Starania o maluszka w 2020 roku ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Maddalena89 wrote:Kiedyś medytowałem z muzyką relaksacyjną albo odgłosami natury (najchętniej burza i cykady 😁), ale potem życie rzuciło mnie na Vipassanę, gdzie przez 10 dni bez rozmów, kontaktu ze światem, telefonu, książki, pisania, rozlokowani w jednoosobowych pokojach uczyliśmy się medytacji przez ponad 9h dziennie... Na wielkiej sali w kilkaset osób, wtedy nauczyłam się medytacji bez muzyki, bez żadnych dystraktorów i w ogóle pojęłam o co chodzi i po co to robię teraz gdy jestem przestymulowana na przykład po pracy nalewam wody do wanny, odprężamy się i zasiadam w nawet krótkiej medytacji i to mnie niesamowicie ładuje
O wooow to jestem pod wrażeniem. Ja niestety nie mogę złapać bakcyla, siadam codzień przez kilka tygodni, przerywam i znów siadam...nie wiem czy kiedykolwiek mi to odpali. Myślę że też przydałby mi się mentor ale takie rarytasy to w większych miastach są i z tego co się orientuję to mega drogo wołają za takie praktyki.
Dzięki za odpowiedź -
Ola111 wrote:O wooow to jestem pod wrażeniem. Ja niestety nie mogę złapać bakcyla, siadam codzień przez kilka tygodni, przerywam i znów siadam...nie wiem czy kiedykolwiek mi to odpali. Myślę że też przydałby mi się mentor ale takie rarytasy to w większych miastach są i z tego co się orientuję to mega drogo wołają za takie praktyki.
Dzięki za odpowiedź
Ola daj sobie czas są różne formy medytacji - może spróbuj treningu autogennego Schultza, na YouTube znajdziesz takie „medytacje” prowadzone. Trening autogenny do dobry wstęp, pomoże Ci skupić się w danej chwili na swoim ciele. Mi czasami ogromną ulgę daje nawet 5min w skupieniu. W ogóle, to medytacja zmienia obszary w mózgu odpowiedzialne za skupienie, pamięć, empatię - oczywiście na lepsze takie turnusy medytacyjne stosuje się również u osób z ciężkimi chorobami. Pomagają radzić sobie z agresją itp. Dla osób bardziej religijnych - to samo zrobi modlitwa, to tez jakaś forma medytacjiDasiaczka lubi tę wiadomość
🌿31lat,
🌿starania o pierwsze dziecko od września 2020,
🌿 RZS w remisji,
🌿wyniki książkowe,
🌿 zrównoważona dieta, D3, ADEK, Colostrum, probiotyki, kwas foliowy, cynk, selen, oleje zimnotłoczone -
nick nieaktualnyaliciaaa wrote:Sylwia dziękuję, maluch z tego co widać na usg zdrowy na 98% więc super ❤
Czekam kochana na twoje dwie kreski😍 Masz jakieś plany na najbliższy czas co do starań?
Wiruski wysyłam w dużej ilości😍
Dziewczyny zaciążone podajcie swoje przewidywane terminy porodu to dopisze was do listy na pierwszej stronie 😀😊aliciaaa lubi tę wiadomość
-
Dasiaczka, ja się pomyliłam się przy pisaniu. Ja miałam @ co 18 dni a nie co 28! Stąd wiedziałam że coś się z moim organizmem dzieje i dlatego poszłam do lekarza. Miałam chyba coś w podobnie do syndromu LUF, tj niepekajacych pęcherzyków. U mnie komórka jajowa i pęcherzyk rósł, potem pękał, ale zamiast uwolnić komórkę jajową, pęcherzyk napełniał się krwią i rósł z cyklem. Co miesiąc miałam torbiel na innym jajniku, z którego miała być owulacja. Na szczęście w porę udało się to zdiagnozować. Nie trzeba było żadnych zabiegów ani laparoskopii, progesteron pomagał w cyklu,l żeby zmniejszyć torbiel, ale dopiero anty jakoś wyrównały hormony. Torbiele to wbrew pozorom częsty problem, kilka moich kuzynek też się z tym borykało. U każdej leki pomogłyn i efektów ubocznych nie było. Nie martw się! Podleczysz się chwilę i będzie okej!
