Starania o maluszka, porady, - dla tych co dołączyli dopiero i jeszcze się nie znają
-
WIADOMOŚĆ
-
eveli_na wrote:a to niech szczeka.
ana1122 powiem tak, znam najszczesliwszego psapod słoncem, który trafił do małzenstwa ktore nie moze miec dzieci. Teraaz to juz jest jak dziecko, zabaweczki, ubranka, fryzjer. Ale nadal jest psem ( jeszcze ) na pewno dla K. jest to ogromna odskocznia bo dziewczyna wczesniej nie wychdziła z domu ( jest po usunieciu jajników i macicy (rak)) teraz leczy sie nadal bo cos nie tak, ale gdy widziałam jej łzy i radosc i w koncu jak to sama okresliła ma znów mobilizacje zeby wyjsc z dom do ludzi, musi sie ruszyc. tO JESTEM bardzo na tak.
pies nie zastapi dziecka ale napewno dni z nim beda łatwiejsze.
-
eveli_na wrote:a to niech szczeka.
ana1122 powiem tak, znam najszczesliwszego psapod słoncem, który trafił do małzenstwa ktore nie moze miec dzieci. Teraaz to juz jest jak dziecko, zabaweczki, ubranka, fryzjer. Ale nadal jest psem ( jeszcze ) na pewno dla K. jest to ogromna odskocznia bo dziewczyna wczesniej nie wychdziła z domu ( jest po usunieciu jajników i macicy (rak)) teraz leczy sie nadal bo cos nie tak, ale gdy widziałam jej łzy i radosc i w koncu jak to sama okresliła ma znów mobilizacje zeby wyjsc z dom do ludzi, musi sie ruszyc. tO JESTEM bardzo na tak.
pies nie zastapi dziecka ale napewno dni z nim beda łatwiejsze. -
Mąż też chce Ale on się boi że poniszczy nam domek A on budował go własnymi rękami dużo zdrowia starcil na tym I że jak będzie mały to będzie fajnie A później nam się znudzi. ja takich obaw nie mam. Bo to są rzeczy materialne. Ja się boję O to że chciałbym żeby wszędzie chodzil z nami A nie każdy akceptuję psa I O to że mąż będzie się denerwowal na niego. Bo tak szczerze to bardziej on będzie jego panem niż ja bo ja ciągle W pracy aby wieczorki razem będziemy
-
Próbowałam pogodzić się że nam się nie uda I oddałam się W wir ćwiczeń Ale do czasu. Jak biegałam na siłowni I usłyszałam rozmowę 2 młodych dziewczyn O to że muszą oddać dzieci do przedszkola bo one nie mają czasu dla siebie to padłam. I po raz kolejny przekonałam się że ludzie nie doceniają tego co mają
-
A my mamy dwa koty i one są moim całym serduszkiem właśnie leżą ze mną w łóżku, a raczej na mnie
Zwierzę to jest zawsze jakaś odskocznia od rzeczywistości, przytulisz, spojrzysz w te piękne oczka i na chwilę możesz zapomnieć o problemach.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2016, 11:10
-
Naskrobane od rana że hej! Przeczytane, nadrobione
Jak zaczęłam czytać Wasze posty o treningu behawioralnym, to poczułam się trochę jak w pracy, a to przecież niedziela Ja też mam słabe doświadczenia jeżeli chodzi o psy. W dzieciństwie miałam psa, a w domu było nas 5 szkrabów Oprócz tego jestem wielką wielbicielką chomików i świnek morskich. W dzieciństwie miałam ich mnóstwo A jedną świnka to żyła u nas 6 lat! Była taka duża, że wyglądała jak mały szczeniaczek Ahhhh... Piękne, słodkie dzieciństwo...początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
Caro wrote:Naskrobane od rana że hej! Przeczytane, nadrobione
Jak zaczęłam czytać Wasze posty o treningu behawioralnym, to poczułam się trochę jak w pracy, a to przecież niedziela Ja też mam słabe doświadczenia jeżeli chodzi o psy. W dzieciństwie miałam psa, a w domu było nas 5 szkrabów Oprócz tego jestem wielką wielbicielką chomików i świnek morskich. W dzieciństwie miałam ich mnóstwo A jedną świnka to żyła u nas 6 lat! Była taka duża, że wyglądała jak mały szczeniaczek Ahhhh... Piękne, słodkie dzieciństwo...Fabian Cyprian Tymuś -
Gaduaaa wrote:aaa też miałam kiedyś taką świnkę co jak tata szedł do pracy o 6 to ona zaczynała piszczeć, On jej otwierał klatkę a Ona szla za nim do kuchni pod lodówkę i nalewał jej mleczko!!! czad
Oj, tak.. A chomiki to zaiwaniały w nocy na kołowrotku jak szalone91patka91 lubi tę wiadomość
początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
Cześć Dziewczyny! Tyle tematów tu się od rana pojawiło, że już 20 minut siedzę i nadrabiam zaległości masakra
Ja całe życie miałam psy, mój ojciec jest treserem i z jednym zrobił nawet mistrzostwo polski. Ale to w latach 80. Marzy mi się teraz pies, przymierzaliśmy się do tego bardzo bo chciałabym żeby mały miał kontakt że zwierzęciem a póki co nasz chomik się nie kwalifikuje. Ale odłożyliśmy tę decyzję ze względu na plany drugiego dziecka. Nie mam pojęcia co z tego wyjdzie ale myślę, że za jakiś czas wrocimy do tego tematu.
A co do świąt jeszcze szybko my też prawdopodobnie pierwszy raz zostaniemy tutaj ale to ciężkie bo przez ostatnie lata w domu nas było 17-ścioro i to jest dopiero impreza