Starania o maluszka, porady, - dla tych co dołączyli dopiero i jeszcze się nie znają
-
WIADOMOŚĆ
-
Evelin wrote:
dziekuje kochana
Dostalam od Niego tel, kolo 15,
Z pretensjami, czemu obiadu nie zrobiłam, zniwa sa i robi tam u rodzicow. Powiedzialam, ze ma siostre.. do tej pory sie nie odzywa.. jego matula dzwonila, ale nie odbieralam.
A chuj, powiem ze wymioty mialam.. niech cymbal sie pomartwi, jesli wg sie dzis odezwie, bo ja nie mam zamiaru.. I tak jestem na Niego zla i napewno pierwsza reki nie wyciagne. Ten tydzien tak przeginal, ze szok. Szkoda ze nie ma Go obok, to bym mu jebla..
Sorry, za teksty .. ja tak odreagowuje
ma siostrę i mamę do zrobienia obiadu, jak im pomaga podczas żniw... sama mam w rodzinie sporo rolników i zawsze jak pomagamy, pani domu z córkami dba o jedzenie, wodę... nie wyobrażam sobie żeby było inaczejtak samo podczas wykopków
-
Evelin wrote:
dziekuje kochana
Dostalam od Niego tel, kolo 15,
Z pretensjami, czemu obiadu nie zrobiłam, zniwa sa i robi tam u rodzicow. Powiedzialam, ze ma siostre.. do tej pory sie nie odzywa.. jego matula dzwonila, ale nie odbieralam.
A chuj, powiem ze wymioty mialam.. niech cymbal sie pomartwi, jesli wg sie dzis odezwie, bo ja nie mam zamiaru.. I tak jestem na Niego zla i napewno pierwsza reki nie wyciagne. Ten tydzien tak przeginal, ze szok. Szkoda ze nie ma Go obok, to bym mu jebla..
Sorry, za teksty .. ja tak odreagowuje
Ale jeśli chodzi o szwagierkę to Cię bardzo dobrze rozumiem. Największa księżniczka świata. Tak wypieszczona, potrafi krzyczeć do matki żeby jej zrobiła herbatę, a matka zmęczona po pracy, ale leci i robi... Ja jestem trochę inaczej wychowana. I też pomagam tam tylko w wyjątkowych sytuacjach, tak normalnie się nie biorę, bo uważam że jest tam komu pracować.
Teście też mnie denerwują. Byliśmy tam dzisiaj na chwilę i teść już się tak dopytuje a kiedy rodzice wrócą z urlopu, a co tak długo itd..a oni nigdzie nie pojadą, i najlepiej żeby inni też nie jeździli bo to strata pieniędzy...
Dawniej się przez nich stale kłóciliśmy. Wystarczyło jedno słowo o nich i już były krzyki, a co dopiero jak tam jechaliśmy. Później całą drogę do Krakowa się nie odzywaliśmy. Na szczęście też trochę się poprawiło. Mąż zrozumiał wiele rzeczy.
Myślę że to dobry pomysł, abyś mu nagadała że się źle czujesz lub coś w tym stylu, bo myślę że trzeba nim porządnie wstrząsnąć, żeby zaczął brać odpowiedzialność za swoje dzieło. Trochę to chamskie z jego strony, że w Twoim stanie zostawia Cię samą. A teściowa gdyby była mądra, to by go kopła w tyłek i kazała jechać do żony. A nie wcinała się jeszcze.
Mam nadzieję że się opamięta. -
Ania, Teściowa się nie opamięta... Ma darmowego parobka... To On musi zrozumieć, że jest wykorzstywany, że ma swoją rodzinę. I że teraz ona jest najważniejsza.
Rodzicom trzeba pomagać, ale z głową...Evelin lubi tę wiadomość
-
Bella_Bella wrote:7 osób, ta osoba co organizuje chce wynająć apartament.
