Starania o maluszka, porady, - dla tych co dołączyli dopiero i jeszcze się nie znają
-
WIADOMOŚĆ
-
Lubię_czekoladę wrote:Dziewczyny, spie juz trzeci dzien
haha
jutro z nowa energia do pracy
Ciekawe jak tam weekend Paczusiaczy balety sie udaly
B nawet mi kupił kurtkę zimowa juz taki wczesny prezent pod choinkę
U Ciebie widziałam z przygodami - faceci niestety tacy sa - małpy jedne - moj czasami potrafi tak mi dogryzać przy znajomych ze w sobote zapytałam sie go czy ma mnie za głupia ze tak mi przy innych dogryza - oj to głupio mu sie zrobiło i przepraszałLubię_czekoladę, AniaŁ123, Dzezabella lubią tę wiadomość
-
Pączek wrote:Udal sie udał
B nawet mi kupił kurtkę zimowa juz taki wczesny prezent pod choinkę
U Ciebie widziałam z przygodami - faceci niestety tacy sa - małpy jedne - moj czasami potrafi tak mi dogryzać przy znajomych ze w sobote zapytałam sie go czy ma mnie za głupia ze tak mi przy innych dogryza - oj to głupio mu sie zrobiło i przepraszałoby jak najwiecej takich
i do tego prezenty, najlepiej!
Ja nie wiem o co im chodzi.. Moze tak karmia swoje ego -
Lubię_czekoladę wrote:Ciesze sie, ze mialas udany weekend
oby jak najwiecej takich
i do tego prezenty, najlepiej!
Ja nie wiem o co im chodzi.. Moze tak karmia swoje ego
On wie ze ja tak siedze słucham i wiesz niby śmiechy - ha ha ha....hi hi hi ale tez umiem dopiec
-
Pączek wrote:Tez nie wiem - ale powiedziałam mu zeby więcej nie próbował tak bo jak ja zaczne byc złośliwa to mu w pięty pojdzie
On wie ze ja tak siedze słucham i wiesz niby śmiechy - ha ha ha....hi hi hi ale tez umiem dopiec
Moj ma takie zarty ale raczej jak jestesmy sami.. Ale takie, ze ich nie kumam, serio.. Tzn wiem, ze zartuje ale gada czasem takie glupoty, ze mozna wziac na powaznie i sie po prostu pogniewac -
Lubię_czekoladę wrote:I bardzo dobrze.. Nie ma co sobie pozwalac.. To zwykle popisywanie sie..
Moj ma takie zarty ale raczej jak jestesmy sami.. Ale takie, ze ich nie kumam, serio.. Tzn wiem, ze zartuje ale gada czasem takie glupoty, ze mozna wziac na powaznie i sie po prostu pogniewac -
Dziewczyny.. Dziękuję Wam za wszystkie słowa wsparcia..
Moje serce pękło, ktoś wyrwał mi duszę, a moja dusza rozpadła się na cztery części.. Jedna część duszy nadal jest w szpitalu, w gabinecie, w towarzystwie lekarza przerażonym wzrokiem wpatruje się w monitor i szuka niecierpliwie tej pulsującej kropeczki, nie znajduje jej.. w uszach nadal słyszy słowa lekarza "tak bardzo mi przykro".. Ten widok mam za każdym razem gdy zamykam oczy.. Druga część mojej duszy siedzi na korytarzu, czeka na wypis,a między nią chodzą kobiety w ciąży, uśmiechnięte, głaszczą się po brzuchu, jeżdżą pielęgniarki z dziećmi, niecierpliwy ojciec czeka na swoją żonę, która właśnie rodzi i po chwili wyjeżdża położna z jego dzieckiem, ta część duszy ma w pamięci wzrok Męża, który patrzy na tą najpiękniejszą chwilę w życiu mężczyzny, której ja nie mogę mu dać.. Trzecia część mojej duszy odeszła razem z Moim Góralem.. Jest teraz wysoko ponad nami, odprowadza go w bezpieczne miejsce, by mógł czekać aż znowu się spotkamy.. Czwarta, ostatnia część duszy siedzi niedaleko mnie i czeka. Czeka, aż serce będzie gotowe i wtedy ta wykona najważniejsze zadanie. Znajdzie pozostałe części, sklei je w całość i wróci na swoje miejsce do ciała.. By wraz z sercem walczyć dalej o szczęście. O szczęście jakim jest bycie MAMĄ.MMadziula lubi tę wiadomość
początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
Pączek wrote:Moj takich żartów nie ma - jest tylko zgryźliwy czasami i lubi sie ze mna droczyć
choc mi sie to nie podoba
-
Caro wrote:Dziewczyny.. Dziękuję Wam za wszystkie słowa wsparcia..
Moje serce pękło, ktoś wyrwał mi duszę, a moja dusza rozpadła się na cztery części.. Jedna część duszy nadal jest w szpitalu, w gabinecie, w towarzystwie lekarza przerażonym wzrokiem wpatruje się w monitor i szuka niecierpliwie tej pulsującej kropeczki, nie znajduje jej.. w uszach nadal słyszy słowa lekarza "tak bardzo mi przykro".. Ten widok mam za każdym razem gdy zamykam oczy.. Druga część mojej duszy siedzi na korytarzu, czeka na wypis,a między nią chodzą kobiety w ciąży, uśmiechnięte, głaszczą się po brzuchu, jeżdżą pielęgniarki z dziećmi, niecierpliwy ojciec czeka na swoją żonę, która właśnie rodzi i po chwili wyjeżdża położna z jego dzieckiem, ta część duszy ma w pamięci wzrok Męża, który patrzy na tą najpiękniejszą chwilę w życiu mężczyzny, której ja nie mogę mu dać.. Trzecia część mojej duszy odeszła razem z Moim Góralem.. Jest teraz wysoko ponad nami, odprowadza go w bezpieczne miejsce, by mógł czekać aż znowu się spotkamy.. Czwarta, ostatnia część duszy siedzi niedaleko mnie i czeka. Czeka, aż serce będzie gotowe i wtedy ta wykona najważniejsze zadanie. Znajdzie pozostałe części, sklei je w całość i wróci na swoje miejsce do ciała.. By wraz z sercem walczyć dalej o szczęście. O szczęście jakim jest bycie MAMĄ.
❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️ -
Caro wrote:Dziewczyny.. Dziękuję Wam za wszystkie słowa wsparcia..
Moje serce pękło, ktoś wyrwał mi duszę, a moja dusza rozpadła się na cztery części.. Jedna część duszy nadal jest w szpitalu, w gabinecie, w towarzystwie lekarza przerażonym wzrokiem wpatruje się w monitor i szuka niecierpliwie tej pulsującej kropeczki, nie znajduje jej.. w uszach nadal słyszy słowa lekarza "tak bardzo mi przykro".. Ten widok mam za każdym razem gdy zamykam oczy.. Druga część mojej duszy siedzi na korytarzu, czeka na wypis,a między nią chodzą kobiety w ciąży, uśmiechnięte, głaszczą się po brzuchu, jeżdżą pielęgniarki z dziećmi, niecierpliwy ojciec czeka na swoją żonę, która właśnie rodzi i po chwili wyjeżdża położna z jego dzieckiem, ta część duszy ma w pamięci wzrok Męża, który patrzy na tą najpiękniejszą chwilę w życiu mężczyzny, której ja nie mogę mu dać.. Trzecia część mojej duszy odeszła razem z Moim Góralem.. Jest teraz wysoko ponad nami, odprowadza go w bezpieczne miejsce, by mógł czekać aż znowu się spotkamy.. Czwarta, ostatnia część duszy siedzi niedaleko mnie i czeka. Czeka, aż serce będzie gotowe i wtedy ta wykona najważniejsze zadanie. Znajdzie pozostałe części, sklei je w całość i wróci na swoje miejsce do ciała.. By wraz z sercem walczyć dalej o szczęście. O szczęście jakim jest bycie MAMĄ. -
Pączek wrote:Popłakałam sie
❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
Ja też...
Witam się wieczorowo z pracy, znowu...
Jutro o 17 mam wizytę u gina (13dc) będziemy prawdopodobnie szukać pęcherzyka
Nie mam kompletnie ochoty na, właśnie zerknęłam w wykres i leci dzisiaj 24 dzień bez...
-
Caro wrote:Dziewczyny.. Dziękuję Wam za wszystkie słowa wsparcia..
Moje serce pękło, ktoś wyrwał mi duszę, a moja dusza rozpadła się na cztery części.. Jedna część duszy nadal jest w szpitalu, w gabinecie, w towarzystwie lekarza przerażonym wzrokiem wpatruje się w monitor i szuka niecierpliwie tej pulsującej kropeczki, nie znajduje jej.. w uszach nadal słyszy słowa lekarza "tak bardzo mi przykro".. Ten widok mam za każdym razem gdy zamykam oczy.. Druga część mojej duszy siedzi na korytarzu, czeka na wypis,a między nią chodzą kobiety w ciąży, uśmiechnięte, głaszczą się po brzuchu, jeżdżą pielęgniarki z dziećmi, niecierpliwy ojciec czeka na swoją żonę, która właśnie rodzi i po chwili wyjeżdża położna z jego dzieckiem, ta część duszy ma w pamięci wzrok Męża, który patrzy na tą najpiękniejszą chwilę w życiu mężczyzny, której ja nie mogę mu dać.. Trzecia część mojej duszy odeszła razem z Moim Góralem.. Jest teraz wysoko ponad nami, odprowadza go w bezpieczne miejsce, by mógł czekać aż znowu się spotkamy.. Czwarta, ostatnia część duszy siedzi niedaleko mnie i czeka. Czeka, aż serce będzie gotowe i wtedy ta wykona najważniejsze zadanie. Znajdzie pozostałe części, sklei je w całość i wróci na swoje miejsce do ciała.. By wraz z sercem walczyć dalej o szczęście. O szczęście jakim jest bycie MAMĄ.Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
Caro wrote:Dziewczyny.. Dziękuję Wam za wszystkie słowa wsparcia..