_____
Wczoraj pisałam że u mnie oprócz wścieklizny żadnych objawów ciąży nie ma. No to dzisiaj spędziłam pół godziny rozmawiając rano z muszla toaletowa 😂
Co więcej, co najmniej trzy razy budziłam się w nocy chodziłam do toalety siku, a rano wstałam jakby odwodniona. Suche usta, suche gardło. Czegoś takiego jeszcze nie miałam. Zdarzyło się to którejś z was?
Jestem tak zmęczona że zasypiam w pracy, żołądek mnie boli strasznie. Jednak prawda jest że każda ciąża inna 😟Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2021, 08:13
Dasiaczka lubi tę wiadomość
13.03.2018 córeczka
27.08.2021 syneczek -
anka wrote:Przez przypadek tu trafiłam po zdj malucha kojarzę cię z insta! Super że wszystko dobrze, rosnijcie 😍
Ojeju, jak mi miło😘 dziękuję bardzo i powodzenia życzę 😘
Na insta jestem bardziej aktywna, choć ostatnio przez samopoczucie też przystopowałam😅anka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyaliciaaa wrote:Ojeju, jak mi miło😘 dziękuję bardzo i powodzenia życzę 😘
Na insta jestem bardziej aktywna, choć ostatnio przez samopoczucie też przystopowałam😅 -
martuśka737 wrote:_____
Wczoraj pisałam że u mnie oprócz wścieklizny żadnych objawów ciąży nie ma. No to dzisiaj spędziłam pół godziny rozmawiając rano z muszla toaletowa 😂
Co więcej, co najmniej trzy razy budziłam się w nocy chodziłam do toalety siku, a rano wstałam jakby odwodniona. Suche usta, suche gardło. Czegoś takiego jeszcze nie miałam. Zdarzyło się to którejś z was?
Jestem tak zmęczona że zasypiam w pracy, żołądek mnie boli strasznie. Jednak prawda jest że każda ciąża inna 😟
U mnie nocne wyprawy na siku zaczęły się zaraz po pozytywnym teście 😅 suszyło mnie niemiłosiernie. Rano też zdawało mi się jakbym miała suche gardło aż bolało. To z czasem się unormowalo, a wtedy przyszły wymioty i mega mdłości😒
Ból żołądka to masakra. U mnie od 8tc nie ma dnia bez bólu. Już nawet myślę czy nie iść na zwykłe usg brzucha i sprawdzić czy jest wszystko dobrze. W pierwszej ciąży miałam identycznie ale wiadomo człowiek się martwi
No i senność też mnie niszczyla. Ja dodatkowo na duphastonie byłam to wszystko podwójnie mnie brało 🙄
Dziś na pocieszenie cie też wymiotowalam i bolał mnie żołądek. Cola i Grzesiek bez czekolady pomogli 😂 -
martuśka737 wrote:Dasiaczka, ja się pomyliłam się przy pisaniu. Ja miałam @ co 18 dni a nie co 28! Stąd wiedziałam że coś się z moim organizmem dzieje i dlatego poszłam do lekarza. Miałam chyba coś w podobnie do syndromu LUF, tj niepekajacych pęcherzyków. U mnie komórka jajowa i pęcherzyk rósł, potem pękał, ale zamiast uwolnić komórkę jajową, pęcherzyk napełniał się krwią i rósł z cyklem. Co miesiąc miałam torbiel na innym jajniku, z którego miała być owulacja. Na szczęście w porę udało się to zdiagnozować. Nie trzeba było żadnych zabiegów ani laparoskopii, progesteron pomagał w cyklu,l żeby zmniejszyć torbiel, ale dopiero anty jakoś wyrównały hormony. Torbiele to wbrew pozorom częsty problem, kilka moich kuzynek też się z tym borykało. U każdej leki pomogłyn i efektów ubocznych nie było. Nie martw się! Podleczysz się chwilę i będzie okej!
_____
Wczoraj pisałam że u mnie oprócz wścieklizny żadnych objawów ciąży nie ma. No to dzisiaj spędziłam pół godziny rozmawiając rano z muszla toaletowa 😂
Co więcej, co najmniej trzy razy budziłam się w nocy chodziłam do toalety siku, a rano wstałam jakby odwodniona. Suche usta, suche gardło. Czegoś takiego jeszcze nie miałam. Zdarzyło się to którejś z was?
Jestem tak zmęczona że zasypiam w pracy, żołądek mnie boli strasznie. Jednak prawda jest że każda ciąża inna 😟[/QUOTE
Taaaak ja mam straszne suszenie! Piję bardzo dużo wody, w nocy tez się budzę na picie i siku. Aż zakupiłam nawilżacz powietrza i trochę jest lepiej. W nocy czasami budziłam się z zupelnie suchymi śluzówkami.
Co do bólu to od czasu do czasu boli mnie brzuch, jestem wzdęta, czasami boli tez dół pleców. Nie jest źle, bo nie ma jeszcze wymiotów za to moja cera jest taka świetlista🥰🥰🥰🌿31lat,
🌿starania o pierwsze dziecko od września 2020,
🌿 RZS w remisji,
🌿wyniki książkowe,
🌿 zrównoważona dieta, D3, ADEK, Colostrum, probiotyki, kwas foliowy, cynk, selen, oleje zimnotłoczone -
Maddalena89 wrote:Ola daj sobie czas są różne formy medytacji - może spróbuj treningu autogennego Schultza, na YouTube znajdziesz takie „medytacje” prowadzone. Trening autogenny do dobry wstęp, pomoże Ci skupić się w danej chwili na swoim ciele. Mi czasami ogromną ulgę daje nawet 5min w skupieniu. W ogóle, to medytacja zmienia obszary w mózgu odpowiedzialne za skupienie, pamięć, empatię - oczywiście na lepsze takie turnusy medytacyjne stosuje się również u osób z ciężkimi chorobami. Pomagają radzić sobie z agresją itp. Dla osób bardziej religijnych - to samo zrobi modlitwa, to tez jakaś forma medytacji
Oooo dziękuję Ci za ten post na pewno wypróbuję 🙏🙏⚘ -
Maddalena89 mam w domu i nawilżacz i oczyszczacz powietrza, chodzi non stop, ale dzisiaj nie pomogło. Obudziłam się z językiem, gardłem i nosem suchym jak pieprz. Koszmar jakiś. A potem jeszcze rzyganie 😟
Ból brzucha wiem dlaczego mam, przed zajściem w ciążę wyszły mi infekcje układu pokarmowego. Od połowy grudnia jestem na diecie i probiotykach, ale niestety wieczorem dopada mnie to wszystko strasznie. Batoniki i cola w tym czasie są poza moim zasięgiem. Dzisiaj od północy praktycznie nie spalam. Nie mogę się leczyć antybiotykami, a z każdym dniem czuje się coraz gorzej. Nie wiem czy jak dotrwam do drugiego trymestru ciąży nie poproszę o antybiotyki, chyba nie dam rady dalej tak ciągnąć.
Jeśli nadal będę się czuła tak strasznie pójdę na zwolnienie, nie dam rady tak funkcjonować. W ogóle nie myślę w pracy.
