Starania o maluszka w 2020 roku ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Maxim wrote:Tak, dokładnie dobry lekarz to podstawa. Wkurza mnie olewanie tematu, skoro cykle regularne, ciążę się pojawiają (hmmm...na cztery-trzy nieudane super) to wychodzą z założenia że wszystko jest ok. Zobaczymy, daje sobie czas do końca roku tak naprawdę i jeśli nic się nie wydarzy to albo zacznę diagnostykę albo po prostu zrezygnuje z drugiego dziecka, trudno. Jedynacy żyją na świecie i mają się dobrze.
Zazdrosze Wam, które potrafią się cieszyć z pozytywnego testu, bety na wczesnym etapie. Ja już się nie cieszę, czekam co mnie tym razem zaskoczy i co będzie nie tak ech.
Myśle, ze powinnaś właśnie poszukać innego lekarza. Szukać do tej pory, aż któryś się tym zajmie. Sama wiem po sobie, ze lekarze uwielbiają proste przypadki, a jak ktoś przyjdzie z jakaś nieciekawa historia to chcą się jak najszybciej pozbyć. Czy po ostatnich wydarzeniach miałaś zlecone jakieś badania? Nalegaj na diagnostykę, bo ile ma być tych tragedii, żeby jednak ktoś powiedział, ze już wystarczy?
Przepraszam ze spytam ale na co jest ten inofem czy castangus?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2020, 12:04
—————————————
📌Starania od 2017🍼
📌2018- 4 IUI ❌
📌2019- 1 IVF ✅🎈🎊
2020- 30 tc 👼💔🥺
08.02.21- 🙀 naturalny cud 🙏 II 🤯
04.10.2021- 🌈 🤱Natalia❤️🍀
PCO, wrogość śluzu, Ana 1:320 typ ziarnisty, MTHFR_1298A>C homozyg, PAI-1 4G- hetero, czynnik V Leyden- hetero, APS
-
Maxim wrote:Tak, dokładnie dobry lekarz to podstawa. Wkurza mnie olewanie tematu, skoro cykle regularne, ciążę się pojawiają (hmmm...na cztery-trzy nieudane super) to wychodzą z założenia że wszystko jest ok. Zobaczymy, daje sobie czas do końca roku tak naprawdę i jeśli nic się nie wydarzy to albo zacznę diagnostykę albo po prostu zrezygnuje z drugiego dziecka, trudno. Jedynacy żyją na świecie i mają się dobrze.
Zazdrosze Wam, które potrafią się cieszyć z pozytywnego testu, bety na wczesnym etapie. Ja już się nie cieszę, czekam co mnie tym razem zaskoczy i co będzie nie tak ech.
Właśnie tak to wygląda. Olewanie tematu i to nie jest dobre. Przez takich pajaców nie lekarzy kobiety poprostu są wprowadzane w błędne myślenie. Co inne gdybyś faktycznie zachodziła i utrzymywała ciążę bez problemu. A tutaj na 4 ciążę 3 faktycznie nieszczęśliwe. To już jest podstawą do diagnostyki. Nawet gdyby ktoś cie pokierował co powinnaś zbadać to już był by jakiś ślad.
Sama zadecydujesz co chcesz zrobić, ale ja bym chyba porobiła jakieś podstawowe badania, oraz te na mutacje.
Ja tak myślę, że cieszyłabym się z dwóch kresek. A za chwilę zawsze nachodzą mnie myśli, że nie widomo jak będzie później... W pierwszej ciąży nie brałam pod uwagę, że mogło by się coś złego stać. A w drugiej chyba miałam przeczucia, że będzie coś nie tak i faktycznie serduszko przestało bić. Chcę bardzo zajść w ciążę a jednocześnie boję się strasznie 🤷🏼♀️ -
SylwiaG wrote:Cześć dziewczyny
U mnie dziś 8dc i nadal okres. Już myślałam że rano się skończył ale przed chwilą znowu się pojawił🙈 mam juz go dość 😳
Hej, hej 😁
Może teraz tak długo, bo chce się pożegnać z tobą na dłuższy czas? 😜 Tego ci życzę ❤️
U mnie za to cmienie jajników i jakoś tak jakby na owulke się szykowało czuje 🤔 a dopiero 9dc!
Jeszcze wczoraj miałam żywa krew przy podcieraniu 🤯SylwiaG, Mery92 lubią tę wiadomość
-
Inofem to środek zawierający kwas foliowy i mio-inozytol (wspomaga gospodarkę hormonalna, reguluje cykl, jajeczka ładniej rosną itp itd) natomiast Castagnus jest Lekiem ziołowym z niepokalankiem i też ma za zadanie wyrównać cykl, wspomaga owulację itp warto poczytać o jednym i drugim bo podobno ładnie wspieraja płodność, niestety ten drugi u mnie się nie sprawdził, tak jak pisałam ciąża w pierwszym cyklu zażywania ale niestety przykre zakończenie, nie dla mnie.
