Starania o maluszka, porady, - dla tych co dołączyli dopiero i jeszcze się nie znają
-
WIADOMOŚĆ
-
AniaŁ123 wrote:Ewelinka
Co tam u Ciebie? Pisz tu zaraz
Ja doświadczam mega długiego cyklu, już mnie to męczy, mam nadzieję że wreszcie @ przyjdzie.
No wlasnie czytalam Skarb..
Jestes silna babka, dasz rade a wkoncu dostaniesz to, czego tak wszystkie pragniemy :*
U mnie z samopoczuciem naprawde dobrze. Macica mnie boli, mam mega mokro, piersi mrowieja ale wymioty zniklyAniaŁ123 lubi tę wiadomość
-
AniaŁ123 wrote:Pączuś teraz uważaj na ranę, może się łatwo zanieczyścić i później boli jak cholera, ale w razie czego jedź na ambulatorium, nie warto się męczyć, bo oni raz dwa i oczyszczają ranę. Z drugiej strony trzeba uważać na skrzep.
Miałaś nacięcia i szycie? -
Kim87 wrote:Jakie normy masz dla I trym. Mnie wydaje się że trochę nisko ale tragedii nie ma. Ja miałam o wiele nizszy
Nie mam norm własnie dla ciążowek. Chyba po prostu wczesniej odwiedzę gina niz planowałamCórcia16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
Synek10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
-
I ja jestem
mąż pracuje po pracy, jak na razie komp ze mną wygrywa
29 lat. Moja historia [blog]: waiting4.pl
"Im bardziej w życiu ma się pod górkę, tym piękniejsze będą później widoki" -
Pączek wrote:Ja mam tak samo...ale nie mam dzis ❤️ w głowie
Znieczulenie puściło - szczeka mnie napier.... Ale twardo bez prochów leżę
Mam tylko nospa
Czyli zabieg ok a po gorzej? Też się kiedyś wybierałam na wyrywanie ósemek ale jakoś się to odwleka...29 lat. Moja historia [blog]: waiting4.pl
"Im bardziej w życiu ma się pod górkę, tym piękniejsze będą później widoki" -
Parsleyek wrote:Czyli zabieg ok a po gorzej? Też się kiedyś wybierałam na wyrywanie ósemek ale jakoś się to odwleka...
Po rzeczywiście jest nieprzyjemnie ale da sie przeżyć
Jak bedzie mnie dalej bolec to wysle chłopa po tabsy
Tak czy siak naczytałam sie ostatnio ze zeby trzeba miec super extra przed ciaza a szczerze - zbierałam sie z tym i zbierałam - az w końcu moj mnie zapisał bo wie ze ja tchórz i poszło - nie było odwrotu - sam mnie nawet zawiózł bo bal sie ze sama to sie zgubie po drodze i nie dojade -
Pączek wrote:Mocno Cie ściskam !
Domyślam sie ze łatwo nie jest !
Trzymaj sie dzielnie ! Zaglądaj do nas jak bedziesz miała sile !
Jestesmy z Toba !!
Dzięki za wyrozumiałość...
Gdyby nie mój mąż... gdyby nie córeczka...
Jakoś nawet nie umiem pisać o staraniach z Wamk i Was wspierać... było wystarane i co... to już wolę żeby się długo nie udawało niż takie coś...
mama:
7 IX 16 - Aniołek 13 tc (*)
-
Cherry_Blossom wrote:Dzięki za wyrozumiałość...
Gdyby nie mój mąż... gdyby nie córeczka...
Jakoś nawet nie umiem pisać o staraniach z Wamk i Was wspierać... było wystarane i co... to już wolę żeby się długo nie udawało niż takie coś...Cherry_Blossom lubi tę wiadomość