Starania o maluszka, porady, - dla tych co dołączyli dopiero i jeszcze się nie znają
-
WIADOMOŚĆ
-
No więc..
Mam tą kuzynkę co ma potwierdzone PCOS co w zeszłym roku straciła puste ciałko żółte.. Współczuję jak każdy..To ona mi cały czas powtarza że ja to nic nie muszę bo mam jedno dziecko i nie muszę więcej a ona chciałaby chociaż jedno.. Nie rozumie mnie..
My wszystkie tu jedziemy na tym samym wózku.. Bez względu czy już mamy dzieci czy nie to chcemy dlatego tu jesteśmy..
W poniedziałek byłam u jej rodziców w sprawach biznesowych..
No i akurat kuzynka do niej dzwoniła..
Więc pytam ciocię co u niej.. No to się dowiedziałam że pęcherzyki nie pękają i idzie na zastrzyk.. Padło pytanie co u nas więc mówię że jesteśmy na etapie monitoringu.. No i ciotka zaczęła mi podnosić ciśnienie. Mówię jej że dalej nic.. Na to ona.. Ło Monika ale to zupełnie inaczej.. Ty już masz jedno dziecko i nie masz takiego parcia że musisz mieć a ona chciałaby chociaż jedno.. Zagotowałam się.. I zaczęła na mojego lekarza gadać bo kiedyś kuzynka była u niego i stwierdził że jest ok chociaż nie było.. Tak mnie podkur... że wypaliłam że ja dzięki niemu jestem w drugiej ciąży.. Ciotka oczu dostała uśmiecha się ja w ryk. I powiedziałam jej że ja też o swoje walczyłam. Ciotka zaczęła ryczeć i powiedziała żeby chociaż rodzicom powiedzieć bo moja kuzynka im powiedziała jak już było po. Ale mówiłam jej że reszta się dowie jak minie ten ciężki okres..
Wiem że swojej córce nie powie.. Znam ją i wiem że ją to dobije.. Prędzej czy później się dowie.. Chociaż wolałabym później. Wiem że mnie to nie minie i że to będzie ciężka sprawa..
I teraz tak.. W sobotę będzie impreza imieninowa ciotki.. Wszyscy tam będą.. Wiem że ciocia jej nie powie bo wie że ją to zaboli..
Ale ja muszę i chce cieszyć się swoim szczęściem.. No więc w sobotę jak znam życie nie minie mnie rozmowa z kuzynką oczywiście nie powiem jej.. Jeszcze nie teraz.
Ale doradzcie mi co ja mam jej powiedzieć jak znowu usłyszę że już mam dziecko a ona nie. Jak mam się obronić?? Mam powiedzieć że każdy ma prawo mieć i pragnąć dzieci bez względu czy to pierwsze czy nie?? Co mam powiedzieć żeby trafiło??..
WGizmo, KaroLinka lubią tę wiadomość
31 lat, 8 cykl starań zakończony sukcesem, endometrioza, Antoś 5, 5 lat.
-
WaldhauzerM wrote:No więc..
Mam tą kuzynkę co ma potwierdzone PCOS co w zeszłym roku straciła puste ciałko żółte.. Współczuję jak każdy..To ona mi cały czas powtarza że ja to nic nie muszę bo mam jedno dziecko i nie muszę więcej a ona chciałaby chociaż jedno.. Nie rozumie mnie..
Ale doradzcie mi co ja mam jej powiedzieć jak znowu usłyszę że już mam dziecko a ona nie. Jak mam się obronić?? Mam powiedzieć że każdy ma prawo mieć i pragnąć dzieci bez względu czy to pierwsze czy nie?? Co mam powiedzieć żeby trafiło??..
WWiadomość wyedytowana przez autora: 10 marca 2016, 22:35
-
Nie bede juz tego cytowac bo post na cala strone nie wiem co mozesz powiedziec jak dla mnie to nie ma wytlumaczenia po prostu jednym sie udaje innym nie Ty tez swoje przeszlas mierzenie temperatury i wszystkie monitoringi i te sprawy.. Tobie sie udalo to jest najwazniejsze wiadomo ze przykro z jej powodu ale tak juz jest a to że masz juz dziecko to nic nie znaczy co jak Ty bys nie zaszla to ona by zaszla ? no tak to nie dziala wiec ona nie ma prawa byc zła tylko powinna miec nadzieje ze kiedy dotknie Twojego brzuszka to sie zarazi
tak tez mowia ze jest
Gizmo lubi tę wiadomość
-
WaldhauzerM wrote:No więc..
Mam tą kuzynkę co ma potwierdzone PCOS co w zeszłym roku straciła puste ciałko żółte.. Współczuję jak każdy..To ona mi cały czas powtarza że ja to nic nie muszę bo mam jedno dziecko i nie muszę więcej a ona chciałaby chociaż jedno.. Nie rozumie mnie..
My wszystkie tu jedziemy na tym samym wózku.. Bez względu czy już mamy dzieci czy nie to chcemy dlatego tu jesteśmy..
W poniedziałek byłam u jej rodziców w sprawach biznesowych..
No i akurat kuzynka do niej dzwoniła..
Więc pytam ciocię co u niej.. No to się dowiedziałam że pęcherzyki nie pękają i idzie na zastrzyk.. Padło pytanie co u nas więc mówię że jesteśmy na etapie monitoringu.. No i ciotka zaczęła mi podnosić ciśnienie. Mówię jej że dalej nic.. Na to ona.. Ło Monika ale to zupełnie inaczej.. Ty już masz jedno dziecko i nie masz takiego parcia że musisz mieć a ona chciałaby chociaż jedno.. Zagotowałam się.. I zaczęła na mojego lekarza gadać bo kiedyś kuzynka była u niego i stwierdził że jest ok chociaż nie było.. Tak mnie podkur... że wypaliłam że ja dzięki niemu jestem w drugiej ciąży.. Ciotka oczu dostała uśmiecha się ja w ryk. I powiedziałam jej że ja też o swoje walczyłam. Ciotka zaczęła ryczeć i powiedziała żeby chociaż rodzicom powiedzieć bo moja kuzynka im powiedziała jak już było po. Ale mówiłam jej że reszta się dowie jak minie ten ciężki okres..
Wiem że swojej córce nie powie.. Znam ją i wiem że ją to dobije.. Prędzej czy później się dowie.. Chociaż wolałabym później. Wiem że mnie to nie minie i że to będzie ciężka sprawa..
I teraz tak.. W sobotę będzie impreza imieninowa ciotki.. Wszyscy tam będą.. Wiem że ciocia jej nie powie bo wie że ją to zaboli..
Ale ja muszę i chce cieszyć się swoim szczęściem.. No więc w sobotę jak znam życie nie minie mnie rozmowa z kuzynką oczywiście nie powiem jej.. Jeszcze nie teraz.
Ale doradzcie mi co ja mam jej powiedzieć jak znowu usłyszę że już mam dziecko a ona nie. Jak mam się obronić?? Mam powiedzieć że każdy ma prawo mieć i pragnąć dzieci bez względu czy to pierwsze czy nie?? Co mam powiedzieć żeby trafiło??..
W
Słuchaj, tak jak sama napisałaś w tych ostatnich zdaniach.. "każdy ma prawo mieć i pragnąc dzieci, bez względu na to czy to jest pierwsze czy nie" czy nawet trzecie, czwarte i chociażby piąte. Dziecko to dziecko, każde jest wyczekiwane, każde jest inne i każdy ma prawo do swojego szczęścia. Ty swoje już masz, nosisz je w brzuszku, na Nas przyjdzie wszystkie czas i na Twoją kuzynke również. Ot to moje zdanie.91patka91, Gizmo lubią tę wiadomość
początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
Uuuu, awansowałam
Autorytet. Ulala, +100 do szacunku
91patka91, Gizmo, zapachmalin, Sylwia91, Duśka;) lubią tę wiadomość
początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
Ale czy to jest Twoja wina Waldziu, że ona nie ma dziecka?? Ja bym na spokojnie jej to powiedziała właśnie tak. Przytul ją jeśli Ci zależy na utrzymaniu dobrych relacji i powiedz, że możesz coś doradzić tak jak Nam tutaj pomagasz. Wyjaśnij ile Ty musiałaś przejść a dalej jakoś sama się rozmowa potoczy
No chyba, że jej na prawdę nie tolerujesz to krótka piłka: weź się goń i tyle
Twoje życie, Twoja broszka i Twoje dzieci a każdemu huk do tegoWiadomość wyedytowana przez autora: 10 marca 2016, 22:45
91patka91 lubi tę wiadomość
-
Gizmo wrote:Ale czy to jest Twoja wina Waldziu, że ona nie ma dziecka?? Ja bym na spokojnie jej to powiedziała właśnie tak. Przytul ją jeśli Ci zależy na utrzymaniu dobrych relacji i powiedz, że możesz coś doradzić tak jak Nam tutaj pomagasz. Wyjaśnij ile Ty musiałaś przejść a dalej jakoś sama się rozmowa potoczy
No chyba, że jej naprawdę nie tolerujesz to krótka piłka: weź się goń i tyle
Twoje życie, Twoja broszka i Twoje dzieci a każdemu huk do tego
Ogólnie to my zawsze i o wszystkim więc wie co ja przeszłam i na odwrót.. Ale ostatnio nie było kiedy.. Ale to teraz jej powiedzieć czy poczekać??31 lat, 8 cykl starań zakończony sukcesem, endometrioza, Antoś 5, 5 lat.
-
WaldhauzerM wrote:Ogólnie to my zawsze i o wszystkim więc wie co ja przeszłam i na odwrót.. Ale ostatnio nie było kiedy.. Ale to teraz jej powiedzieć czy poczekać??