-
aliciaaa wrote:Hej, hej 😁
Może teraz tak długo, bo chce się pożegnać z tobą na dłuższy czas? 😜 Tego ci życzę ❤️
U mnie za to cmienie jajników i jakoś tak jakby na owulke się szykowało czuje 🤔 a dopiero 9dc!
Jeszcze wczoraj miałam żywa krew przy podcieraniu 🤯
Oby ❤️ ale wolałabym już go skończyć i zacząć byki.
Czy wy też macie taką ochotę na seks podczas @? Ja już się nie mogę doczekać 😁Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2020, 14:14
-
SylwiaG wrote:Oby ❤️ ale wolałabym już go skończyć i zacząć byki.
Czy wy też macie taką ochotę na seks podczas @? Ja już się nie mogę doczekać 😁
Ja, teraz podczas ciąży mam takie libido wysokie, że hej 😆 a mój się boi ciagle, że coś małej zrobi i zabiera się za mnie jak za jeża 😂😂😂SylwiaG, hannah_92, BusiaT lubią tę wiadomość
Starania o maluszka
Styczeń 2020💚
Folik
Witamina D
Badanie 4 dzień cyklu:
TSH - 2,447
FSH - 4,01 mlU/ml
LH - 5,56 mlU/ml
Prolaktyna - 25,51
Testosteron - 1,60 nmol/L
Estadiol 57,00 pg/ml
17-OH progesteron (W) 2,40 ng/ml
Androstendion (W) 3,330 ng/ml
Siarczan 282,60 pg/dl
Dehydroepiandrosteronu (DHA-S)(W)
Badania 22 cyklu :
TSH 2,124
FT4 0,82
Prolaktyna 22,29
Progesteron 8,10
⏸ 04.08.2020 ❤️💚❤️
Beta- 05.08.2020, 10dpo- 24,9 mlU
Beta -07.08. 2020, 12dpo-115,1 mlU
Beta -10.08.2020, 15dpo- 400,9 mlU
31.08.2020, 52dpo -❤️Bije 1,2cm😍
-
SylwiaG wrote:Oby ❤️ ale wolałabym już go skończyć i zacząć byki.
Czy wy też macie taką ochotę na seks podczas @? Ja już się nie mogę doczekać 😁
Noo ja to samo mam 😂 dwa dni przed okresem seks to mógłby dla mnie nie istnieć. A jak tylko przyjdzie okres to razem z libido w górę 😂 i tylko odliczam dni aż przestanie się lac krew
Oby to już był ostatni dzień tego średniaka! -
Ja - Pregna plus (przez prawie rok, potem przeszłam na Pregnę start), a od miesiąca!! kapsułki olej z wiesiołka raz dziennie rano, bo przekopując to forum znalazłam informację, że to pomaga. Mój mąż -od czerwca Acertin, od miesięca wit. A + E. Wygląda na to, że nam witaminy i wiesiołek pomogły
W tym sezonie on zero roweru i zero alkoholu (ze wzgledu na ten kiepski seminogram), ja alkohol tylko okazjonalnie - moze ze trzy razy od wiosny.
Breath_less wrote:Ogromne gratulacje 💪✊✊✊
A ta suplementacja to tylko była nabawienie czy tez jakaś dla Ciebie? 🍀Breath_less lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
aliciaaa wrote:Hej, hej 😁
Może teraz tak długo, bo chce się pożegnać z tobą na dłuższy czas? 😜 Tego ci życzę ❤️
U mnie za to cmienie jajników i jakoś tak jakby na owulke się szykowało czuje 🤔 a dopiero 9dc!
Jeszcze wczoraj miałam żywa krew przy podcieraniu 🤯—————————————
📌Starania od 2017🍼
📌2018- 4 IUI ❌
📌2019- 1 IVF ✅🎈🎊
2020- 30 tc 👼💔🥺
08.02.21- 🙀 naturalny cud 🙏 II 🤯
04.10.2021- 🌈 🤱Natalia❤️🍀
PCO, wrogość śluzu, Ana 1:320 typ ziarnisty, MTHFR_1298A>C homozyg, PAI-1 4G- hetero, czynnik V Leyden- hetero, APS
-
Maxim wrote:Inofem to środek zawierający kwas foliowy i mio-inozytol (wspomaga gospodarkę hormonalna, reguluje cykl, jajeczka ładniej rosną itp itd) natomiast Castagnus jest Lekiem ziołowym z niepokalankiem i też ma za zadanie wyrównać cykl, wspomaga owulację itp warto poczytać o jednym i drugim bo podobno ładnie wspieraja płodność, niestety ten drugi u mnie się nie sprawdził, tak jak pisałam ciąża w pierwszym cyklu zażywania ale niestety przykre zakończenie, nie dla mnie.
