Starania o maluszka, porady, - dla tych co dołączyli dopiero i jeszcze się nie znają
-
WIADOMOŚĆ
-
LILITH.P wrote:Kochana, u mnie większość ma 2 dziecko w drodze... albo jedno i już planują starania
w tym roku kilak 2 dziecko urodziło, 2 ciąże... i tylko bombardowania informacjami...
aczkolwiek z niektórych ciąż bardzo mocno się cieszyłam, bo wiedziałam, że nie ma w tym wyścigu, chorej rywalizacji, tylko ktoś dzielił się ze mną swoim Szczęściem... i jak napisałam przyjaciółce,że się cieszę, ale i smucę, to naprawdę to zrozumiała, porozmawiała, pocieszyła... jak widać można
ja też się staram cieszyć, choć z trudem mi to przychodzi i swoje muszę wypłakać...
najbardziej boję się nowych informacji, bo moja psychika musi to "przetrawić", a to bardzo bolesne "trawienie"...
dziękuję Ci Kochana :*Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm
Starania o drugiego maluszka:
30 lat
13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża
21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne)
Starania o pierwszego maluszka:
28 lat, 14 cs - szczęśliwy
11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście
27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy -
pola89 wrote:
ja też się staram cieszyć, choć z trudem mi to przychodzi i swoje muszę wypłakać...
najbardziej boję się nowych informacji, bo moja psychika musi to "przetrawić", a to bardzo bolesne "trawienie"...
dziękuję Ci Kochana :*
wiem, jak to jest... o takich przeżyciach nawet w tym stanie się nie zapomina... ja swoje łzy bezsilności także wylałam, doskonale je pamiętam. Mam też nauczkę, nie chwalić się staraniami niektórym osobom, bo jak człowiek słyszał na dzień dobry, a co zrobicie, jak nie będziecie mogli mieć dzieci? Tlumaczyłam się, że mam chorą tarczycę, ze to...że wyjazdy, konferencje. Ja tłumaczyłam sie, że nie jestem w ciąży obcej osobie... po co? żeby nie czuć się gorsza... bo czułam się tak, jakby niektóre osoby miały mnie za wadliwą. Taka przyjaźń...
Kilka @ zapiłama gdzieś w lipcu/sierpniu wpadło mi do głowy jedno - to nie wyścigi...i naprawdę wyluzowałam.
pola89 lubi tę wiadomość
-
pola89 wrote:Zmieniłam wykres i podpis... i wiecie co... przeraził mnie ten 12 cs
a ja głupia zawsze myślałam, że jak już postanowimy się starać, to wyrobimy się max w 6 miesiącach
Aż boję się z kimkolwiek spotkać ze znajomych, żeby znowu nie usłyszeć, że ktoś jest w ciąży z moich najbliższych...teraz ma przyjechać mojego K. siostra z mężem, brali ślub we wrześniu, i naprawdę straaaasznie się boję, że wypali, że jest w ciąży
a ja się rozpłaczę przy wszystkich...
stanę się przez to wszystko jakimś wyizolowanym od ludzi dziwolągiem -
Ewi28 wrote:Bo pamiętałam ze pisalas że brałaś tabletki anty i dziwne ze tak aż ci cykle rozchwiało bo ja po odstawieniu tabletek q 1 cyklu zaszłam a teraz mam regularne miesiączki co kiedyś było cudem
-
pola89 wrote:
ja też się staram cieszyć, choć z trudem mi to przychodzi i swoje muszę wypłakać...
najbardziej boję się nowych informacji, bo moja psychika musi to "przetrawić", a to bardzo bolesne "trawienie"...
dziękuję Ci Kochana :* -
Cherry_Blossom wrote:A ja już się nastawiłam na niepowodzenie w tym cyklu i sama nie umiem określić dlaczego
Reakcja obronna przed rozczarowaniem kochanie. Też tak mam.31 lat,
Aktualnie w trzeciej ciazy
TSH 3,07
Niedoczynność tarczycy 1x 88 mg Euthyrox
Dwie córeczki
14.02.2017 HSG jajowody drożne -
Cherry_Blossom wrote:A ja już się nastawiłam na niepowodzenie w tym cyklu i sama nie umiem określić dlaczego
albo będzie mniejszy ból albo ogromna niespodzianka i jeszcze wieksza radość
ja kciukam najmocniej jak mogę ♡
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2016, 22:36
Cherry_Blossom, pola89 lubią tę wiadomość
-
Tuliska wrote:Krysia tzn lubię za objadanie;) Ale będę niecierpliwie spac
bo ja ciągle wierzę że jednak będzie dobrze
No zobaczymy rano - @ teoretycznie w piatek wiec chyba dobry moment na sik
Dzis tempa poszła w gore - mam nadzieje ze jutro nie poleci w dol -
Moje biedne jak tu smutno:*przytulam Was wszystkie mocno. Nawet nie wiecie jak bardzo chciałabym, żeby wszystkim Wam się udało. Modlę się za wszystkie Aniolkowe Mamusie i o te starajace sie. Powiem Wam jedno. Warto walczyć o swoje marzenia. Gdy mam kryzys... Gdy przychodzą trudności przypominam sobie słowa, które wyczytałam u naszej Parsleyek: im bardziej pod górkę, tym piękniejsze będą później widoki. I chce w to wierzyć.... Wierzyć w to, że i dla nas wszystkich wyjdzie Sloneczko. Całuje Was dziewczyny. I sciskam serdecznie:*
pola89, Pączek, Tuliska, Kim87, Parsleyek lubią tę wiadomość
__________________
Marysia(*) 21.05.2016r. 41tc.
Kocham Cię Aniołku
https://biedroneczkolecdonieba.blogspot.com -
witajcie czwartkowo
Tuliska
Wisienko,
a jak nie przyjdzie @ to będzie dopiero szczęście po takim nastawieniu
Pączuś,
Trzymam kciuki żeby temperatura uparcie pięła się w górę
Biedroneczko,
Dziękuję :* oby każda już niedługo mogła oglądać te piękne widokiPączek lubi tę wiadomość
Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm
Starania o drugiego maluszka:
30 lat
13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża
21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne)
Starania o pierwszego maluszka:
28 lat, 14 cs - szczęśliwy
11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście
27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy -
pola89 wrote:witajcie czwartkowo
Tuliska
Wisienko,
a jak nie przyjdzie @ to będzie dopiero szczęście po takim nastawieniu
Pączuś,
Trzymam kciuki żeby temperatura uparcie pięła się w górę
Biedroneczko,
Dziękuję :* oby każda już niedługo mogła oglądać te piękne widokipola89 lubi tę wiadomość
-
19Biedroneczka91 wrote:Moje biedne jak tu smutno:*przytulam Was wszystkie mocno. Nawet nie wiecie jak bardzo chciałabym, żeby wszystkim Wam się udało. Modlę się za wszystkie Aniolkowe Mamusie i o te starajace sie. Powiem Wam jedno. Warto walczyć o swoje marzenia. Gdy mam kryzys... Gdy przychodzą trudności przypominam sobie słowa, które wyczytałam u naszej Parsleyek: im bardziej pod górkę, tym piękniejsze będą później widoki. I chce w to wierzyć.... Wierzyć w to, że i dla nas wszystkich wyjdzie Sloneczko. Całuje Was dziewczyny. I sciskam serdecznie:*
kochana czytałam twój blok, jesteś silna...podziwiam cię i ciesze się teraz twoim szczęściem.19Biedroneczka91 lubi tę wiadomość