najgorsze będzie to, jeżeli oni tam wszyscy wiedzieli, że ta druga też jest, a ja tylko nie... O pierwszej ciąży dowiedziałam się błyskawicznie, poza tym przebiegła bez problemów, więc na pewno nie chodzi tutaj o ukrywanie na wypadek, gdyby coś poszło nie takNie wiem co zrobię, jeśli moje podejrzenia okażą się prawdziwe
Nie chodzi o to że jest w ciąży, tylko o to że traktuje mnie inaczej. I tak już się wśród nich czuję inna, bezdzietna, a to mi tylko potwierdzi
-
Aniu kochana wiem że nie zmienie Twoich odczuć ale spróbuj spojrzeć na to inaczej. Starasz się jakiś czas. Zwierzasz się z tego tej koleżance czyli dajesz jej znać jak bardzo źle się z tym czujesz i ze masz problem. Postaw się na jej miejscu, co dziewczyna na zrobic? Najwyraźniej szanuje Cię i lubi na tyle że nie chce zranić twoich uczuć. A tak właśnie by się stało gdyby wykrzyknela Ci nagle radośnie "jestem w ciąży!!!". Sama wiesz jak to jest kochana. Ciężki orzech do zgryzienia.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2016, 18:05
Pierwszy cykl starań o drugiego maluszka! -
Spójrz na to tak: gdyby koleżanka z mężem borykali się z trudną sytuacją finansową to chwaliłabyś im się ze Twój mąż dostał awans? No właśnie. Nie żeby przed nią zataic, nie dlatego że jest gorsza, inna, tredowata tylko właśnie żeby jej nie zranić...Pierwszy cykl starań o drugiego maluszka!
-
Rozumiem sytuację i dlatego jest mi źle
Ale nie chcę być tą wytykaną palcami, biedną, która nie może mieć dzieci i przez którą szczęśliwe mamy czują się skrępowane
Chyba po prostu będę na razie unikać jej towarzystwa i jak już wyjdzie na jaw, to wtedy się z nią spotkam... Ja sama bym ją zagadała, że bardzo się cieszę, bo jeśli to prawda to naprawdę będę się cieszyć, ale jest ta nutka niepewności, co jeśli po prostu przytyła
Ale głupio...Teraz czuję jeszcze większą przepaść między mną i mężem, a resztą naszej starej ekipy... Może ona chce dobrze, ale ja czuję że nas separują... -
Wiem kochana ale tego się nie przeskoczy. Szczęśliwi w związku czują się niezręcznie przy singlach, bogacze przy biednych, my wszyscy zdrowi przy niepełnosprawnych. Pociesza myśl ze to tylko etap przejściowy
to minie
na pewno zaciążysz i jeszcze będziecie się z tego z koleżanką śmiały.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2016, 18:14
AniaŁ123, Bierka, WaldhauzerM lubią tę wiadomość
Pierwszy cykl starań o drugiego maluszka! -
W takich sytuacjach czuję, że brak dzieci dotyka nie tylko mnie i męża osobiście, lub nawet nasze najbliższe rodziny, tylko też znajomych, którzy bogu ducha winni nie mają takich problemów i przez to czują się skrępowani.
-
nick nieaktualny
-
AniaŁ123 wrote:W takich sytuacjach czuję, że brak dzieci dotyka nie tylko mnie i męża osobiście, lub nawet nasze najbliższe rodziny, tylko też znajomych, którzy bogu ducha winni nie mają takich problemów i przez to czują się skrępowani.
AniaŁ123 lubi tę wiadomość
Pierwszy cykl starań o drugiego maluszka! -
szuflada wrote:Wiem kochana ale tego się nie przeskoczy. Szczęśliwi w związku czują się niezręcznie przy singlach, bogacze przy biednych, my wszyscy zdrowi przy niepełnosprawnych. Pociesza myśl ze to tylko etap przejściowy
to minie
na pewno zaciążysz i jeszcze będziecie się z tego z koleżanką śmiały.
Dziękuję Kochana za słowa otuchy. Troszkę pomogło :*
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/a479aa63ba53.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2016, 18:17
szuflada lubi tę wiadomość
-
misia1989 wrote:Aniu rozumiem ze zle sie z tym wszystkim czujesz, nie mów ze nie możesz zajsc w ciąż bo to dopiero ktory cykl 5? Nie doluj sie wszystko w swoim czasie:*
No niby 5 od rozpoczęcia świadomych starań, ale małżeństwem jesteśmy ponad 2 lata i przez ten cały czas nie zabezpieczaliśmy się, tylko unikaliśmy dni płodnych, bo nie chciałam tak od razu... One wszystkie miały dzieci od razu po ślubie.marciaa lubi tę wiadomość
-
Kim87 wrote:To ja pewnie też tak jakos żelazo kiedy @ przyjdzie. Mam nadzieje ze to poronienie nierozwaliło mi cyklu
Ja też mam taką nadzieję, że nic mi się nie poprzestawiało. @ niby w czwartek ale póki co zero objawów na nią. Zazwyczaj na tydzień przed zaczynał mnie pobolewać brzuch a tu cisza.
Jak przyjdzie w terminie to będę happyzwłaszcza że mam już wizytę umówioną u gina na 26 lipca i mam nadzieję że będzie już po @ bo chcę tą czystość pochwy wykonać. Także oby przyszła w tym tygodniu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2016, 18:25
09.06.2010r. - 💙
18.06.2016r. [*] 6tc Aniołek - w mym sercu na zawsze
07.06.2017r - 💙 -
nick nieaktualnyAniaŁ123 wrote:No niby 5 od rozpoczęcia świadomych starań, ale małżeństwem jesteśmy ponad 2 lata i przez ten cały czas nie zabezpieczaliśmy się, tylko unikaliśmy dni płodnych, bo nie chciałam tak od razu... One wszystkie miały dzieci od razu po ślubie.
AniaŁ123 lubi tę wiadomość
-
LILITH.P wrote:dziewczyny, chcę zrobić badania na toxoplazmowę... w lab. mam takie pozycje:
awidność IgG
przeciwciała przeciwko toxo - IgG
przeciwciała przeciwko toxo - IgM
zrobić wszystkie od razu, czy poczekać na wyniki 2 ostatnich? i jak będą dodatnie, to wtedy awidność?
ja robiłam toxo IgG i toxo IgMWiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2016, 18:26
09.06.2010r. - 💙
18.06.2016r. [*] 6tc Aniołek - w mym sercu na zawsze
07.06.2017r - 💙 -
AniaŁ123 wrote:No niby 5 od rozpoczęcia świadomych starań, ale małżeństwem jesteśmy ponad 2 lata i przez ten cały czas nie zabezpieczaliśmy się, tylko unikaliśmy dni płodnych, bo nie chciałam tak od razu... One wszystkie miały dzieci od razu po ślubie.
AniaŁ123 lubi tę wiadomość
Pierwszy cykl starań o drugiego maluszka! -
nick nieaktualny
-
Tuliska wrote:Widzicie dziewczyny, okrutne jest to wszystko. Test pozytywny, beta piękną i co? Cieszyłam się dwa tygodnie.
No i... obuchem w łeb. Cholender Badalam wszystko a tego diabelstwa nie!
Także kobietki, zbadajcie się na choroby zakaźne. To ważne, strasznie ważne!
Wystarczy IgG, powie wam czy chorowalyscie na to czy nie, w ciąży zaś mniej nerwów.
Tuliska trzymam kciuki aby było dobrze.
Ja się Ciebie posłucham i wykonam to badanie.
09.06.2010r. - 💙
18.06.2016r. [*] 6tc Aniołek - w mym sercu na zawsze
07.06.2017r - 💙 -
Kim87 wrote:Toxo hiv cytomegalia i różyczka to podstawa to to co u mnie mi badali przed ciąża
różyczkę przeszłam jak byłam w szkole podstawowej bodajże w 6 klasie a ospę miałam w wieku 16 lat.Kim87 lubi tę wiadomość
09.06.2010r. - 💙
18.06.2016r. [*] 6tc Aniołek - w mym sercu na zawsze
07.06.2017r - 💙