Na receptę obydwa? Dzięki za wyjaśnienie ☺️
A robiłaś badanie na ta mutacje o której pisała aliciaa? Może warto przebadać tez kariotypy? Wiem, ze macie zdrowego synka, czasami tak jest ze jakiś gen nie uaktywnia się wyjątkowo, a czasami tak jest ze uaktywnia się tylko przy innej płci. Czy aniołek z 18tc był chłopczykiem, czy dziewczynka?
Myśle ze powinnaś tez zbadać trombofilie, zespół antyfosfolidowy, przeciwciała, wymaz na bakterie, a chlamydia, cytomegalia?—————————————
📌Starania od 2017🍼
📌2018- 4 IUI ❌
📌2019- 1 IVF ✅🎈🎊
2020- 30 tc 👼💔🥺
08.02.21- 🙀 naturalny cud 🙏 II 🤯
04.10.2021- 🌈 🤱Natalia❤️🍀
PCO, wrogość śluzu, Ana 1:320 typ ziarnisty, MTHFR_1298A>C homozyg, PAI-1 4G- hetero, czynnik V Leyden- hetero, APS
-
Leki nie są na receptę. Teoretycznie myślałam o badaniu kariotypu, lecz genetyk stwierdził że nie ma to póki co sensu, wypadła nam trisomia prosta, zupełnie przypadkowa więc można to potraktować jako incydent (tak to był chłopiec).
Z badań o ktorych piszesz, miałam wykonywana na pewno chlamydię, cytomegalię (przechodziłam ją) i chyba wymaz miałam robiony ale musiałabym sprawdzić. O reszcie poczytam, dzięki wielkie!
Tak jak pisałam wyżej, nie chce się stać ciążo-maniaczką, chce normalnie i szczęśliwie żyć, nie wiem czy chce popaść w szereg badań a z drugiej strony nie chce mieć kiedyś do siebie żalu że nie próbowałam. -
Maxim wrote:Leki nie są na receptę. Teoretycznie myślałam o badaniu kariotypu, lecz genetyk stwierdził że nie ma to póki co sensu, wypadła nam trisomia prosta, zupełnie przypadkowa więc można to potraktować jako incydent (tak to był chłopiec).
Z badań o ktorych piszesz, miałam wykonywana na pewno chlamydię, cytomegalię (przechodziłam ją) i chyba wymaz miałam robiony ale musiałabym sprawdzić. O reszcie poczytam, dzięki wielkie!
Tak jak pisałam wyżej, nie chce się stać ciążo-maniaczką, chce normalnie i szczęśliwie żyć, nie wiem czy chce popaść w szereg badań a z drugiej strony nie chce mieć kiedyś do siebie żalu że nie próbowałam.
Czasami tez tak jest, ze jak niewiadomo o co chodzi to chodzi o imunologie. I coraz więcej jest przypadków, gdy ciąża naturalna była, a później są nawracające poronienia, lub niemożność w ogóle jej uzyskania. Dr Pasnik z Łodzi to podobno najlepszy specjalista w ten dziedzinie, gdybys kiedyś potrzebowała to miej na uwadze, wykonuje wszystkie badania genetyczne i imunologiczne
—————————————
📌Starania od 2017🍼
📌2018- 4 IUI ❌
📌2019- 1 IVF ✅🎈🎊
2020- 30 tc 👼💔🥺
08.02.21- 🙀 naturalny cud 🙏 II 🤯
04.10.2021- 🌈 🤱Natalia❤️🍀
PCO, wrogość śluzu, Ana 1:320 typ ziarnisty, MTHFR_1298A>C homozyg, PAI-1 4G- hetero, czynnik V Leyden- hetero, APS
-
Dzień dobry,
Kiedyś tutaj bywałam później trochę życie się potoczyło inaczej, ale wracam i dalej ze staraniem, tak naprawdę po takiej przerwie zaczęłam z narzeczonym 4 miesiąc starań... wiem, ze to nic ponieważ niektóre kobiety starają się dużo dłużej, ale boje się... to nie pierwsze starania w moim życiu.
Okres przerwy był dla mnie wiecznym strachem, ze wrócę do tego tematu i znów będę musiała czekać. Mam 26 lata, wiem ze wiele kobiet powie jak w mojej rodzinie DAJ SPOKÓJ MASZ JESZCZE CZAS, no ale to mnie nie pociesza.
Słucham dużo różnych podcastów, na temat ciąży czy starań itd. Właśnie tam jedna z rozmówczyni powiedziała: znajdź sobie przyjazne forum gdzie wspieracie się nawzajem, wiec jestem. Wróciłam wciąż bez dziecka, mam wielka nadzieje ze niedługo się to zmieni. W marcu mamy ślub, wiec jest to stresujący okres, plus ta cholerny wirus, ale już tak bardzo nam się marzy maluszek, ze nie chcemy dłużej czekać....
To chyba tyle ode mnie, przepraszam za ten wywód ale ostatnio jestem mieszanką emocji, bo znów czuje, ze to wszystko wraca, czyli oczekiwanie na niechciana małpę itd.
Skoro można pomyśleć, że może być lepiej, to znaczy, że już jest lepiej. -
Breath_less wrote:😈 No a jutro dopiero czwartek😝 wiec może fiku miku będzie i w czwartek i piątek jak owulka wzywa 😅
Szczerze powiem, że zapomniałam jak ciężki jest okres przed samą walką. Mój facet wykończony zbijaniem wagi, wszystko go drażni i bez humoru praktycznie 🤷🏼♀️ niby są jakieś bzyki ale wychodzi tak, że bez finałów w środku. Tak więc coraz bardziej bez nadziei na ten cykl. Jeszcze dwie szanse mamy dziś i jutro i zobaczymy jak to wyjdzie.
Ale jajnik mnie tak boli, że jestem w szoku. Jeśli to naprawdę owulacja już to najszybsza w moim życiu 🤭 -
Paulaona wrote:Dzień dobry,
Kiedyś tutaj bywałam później trochę życie się potoczyło inaczej, ale wracam i dalej ze staraniem, tak naprawdę po takiej przerwie zaczęłam z narzeczonym 4 miesiąc starań... wiem, ze to nic ponieważ niektóre kobiety starają się dużo dłużej, ale boje się... to nie pierwsze starania w moim życiu.
Okres przerwy był dla mnie wiecznym strachem, ze wrócę do tego tematu i znów będę musiała czekać. Mam 26 lata, wiem ze wiele kobiet powie jak w mojej rodzinie DAJ SPOKÓJ MASZ JESZCZE CZAS, no ale to mnie nie pociesza.
Słucham dużo różnych podcastów, na temat ciąży czy starań itd. Właśnie tam jedna z rozmówczyni powiedziała: znajdź sobie przyjazne forum gdzie wspieracie się nawzajem, wiec jestem. Wróciłam wciąż bez dziecka, mam wielka nadzieje ze niedługo się to zmieni. W marcu mamy ślub, wiec jest to stresujący okres, plus ta cholerny wirus, ale już tak bardzo nam się marzy maluszek, ze nie chcemy dłużej czekać....
To chyba tyle ode mnie, przepraszam za ten wywód ale ostatnio jestem mieszanką emocji, bo znów czuje, ze to wszystko wraca, czyli oczekiwanie na niechciana małpę itd.
Hej, witam 🍀
Długo starałaś się przed przerwą? I ile czasu miałaś przerwy? Pytam z ciekawości 🤗
Myślę, że przy staraniach wiek czasami nie ma aż takiej różnicy. Oczywiście łatwiej jest starać się po 20stce niż koło 40stki, ale czasami wszystko zależy gdzie jest problem. Bo teraz i 20 latki mają duże problemy z zajściem w ciążę i znam kilka takich. A co do takich tekstów o dawaniu sobie czasu to słabo... Niestety nie w każdym przypadku czekanie jest wskazane.
Robiłaś jakieś badania? Szukałaś przyczyny niepowodzeń?
Może teraz się uda skoro głową zajęta przygotowaniami do ślubu. Trzymam kciuki i pisz śmiało wszystko co leży na sercu ✊🏻❤️ -
Maxim ja na twoim miejscu bym zrobiła pierw diagnostykę i w tym samym czasie się starała by nie tracić czasu. To, że będziesz działała i szukała przyczyn tych nieszczęśliwych zdarzeń nie uczyni cie ciążo-maniaczką. Wszystko zależy jak do tego podjedziesz. Bo możesz wziąć to wszystko na spokojnie z głową i porobić te kilka badań i konsultować je z lekarzami, nie musisz od razu robić wszystkiego na siłę wbrew sobie.
-
Maxim wrote:W 6 tygodniu będzie już widać co nieco, ale pewnie najlepiej byłoby iść koło 8 tygodnia (wiem wiem wieki niepewności 😉) tak radził mi lekarz, mówił że to najbardziej optymalny tydzień, że wcześniej jest za wcześnie itd