Starania o maluszka, porady, - dla tych co dołączyli dopiero i jeszcze się nie znają
-
WIADOMOŚĆ
-
Luccecita wrote:a tak swoją drogą, ja mam naturalną owulacje co miesiąc i w ciążę i tak nie zachodzę hehe
chyba mam, bo na wiosnę 3 cykle chodziłam na monitoringi, potem odpuściłam, bo szkoda mi kasy, zwłaszcza, że u mnie ładnie się owulka pokrywa z wykresami, skokiem i śluzem... -
Dzezabella wrote:Tuliska tak też mi się wydawało... ale teraz to już kompletnie nie kumam: skoro bez clo przez ostatnie dwa cykle miałam dominujący pęcherzyk powyżej 20mm, to po jakiego wała dostałam clo? Jakoś nie wpadłam na to, żeby zapytać... może pregnyl lepiej działa z clo niż z naturalnym pęcherzykiem? grubymi nićmi to szyte, ale nic innego nie przychodzi mi do głowy...
Bo podobno clo poprawia też jakość jajeczek ja z kolei dostalam na jeden miesiąc clo bez pregnylu hociaz mi prherzyki rosną ale nie pękają... I bądź tu mądrą
Tyle że u mnie przy PCO to one sobie rosną jak i kiedy im się podoba... clo może mi coś wyreguluje -
Cześć Dziewczyny. Jestem tu nowa i tez od niedawna próbuje zajść w ciąże. Mam juz 2,5 letnia córkę, ktora dalej intensywnie karmie piersia. Przez to mam bardzo nieregularne cykle i trudno wcelować w owulacje. Oprócz tego maż czasami wyjeżdża i jak na złość pokrywa sie to z moja owulką. Wiem bo w trakcie bolą mnie jajniki. Temperaturę zacznę dopiero mierzyć, choć będzie to wyzwanie, bo dziec spi ze mną i często budzi na cyca, wiec trudn w moim przypadku o regularność.
No nic, zobaczymy co z tego wyniknie. W pierwsza ciaze zaszłam bez najmniejszych problemów i myślałam, ze tak samo będzie z druga. No i sie zdziwiłam. Natomiast moja przyjaciółka po ośmiu latach starań urodziła syna. Trwało to długo bo ma cukrzyce insulińozalezna, hashimoto i męża z papierami, ze bezpłodny. Wlasnie okazało sie, ze jest w drugiej ciazy!!! Totalne zaskoczenie, bo serduszkowania zdążają sie bardzo Zadko i w dodatku maż nie chce drugiego dziecka, wiec mimo, ze teoretycznie bezpłodny, to na wszelki wypadek był mega ostrożny i sie udało ona przeszczęśliwa, on w żałobie TAkze chyba nie ma reguły.
MamaMary -
Dodam jeszcze, ze poczyniłem ogromne przygotowanie, zeby w tym miesiącu zajść w ciąże, mąż wczesniej wróci z delegacji, zeby trafić w owulkę ii co? Na ogół mam cykle dłuższe niż 40 dni a teraz jak na złość owulkę miałam w 14 dniu!!! Książkowo! Moj organizm chyba wyczuwa, ze nie ma męża obok i jak na złość wtedy wlasnie mam owulacje. Żyć sie nie chceMamaMary
-
Moje też rosną a później znikają. Wg starego gina. Testy owu wychodzą mi pozytywnie, silny ból owulacyjny ok 14-15 dc,mam skok temperatury i progesteron nawet badalam w 21 dc (25,05 ng) tak więc wszystko wskazuje że owu wystąpiła ale na usg nie widać ciałka żółtego. Więc pewnie dlatego nie był do końca pewny jak z tą owu u mnie.
Nie chodzę do kliniki kochanie bo uważam ze pójdę tam jeśli okaże się że jajowody są niedrozne albo nasienie do dupy. W następnym cyklu będę miała hsg a mąż zbada nasienie. Jeśli będzie ok staramy się dalej naturalnie. W końcu dwie córki już mamy. Kiedyś musi się udać.
Gin zaproponował mi inseminacje w najbliższych miesiącach ale jakoś tak myślę że jeszcze nie pora na takie fanaberie poczekam. Jak za 2-3 miesiące dalej będzie dooopa to wtedy przemyśle sprawę. Tym bardziej że mąż nie był zadowolony na wieść o iui31 lat,
Aktualnie w trzeciej ciazy
TSH 3,07
Niedoczynność tarczycy 1x 88 mg Euthyrox
Dwie córeczki
14.02.2017 HSG jajowody drożne -
MamaMary wrote:Dodam jeszcze, ze poczyniłem ogromne przygotowanie, zeby w tym miesiącu zajść w ciąże, mąż wczesniej wróci z delegacji, zeby trafić w owulkę ii co? Na ogół mam cykle dłuższe niż 40 dni a teraz jak na złość owulkę miałam w 14 dniu!!! Książkowo! Moj organizm chyba wyczuwa, ze nie ma męża obok i jak na złość wtedy wlasnie mam owulacje. Żyć sie nie chce
Jak żyć powiedz? Witamy na pokładzie31 lat,
Aktualnie w trzeciej ciazy
TSH 3,07
Niedoczynność tarczycy 1x 88 mg Euthyrox
Dwie córeczki
14.02.2017 HSG jajowody drożne -
Fajnie że nowe dziewczyny przychodzą bo ostatnio tu się pustawo zrobiło. Wszystkie w ciąży albo na wakacjach od forum. Bałam się że tu sama zostanę. Zestarzeje się tu i nikt posta nie skrobnie
Lubię_czekoladę, mysia09 lubią tę wiadomość
31 lat,
Aktualnie w trzeciej ciazy
TSH 3,07
Niedoczynność tarczycy 1x 88 mg Euthyrox
Dwie córeczki
14.02.2017 HSG jajowody drożne -
dziewczyny czy rodziny waszych mezow/partnerow tez tak Was wkur****ją... u mnie wieczne dąsy i obgadywanie jak jest nie po ich mysli... no japier.... czasami mam ochote im strzelic miedzy oczy a najlepiej to jakbym w ogole ich nie widywala
AniaŁ123, emidomi lubią tę wiadomość
-
czekajacanacud1 wrote:jsk Ci sie one objawialy? tak bez monitoringu? u mnie chybw to samo bo caly czas testy owu sa ujemne czasem tylko blada poswiata 2kreski ale to sie nie liczy
Testy owu negatywne (ani razu nie zdarzył mi się pozytywny), 2 tyg przed @ bóle piersi, bardzo bolesne @, nieregularne cykle, wyniki idą w stronę PCOS, hiperprolaktynemia.. to mogę uznać za objawy.. dzisiaj monitoring potwierdził brak owulacji... -
emidomi wrote:Moje też rosną a później znikają. Wg starego gina. Testy owu wychodzą mi pozytywnie, silny ból owulacyjny ok 14-15 dc,mam skok temperatury i progesteron nawet badalam w 21 dc (25,05 ng) tak więc wszystko wskazuje że owu wystąpiła ale na usg nie widać ciałka żółtego. Więc pewnie dlatego nie był do końca pewny jak z tą owu u mnie.
Nie chodzę do kliniki kochanie bo uważam ze pójdę tam jeśli okaże się że jajowody są niedrozne albo nasienie do dupy. W następnym cyklu będę miała hsg a mąż zbada nasienie. Jeśli będzie ok staramy się dalej naturalnie. W końcu dwie córki już mamy. Kiedyś musi się udać.
Gin zaproponował mi inseminacje w najbliższych miesiącach ale jakoś tak myślę że jeszcze nie pora na takie fanaberie poczekam. Jak za 2-3 miesiące dalej będzie dooopa to wtedy przemyśle sprawę. Tym bardziej że mąż nie był zadowolony na wieść o iui
Co do inseminacji to dziewczyny w trakcie in vitro i po przejściach z inseminacją pisały mi, że nie jest to dobry pomysł a raczej strata kasy.. Lekarz mi powiedział, że inseminacja to tylko 13% szansy na ciążę (on po prostu kocha statystyki).
Mój też o inseminacji nie chce słyszeć, ale ja zaczynam rozważać in vitro -
emidomi wrote:Fajnie że nowe dziewczyny przychodzą bo ostatnio tu się pustawo zrobiło. Wszystkie w ciąży albo na wakacjach od forum. Bałam się że tu sama zostanę. Zestarzeje się tu i nikt posta nie skrobnie
emidomi, mysia09 lubią tę wiadomość
-
Tuliska wrote:Witamy MamaMary
Czekoladko najważniejsze że ginek zaczął działać będzie dobrze -
czekajacanacud1 wrote:dziewczyny czy rodziny waszych mezow/partnerow tez tak Was wkur****ją... u mnie wieczne dąsy i obgadywanie jak jest nie po ich mysli... no japier.... czasami mam ochote im strzelic miedzy oczy a najlepiej to jakbym w ogole ich nie widywala
..ale mój ma taką jedną ciotkę, której nienawidzę całym swoim ogromnym i pojemnym sercem z babcią na początku też tak miałam ale już ją lubię
A co tam się u Ciebie dzieje Kochana? -
MamaMary wrote:Dodam jeszcze, ze poczyniłem ogromne przygotowanie, zeby w tym miesiącu zajść w ciąże, mąż wczesniej wróci z delegacji, zeby trafić w owulkę ii co? Na ogół mam cykle dłuższe niż 40 dni a teraz jak na złość owulkę miałam w 14 dniu!!! Książkowo! Moj organizm chyba wyczuwa, ze nie ma męża obok i jak na złość wtedy wlasnie mam owulacje. Żyć sie nie chce
-
Cześć Dziewczyny
Ja dzisiaj jestem bardzo zapracowana i niestety nie miałam czasu aby tutaj zajrzeć.
Czekoladka, nie słyszałam o tym leku, ale mam ogromną nadzieję, że Ci szybko pomoże
Czekającanacud oj jak ja rozumiem Twoje rozterki dot. rodziny męża. Ja mam to samo, najchętniej bym się z nimi nie widywała ani nic o nich nie słyszała ale życie byłoby zbyt piękne Nie chce mi się o nich nawet myśleć. Na szczęście mieszkają 80km od nas i widujemy się raczej rzadko.
Witam MamaMary Miło Cię u nas gościć
Emidomi, a to ciekawe dlaczego przy braku owu masz taki dobry progesteron. Ja w 21 dc miałam ok 1,5! Więc bida z nędzą... Poza tym mam słaby skok temperatury i przede wszystkim nie mam pojęcia co to jest ból owulacyjny Ale jednak usg jest najbardziej miarodajnym narzędziem kontroli owu.
Tuliś jak czytałam na wątku o CLO to większość dziewczyn dostaje najpierw tylko to w 1 cyklu, a dopiero później pregnyl.
A tak poza tym, to już za godzinkę mam weekend!!! -
MamaMary wrote:Cześć Dziewczyny. Jestem tu nowa i tez od niedawna próbuje zajść w ciąże. Mam juz 2,5 letnia córkę, ktora dalej intensywnie karmie piersia. Przez to mam bardzo nieregularne cykle i trudno wcelować w owulacje. Oprócz tego maż czasami wyjeżdża i jak na złość pokrywa sie to z moja owulką. Wiem bo w trakcie bolą mnie jajniki. Temperaturę zacznę dopiero mierzyć, choć będzie to wyzwanie, bo dziec spi ze mną i często budzi na cyca, wiec trudn w moim przypadku o regularność.
No nic, zobaczymy co z tego wyniknie. W pierwsza ciaze zaszłam bez najmniejszych problemów i myślałam, ze tak samo będzie z druga. No i sie zdziwiłam. Natomiast moja przyjaciółka po ośmiu latach starań urodziła syna. Trwało to długo bo ma cukrzyce insulińozalezna, hashimoto i męża z papierami, ze bezpłodny. Wlasnie okazało sie, ze jest w drugiej ciazy!!! Totalne zaskoczenie, bo serduszkowania zdążają sie bardzo Zadko i w dodatku maż nie chce drugiego dziecka, wiec mimo, ze teoretycznie bezpłodny, to na wszelki wypadek był mega ostrożny i sie udało ona przeszczęśliwa, on w żałobie TAkze chyba nie ma reguły.
A nie rozważasz takiej możliwości aby przestać karmić piersią? Może to by Ci pomogło w wyregulowaniu cykliWiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2016, 14:04
Lubię_czekoladę lubi tę wiadomość
-
AniaŁ123 wrote:Cześć Dziewczyny
Ja dzisiaj jestem bardzo zapracowana i niestety nie miałam czasu aby tutaj zajrzeć.
Czekoladka, nie słyszałam o tym leku, ale mam ogromną nadzieję, że Ci szybko pomoże
A tak poza tym, to już za godzinkę mam weekend!!!
Z tego co już się dowiedziałam to Aromek jest lepszy od Clo (nie ma efektów ubocznych i nie wpływa źle tylko pozytywnie na endometrium).. Zobaczymy czy taki super
Ja dziś do 17:00 a dopiero 14:00... Bleeeee! -
Lubię_czekoladę wrote:Dokładnie, mój chłopak i mama się na początku załamali jak do nich zadzwoniłam z wiadomościami ale ja nie.. mi jakoś spadł kamień z serca i dało mi to jakąś nadzieję Kazał już brać dupka 2x1 przez 10 dni, żeby przyspieszyć nowy cykl i zacząć działać. Powiedział mi, że przez 5 miesięcy spróbujemy stymulacji. Jeśli nic z tego nie wyjdzie to zrobimy jeszcze raz przegląd wszystkiego i jeśli niczego nie znajdziemy to pomyślimy o zapłodnieniu pozaustrojowym.. Nie wiem dlaczego ale mimo tego, że on wylewa za każdym razem na mnie kubeł z zimną wodą to mu dzisiaj zaufałam.. dam mu szansę..
Armoek, z tego co tłumaczył to lek na raka piersi ale również powoduje obniżenie poziomu estradiolu, podniesienie fsh i owulację, we will see
Czy któraś tu z Was stosowała taki lek AROMEK?
Czekoladka witaj w klubie, zaczynam Aromek inaczej Letrozol od nowego cyklu (3-7dc). Czyli myślę że za kilka dni bo czekam na @@@Lubię_czekoladę lubi tę wiadomość
29 lat. Moja historia [blog]: waiting4.pl
"Im bardziej w życiu ma się pod górkę, tym piękniejsze będą później widoki" -
Parsleyek wrote:Czekoladka witaj w klubie, zaczynam Aromek inaczej Letrozol od nowego cyklu (3-7dc). Czyli myślę że za kilka dni bo czekam na @@@