Starania o maluszka, porady, - dla tych co dołączyli dopiero i jeszcze się nie znają
-
WIADOMOŚĆ
-
emidomi wrote:O ethyroxie nie pomyślałam. Może faktycznie masz rację...
Ethyrox sam w sobie może nie mieć wpływu na poziom temp. Oddziałuje jednak na całą gospodarkę hormonalną. A tym samym może coś pokiełbasić w pomiarach. Mnie one wyjątkowo niskie wychodziły, aż się wkrzyłam i cykl później nie mierzyłam. Trzeba po prostu odczekać i zobaczyć, czy to jednorazowy wyskok, czy coś się tam dziejeWiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2017, 12:41
-
Czeko no kontrola udana, bo w końcu po kilku latach od rocznej chemioterapii lekocyty zaczęły być na normalnym poziomie, a nie ciągle nisko dolnej granicy. Marker był badany miesiąc wcześniej, więc wiedziałyśmy, że będzie ok - chociaż ryzyko jest zawsze.
Teraz jest ok Mama miała żyć pół roku po operacji, a świętowałyśmy 5 lat od zabieguLubię_czekoladę, palusia171 lubią tę wiadomość
-
emidomi wrote:Chyba to dobry pomysł.Tylko nie wiem czy mi się uda bo nie lubię nie mieć czegoś pod kontrolą.
Ja jebie..... -
Lili sprawdź priva proszę
cieszę się że z mamą jest dobrze. Piękna okazja do świętowania!29 lat. Moja historia [blog]: waiting4.pl
"Im bardziej w życiu ma się pod górkę, tym piękniejsze będą później widoki" -
Parsleyek wrote:Lili sprawdź priva proszę
cieszę się że z mamą jest dobrze. Piękna okazja do świętowania!
Już odpisałam i napisałam wiadomo do kogo jak będę mieć odp., od razu Ci napiszę
wpadaj częściej!!
edit: masz wiadomośćWiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2017, 12:59
Parsleyek lubi tę wiadomość
-
LILITH.P wrote:Czeko no kontrola udana, bo w końcu po kilku latach od rocznej chemioterapii lekocyty zaczęły być na normalnym poziomie, a nie ciągle nisko dolnej granicy. Marker był badany miesiąc wcześniej, więc wiedziałyśmy, że będzie ok - chociaż ryzyko jest zawsze.
Teraz jest ok Mama miała żyć pół roku po operacji, a świętowałyśmy 5 lat od zabiegu -
Dziewczynki, ale Was duzo w fazie urojen:) ja trzymam kciuki za wszystkie:*
Witaj Parsleyek, fajnie ze zagladasz:*
Milej srody dla wszystkich:*Lubię_czekoladę, Parsleyek lubią tę wiadomość
__________________
Marysia(*) 21.05.2016r. 41tc.
Kocham Cię Aniołku
https://biedroneczkolecdonieba.blogspot.com -
19Biedroneczka91 wrote:Dziewczynki, ale Was duzo w fazie urojen:) ja trzymam kciuki za wszystkie:*
Witaj Parsleyek, fajnie ze zagladasz:*
Milej srody dla wszystkich:*
Dla Ciebie też super środy19Biedroneczka91 lubi tę wiadomość
-
Parsleyek wrote:Dziękuję że pytasz. Ciałem jestem jeszcze w 13 cyklu starań, a myślami już w następnym. Zdecydowałam się na laparoskopie i usunięcie torbieli. Też powoli mam dość i nie wiem skąd brać witaminy LWD.
A jak Twoje samopoczucie?
U mnie z cyklu na cykl coraz gorzej z nadzieją na dziecko.
Niedługo do wariatkowa mnie zawioza
Powodzenia z laparo kochana31 lat,
Aktualnie w trzeciej ciazy
TSH 3,07
Niedoczynność tarczycy 1x 88 mg Euthyrox
Dwie córeczki
14.02.2017 HSG jajowody drożne -
Dziewczyny, pomóżcie bo zwariuje! nie moge przestać myśleć o tj morfologii nasienia na poziomie 2% siedzę i czytam fora i ponoć najgorzej jest właśnie poprawić morfologię wiem ze wczoraj powiedziałam ze narazie witaminki, ale zastanawiam się czy nie wyslac męża do urologa zeby zbadał mu jadra i wysłał na badanie hormonalne i usg jąder....ale w zasadzie staramy się 7 miesięcy a w tym tak naprawdę 4 bo miałam te problem z pieczeniem. I z zębem....co ja mam robic? Nie chce go stresować
-
Dziewczyny, u mnie dzisiaj w 10 dpo, w dniu spodziewanej @, beta z krwi <1,2 ((((( nadzieja umarła, a byłam prawie pewna ze się udało! Nie mam już siły... dlaczego się nie udaje? (((((21 CS
Beta hcg:
07.05 133,43
08.05 228,93
09.05 403,02
11.05 998,47
12.05 1562,79 -
idalia wrote:Dziewczyny, u mnie dzisiaj w 10 dpo, w dniu spodziewanej @, beta z krwi <1,2 ((((( nadzieja umarła, a byłam prawie pewna ze się udało! Nie mam już siły... dlaczego się nie udaje? (((((
-
marciaa wrote:lili, super że z mamą dobrze
biedroneczko, u mnie żadnych urojeń
@ pewnie jutro nawiedzi -
Dzezabella wrote:Przwspałam się kilka godzin po nocce i przuch mnie naku*wia bardzo małpowo, czuję jakbym w każdej chwili miała zacząć przeciekać... chyba się rozpłaczę
-
mysia09 wrote:Dziewczyny, pomóżcie bo zwariuje! nie moge przestać myśleć o tj morfologii nasienia na poziomie 2% siedzę i czytam fora i ponoć najgorzej jest właśnie poprawić morfologię wiem ze wczoraj powiedziałam ze narazie witaminki, ale zastanawiam się czy nie wyslac męża do urologa zeby zbadał mu jadra i wysłał na badanie hormonalne i usg jąder....ale w zasadzie staramy się 7 miesięcy a w tym tak naprawdę 4 bo miałam te problem z pieczeniem. I z zębem....co ja mam robic? Nie chce go stresować
Nie macie ani złych wyników ani nie staracie się Bóg wie ile... Głowa do góry!
Jeśli czujesz potrzebę, to zróbcie mu pełną diagnostykę ale dopóki Ci nie powie LEKARZ, że jest źle to proszę nie myśleć, że jest źle. :*
Tulę Cię, Kochana :* Głowa do góry -
U mnie owulacja potwierdzona
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/99c074c2bb7d.png
emidomi lubi tę wiadomość
-
A tak w ogóle to mój chłop pracy nie dostał, co był na rozmowie i znowu jesteśmy w dupie. Fuck yeah!