Jest dużo typowych zabaw.Np. trzeba najpierw zadać listę pytań przyszłemu mężowi, a później podczas wieczoru panieńskiego panna młoda odpowiada. Mi później przygotowały certyfikat znajomości przyszłego męża i wystawiły ocenę. Dostałam = 3
Zrobiły też zdjęcia części ciała (tylko takich cenzurowanych) mężowi, jego braciom, kolegom, np. nos, usta, ręka, stopa, dowolnie wg fantazji i miałam zgadywać które należą do niego. Oczywiście za każdą złą odpowiedź musiała iść bania
Później pojechałyśmy do knajpy i miałam listę zadań do wykonania, np jakiś facet miał mi postawić drinka, miałam napisać inicjały narzeczonego na lustrze męskiej toalety szminką, lub dać buziaki w policzek kilku facetom. Też miały kartę zadań i odznaczały co było wykonaneJest wszystko na necie. I jedną wymyśliłyśmy same. Każda miała balona i miała się nim opiekować podczas drogi do knajpy. To miała być wróżba, której pierwszej pęknie balonik, ta pierwsza zaciąży
Koleżanka też mi opowiadała, że wcześniej organizatorki przykleiły pod krzesła jakieś karteczki z różnymi zadaniami, później jak goście się rozsiedli, to każda miała sprawdzić co tam ma i wykonać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2016, 21:49
Bella_Bella lubi tę wiadomość
-
LILITH.P wrote:Ania, Teściowa się nie opamięta... Ma darmowego parobka... To On musi zrozumieć, że jest wykorzstywany, że ma swoją rodzinę. I że teraz ona jest najważniejsza.
Rodzicom trzeba pomagać, ale z głową...
Dokładnie, ale rodzice powinni zrozumieć że ich dziecko już do nich "nie należy", tylko ma żonę i to ona jest dla niego najważniejsza. Naprawdę teście mogą tak namieszać, że to się źle kończy. Teściowa rozwaliła małżeństwo mojej kuzynki, ale tylko dlatego że jej synuś był w nią wpatrzony jak w obrazek i nie widział co ona robi, że jest niezrównoważona. -
AniaŁ123 wrote:Dokładnie, ale rodzice powinni zrozumieć że ich dziecko już do nich "nie należy", tylko ma żonę i to ona jest dla niego najważniejsza. Naprawdę teście mogą tak namieszać, że to się źle kończy. Teściowa rozwaliła małżeństwo mojej kuzynki, ale tylko dlatego że jej synuś był w nią wpatrzony jak w obrazek i nie widział co ona robi, że jest niezrównoważona.
dlatego ja doceniam swoją Teściową, która wychodzi z założenia, że żona jest najważniejszadobrze to wpływa na nasze relacje, taki wzajemny szacunek
ona ma taką Teściową, więc nauczona doświadczeniem, nie popełnia błędów innychAniaŁ123 lubi tę wiadomość
-
Kinia każda myślała, że pójdzie jak z płatka. A tu niestety... Dziękuję ;* już bym chciała wiedzieć
Bella tu masz stronkę z fajnymi pomysłami
http://slubomania.pl/index.php/wieczor-kawalerski-i-panieski/54-zabawy-na-wieczor-panieskiBella_Bella lubi tę wiadomość
Nadzieja umiera ostatnia! -
Trzeba zająć głowę czymś innym. Jutro rano do pracy więc trochę się oderwę. O 3 pobudka więc uciekam pomalutku ;* odezwę się jak wrócę jutro od gina. Miłego wieczoru kochane :***
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2016, 22:10
AniaŁ123, Evelin lubią tę wiadomość
Nadzieja umiera ostatnia! -
AniaŁ123 wrote:Jest dużo typowych zabaw.Np. trzeba najpierw zadać listę pytań przyszłemu mężowi, a później podczas wieczoru panieńskiego panna młoda odpowiada. Mi później przygotowały certyfikat znajomości przyszłego męża i wystawiły ocenę. Dostałam = 3
Zrobiły też zdjęcia części ciała (tylko takich cenzurowanych) mężowi, jego braciom, kolegom, np. nos, usta, ręka, stopa, dowolnie wg fantazji i miałam zgadywać które należą do niego. Oczywiście za każdą złą odpowiedź musiała iść bania
Później pojechałyśmy do knajpy i miałam listę zadań do wykonania, np jakiś facet miał mi postawić drinka, miałam napisać inicjały narzeczonego na lustrze męskiej toalety szminką, lub dać buziaki w policzek kilku facetom. Też miały kartę zadań i odznaczały co było wykonaneJest wszystko na necie. I jedną wymyśliłyśmy same. Każda miała balona i miała się nim opiekować podczas drogi do knajpy. To miała być wróżba, której pierwszej pęknie balonik, ta pierwsza zaciąży
Koleżanka też mi opowiadała, że wcześniej organizatorki przykleiły pod krzesła jakieś karteczki z różnymi zadaniami, później jak goście się rozsiedli, to każda miała sprawdzić co tam ma i wykonać.
