Starania o maluszka, porady, - dla tych co dołączyli dopiero i jeszcze się nie znają
-
WIADOMOŚĆ
-
Bo jest tak ja mówisz, jak zapłacisz to i się zainteresuja a tak to maja to gdzieś.kozamonia wrote:Takich lekarzy to na palcach jednej ręki można policzyć. Do tej pory to spotkałam chyba jednego, czy dwóch.
Chociaż odkąd chodzę do prywatnej przychodni to nie mogę narzekać, bo z niczym nie miałam problemów i lekarze też jacyś tacy uśmiechnięci są -
W zdjęcie kliknij albo w nicka i otworzy się takie małe okienkomysia89 wrote:Kurcze jakoś nie mogę znaleźdź, z tymi awatarami to ja zielona jestem
To się klika tam gdzie masz podpis czy w twoje zdjęcie czy jak?
-
ta 30-stką to mnie dobiłas terazkozamonia wrote:W ogóle nie czuję ubiegającego czasu, że to już prawie 30. Ale na szczęście jestem z końca roku, więc to mnie jeszcze ratuje i na razie mam 26

Teraz tych lat to musimy sobie ujmować
Bo faktycznie blizej nam juz niz dalej... Ale co tam, co ma być to i tak bedzie. W koncu jeszcze 3 latka do trzydziechy mamy, ja mysle że juz w tym wieku bedziemy miały szkraba albo i niejednego juz
Ja z sierpnia jestem więc juz jakby 27 liczę.
-
Niestety nie wiem, czy my dożyjemy poprawy w działaniu państwowych przychodni.mysia89 wrote:Bo jest tak ja mówisz, jak zapłacisz to i się zainteresuja a tak to maja to gdzieś.
Ale powiem ci, że nie wyobrażam sobie iść do ginekologa z nfz z tego co się nasłuchałam od koleżanek. -
Wybacz, trochę przesadziłam z tą 30mysia89 wrote:ta 30-stką to mnie dobiłas teraz
Bo faktycznie blizej nam juz niz dalej... Ale co tam, co ma być to i tak bedzie. W koncu jeszcze 3 latka do trzydziechy mamy, ja mysle że juz w tym wieku bedziemy miały szkraba albo i niejednego juz
Ja z sierpnia jestem więc juz jakby 27 liczę.
Ale to zleci tak samo szybko jak od 18 do dzisiaj
I trzymam kciuki, żeby już latały między nami nasze szkraby
-
ja byłam jak myslałam że wpadliśmy jakieś 3 miesiące temu, to powiedział że albo poroniłam albo biochemiczna albo okres sie spóźnił, nic nie zrobił nawet usg no zamurowało mnie ale myslałam że przewrazliwiona jestem, ale odczucia miałam bardzo niemiłe i poczułam sie jak jakis przedmiot. Narazie staram się na własna rekę ale myslę czy nie zmienic lekarza. ciekawe co mi powie jak pójdę i powiem że sie staramy ale nie wychodzi.kozamonia wrote:Niestety nie wiem, czy my dożyjemy poprawy w działaniu państwowych przychodni.
Ale powiem ci, że nie wyobrażam sobie iść do ginekologa z nfz z tego co się nasłuchałam od koleżanek. -
I ja tez trzymam za nas wszystkie kciuki żeby sie w koncu udałokozamonia wrote:Wybacz, trochę przesadziłam z tą 30

Ale to zleci tak samo szybko jak od 18 do dzisiaj
I trzymam kciuki, żeby już latały między nami nasze szkraby
A z ta 30-stka to jestem swiadoma tego że już 18 nie mam, zdążyłam przywyknąc chociaz czas tak szybko leci, za szybko zdecydowanie
kozamonia lubi tę wiadomość
-
Boże, jak czytam Wasze słowa o wieku to aż mi się smutno robi. Ja mam 28 lat i nie czuję, że to ostatni dzwonek, to dopiero początek. Jest tu wiele kobiet w różnym wieku, mało jest takich młodych jak Klaudyś. Nie mówię, że dobrze, ze kobiety tak późno decydują się na dziecko, ale takie są czasy, większość studiuje, trzeba za coś żyć i nie da się mieć tak szybko dzieci w większości przypadków.

28 lat, 3 cs33 lata, 1 ciąża po 4,5 roku staran.
HSG: Niedroznosc jajowodow ;(
ICSI: za 1 razem udane

-
Kasia1987 wrote:Boże, jak czytam Wasze słowa o wieku to aż mi się smutno robi. Ja mam 28 lat i nie czuję, że to ostatni dzwonek, to dopiero początek. Jest tu wiele kobiet w różnym wieku, mało jest takich młodych jak Klaudyś. Nie mówię, że dobrze, ze kobiety tak późno decydują się na dziecko, ale takie są czasy, większość studiuje, trzeba za coś żyć i nie da się mieć tak szybko dzieci w większości przypadków.

28 lat, 3 cs
Ja tam nie chce studiowac mnie uczono od malego ze rodzina najważniejsza a do tego nie chce czekac i miec takie problemy jak moja mama 7 lat sie starali a zaledwie 3 lata byla starsza od obecnego mojego wieku
Miala usuwany jajnik i tylozgiecie macicyWiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2016, 13:28
-
Kasia, nie dołuj się wiekiem. Teraz są takie czasy, że najpierw studia, potem praca i małżeństwo. Potem jeszcze chce się pobyć we dwoje, coś zwiedzić, pooglądać kawałek świata i nagle człowiek się budzi a tu 26 lat na karku.Kasia1987 wrote:Boże, jak czytam Wasze słowa o wieku to aż mi się smutno robi. Ja mam 28 lat i nie czuję, że to ostatni dzwonek, to dopiero początek. Jest tu wiele kobiet w różnym wieku, mało jest takich młodych jak Klaudyś. Nie mówię, że dobrze, ze kobiety tak późno decydują się na dziecko, ale takie są czasy, większość studiuje, trzeba za coś żyć i nie da się mieć tak szybko dzieci w większości przypadków.
Medycyna poszła do przodu to i my nie mamy się póki co martwić swoim wiekiem
PS. Mój mąż w czerwcu będzie miał 28
-
kozamonia wrote:Też tak myślę, żebyś poszukała dobrego, innego ginekologa. Może na forum tu znajdziesz jakiegoś z swojej okolicy?
Spróbuj prywatnie, jeżeli oczywiście możesz sobie na to pozwolić, bo wtedy dużo lekarzy ma inne nastawienie dla pacjentów.
W dzisiejszych czasach nie da się inaczej jak prywatnie..31 lat, 8 cykl starań zakończony sukcesem, endometrioza, Antoś 5, 5 lat.
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH








