Starania o maluszka, porady, - dla tych co dołączyli dopiero i jeszcze się nie znają
-
WIADOMOŚĆ
-
Kobietki, ja z takim pytaniem..
Wczoraj miałam ovulkę (tak z testu i temp. wynikło - jeszcze poczekam na potwierdzenie, ale..) dziś nie bolą mnie jajniki, ale czuję takie jakby "napieranie" na miednicę, jakby "ucisk" w dole brzucha. To uczucie nie jest mi obce, bo już tak miewałam, ale ostatnio postanowiłam bardziej się "przysłuchać" wszelkim objawom. Wcześniej nie "kwalifikowałam" ich do żadnej części cyklu
Powiedzcie mi, czy Wy też tak miewacie w okolicach owulacji i co to oznacza? Ma to coś wspólnego z ciałkiem żółtym? Czy to znaczy, ze ovu juz była, czy jest "w trakcie"?
Wszelkie info mile widziane
...czekamy na nasze
już ponad 24 miesiące...
-
Ja po owulacji mam też dziwny ból Nie jest ciągnący ale trudno go określić. Po hsg też taki miałam więc coś może być wolnego z jajnikami.tylko że zawsze aby rano po przebudzenie. później przechodzio.n.a. wrote:Kobietki, ja z takim pytaniem..
Wczoraj miałam ovulkę (tak z testu i temp. wynikło - jeszcze poczekam na potwierdzenie, ale..) dziś nie bolą mnie jajniki, ale czuję takie jakby "napieranie" na miednicę, jakby "ucisk" w dole brzucha. To uczucie nie jest mi obce, bo już tak miewałam, ale ostatnio postanowiłam bardziej się "przysłuchać" wszelkim objawom. Wcześniej nie "kwalifikowałam" ich do żadnej części cyklu
Powiedzcie mi, czy Wy też tak miewacie w okolicach owulacji i co to oznacza? Ma to coś wspólnego z ciałkiem żółtym? Czy to znaczy, ze ovu juz była, czy jest "w trakcie"?
Wszelkie info mile widzianeAna, 3 lata i 3 m ⭐❤♥️
"A mimo to cuda się zdarzają tylko trzeba uwierzyć że I wam się uda"
12.11-niech szczęście trwa;-) -
W tym miesiącu raczej nie było owulacji bo miałam zabieg hsg w dzień owulacji. Jajników nie czułam I zero objawow. Poza tym do zabiegu zero przytulania zalecenie lekarza więc to raczej nie zagnieżdzenie a za tem co?niski progesteron?skorpionek82 wrote:ana1122 ile jesteś dni po owulacji? może to być zagnieżdżenie się zarodka więc wszystko możliwe. Ja dzisiaj też 2 razy widziałam odrobinę różowej domieszki w sluzie jak 3 dni temu.Ana, 3 lata i 3 m ⭐❤♥️
"A mimo to cuda się zdarzają tylko trzeba uwierzyć że I wam się uda"
12.11-niech szczęście trwa;-) -
Witam i ja, choć nie czuję się w Waszym gronie najmłodsza. Dojrzałam do rodzicielstwa w zeszłym roku i okazał się, że tak jak kiedyś bałam się zajścia w ciążę, to teraz boję się, że nie zajdę.Cykle zawsze miałam bardzo nieregularne i teraz się okazało, że nie mam owulacji. Boję się o PCOS. Po ponad roku bezskutecznych prób zdecydowałam się na dokładniejszą diagnostykę. jestem w trakcie, ale już zbieram info, bo czas ucieka.
Podziwiam Was, że tak umiecie wczuć się w swoje ciało. Nigdy tego nie umiałam. Jak się tego nauczyć? -
Po prostu musisz obserwować swoje ciało. No I można powiedzieć że lata praktyki robią swoje. Widzi się teraz dużo więcejKowania wrote:Witam i ja, choć nie czuję się w Waszym gronie najmłodsza. Dojrzałam do rodzicielstwa w zeszłym roku i okazał się, że tak jak kiedyś bałam się zajścia w ciążę, to teraz boję się, że nie zajdę.Cykle zawsze miałam bardzo nieregularne i teraz się okazało, że nie mam owulacji. Boję się o PCOS. Po ponad roku bezskutecznych prób zdecydowałam się na dokładniejszą diagnostykę. jestem w trakcie, ale już zbieram info, bo czas ucieka.
Podziwiam Was, że tak umiecie wczuć się w swoje ciało. Nigdy tego nie umiałam. Jak się tego nauczyć?Ana, 3 lata i 3 m ⭐❤♥️
"A mimo to cuda się zdarzają tylko trzeba uwierzyć że I wam się uda"
12.11-niech szczęście trwa;-) -
Ja polecam zacząć od systematycznego mierzenia temperatury.. Ona dużo moze "powiedzieć" Tobie i przede wszystkim lekarzowiKowania wrote:Witam i ja, choć nie czuję się w Waszym gronie najmłodsza. Dojrzałam do rodzicielstwa w zeszłym roku i okazał się, że tak jak kiedyś bałam się zajścia w ciążę, to teraz boję się, że nie zajdę.Cykle zawsze miałam bardzo nieregularne i teraz się okazało, że nie mam owulacji. Boję się o PCOS. Po ponad roku bezskutecznych prób zdecydowałam się na dokładniejszą diagnostykę. jestem w trakcie, ale już zbieram info, bo czas ucieka.
Podziwiam Was, że tak umiecie wczuć się w swoje ciało. Nigdy tego nie umiałam. Jak się tego nauczyć?
...czekamy na nasze już ponad 24 miesiące...
-
sylwia1985 wrote:PanaKotka a biore witamine c i rutinoscorbin ale katar nadal meczy choc @ wlasnie sie skonczyla
Ja już tydzień się leczę a efektów brak...
Wiecie co dziewczynki?? Wezmę sobie chyba pod koniec cyklu sprawdzę prl i progesteron... Zobaczymy czy ten dostinex działa...
A tak na marginesie wykres przestawił mi ovulkę..31 lat, 8 cykl starań zakończony sukcesem, endometrioza, Antoś 5, 5 lat.
-
WaldhauzerM wrote:Ja już tydzień się leczę a efektów brak...
Wiecie co dziewczynki?? Wezmę sobie chyba pod koniec cyklu sprawdzę prl i progesteron... Zobaczymy czy ten dostinex działa...
A tak na marginesie wykres przestawił mi ovulkę..
Na przeziębienie i stany przeziębieniowe najlepszy jest sambucol extra strong w połączeniu z oscillococinum. Ja się tym wyleczyłam z przeziębień (na nogi stawia w 24-48h). W zeszłym roku leczyłam się tak, potem 1x w tygodniu dawka podtrzymująca i w tym roku ani jednego przeziębienia nawet. Kataru nawet.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2016, 15:41
23cs -
Witam
Mam 35 lat; 8 cs, a trzeci z clo. Córka w wieku 6 lat (po ponad 2 latach starań)
Aby całkiem się nie zatracić w tym wszystkim nie mierze temperatury,obserwuje jedynie śluz i staram się sobie co miesiąc nie wmawiać, że to już- ale jakoś nie potrafię.
PozdrawiamAlicja81
mama 11- letniej Juleńki
Ponowne starania od 2014r
08.2020- beta 2,3 -
Coś o tym wiem... Ja się już przyzwyczaiłam (jeśli można tak to określić) do mierzenia temperatury. Teraz uczę się obserwowania śluzu..Alicja81 wrote:Witam
Mam 35 lat; 8 cs, a trzeci z clo. Córka w wieku 6 lat (po ponad 2 latach starań)
Aby całkiem się nie zatracić w tym wszystkim nie mierze temperatury,obserwuje jedynie śluz i staram się sobie co miesiąc nie wmawiać, że to już- ale jakoś nie potrafię.
Pozdrawiam
Teraz jestem po ovulce (tak na 90%) i już czuję, że ciężko mi będzie przetrwać ten czas do @... Z jednej strony staram się siebie nie nastawiać, a z drugiej co chwilę pojawiają się myśli czy @ przyjdzie, czy nie przyjdzie... Ech...
Ciężki nasz los
P.s. Proszę trzymajcie kciuki!
...czekamy na nasze już ponad 24 miesiące...
-
O.n.a ja też czekam na @, do terminu został mi tylko tydzień, a mam milion dwieście myśli.. Trzymam kciuki!!
o.n.a. lubi tę wiadomość
początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
O matko! dziewczyny jak ja wam zazdroszczę, że już jesteście w tym czasie oczekiwania na ewentualne testowanie! u mnie dopiero koniec @, budzik mam codziennie nastawiony i mierzę temperaturę. Zamierzam podać ślubnemu w tym cyklu flegaminę i/lub ACC na szybsze upłynnienie kijanek hihi i kupiłam mu witaminę E, bo naczytałam się, że jest pomocna! Trzymajcie kciuki, żeby była ovu, będziemy działać, już się nie mogę doczekać!
-
Hej dziewczyny rowniez jak czesc z was staram sie drugiego bobasa.Mam 30 skonczone i od roku starania bezskueczne.Po dordze okazało sie brak owulacji,brak domunujacych pecherzykow,badania w kierunku PCOS .Jestem przed badaniem HSG i mam trzeci miesiac kuracji Duphastonem.Czekam teraz na @ na dniach chyba powinna byc.Z wykresu chyba wynika ze owu była ale sama juz nie wiem.
-
Ja też miałam tyle planów na ten kolejny cykl Ale niestety nie poszło...jednak życzę powodzenia wam dziewczyny. Może wam będzie sprzyjać pozytywna auraSylwia91 wrote:O matko! dziewczyny jak ja wam zazdroszczę, że już jesteście w tym czasie oczekiwania na ewentualne testowanie! u mnie dopiero koniec @, budzik mam codziennie nastawiony i mierzę temperaturę. Zamierzam podać ślubnemu w tym cyklu flegaminę i/lub ACC na szybsze upłynnienie kijanek hihi i kupiłam mu witaminę E, bo naczytałam się, że jest pomocna! Trzymajcie kciuki, żeby była ovu, będziemy działać, już się nie mogę doczekać!Ana, 3 lata i 3 m ⭐❤♥️
"A mimo to cuda się zdarzają tylko trzeba uwierzyć że I wam się uda"
12.11-niech szczęście trwa;-) -
Tak zgadza się forum dużo pomaga. Ja narazie muszę się pozbierać bo narazie mam doła. I mętlik W głowie.Ale też wierzę że kiedyś się uda.Sylwia91 wrote:ana1122 w którymś cyklu na pewno się uda! odkąd jestem na forum to jakoś czuję więcej pozytywnych emocji jeżeli chodzi o starania... jakoś tak się napełniłam optymizmem. Wam też dziewczynki tego życzę z całego serca, oby to coś dało!Ana, 3 lata i 3 m ⭐❤♥️
"A mimo to cuda się zdarzają tylko trzeba uwierzyć że I wam się uda"
12.11-niech szczęście trwa;-) -
nick nieaktualnySylwia91 w którymś się uda
ja niby mówiłam, ze sobie odpuszczam, a tu @ nie przyszła według planu i już zaczęłam myśleć, że odpuściłam sobie i się udało, planowałam poczekac do poniedziałku i testować, a tu niestety, dziś się pojawiła i tyle, zaczynam kolejny cykl...