Moje serce pękło, ktoś wyrwał mi duszę, a moja dusza rozpadła się na cztery części.. Jedna część duszy nadal jest w szpitalu, w gabinecie, w towarzystwie lekarza przerażonym wzrokiem wpatruje się w monitor i szuka niecierpliwie tej pulsującej kropeczki, nie znajduje jej.. w uszach nadal słyszy słowa lekarza "tak bardzo mi przykro".. Ten widok mam za każdym razem gdy zamykam oczy.. Druga część mojej duszy siedzi na korytarzu, czeka na wypis,a między nią chodzą kobiety w ciąży, uśmiechnięte, głaszczą się po brzuchu, jeżdżą pielęgniarki z dziećmi, niecierpliwy ojciec czeka na swoją żonę, która właśnie rodzi i po chwili wyjeżdża położna z jego dzieckiem, ta część duszy ma w pamięci wzrok Męża, który patrzy na tą najpiękniejszą chwilę w życiu mężczyzny, której ja nie mogę mu dać.. Trzecia część mojej duszy odeszła razem z Moim Góralem.. Jest teraz wysoko ponad nami, odprowadza go w bezpieczne miejsce, by mógł czekać aż znowu się spotkamy.. Czwarta, ostatnia część duszy siedzi niedaleko mnie i czeka. Czeka, aż serce będzie gotowe i wtedy ta wykona najważniejsze zadanie. Znajdzie pozostałe części, sklei je w całość i wróci na swoje miejsce do ciała.. By wraz z sercem walczyć dalej o szczęście. O szczęście jakim jest bycie MAMĄ.
Caro tak bardzo mi przykro, doskonale Cię rozumie bo tak nie dawno przechodziłam 2 stratę ... najgorsze jest to że my kobiety które tak bardzo chcemy i wyczekujemy tego dzidziusia dostajemy takie coś od losu..
Najgorsze jest pozbieranie się po wszystkim .. do dziś nie umiem zrozumieć dlaczego niektóre kobiety które tak naprawdę pragną dzidzi poroniaja nawet po 4 razy czasem bez przyczyny a niektóre zajdą i wszystko jest dobrze mimo tego że nie chcą być w ciąży. .
Bardzo tulękochana pisz do nas jak tylko masz ochotę się wygadać..
27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [13tc,
10tc,
10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
Caro wrote:Dziewczyny.. Dziękuję Wam za wszystkie słowa wsparcia..
Moje serce pękło, ktoś wyrwał mi duszę, a moja dusza rozpadła się na cztery części.. Jedna część duszy nadal jest w szpitalu, w gabinecie, w towarzystwie lekarza przerażonym wzrokiem wpatruje się w monitor i szuka niecierpliwie tej pulsującej kropeczki, nie znajduje jej.. w uszach nadal słyszy słowa lekarza "tak bardzo mi przykro".. Ten widok mam za każdym razem gdy zamykam oczy.. Druga część mojej duszy siedzi na korytarzu, czeka na wypis,a między nią chodzą kobiety w ciąży, uśmiechnięte, głaszczą się po brzuchu, jeżdżą pielęgniarki z dziećmi, niecierpliwy ojciec czeka na swoją żonę, która właśnie rodzi i po chwili wyjeżdża położna z jego dzieckiem, ta część duszy ma w pamięci wzrok Męża, który patrzy na tą najpiękniejszą chwilę w życiu mężczyzny, której ja nie mogę mu dać.. Trzecia część mojej duszy odeszła razem z Moim Góralem.. Jest teraz wysoko ponad nami, odprowadza go w bezpieczne miejsce, by mógł czekać aż znowu się spotkamy.. Czwarta, ostatnia część duszy siedzi niedaleko mnie i czeka. Czeka, aż serce będzie gotowe i wtedy ta wykona najważniejsze zadanie. Znajdzie pozostałe części, sklei je w całość i wróci na swoje miejsce do ciała.. By wraz z sercem walczyć dalej o szczęście. O szczęście jakim jest bycie MAMĄ.
Kochana serce aż pęka z bólu, a łzy leją się strumieniem... Chciałbym móc ukoić Twój ból.. ale nie mogę, bo przy tak Wielkiej Stratcie nie da rady...
Kochana mogę Ci tylko życzyć dużo wytrwałości w tych ciężkich chwilach i dużo siły... Trzymaj się kochana
❤ ❤ ❤
-
Caro wrote:Dziewczyny.. Dziękuję Wam za wszystkie słowa wsparcia..
Moje serce pękło, ktoś wyrwał mi duszę, a moja dusza rozpadła się na cztery części.. Jedna część duszy nadal jest w szpitalu, w gabinecie, w towarzystwie lekarza przerażonym wzrokiem wpatruje się w monitor i szuka niecierpliwie tej pulsującej kropeczki, nie znajduje jej.. w uszach nadal słyszy słowa lekarza "tak bardzo mi przykro".. Ten widok mam za każdym razem gdy zamykam oczy.. Druga część mojej duszy siedzi na korytarzu, czeka na wypis,a między nią chodzą kobiety w ciąży, uśmiechnięte, głaszczą się po brzuchu, jeżdżą pielęgniarki z dziećmi, niecierpliwy ojciec czeka na swoją żonę, która właśnie rodzi i po chwili wyjeżdża położna z jego dzieckiem, ta część duszy ma w pamięci wzrok Męża, który patrzy na tą najpiękniejszą chwilę w życiu mężczyzny, której ja nie mogę mu dać.. Trzecia część mojej duszy odeszła razem z Moim Góralem.. Jest teraz wysoko ponad nami, odprowadza go w bezpieczne miejsce, by mógł czekać aż znowu się spotkamy.. Czwarta, ostatnia część duszy siedzi niedaleko mnie i czeka. Czeka, aż serce będzie gotowe i wtedy ta wykona najważniejsze zadanie. Znajdzie pozostałe części, sklei je w całość i wróci na swoje miejsce do ciała.. By wraz z sercem walczyć dalej o szczęście. O szczęście jakim jest bycie MAMĄ.
Skarbie zaczne slowa nie wyraza tego jak bardzo mi przykro
To niesprawiedliwe!
Bardzo bardzo wspolczuje..trzymaj sie jakos.. przytulam najmocniej jak potrafie.. -
Caro wrote:Dziewczyny.. Dziękuję Wam za wszystkie słowa wsparcia..
Moje serce pękło, ktoś wyrwał mi duszę, a moja dusza rozpadła się na cztery części.. Jedna część duszy nadal jest w szpitalu, w gabinecie, w towarzystwie lekarza przerażonym wzrokiem wpatruje się w monitor i szuka niecierpliwie tej pulsującej kropeczki, nie znajduje jej.. w uszach nadal słyszy słowa lekarza "tak bardzo mi przykro".. Ten widok mam za każdym razem gdy zamykam oczy.. Druga część mojej duszy siedzi na korytarzu, czeka na wypis,a między nią chodzą kobiety w ciąży, uśmiechnięte, głaszczą się po brzuchu, jeżdżą pielęgniarki z dziećmi, niecierpliwy ojciec czeka na swoją żonę, która właśnie rodzi i po chwili wyjeżdża położna z jego dzieckiem, ta część duszy ma w pamięci wzrok Męża, który patrzy na tą najpiękniejszą chwilę w życiu mężczyzny, której ja nie mogę mu dać.. Trzecia część mojej duszy odeszła razem z Moim Góralem.. Jest teraz wysoko ponad nami, odprowadza go w bezpieczne miejsce, by mógł czekać aż znowu się spotkamy.. Czwarta, ostatnia część duszy siedzi niedaleko mnie i czeka. Czeka, aż serce będzie gotowe i wtedy ta wykona najważniejsze zadanie. Znajdzie pozostałe części, sklei je w całość i wróci na swoje miejsce do ciała.. By wraz z sercem walczyć dalej o szczęście. O szczęście jakim jest bycie MAMĄ.
Caro przez pomyłkę polubiłam, wybacz.
Kochana tak bardzo mi przykro , nie umiem nawet sobie wyobrazić przez co przechodzisz. Jestem przekonana , że Twoje szczęście wróci , potrzebuje może troszkę czasu ale wróci. Czas leczy rany i mimo , że życie tak bardzo rani w niektórych momentach, to i potrafi też dać nam prawdziwe cuda, które wynagrodzą te wszystkie złe dni. Jestem z Tobą myślami tak jak reszta dziewczyn.
Za Waszego Małego Górala pomodlę się żeby wrócił bezpiecznie do swoich kochających rodziców , kiedy będziecie ponownie na to gotowi -
Witajcie z rana
Caro,
tak strasznie mi przykro...
Wisienko,
owu?
U mnie na wykresie jakiś dziwny spadekzobaczymy jak będzie jutro
Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm
Starania o drugiego maluszka:
30 lat
13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża
21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne)
Starania o pierwszego maluszka:
28 lat, 14 cs - szczęśliwy
11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście
27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy