Starania o maluszka, porady, - dla tych co dołączyli dopiero i jeszcze się nie znają
-
WIADOMOŚĆ
-
A z ważniejszych informacji, jutro idę do ginekologa, do tej nowej babki u której byłam dopiero jeden raz i kazała mi zrobić całą listę badań, a wśród nich ten marny progesteron
Ciekawe co na to powie, czy będzie mnie leczyć, czy każe mi iść do kliniki
-
Oj tak! Mam identyczna sytuacje.. Choc jakos nie wkurza mnie to bo moja ma przerabe z mezem i jej troche zazdroszcze ale tez wspolczuje.. Ale jak widac nie mozna miec wszystkiego.. Dzis byla na pierwszym usg i pomraz pierwszy uslyszala serduszko i wiesz co? Nie poczula nic.. Z jednej strony tego nie rozumiem a z drugiej jej wspolczuje, ze sytuacja nie pozwala jej cieszyc sie z tego cudu.. Wiec slucham bo kto ma sluchacPączek wrote:Ja wlasnie wpierdzielam tort bezowy z kremem pistacjowym i mam wszystko w D !!!
Pola aj lof ju - mam to samo -moja najlepsza przyjaciółka jest w ciazy - ona wie ze ja tez chce byc i mowilam jej nie raz ze słuchanie o dzieciach, problemach i wzdychanie nie ułatwia mi życia - to ona swoje - ja rozumiem ze ona sie cieszy ja tez sie cieszę ze jej sie udało ale pianie o tym co 3 min doprowadza mnie do furii ! Raz mi powiedziała jak miałam mega meksyk w pracy ze trzeba było sie lepiej starać to bys była na l4 i bys sobie odpoczywała jak ja - a ja wiesz piana od razu
No co taki lajf - mnie juz to nie rusza - boje sie tylko ze jak sie urodzi to znowu sie zacznie - bede jej unikać dopuki nie pogodzę sie z myślą ze ona ma a ja nie
Wiec tule ❤️❤️❤️ Bedzie dobrze ❤️❤️❤️
ehhhh
-
O kurna.. To ja nie wiem?!Pączek wrote:A teraz pytanie
Co ja ulicha mam wpisać w wykres i czy to jest normalne
Rano sluzu prawie nie ma - koło 15 kremowy - a teraz rozciągliwo-kremowo-wodnisty
No jakies jaja robi sobie ze mnie ten sluz
Ja sie boje ze jakas infekcja mi sie przeplatała albo nie wiem - no bo az takich zmian w ciagu dnia to ja nie miałam
Nie mówiąc o szyjce - raz miekka raz twarda - ciagle zmiany - to tez normalne ? -
Pola, moja przyjaciolka nr 1 urodzila ponad pol roku temu. Nie mamy kontaku juz praktycznie bo nie mamy juz o czym rozmawiac.. Ona ma dziecko, ja nie. Dwa rozne swiaty. Proste. A ja tylko o jej dziecku tez nie potrafie. Kiedys potrafilysmy gada. O wszystkim... Ostatnio jak sie z nia spotkalam to jedyne o co mnie zapytala to kiedy zareczyny i dziecko... To bylo nasze osttanie spotkanie,,pola89 wrote:no moja przyjaciólka nr 1 ma termin na grudzień, wiec będę mieć podobnie... Na szczęście doscyć daleko teraz od siebie mieszkamy, więc nie planuje zbyt częstych spotkań dopóki się nie oswoje z tematem...
Kochana, dziękuję Ci za odpowiedzi
na prawdę wygadanie mi trochę pomogło
trochę ulżyło... 
-
A wiesz co? Prawidlowo!AniaŁ123 wrote:Ja dzisiaj się tak najadłam. Jeszcze na wieczór dopycham daktylami i winem
A co...? 
AniaŁ123 lubi tę wiadomość
-
Trzymam za Ciebie mocno kciuki !!AniaŁ123 wrote:A z ważniejszych informacji, jutro idę do ginekologa, do tej nowej babki u której byłam dopiero jeden raz i kazała mi zrobić całą listę badań, a wśród nich ten marny progesteron
Ciekawe co na to powie, czy będzie mnie leczyć, czy każe mi iść do kliniki 
Ja ide spac bo głowa mnie zaczyna bolec i nerwowa jestem - mało co talerzy nie potłukłam jak je chowałam do szafki i jeden z drugim nie chciał wejść bo sie zle ułożyły to ja prawie z piana na ustach na sile je zaczęłam wsadzać -
A wiesz co? Prawidłowo!AniaŁ123 wrote:Ja dzisiaj się tak najadłam. Jeszcze na wieczór dopycham daktylami i winem
A co...? 
-
Pączek wrote:Trzymam za Ciebie mocno kciuki !!
Ja ide spac bo głowa mnie zaczyna bolec i nerwowa jestem - mało co talerzy nie potłukłam jak je chowałam do szafki i jeden z drugim nie chciał wejść bo sie zle ułożyły to ja prawie z piana na ustach na sile je zaczęłam wsadzać
Kurcze ja tak właśnie miałam! Od kilku dni jest troszkę lepiej, ale normalnie klęłam na prawo i lewo jak coś było nie po mojej myśli, a zwykle w ogóle nie używam takiego słownictwa, rzucałam rzeczami po mieszkaniu z tych nerwów
Beznadzieja.
Mam tylko nadzieję że Ci się hormony nie pomieszały
Bo mi to wygląda właśnie na wahania typowo tarczycowe, do tego te włosy
Może to tylko taki gorszy dzień. Zobaczysz jak będzie dalej, ale jak będzie gorzej, to jednak zrób sobie wcześniej te badania, chociaż TSH. Obserwuj czy robi Ci się gorąco i czy mocniej wali Ci serce.
-
Hello nocą :*
Bella
Pola
A pamiętacie jak miesiąc temu ja ryczalam w niebogłosy że kolejna przyjaciółka w ciąży?
Boże ja nigdy tak źle się nie czułam jak wtedy. Byłam tak wściekła na życie że miałam ochotę zrobić coś albo im albo sobie...
Nie umiem się pogodzić ale chwilowo mam trochę lepszy czas...
Wtedy Kimi powiedziała mi coś co pamiętam i powtarzam sobie do dziś! "Nie musimy rzygac tęczą na widok każdej ciężarnej!" Mamy swoje problemy i nie mamy obowiązku na siłę cieszyc się z czyjegoś stanu błogosławionego. Ja nie umiem, i przyznaję się do tego szczerze, denerwują mnie jak nikt inny...

Paczus wracając do "lajków" to ja rezerwuje twoje polubienia nr 1111 po szczęśliwym dwukrechowym teście
Bella_Bella, pola89, AniaŁ123, Kim87, Pączek lubią tę wiadomość

-
Jeszcze jeden temat...
Do mam aniołków
Kochane bardzo chciałabym poznać wasze zdanie w pewnej kwestii...
Otóż pisałam dziś z dziewczyną z która wyladowalysmy razem w szpitalu i ona mimo ze dzidzie straciła w 6 tyg bodajże, nie mogła się pogodzić i dzisiaj wywalczyła akt urodzenia martwego dziecka i zarejestrowała dziecko...
A ja nie mam na to siły, nie chce tego rozgrzebywac kolejny raz. I tak trochę mam wyrzuty sumienia jakbym córeczkę w jakiś sposób odrzucala, jakbym czegoś dla niej nie zrobiła. A ja jestem przerażona na samą myśl o tego typu papierkologii... myślicie że źle robię? Mam córeczkę w sercu i do końca życia będę miała... Ale... no właśnie ale...Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2016, 22:41

-
Tuliska wrote:Jeszcze jeden temat...
Do mam aniołków
Kochane bardzo chciałabym poznać wasze zdanie w pewnej kwestii...
Otóż pisałam dziś z dziewczyną z która wyladowalysmy razem w szpitalu i ona mimo ze dzidzie straciła w 6 tyg bodajże, nie mogła się pogodzić i dzisiaj wywalczyła akt urodzenia martwego dziecka i zarejestrowała dziecko...
A ja nie mam na to siły, nie chce tego rozgrzebywac kolejny raz. I tak trochę mam wyrzuty sumienia jakbym córeczkę w jakiś sposób odrzucala, jakbym czegoś dla niej nie zrobiła. A ja jestem przerażona na samą myśl o tego typu papierkologii... myślicie że źle robię? Mam córeczkę w sercu i do końca życia będę miała... Ale... no właśnie ale...
Tulisia
Ja straciłam maleństwo w 9tc... i wiem, że nie byłabym w stanie przejść przez załatwianie tych spraw... Mamy nasze maleństwa w sercach i nigdy o nich nie zapomnimy
Twoja Kruszynka ma miejsce gdzie możesz się z nią spotkać i porozmawiać, a to są tylko papierki.
Tuliska lubi tę wiadomość
-
cześć tak porannie

Czekoladka, Tuliska, Ania,
dziękuję za każde słowo :*
Ania,
niechcący polubiłam Twój post... chociaż za te serduszka mogę go lubić
A i przypomniałam sobie przecież, że w sumie przyjaciółka nr 3 (a mam je właśnie tylko 3 takie prawdziwe) też jest w ciąży i ma na luty termin... zapomniałam o niej, bo ostatnio, właśnie częściowo przez ciąże, straciłyśmy dobry kontakt... o ile tamte cokolwiek starają się zrozumieć, o tyle ta ostatnia potrafi tylko narzekać, jakie ona ma problemy itp. itd.
AniaŁ123 lubi tę wiadomość
Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm
Starania o drugiego maluszka:
30 lat
13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża
21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne
)
Starania o pierwszego maluszka:
28 lat, 14 cs - szczęśliwy
11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście
27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy -
Hej dziewczyny :*
U mnie na wykresie jakies gory
dzisiaj juz musze dostac ta chrzaniona @ bo nie zdaze zrobic badan.. A we wtorek klinika.. Jestem wsciekla na @.. Kiedy nie chce to przychodzi a jak powinna byc to sie bawi w kotka i myszke..
Milego dnia
emidomi lubi tę wiadomość
-
Lubię_czekoladę wrote:Hej dziewczyny :*
U mnie na wykresie jakies gory
dzisiaj juz musze dostac ta chrzaniona @ bo nie zdaze zrobic badan.. A we wtorek klinika.. Jestem wsciekla na @.. Kiedy nie chce to przychodzi a jak powinna byc to sie bawi w kotka i myszke..
Milego dnia
Niechcący polubiłam
Z tą @ to w ogóle nie można się dogadać kochanie. Moja wróciła po przerwie.31 lat,
Aktualnie w trzeciej ciazy
TSH 3,07
Niedoczynność tarczycy 1x 88 mg Euthyrox
Dwie córeczki
14.02.2017 HSG jajowody drożne
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH








