Starania o maluszka, porady, - dla tych co dołączyli dopiero i jeszcze się nie znają
-
WIADOMOŚĆ
-
Tissaia wrote:Anula, to tylko się cieszyć . Będąc na miejscu będzie dużo łatwiej i sprawniej wszystko szło, a mąż nie będzie aż tak wymeczony
Ja w domu od dłuższego czasu mam wieczny remont, a to poddasze , a to łazienka, toaleta, kuchnia... Ciągle coś do zrobienia. Takie Neverending Story Tak że ja Cię poniekąd rozumiem.
Masz rację kochana Prawda jest taka, że teraz to my się prawie w ogóle nie widzimy A jak się już zobaczymy to pada na twarz w kilka sekund, i to wszystko przez wycieńczenie. Ostatnio nawet mu powiedziałam, że My to nawet se dziecka nie zrobimy bo nie mamy kiedy Ciągle się mijamy. No, ale wczoraj się 'spotkaliśmy' Chociaż tak jak wcześniej pisałam nie wiedziałam, że owulka może trwać do 36 h, dopiero po serduszkowaniu natknęło mnie by se test owu jeszcze zrobić. No i wyszło, że w sb i nd miałamTissaia lubi tę wiadomość
-
kozamonia wrote:zapachmalin, a jak się czujesz? jakieś przeczucie?
Brak przeczuć. Boję się jak diabli, nie chcę gdybać. Moja babcia zawsze powtarzała "Gdyby babcia miała wąsy to by była dziadkiem" A ja dziś tak się źle czuje jak dawno. Całą noc przesiedziałam w łazience, głowa mi pęka, po prostu chcę już 15:30 i co będzie to będzie byle na pewno -
nick nieaktualnykozamonia wrote:Anula, a gdzie wyczytałaś, że owulka może trwać nawet 36 godzin? Bo zawsze myślałam i czytałam, że tylko 24.
Kozamonia, ja np na testach owu mam napisane ze owulacja może wystąpić od 24 do 48 godzin od pierwszego pozytywnego testu owu, czyli od momentu wykrycia wzrostu LH -
zapachmalin wrote:Brak przeczuć. Boję się jak diabli, nie chcę gdybać. Moja babcia zawsze powtarzała "Gdyby babcia miała wąsy to by była dziadkiem" A ja dziś tak się źle czuje jak dawno. Całą noc przesiedziałam w łazience, głowa mi pęka, po prostu chcę już 15:30 i co będzie to będzie byle na pewno
-
Tissaia wrote:Kozamonia, ja np na testach owu mam napisane ze owulacja może wystąpić od 24 do 48 godzin od pierwszego pozytywnego testu owu, czyli od momentu wykrycia wzrostu LH
Ale człowiek uczy się całe życieWiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2016, 14:35
-
kozamonia wrote:Anula, a gdzie wyczytałaś, że owulka może trwać nawet 36 godzin? Bo zawsze myślałam i czytałam, że tylko 24.
Znajoma mi powiedziała, a jej szwagier jest ginekologiem... Teraz to ja już się zmieszałam W każdym razie 2 testy mi wyszły pozytywne. W sb ok. 12 chyba i wczoraj ok. 19. W sb miałam za przeproszeniem tak mokro w majtkach, że myślałam że popłynę Wczoraj z kolei miałam śluz rozciągliwy, i też w środku miałam mokro
Dzisiaj na pewno nie mam owulki, bo mnie jajniki nie bolą i nie czuję dyskomfortu tam na dole. W sb i w nd bolały jajniki
Znalazłam takie info, ale to tyczy testów LH.
