Starania o maluszka, porady, - dla tych co dołączyli dopiero i jeszcze się nie znają
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Agatka89 wrote:Ja też mam dziwne przeczucia... A slyszalyscie o tym, że ponoc po zapłodnieniu (o ile do niego dojdzie) testy owu są nadal pozytywne bo nie spada poziom LH. Trochę dziwne, że to może być oznaka ciąży. Ale może jednak
Bella trzymam kciuki za piękna owu
Kinga a Ty który dc? Może coś zmajstrowaliscie jednakEvelin lubi tę wiadomość
2010 - misiu 💙🐻
Starania od I 2016
08.2016 - zaśniad całkowity
05.2019 IVF Kriobank - 1 x3BB 😭
03.2020 😭 ciąża pozamaciczna/resekcja prawego jajowodu
07.2024 Invicta Wrocław
22.07 - start stymulacji (Menopur 225+ Orgalutran)
❄ 3.1.1 😇
❄3.2.2 😞
❄4.1.2 😞
❄4.2.2
👩🏻 '89
Cross match 29,8 %❌
NK 14% ❌
ANA1 - 1:80
Kariotyp ✅
Zespół antyfosfolipidowy ✅
👨🏻 '83
Nasienie ✅
Kariotyp ✅
30.09 ----> ❄ 4.1.2 😔
28.10 ----> ❄3.1.1 (+relanium) 7+1💔😞😇
28.04 ----> ❄ 3.2.2 (+ relanium, +neoparin) 7dpt - beta 0,4 😞 -
Kinga ja juz we wtorek robiłabym betę na Twoim miejscu
jestem niecierpliwa
w poprzedniej ciąży którą poronilam beta wyszla mi juz w 26 dc.
Kim to może jednak coś jest z tymi testami. Moje od piątku pozytywne. Owu byla albo w piątek albo w sobotę. Jutro monitoring i dowiem się czy napewno byla. Mozesz dopisać mnie di testujących. 1.08 lecę już na beteKim87 lubi tę wiadomość
Nadzieja umiera ostatnia! -
Kingulla wrote:Dziwne czy nie ale u mnie się sprawdziło. Pozytywny test owulacyjny wyszedł mia jakieś 7-8 dni po owulacji a beta wtedy jeszcze ujemna. 10 dnia po owulacji był już negatywny a znów pozytywny chyba 14 dnia po owulacji i beta także potwierdziła wtedy ciążę
Może znalazlysmy sposob na wcześniejszy 'test ciazowy' :p
Nadzieja umiera ostatnia! -
nick nieaktualny
-
Wcześniej staraliśmy się rok. Udało się całkiem przypadkiem. Mialam jakas bakterie bezobjawową i to przeszkadzało. Wyleczylam ją antybiotykiem na zęba xD. Poronilam w 6 tc. I od stycznia znowu się staramy. Aż po dziś dzień...
To ja testuje 2 dni po Tobie. Trzymam kciuki za 2 kreseczki. :*Nadzieja umiera ostatnia! -
Cześć Dziewczyny! Ja dzisiaj prawie cały dzień aktywnie odpoczywałam. Przejechałam 70km na rowerku
Mamy w okolicy Nowego Targu bardzo dużo ścieżek rowerowych, biegnących polami, lasami, naprawdę piękne tereny i dojeżdża się aż 20 km za granicę ze Słowacją, dalej jeszcze nie ma, ale plany są takie, aby była trasa wokół Tatr 200km. Tyłek mi odpada, ale jestem mega szczęśliwa że się wreszcie wybraliśmy
-
Dziękuję
A ja trzymam za Twoje
My od świąt Bożego Narodzenia myśleliśmy o powiększeniu rodziny ale odkładaliśmy to jeszcze troche bo mój mąż przekonany że uda się tak jak z córką za pierwszym razem a ja nie chciałam rodzić na koniec roku.
Poczekaliśmy do maja i okazało się że drugi raz nie udało się tak szybko...https://www.maluchy.pl/li-72610.png
Kinga, 25 lat 3cs @ 29.07 -
Ewelinka mam nadzieję że Wam szybko przejdzie. Wiem jak to jest, jak to męczy od środka jak się nie można dogadać z mężem. Ja tak miałam 2 tygodnie temu. Ponad tydzień nie mogliśmy znaleźć wspólnego języka. Ale w końcu przeszło i teraz jest naprawdę super, lepiej niż przed. On na pewno jeszcze tego nie czuje że będzie tatą, podobno faceci zdają sobie z tego sprawę dopiero gdy dziecko przyjdzie na świat. Wytłumacz mu na spokojnie, że jego podejście Cię rani, a Twoje hormony, to wasza wspólna sprawa, to że on ich bezpośrednio nie odczuwa, to nie znaczy że jego nie dotyczą i nie powinien stać z boku. Powinien Cię w tym bardzo wspierać i być wyrozumiały. Ale zobaczysz że to zrozumie. Tylko daj mu trochę czasu. Faceci są opóźnieniTrzymam kciuki żeby szybko zrozumiał
-
AniaŁ123 wrote:Ewelinka mam nadzieję że Wam szybko przejdzie. Wiem jak to jest, jak to męczy od środka jak się nie można dogadać z mężem. Ja tak miałam 2 tygodnie temu. Ponad tydzień nie mogliśmy znaleźć wspólnego języka. Ale w końcu przeszło i teraz jest naprawdę super, lepiej niż przed. On na pewno jeszcze tego nie czuje że będzie tatą, podobno faceci zdają sobie z tego sprawę dopiero gdy dziecko przyjdzie na świat. Wytłumacz mu na spokojnie, że jego podejście Cię rani, a Twoje hormony, to wasza wspólna sprawa, to że on ich bezpośrednio nie odczuwa, to nie znaczy że jego nie dotyczą i nie powinien stać z boku. Powinien Cię w tym bardzo wspierać i być wyrozumiały. Ale zobaczysz że to zrozumie. Tylko daj mu trochę czasu. Faceci są opóźnieni
Trzymam kciuki żeby szybko zrozumiał
dziekuje kochana
Dostalam od Niego tel, kolo 15,
Z pretensjami, czemu obiadu nie zrobiłam, zniwa sa i robi tam u rodzicow. Powiedzialam, ze ma siostre.. do tej pory sie nie odzywa.. jego matula dzwonila, ale nie odbieralam.
A chuj, powiem ze wymioty mialam.. niech cymbal sie pomartwi, jesli wg sie dzis odezwie, bo ja nie mam zamiaru.. I tak jestem na Niego zla i napewno pierwsza reki nie wyciagne. Ten tydzien tak przeginal, ze szok. Szkoda ze nie ma Go obok, to bym mu jebla..
Sorry, za teksty .. ja tak odreagowujedaga_00 lubi tę wiadomość