Starania o maluszka, porady, - dla tych co dołączyli dopiero i jeszcze się nie znają
-
WIADOMOŚĆ
-
eveli_na wrote:Ale strasznie teraz generalizujecie. Branie duphastpnu przez osoby które go naprawde potrzebują rozumiem doskonale ale przypisywanie co drigiej ciężarnej juz nie. A podtrzymywanie wiecie co innego dać progrsteron komuś komu go brakuje, ale jest wiele kobiet bardzo zdrowych, które ronią z racji wad plodu lub innych problemów. Sa takie jak ja, które rodzą trójkę zdrowych dzieci a czwarte obumiera w lonie pod koniec czwartego miesiąca a organizm nadal zachowuje sie jak w ciąży i nie dochodzi do poronienia mimo 2 tygodni od zatrzymania rozwoju plodu. Il kobiet tyle przypadków. Kazda zrobi wszystko by ciąża rozwijala sie prawidłowo nawet jesli miałoby to oznaczać leżenie plackiem 9 miesięcy. Czasami jednak natura decyduje za nas i może ma sens tzw. Selekcjs naturalna. Nie zawsze to matka jest winna poronienia, nie zawsze to tarczyca czy progesteron, ni zawsze jest wina tylko tu gdzie ja widzimy, czasem to maluszek nie ma szans, czasem jest to biochem.
Trzeba jednak wierzyć ze większość ciąż jest zdrowa i donoszona, matki sa w sile a dzieciaki rodzą sie z 10pkt. ! -
U mnie teraz niższa tempka niż z rana ;/ więc chyba nawet dla rekreacji nie zdąże sikaćOlgierd 04.12.16 - 55cm i 3865g
24.01.2017r - 5500g i 60 cm
07.02.2017r.- 5800g i 62cm
04.03.2017r. - 6300g i 67cm
21.03.17 6600g i 70cm
07.04.17 7kg i 71cm09.05.17- 8kg i 73cm
-
Wiecie U mnie aż dziwne nic A nic mnie piersi po owu nie bolą aż Jestem W szoku. Zawsze po owv miałam taki ból że nie mogłam ich dotknąć delikatnie. A W tym cyklu jakby ręka odjął super. Progesteron będę badać W tym cyklu. Jeszcze nigdy nie badalam
Gaduaaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dlatego właśnie prawdopodobnie u mnie nic z tego nie będzie. Ponieważ muszę brać luteinę a mimo to zaczęłam plamić/krwawić i w związku z tym jeśli do jutra nie przestanę to nic z tego, bo widocznie to jest bardziej skomplikowane niż myślimy. Owszem lek dostałam z jakiegoś powodu i nie widzę sensu wdawać się w dyskusję żeby argumentować swoje racje, brałam w pierwszej ciąży ponieważ musiałam i dziecko urodziło się zdrowe, bez wad, teraz też biorę a mimo to coś się dzieje złego. A więc to najlepszy dowód na to, że matka natura i tak zawsze ma wobec nas swój własny plan. Z jakiegoś powodu tak się dzieje. Nie wiem czy jakiekolwiek wady w gospodarce hormonalnej matki bądź winy zupełnie innych schorzeń, np przy chorym kręgosłupie obowiązek leżenia 9 miesięcy, można porównywać z sytuacją gdzie kobieta jest przebadana, zdrowa, lekarz nie widzi przeciwwskazań do zajścia/utrzymania ciąży i nagle kobieta roni. To zupełnie inna sytuacja. I myślę, że każda z nas tutaj na tym forum na tyle zaznajamia się z tematem, poprzez zwyczajne rozmowy bądź czytanie wypowiedzi dziewczyn które czegoś doświadczyły, że nie próbuje usprawiedliwiać takich sytuacji. Dzięki wszystkim tym informacjom które mamy szansę wyczytać i wspólnie zdobyć jesteśmy w wielu przypadkach lepiej poinformowane od wiejskiego ginekologa, dlatego sądzę, że każda ma swój rozum i jeśli będzie chciała walczyć o dziecko za wszelką cenę to to będzie robiła bezwzględu na to jak bardzo ktoś z*ebie na forum tego typu kobiety. Natomiast jeśli podziela zdanie, że dziecko musi być silne by poradzić sobie poza organizmem matki po porodzie to nie będzie brała i nie zmienią tego komentarze ani tych jednych ani tych drugich...
to tyle.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 marca 2016, 21:44
Gizmo, Tissaia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
mysia89 wrote:A wiecie może jaki ma wpływ tarczca na ciażę? ja w sumie nie robiłam jeszcze badań ale sie nad tym zastanawiam, miałam robic jak teraz sie nie uda. Słyszałam że jak się ma problemy z tarczyca to jest problem z ajściem ale dlaczego?
u mnie zdiagnozowali nadczynność już po tym jak potwierdziłam ciążę u gin. Wiem, że niektórym kobietom ciężko zajść ponieważ organizm ma bardzo rozregulowane cykle, niekiedy w ogóle nie dochodzi do owu, pęcherzyk nie pęka, mi osobiście endokrynolog powiedziała że jest w szoku że jestem w ciąży ponieważ przy moim tsh właściwie niemożliwe było zajście. A więc jednak różnie to bywa. Natomiast wiem, że dzidziuś bardzo poprawia wyniki matki gdy rozwija się w brzuszku, poniważ jego zdrowa tarczyca produkuje brakujące hormony i poprzez wspólną gospodarkę uzupełnia niedobory matki. Dlatego tak ważne jest badanie tuż po porodzie ponieważ często wyniki lecą na łeb na szyję...91patka91 lubi tę wiadomość