Starania o maluszka, porady, - dla tych co dołączyli dopiero i jeszcze się nie znają
-
WIADOMOŚĆ
-
Judi22 wrote:na mnie też CLO nie podziałało teraz jest mój pierwszy cykl z odstawienia tego leku
Judi już czytałam że bywa tak że po clo bywa taki "efekt odstawienia" i się pojawiają groszki... Ale nie chcę Cię niepotrzebnie nakręcać. Wiem że to trudne ale poczekałabym tak do 12-13dpo i wtedy spróbowała z testem... Trzymaj się dzielnie i oczywiście życzę Ci dobrych wieści!!!Lubię_czekoladę lubi tę wiadomość
29 lat. Moja historia [blog]: waiting4.pl
"Im bardziej w życiu ma się pod górkę, tym piękniejsze będą później widoki" -
Lubię_czekoladę wrote:A czemu oświadczenie? Nie strasz mnie Nie ruszyło nic u Ciebie po clo?
Oświadczenie - bo tak jak pisałaś jest to lek na raka piersi a nie jest zarejestrowany jako do leczenia niepłodności. Ale jest stosowany więc żeby lekarz miał podkładkę kazał mi podpisać
Po trzech cyklach z clo miałam trzy piękne owulacje, jedną najprawdopodobniej nawet z dwóch pęcherzyków... Ale gin stwierdził że spróbujemy czegoś innego. Więc będę testować i próbować. I wierzyć że w końcu się uda!Lubię_czekoladę lubi tę wiadomość
29 lat. Moja historia [blog]: waiting4.pl
"Im bardziej w życiu ma się pod górkę, tym piękniejsze będą później widoki" -
Parsleyek wrote:Oświadczenie - bo tak jak pisałaś jest to lek na raka piersi a nie jest zarejestrowany jako do leczenia niepłodności. Ale jest stosowany więc żeby lekarz miał podkładkę kazał mi podpisać
Po trzech cyklach z clo miałam trzy piękne owulacje, jedną najprawdopodobniej nawet z dwóch pęcherzyków... Ale gin stwierdził że spróbujemy czegoś innego. Więc będę testować i próbować. I wierzyć że w końcu się uda!
Trzymam kciuki aby Wam się udało Daj znać jak zaczniesz brać, jak się czujesz
Miałaś może problemy z endometrium przy clo? -
Lubię_czekoladę wrote:A dostałaś na 100% czy z refundacją? Ja na 100%, bo refundowany jest tylko w przypadku nowotworu piersi, taką informację otrzymałam.
Trzymam kciuki aby Wam się udało Daj znać jak zaczniesz brać, jak się czujesz
Miałaś może problemy z endometrium przy clo?
Ja też 100% i za 30 tabletek zapłaciłam prawie 60zł. Co do endometrium lekarz niby nie miał zastrzeżeń ale zobaczymy jak będzie teraz. Na pewno dam znać, po clo raczej nie miałam efektów ubocznych więc liczę że teraz też tak będzieLubię_czekoladę lubi tę wiadomość
29 lat. Moja historia [blog]: waiting4.pl
"Im bardziej w życiu ma się pod górkę, tym piękniejsze będą później widoki" -
Hej jestem w końcu ale się u Was dzieje trzymam kciuki za nowe leki
Lubię_czekoladę lubi tę wiadomość
Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm
Starania o drugiego maluszka:
30 lat
13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża
21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne )
Starania o pierwszego maluszka:
28 lat, 14 cs - szczęśliwy
11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście
27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy -
pola89 wrote:Hej jestem w końcu ale się u Was dzieje trzymam kciuki za nowe leki
Koniec pracy !!! Weekend OŁ JEA !!!pola89 lubi tę wiadomość
-
Czekoladka
Ja już się odprężam z moim desperadosem przydałaby mi się ciąża, żeby odbyć odwyk hehehe
Lubię_czekoladę lubi tę wiadomość
Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm
Starania o drugiego maluszka:
30 lat
13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża
21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne )
Starania o pierwszego maluszka:
28 lat, 14 cs - szczęśliwy
11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście
27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy -
Witam laseczki weekedowo
Właśnie wciągnęłam smaczną rybkę, teraz relaks z dzieckiem. Potem obejrzę sobie "Belfra" świetny serial - polecam.
A no i zrobiłam test owulacyjny - negatywny, chociaż kreska się pojawiła, śmiem twierdzić, że jest mocniejsza niż wczoraj.
Witam nowoprzybyłe, też jestem świeżakiemLubię_czekoladę lubi tę wiadomość
-
Hej dziewuszki:) A mnie dopadł straszny katar....normalnie nie widzę na oczy..a dzis mamy kabaret o 20 O_O....a @dalej nie mam..troche mnie to martwi:( Dzis rano miałam straszny bol podbrzusza,cos jakbym miała gazy w środku i one sobie tam migrowały:/ bol straszny,ale poleżałam chwile z 30 min i przeszło...więc u mnie nie wesoło:p
-
Pierwszy cykl z clo, jest nadzieja na owulacje a Mąż się rozchorował i dostał antybiotyk pewnie cały weekend będzie marudził a mamy mieć gości i wszystko spadnie na mnie. Do tego zaczyna mnie boleć jajnik, na którym ostatnio zrobiła mi się torbiel. Taki mało pozytywny post mi wyszedł
29 lat, starania od ponad 3 lat, insulinooporność, pcos
02 - 10.2017 r. - 4 nieudane IUI
08.08.2018r. - start IVF - długi protokół
"Zawsze jest nadzieja dla tych, którzy próbują" -
czekajacanacud1 wrote:dziewczyny czy rodziny waszych mezow/partnerow tez tak Was wkur****ją... u mnie wieczne dąsy i obgadywanie jak jest nie po ich mysli... no japier.... czasami mam ochote im strzelic miedzy oczy a najlepiej to jakbym w ogole ich nie widywala
kochana jak ja powiedzialam teściowej że bedziemy się starac o drugą dzidzię to mi takim tekstem wyjechała : "troche wam się zejdzie bo to nie takie proste" miałam ochote strzelić jej w łeb a teraz juz 3 cs lecimy i nici i się stresuje
a tak wogóle witam drogie Panie strasznie mam intensywne dni -
mysia09 wrote:Hej dziewuszki:) A mnie dopadł straszny katar....normalnie nie widzę na oczy..a dzis mamy kabaret o 20 O_O....a @dalej nie mam..troche mnie to martwi:( Dzis rano miałam straszny bol podbrzusza,cos jakbym miała gazy w środku i one sobie tam migrowały:/ bol straszny,ale poleżałam chwile z 30 min i przeszło...więc u mnie nie wesoło:pAdaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm
Starania o drugiego maluszka:
30 lat
13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża
21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne )
Starania o pierwszego maluszka:
28 lat, 14 cs - szczęśliwy
11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście
27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy -
pola89 wrote:to ile @ się już spóźnia? Może czas na gina kochana?
-
mysia09 wrote:Narazie 5 dni...i nic się nie zapowiada.... ostatnio to mi się spóźnial na studiach ze stresu:p wizytę u giną mam 21 grudnia...ech myślałam ze wtedy zobaczę pęcherzy i będę miec mega prezent dla wszystkich ....no ale "indyk myślał. O niedzieli a w sobotę łeb ucieli"hehehe
Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm
Starania o drugiego maluszka:
30 lat
13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża
21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne )
Starania o pierwszego maluszka:
28 lat, 14 cs - szczęśliwy
11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście
27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy -
pola89 wrote:Czekoladka
Ja już się odprężam z moim desperadosem przydałaby mi się ciąża, żeby odbyć odwyk hehehepola89 lubi tę wiadomość
-
P.s. Moje drogie kolezanki po alkoholowym fachu kupilam wlasnie na jutro biale winko 5litrow w pieknym baniaczku za 39 zl kaufland zaprasza juz je pilam, naprawde dobre
AniaŁ123 lubi tę wiadomość
-
No nic ogarnęłam sie....makijaz jako taki zrobiłam..(pewnie zaraz splynie od tego kataru) I śmigamy sie troche pośmiać Pola jakos nie mam ochoty na serduszkowanie ..po za tym mąż chory ja chora...miłego wieczorku:)
-
Ewi28 wrote:ja mam ochote na winko ale nic nie mam w domku