Przepraszam, ale chyba dzisiaj złapał mnie dół. Jest mi ciężko 😟Maddalena89 lubi tę wiadomość
13.03.2018 córeczka
27.08.2021 syneczek -
Marta, u nas to chyba normalne, że raz mamy lepszy, a innym razem gorszy dzień. Ja wczoraj czułam się dobrze, aż spanikowałam, że coś jest nie tak, a dzisiaj jeszcze się z łóżka nie podniosłam, bo każdy ruch powoduje mdłości 😢 Na mnie dobrze też działają spacery na świeżym powietrzu, może spróbuj odpocząć, zrobić coś dla siebie. Na pewno wpłynie to na poprawę humoru
Moje sny są jak z horroru. Jestem przerażona, co siedzi w mojej głowie.. Śniło mi się, że reanimowałam swoje dziecko i się nie udało, później okazało się, że był to sen (w śnie) i ostatecznie urodziłam 2,5 miesiąca przed czasem i było wszystko dobrze 🙈 A poza tym to byłam z mężem i bratem na zakupach 😂😂 Oczywiście w śnie
Jeszcze sylwester mi się śniło 😂😂
Wszystko podczas jednej nocy.. Kiedy to się skończy??Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2021, 11:30
-
martuśka737 wrote:Maddalena89 mam w domu i nawilżacz i oczyszczacz powietrza, chodzi non stop, ale dzisiaj nie pomogło. Obudziłam się z językiem, gardłem i nosem suchym jak pieprz. Koszmar jakiś. A potem jeszcze rzyganie 😟
Ból brzucha wiem dlaczego mam, przed zajściem w ciążę wyszły mi infekcje układu pokarmowego. Od połowy grudnia jestem na diecie i probiotykach, ale niestety wieczorem dopada mnie to wszystko strasznie. Batoniki i cola w tym czasie są poza moim zasięgiem. Dzisiaj od północy praktycznie nie spalam. Nie mogę się leczyć antybiotykami, a z każdym dniem czuje się coraz gorzej. Nie wiem czy jak dotrwam do drugiego trymestru ciąży nie poproszę o antybiotyki, chyba nie dam rady dalej tak ciągnąć.
Jeśli nadal będę się czuła tak strasznie pójdę na zwolnienie, nie dam rady tak funkcjonować. W ogóle nie myślę w pracy.
Przepraszam, ale chyba dzisiaj złapał mnie dół. Jest mi ciężko 😟
Martuśka A w którym tygodniu jesteś? Weź L4 od gina i po sprawie nie męcz się tylko wypoczywaj w domu. Oby Ci szybko przeszło ⚘Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2021, 11:34
-
Ola111 wrote:Martuśka A w którym tygodniu jesteś? Weź L4 od gina i po sprawie nie męcz się tylko wypoczywaj w domu. Oby Ci szybko przeszło ⚘
Ola, ja jestem dopiero w 7 tygodniu. Planowałam pracować do końca czerwca. Zwolnienie działa na mnie jak kubeł zimnej wody. W pierwszej ciąży pracowałam do 7 miesiąca, aż w końcu nastała zima i trochę się już bałam z brzuchem biegać na autobus i z powrotem jak było pełno śniegu i lodu. A i tak do końca marca muszę pracować z uwagi na sytuację w pracy, nie mogę wziąć zwolnienia, jedynie urlop wchodzi w grę. Już wzięłam na czwartek i piątek, chociaż i tak nie odpocznę bo mała jest chora i musi zostać w domu ze mną 😟
Moje sny też są z horroru. Dzisiaj mi się śniło że wcale nie jestem w ciąży 😌
13.03.2018 córeczka
27.08.2021 syneczek -
Dziewczyny!! Jestem dziś w 28dc, przez ostatnie trzy dni robię rano testy ciążowe ze względu na moje objawy 😑 wychodzą blade kreski.. Dziś zrobiłam sobie betę i mój wynik to 31,350.. W czwartek ponownie wykonam badanie, żeby porównać czy jest ok.. Martwie się, że to ciąża pozamaciczna.. Ktoś coś wspomoże dobrym słowem?? 🤗🤗
Maddalena89, Ola111 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMamanaobcasach wrote:Dziewczyny!! Jestem dziś w 28dc, przez ostatnie trzy dni robię rano testy ciążowe ze względu na moje objawy 😑 wychodzą blade kreski.. Dziś zrobiłam sobie betę i mój wynik to 31,350.. W czwartek ponownie wykonam badanie, żeby porównać czy jest ok.. Martwie się, że to ciąża pozamaciczna.. Ktoś coś wspomoże dobrym słowem?? 🤗🤗
Mamanaobcasach lubi tę wiadomość
-
martuśka737 wrote:Dasiaczka, ja się pomyliłam się przy pisaniu. Ja miałam @ co 18 dni a nie co 28! Stąd wiedziałam że coś się z moim organizmem dzieje i dlatego poszłam do lekarza. Miałam chyba coś w podobnie do syndromu LUF, tj niepekajacych pęcherzyków. U mnie komórka jajowa i pęcherzyk rósł, potem pękał, ale zamiast uwolnić komórkę jajową, pęcherzyk napełniał się krwią i rósł z cyklem. Co miesiąc miałam torbiel na innym jajniku, z którego miała być owulacja. Na szczęście w porę udało się to zdiagnozować. Nie trzeba było żadnych zabiegów ani laparoskopii, progesteron pomagał w cyklu,l żeby zmniejszyć torbiel, ale dopiero anty jakoś wyrównały hormony. Torbiele to wbrew pozorom częsty problem, kilka moich kuzynek też się z tym borykało. U każdej leki pomogłyn i efektów ubocznych nie było. Nie martw się! Podleczysz się chwilę i będzie okej!