"Owulacja (jajeczkowanie) jest to proces, w którym dochodzi do uwolnienia z jajnika kobiety dojrzałej komórki jajowej gotowej do zapłodnienia. Komórka jajowa dostaje się do jajowodu, gdzie może zostać zapłodniona, jeśli dojdzie do spotkania z nasieniem mężczyzny. Mniej więcej w połowie cyklu miesiączkowego w organizmie kobiety dochodzi do wzrostu hormonu luteinizującego (tzw. pik "LH"). Owulacja następuje zwykle w ciągu 24 do 36 godzin po piku "LH". Z kolei komórka jajowa jest podatna na zapłodnienie w ciągu 24 do 36 godzin po owulacji. Wynika z tego, że najdogodniejsze do zapłodnienia są 2-3 dni następujące po "piku LH".:Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2016, 14:38
-
nick nieaktualnykozamonia wrote:A to wiem. Ale sama owulacja myślałam, że to 24 godziny i po jajeczku
Ale człowiek uczy się całe życie
Aaaaa... Sama owulacja to tak... Max 24 godz. Tzn jajo od uwolnienia żyje max 24 godz i jak nie zostanie zaplodnione to jest kaput -
Tissaia wrote:Aaaaa... Sama owulacja to tak... Max 24 godz. Tzn jajo od uwolnienia żyje max 24 godz i jak nie zostanie zaplodnione to jest kaput
Bo co do testów, to na każdym jest ta informacja o wzroście hormonu LH, i że owu może wystąpić 24-48 hTissaia lubi tę wiadomość
-
Hej, mam do was pytanie... Cykle mam z reguły 25-26 dniowe. Robiłam w tym miesiącu testy owu i dopiero dziś wyszły mi 2 grube krechy... a to już 16 dc. Czy jest to możliwe przy takim krótkim cyklu?Olgierd 04.12.16 - 55cm i 3865g
24.01.2017r - 5500g i 60 cm
07.02.2017r.- 5800g i 62cm
04.03.2017r. - 6300g i 67cm
21.03.17 6600g i 70cm
07.04.17 7kg i 71cm 09.05.17- 8kg i 73cm
-
nick nieaktualnyDuśka;) wrote:Hej, mam do was pytanie... Cykle mam z reguły 25-26 dniowe. Robiłam w tym miesiącu testy owu i dopiero dziś wyszły mi 2 grube krechy... a to już 16 dc. Czy jest to możliwe przy takim krótkim cyklu?
Jest możliwe, ale wtedy może się okazać że masz bardzo krótka fazę lutealna. -
nick nieaktualny
-
Anula1986 wrote:Hmm, dumam jak mam interpretować te moje testy. Sb pozytyw, nd pozytyw. W pt, czwartek i w środę był negatyw.
Tissaia, Anula1986 lubią tę wiadomość
-
Dziewczynki,
Mam nadzieję, że macie rację z tą niedzielą W każdym razie dzisiaj w ogóle nie mam śluzu więc na bank dzisiaj nie mam owulki no bo w końcu musi być śluz... czyż nie?
A tak w ogóle to dziękuję Wam za odpowiedźWiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2016, 14:55
-
Duśka;) wrote:Hej, mam do was pytanie... Cykle mam z reguły 25-26 dniowe. Robiłam w tym miesiącu testy owu i dopiero dziś wyszły mi 2 grube krechy... a to już 16 dc. Czy jest to możliwe przy takim krótkim cyklu?
Kochana wszystko jest możliwe. Ale jeśli masz takie krótkie cykle a dopiero teraz ovu to faza lutealna może być za krótka i kaput..31 lat, 8 cykl starań zakończony sukcesem, endometrioza, Antoś 5, 5 lat.
-
Właśnie tym się martwię, że bedzie za krótka Kilka razy zdażyło mi się mieć cykle 31 dniowe, może tym razem też mi sie jakoś wydłużył.Olgierd 04.12.16 - 55cm i 3865g
24.01.2017r - 5500g i 60 cm
07.02.2017r.- 5800g i 62cm
04.03.2017r. - 6300g i 67cm
21.03.17 6600g i 70cm
07.04.17 7kg i 71cm 09.05.17- 8kg i 73cm