Starania o maluszka, porady, - dla tych co dołączyli dopiero i jeszcze się nie znają
-
WIADOMOŚĆ
-
Aniał bo jak masz dobre FT3 no Novothyral nie jest potrzebny... z reguły endokrynolody boja sie nim leczyć bo on mocno obiąża serce.... może pomysł z euthyroxem nie jest zły...
ale głupotą jest leczyć wyniki...
bo ja np dobrze się czuję w okolicy tsh 1.0... czym wyżej tym gorzej.. nawet 1,6 jest już dla mnie za wysokie... eh widzisz no tak to jest z tymi endo... wiesz co? na fb jest fajna grupa Hashimotek... podrzucę link... myślę że mogłabyś dołączyć ... tam się można wiele nauczyć
ale oczywiście z dystansem bo są strasznie irytujące laski teżktóre jak pierdzą źle to wina hashi... te się omnija z daleka hehe
AniaŁ123 lubi tę wiadomość
FabianCyprian
Tymuś
-
AniaŁ123 wrote:Nie mam żadnych typowych objawów nadczynności, np biegunek, uderzeń gorąca, kołatań serca, drżenia, osłabienie mięśni, wszystko jest w jak najlepszym porządku.
ja nie mam żadnych objawów na niedoczynność czy hashi...
mam nadzieję, że jakoś to będzieAniaŁ123 lubi tę wiadomość
-
LILITH.P wrote:i z takiej startowałaś??
ja już nic w kwestii endo nie kumam
Nie, startowałam z ok 5 lub 6, nie pamiętam. Początkowo miałam zbyt wysokie TSH, ten wynik jest przez leki. -
Hej
Ale u Was szczesliwiegratulacje do zafasolkowanych!
Pomyslalam ze dolacze moze zaraze sie troszke dobra aura zafasolkowania
U nas pierwsze IUI niestety nieudane, nastepne pod koniec lipcaAniaŁ123 lubi tę wiadomość
20.08.2016 r. - III IUI niepękniete pęcherzyki a tu niespodzianka! -
Parsleyek wrote:Dzięki AniaŁ za te słowa! :* :* Z Rzeszowa do Krk nie tak daleko więc może i ciacho by doleciało
Ja jeszcze w pierwszej fazie, w poniedziałek monitoring, ale chyba i mnie i mojego jakieś przesilenie złapało! Ale nic, trzeba brać się w garść i leczyć słodkościami
Twoja historia o lekarzu pokazuje jak trudno znaleźć dobrego, każdy mówi co innego!i na kim polegać?
Gdybym nie miała zaufania do endo u którego leczę się już ponad 6 lat, to miałabym mętlik w głowie.
Kochana głowa do góryMy się właśnie wyleczyliśmy z "problemów małżeńskich" serduszkami, na które ani ja, ani on tak naprawdę nie mieliśmy wtedy ochoty
Ale pomogło
Parsleyek lubi tę wiadomość
-
Gaduaaa wrote:Aniał bo jak masz dobre FT3 no Novothyral nie jest potrzebny... z reguły endokrynolody boja sie nim leczyć bo on mocno obiąża serce.... może pomysł z euthyroxem nie jest zły...
ale głupotą jest leczyć wyniki...
bo ja np dobrze się czuję w okolicy tsh 1.0... czym wyżej tym gorzej.. nawet 1,6 jest już dla mnie za wysokie... eh widzisz no tak to jest z tymi endo... wiesz co? na fb jest fajna grupa Hashimotek... podrzucę link... myślę że mogłabyś dołączyć ... tam się można wiele nauczyć
ale oczywiście z dystansem bo są strasznie irytujące laski teżktóre jak pierdzą źle to wina hashi... te się omnija z daleka hehe
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/f59b3021efc7.jpgAniaŁ123 lubi tę wiadomość
Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
KarolinaSeven wrote:Hej
Ale u Was szczesliwiegratulacje do zafasolkowanych!
Pomyslalam ze dolacze moze zaraze sie troszke dobra aura zafasolkowania
U nas pierwsze IUI niestety nieudane, nastepne pod koniec lipcakawka czy herbatka? Ciacho? Ktoś tu dzielił 3bitem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca 2016, 18:23
Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
Gaduaaa wrote:Aniał bo jak masz dobre FT3 no Novothyral nie jest potrzebny... z reguły endokrynolody boja sie nim leczyć bo on mocno obiąża serce.... może pomysł z euthyroxem nie jest zły...
ale głupotą jest leczyć wyniki...
bo ja np dobrze się czuję w okolicy tsh 1.0... czym wyżej tym gorzej.. nawet 1,6 jest już dla mnie za wysokie... eh widzisz no tak to jest z tymi endo... wiesz co? na fb jest fajna grupa Hashimotek... podrzucę link... myślę że mogłabyś dołączyć ... tam się można wiele nauczyć
ale oczywiście z dystansem bo są strasznie irytujące laski teżktóre jak pierdzą źle to wina hashi... te się omnija z daleka hehe
Na początku leczenia Euthyrox prawie w ogóle nie podnosił mi FT3, więc musiałam sztucznie wprowadzić FT3. Dopiero pierwszy raz mam tak, że FT3 mam wyżej niż FT4, więc można powolutku rezygnować z FT3, tylko endo zalecił mi tak, że na początek zamianiem 25 Nowothyralu a 25 Euthyroxu, a oprócz tego biorę Nowothyral 100, za wda tygodnie mam zamienić jeszcze więcej. I za 1,5 miesiąca zrobić badania. Wydaje mi się że to jest rozsądne rozwiązanie.
Podrzuć mi ten link
Ja kiedyś rozmawiałam z taką dziewczyną, która zanim dowiedziała się że ja też to mam, to tak strasznie narzekała na hashi, że to koniec świata tak jej źle, a na to mój mąż palnął, że Ania też to ma i jej się nic nie dzieje -
LILITH.P wrote:ja nie mam żadnych objawów na niedoczynność czy hashi...
mam nadzieję, że jakoś to będzie
Będzie, będzie -
KarolinaSeven wrote:Hej
Ale u Was szczesliwiegratulacje do zafasolkowanych!
Pomyslalam ze dolacze moze zaraze sie troszke dobra aura zafasolkowania
U nas pierwsze IUI niestety nieudane, nastepne pod koniec lipca
Dołączaj do nas -
AniaŁ123 wrote:Na początku leczenia Euthyrox prawie w ogóle nie podnosił mi FT3, więc musiałam sztucznie wprowadzić FT3. Dopiero pierwszy raz mam tak, że FT3 mam wyżej niż FT4, więc można powolutku rezygnować z FT3, tylko endo zalecił mi tak, że na początek zamianiem 25 Nowothyralu a 25 Euthyroxu, a oprócz tego biorę Nowothyral 100, za wda tygodnie mam zamienić jeszcze więcej. I za 1,5 miesiąca zrobić badania. Wydaje mi się że to jest rozsądne rozwiązanie.
Podrzuć mi ten link
Ja kiedyś rozmawiałam z taką dziewczyną, która zanim dowiedziała się że ja też to mam, to tak strasznie narzekała na hashi, że to koniec świata tak jej źle, a na to mój mąż palnął, że Ania też to ma i jej się nic nie dziejedodałam Cię do tej grupy ale trzeba poczekać na akceptację przez admnistratora
więc niebawem powinnaś już tam być
na pewno dobre roziwązanie z tymi tabletkamiAniaŁ123 lubi tę wiadomość
FabianCyprian
Tymuś
-
Gaduaaa wrote:każdy inaczej to przechodzi, aczkolwiek wydaje mi się że niktózy potrafią już wszystko zwalić na hashi.. na prawdę przysłowiowego pierda... każda plamkę na ciele.. z resztą sama zobaczysz hehe ale da się też złapać stamtąd przydane informacje
dodałam Cię do tej grupy ale trzeba poczekać na akceptację przez admnistratora
więc niebawem powinnaś już tam być
na pewno dobre roziwązanie z tymi tabletkami -
Bierka wrote:Ja zaczynałam TSH 34 i czułam sie zajebiscie. Teraz mam ok 2 i nie czuje różnicy.
Łłłłłłłłłłłooooooooo... Naprawdę? O matko. Ja przy ok 5 już wpadałam w depresjęMiałam wszystkie możliwe objawy
-
LILITH.P wrote:znajoma mi napisała, że zaszła z tsh 5,3
Zajść pewnie można, tylko trzeba uważać w ciąży, bo niedoczynność jest niebezpieczna dla dzidzi -
AniaŁ123 wrote:Łłłłłłłłłłłooooooooo... Naprawdę? O matko. Ja przy ok 5 już wpadałam w depresję
Miałam wszystkie możliwe objawy
-
Bierka wrote:Noo lekarz tez był szoku, dał mi od razu 100 i czułam sie strasznie z łóżka rano nie mogłam sie podnieść. Dopiero moj lekarz zaczął stopniowo od 25 i teraz biorę 100. Taka moja historia. Dla porównania moja koleżanka przy TSH 2,7 miała tak zle samopoczucie ze sama sobie juz na wyczucie zwiększa dawkę. Dziwna ta choroba i kazdy indywidualnie ja przechodzi. No i waga np moja stoi w miejscu 60 kg przy 174 cm a u koleżanki waha sie na maxa.
Od razu 100 to strasznie dużo. Ja wprowadzałam bardzo powoli, tak że nie odczułam w ogóle negatywnych skutków, wręcz przeciwnie, odżyłam
I właśnie dlatego nie powinno się leczyć wyników tylko zwracać uwagę na samopoczucie
A waga bardzo mi się waha. Niestety muszę się bardzo pilnować. Ostatnio czuję się strasznie spuchnięta. Waga nawet aż tak bardzo nie skoczyła, ale czuję się taka ociężała. Może to przez te wszystkie hormony. Może bromek lub luteina. Wie ktoś coś na ten temat?