_____
Wczoraj pisałam że u mnie oprócz wścieklizny żadnych objawów ciąży nie ma. No to dzisiaj spędziłam pół godziny rozmawiając rano z muszla toaletowa 😂
Co więcej, co najmniej trzy razy budziłam się w nocy chodziłam do toalety siku, a rano wstałam jakby odwodniona. Suche usta, suche gardło. Czegoś takiego jeszcze nie miałam. Zdarzyło się to którejś z was?
Jestem tak zmęczona że zasypiam w pracy, żołądek mnie boli strasznie. Jednak prawda jest że każda ciąża inna 😟
Czekam zatem na moją małpę
Trzymaj się kochana, nie daj się podłej muszli -
anka wrote:Możesz dorobić jeszcze progesteron. Gratulacje!
-
Mamanaobcasach wrote:Progesteron na czczo czy obojętna pora dnia? 🤔 A może wiesz czy taka beta jest odpowiednia na taki etap? Bo niektóre mają ponad 100 w takim samym czasie cyklu.. I zaczynam już czytać "czarne strony" internetu i doszukuje.. 😱😱
Przestań czytać internety!!!!!! 😜 Każda kobieta jest inna i beta może być wyższa na tym samym etapie ciąży. Wszystko zależy od długości cykli i momentu kiedy była owulacja. Ważne, żeby był przyrost odpowiedni, czyli ok. 70-100% po 48h
Poza tym na wyniku masz zapewne podane normy - widełki.Ola111, Nadziejaaa, Mamanaobcasach lubią tę wiadomość
🌿31lat,
🌿starania o pierwsze dziecko od września 2020,
🌿 RZS w remisji,
🌿wyniki książkowe,
🌿 zrównoważona dieta, D3, ADEK, Colostrum, probiotyki, kwas foliowy, cynk, selen, oleje zimnotłoczone -
nick nieaktualnyMamanaobcasach wrote:Progesteron na czczo czy obojętna pora dnia? 🤔 A może wiesz czy taka beta jest odpowiednia na taki etap? Bo niektóre mają ponad 100 w takim samym czasie cyklu.. I zaczynam już czytać "czarne strony" internetu i doszukuje.. 😱😱
Maddalena89, Mamanaobcasach lubią tę wiadomość
-
aliciaaa wrote:Ojeju, jak mi miło😘 dziękuję bardzo i powodzenia życzę 😘
Na insta jestem bardziej aktywna, choć ostatnio przez samopoczucie też przystopowałam😅
Alicja prowadzisz jakiś tematyczny profil na insta? 🙂
🌿31lat,
🌿starania o pierwsze dziecko od września 2020,
🌿 RZS w remisji,
🌿wyniki książkowe,
🌿 zrównoważona dieta, D3, ADEK, Colostrum, probiotyki, kwas foliowy, cynk, selen, oleje zimnotłoczone