DziękujęPytania dla Pana młodego już mamy. Tr zdjęcia to super pomysł! Muszę to wykorzystać
-
Dziekuje za zrozumienie. Dziewczynki
jeju, zeby moj byl taki bystry jak Wy, zycie by bylo piekniejsze.. moje rzecz jasna :*
No tak jest, wykorzystuja go a on nie widzi nic w tym zlego..A dodam, ze jeszcze dwoch braci ma..
Wyobrazcie sobie, ze tesciowa kiedys potrafila zadzwonic do mojego pol godz po tym jak do mnie przyjechal, zeby przywiozl jej napoj, lody czy inne bzdety.. A reszta rodzenstwa jezdzi gdzie chce na cale weekendy, a tylko moj ma ciagle telefony..
Nie cierpie tego..
Oczywiscie zadzwonil i jeszcze bardziej sie poklocilismy, powiedzial ze pojebalo mi sie w bani.. no tego mu nie daruje..
Bella, jutro Ci poszukam fajnych pomyslow, przepraszam dzis nie mam glowy..
-
Evelin wrote:Dziekuje za zrozumienie. Dziewczynki
jeju, zeby moj byl taki bystry jak Wy, zycie by bylo piekniejsze.. moje rzecz jasna :*
No tak jest, wykorzystuja go a on nie widzi nic w tym zlego..A dodam, ze jeszcze dwoch braci ma..
Wyobrazcie sobie, ze tesciowa kiedys potrafila zadzwonic do mojego pol godz po tym jak do mnie przyjechal, zeby przywiozl jej napoj, lody czy inne bzdety.. A reszta rodzenstwa jezdzi gdzie chce na cale weekendy, a tylko moj ma ciagle telefony..
Nie cierpie tego..
Oczywiscie zadzwonil i jeszcze bardziej sie poklocilismy, powiedzial ze pojebalo mi sie w bani.. no tego mu nie daruje..
Bella, jutro Ci poszukam fajnych pomyslow, przepraszam dzis nie mam glowy..
Ewelinka niestety nie żyjemy na wyspie lesbos, nie ma tak dobrze
Mam tylko nadzieję, że oni nie mieszają mu tam jeszcze w głowie...bo to już jest niepokojące. A tak naprawdę, to radziłabym Ci pogadać z teściową. Wygarnąć jej. Myślę że potrafiszZapytać się jak ona może pozwalać synowi na to, że traktuje swoją kobietę w ciąży w taki sposób. Ciekawe co by na to odpowiedziała.
Pisz jak tylko będziesz potrzebować pocieszenia. Ja jutro będę od rana -
stokrotka666 wrote:Test mi pokazuje owulacje a sluz jakiś taki byle jaki:-/
A w środku badałaś? Na zewnątrz może być byle jaki, ale w środku może być całkiem dobry. -
AniaŁ123 wrote:Ewelinka niestety nie żyjemy na wyspie lesbos, nie ma tak dobrze
Mam tylko nadzieję, że oni nie mieszają mu tam jeszcze w głowie...bo to już jest niepokojące. A tak naprawdę, to radziłabym Ci pogadać z teściową. Wygarnąć jej. Myślę że potrafiszZapytać się jak ona może pozwalać synowi na to, że traktuje swoją kobietę w ciąży w taki sposób. Ciekawe co by na to odpowiedziała.
Pisz jak tylko będziesz potrzebować pocieszenia. Ja jutro będę od rana
He to kobieta, gdzie wszystko po niej splywa.. gadanie nie pomoze. Ona zawsze jest najmodrzejsza, ale ma najgorzej, w zyciu tyle sie narobila ze ho ho..
Nie mam nic do niej. Ale niech zrozumie, ze jej syn dorosl..
Gdy moj cymbal sie urodzil, jego ojciec ich zostawil.. gdy mial dwa latka poznala tescia.. Z ktorym ma trojke.. moze dlatego ze pierwszy itp tak go traktuje..
A moj to wyzywa sie ,bo sie okazlo drogie Panie, ze kombajn sie popsul i dwie godzinki stal, a dzis akurat kosil po ludziach.. przykro mi