),że ciotka jej nie powie. Sama wyczujesz zresztą czy kuzynka już wie czy nie. Jeśli nie wie to ja bym chyba nie powiedziała jej. Napąknęłabym może jedynie,że podejrzewam ze jestem w ciazy ale ze to niepotwierdzone jeszcze
A chyba do świąt miałaś czekać żeby wszystkich oficjalnie powiadomićWiadomość wyedytowana przez autora: 10 marca 2016, 22:53
-
No trudno powiedziec z jednej srony jak teraz nie powiesz to i tak jak juz sie dowie to sie domysli ze juz bylas na tym spotkaniu zafasolkowana chociaz z drugiej str mozesz powiedziec zawsze ze u lekarza nie bylas nie chcialas zapeszac
Gizmo lubi tę wiadomość
-
91patka91 wrote:szkoda ze dla moich to juz dzis jest ten drugi dzien pisalam wczesniej czemu kuchnia nie potrafi sama sie posprzatac
u mnie też drugi. Poza tym Gizmo może pierdzielić w końcu Tiii się nie dowie, a mój znów będzie psioczył, że zamiast ogarnąć to ciągle na różowym forum siedzęGizmo, 91patka91 lubią tę wiadomość
-
Gizmo wrote:nie znam Twojej ciotki ale jakoś nie wierzę( jestem nie ufna i niedowiarek
),że ciotka jej nie powie. Sama wyczujesz zresztą czy kuzynka już wie czy nie. Jeśli nie wie to ja bym chyba nie powiedziała jej. Napąknęłabym może jedynie,że podejrzewam ze jestem w ciazy ale ze to niepotwierdzone jeszcze
A chyba do świąt miałaś czekać żeby wszystkich oficjalnie powiadomić
No nie zamierzam.. Rodzice wiedzą a reszta jak minie ten ciężki okres..
Mnie się wydaje że ciocia jej nie powie bo wie że będzie jej przykro.. Po za tym gadałam z nią wczoraj i jakby wiedziała to napisałaby że wie..Gizmo lubi tę wiadomość
31 lat, 8 cykl starań zakończony sukcesem, endometrioza, Antoś 5, 5 lat.
-
zapachmalin wrote:u mnie też drugi. Poza tym Gizmo może pierdzielić w końcu Tiii się nie dowie, a mój znów będzie psioczył, że zamiast ogarnąć to ciągle na różowym forum siedzę
a ja taką obszerną informację podałam czemu wyjazd odłożony a ta gary poszła myć
zapachmalin lubi tę wiadomość
-
zapachmalin wrote:u mnie też drugi. Poza tym Gizmo może pierdzielić w końcu Tiii się nie dowie, a mój znów będzie psioczył, że zamiast ogarnąć to ciągle na różowym forum siedzę
no moj wlasnie tez juz marudzi bo mam za maly zlew i mowi ze nawet kanpek nie ma sobie gdzie zrobicGizmo, zapachmalin lubią tę wiadomość
-
91patka91 wrote:No trudno powiedziec z jednej srony jak teraz nie powiesz to i tak jak juz sie dowie to sie domysli ze juz bylas na tym spotkaniu zafasolkowana chociaz z drugiej str mozesz powiedziec zawsze ze u lekarza nie bylas nie chcialas zapeszac
Ja myślę na razie nic nie mówić jej. Jak przyjdzie czas to powiem. Jak coś to powiem prawdę że nie chciałam na początku z wiadomych przyczyn. Ona była w ciąży też mi nic nie powiedziała dowiedziałam się 3 miesiące po stracie.. Chociaż nie raz pisałyśmy..Caro, Gizmo, 91patka91 lubią tę wiadomość
31 lat, 8 cykl starań zakończony sukcesem, endometrioza, Antoś 5, 5 lat.
-
WaldhauzerM wrote:Ja myślę na razie nic nie mówić jej. Jak przyjdzie czas to powiem. Jak coś to powiem prawdę że nie chciałam na początku z wiadomych przyczyn. Ona była w ciąży też mi nic nie powiedziała dowiedziałam się 3 miesiące po stracie.. Chociaż nie raz pisałyśmy..
przynajmniej teoretycznie
-
WaldhauzerM wrote:Ja myślę na razie nic nie mówić jej. Jak przyjdzie czas to powiem. Jak coś to powiem prawdę że nie chciałam na początku z wiadomych przyczyn. Ona była w ciąży też mi nic nie powiedziała dowiedziałam się 3 miesiące po stracie.. Chociaż nie raz pisałyśmy..
I tak zrób. Jak czujesz. Jak już Groszek się dobrze usadowi to jej powiesz. Pamiętaj! To Twoje szczęście i masz prawo się z niego cieszyćGizmo, 91patka91 lubią tę wiadomość
początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
Dziewczyny, idę spać. Zaraz mi Małż telefon zabierze
Dobranoc
Skrobta z umiaremGizmo, zapachmalin, 91patka91, Sylwia91, Duśka;) lubią tę wiadomość
początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
Gizmo wrote:Wiecie co ... jak napisałam Tii o becie to mi odpisał, że nic się nie stało i że kocha i bla bla bla i że jak tylko wróci to chce na badanie nasienia się zapisać
ale ja oczywiście nie wierzę póki nie zobaczę tego
A widzisz..Gizmo lubi tę wiadomość
31 lat, 8 cykl starań zakończony sukcesem, endometrioza, Antoś 5, 5 lat.