Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 23 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Starania o maluszka w 2020 roku ❤️
Odpowiedz

Starania o maluszka w 2020 roku ❤️

Oceń ten wątek:
  • Dasiaczka Koleżanka
    Postów: 47 11

    Wysłany: 4 stycznia 2021, 14:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ola111 wrote:
    Czyli co jest powodem braku miesiączki? Ta nadżerka i torbiel tak?
    U mnie okazała się 6cm torbiel. Musiałam robić marker nowotworowy bo przy tak dużej mają takie procedury ale nie kazał się martwić no był pewny że marker wyjdzie ok. I miał rację, był tylko trochę podwyższony ale to ze względu na rozmiar torbiela. Dał mi jakieś tablety żeby się wchłonął miałam brać przez 7 dni potem odstawić i 2 dni po odstawoeniu miała przyjść @. I tak też dokładnie się stało, w 49 dc dostałam @. W życiu się tak z okresu nie cieszyłam 😏 kontrola wykazała że T się wchłonął. To było jakieś 3 lub 4 miesiące temu. Niestety w tamtym cyklu nie miałam jajeczkowania ale jak stwierdził tak zareagował organizm po przygodzie z T i że tak się zdarza

    Dziękuję za odpowiedź. Trochę mnie jednak uspokoiłas, że to się może wchłonąć. Co do powodów to nadżerka to tak przy okazji wyszła, nie sądzę aby ona była powodem bo kiedyś miałam ją długi czas a normalnie miesiączkowałam więc obstawiam tą torbiel albo Pregnyl... Też mówił mi, że może się po stymulacji cykl wydłużyć... Dzisiaj dzwoniłam do gin i kazał odstawić luteine i czekać 7-14 dni. Wcześniej dostałam ją w 18 dc w razie gdyby była ciąża i miałam ją przyjmować aż do @. Może też stres robi swoje a jestem osoba, ktora cale życie się stresuje wszystkim to teraz się to może wszystko odbija. Chociaż zawsze myślałam, że to owulacja się może przesunąć z powodów takich jak stres, podróż itd a po samej owulacji to juz te 14-16 dni powinna być @.. czyli że w tej 2 fazie cyklu sie nie przesuwa z takich powodów tylko ta pierwsza może się przesunąć... W każdym razie nad stresem też chyba powinnam popracować ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2021, 14:41

  • Nadziejaaa Ekspertka
    Postów: 224 135

    Wysłany: 4 stycznia 2021, 15:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej! Ja to jednak jestem panikara 🙈 Wczoraj wieczorem czułam się lepiej niż przez ostatnie dni, a dzisiaj rano po obudzeniu żadnych mdłości, piersi nie bolą... Kurczę, wpadłam po prostu w panikę. Jeszcze sobie przypomniałam, że wczoraj miałam 2 razy uderzenia gorąca, co się wcześniej nie zdarzało... Miałam już najczarniejsze myśli..

    Dzwonię do mojej ginekolog, nie ma miejsca, dopiero na piątek najwcześniej. Mąż mówi, że jak mam się stresować to żebym do kogokolwiek się umówiła, kto zrobi mi USG. No i znalazłam Panią Doktor (bardzo fajna) i okazało się, że wszystko jest ok 😊😊😊 Serduszko bije, ale nie mierzyła ile razy, na pewno szybciej niż wcześniej. Dodatkowo rozmiar to 7 mm, czyli ponad 2-krotnie większy niż wcześniej 😀 Podsumowując: wszystko jest ok 😅

    Normalnie się popłakałam, widziałam bijące serduszko (Pani Doktor dokładnie mi pokazała, gdzie patrzeć, żeby wszystko zobaczyć, wszystko świetnie wytłumaczyła, zupełnie inaczej niż moja ginekolog ;) ).

    Miłego dnia dziewczyny! :)

    aliciaaa, Ola111, martuśka737 lubią tę wiadomość

  • Maddalena89 Ekspertka
    Postów: 227 196

    Wysłany: 4 stycznia 2021, 15:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadziejaaa wrote:
    Hej! Ja to jednak jestem panikara 🙈 Wczoraj wieczorem czułam się lepiej niż przez ostatnie dni, a dzisiaj rano po obudzeniu żadnych mdłości, piersi nie bolą... Kurczę, wpadłam po prostu w panikę. Jeszcze sobie przypomniałam, że wczoraj miałam 2 razy uderzenia gorąca, co się wcześniej nie zdarzało... Miałam już najczarniejsze myśli..

    Dzwonię do mojej ginekolog, nie ma miejsca, dopiero na piątek najwcześniej. Mąż mówi, że jak mam się stresować to żebym do kogokolwiek się umówiła, kto zrobi mi USG. No i znalazłam Panią Doktor (bardzo fajna) i okazało się, że wszystko jest ok 😊😊😊 Serduszko bije, ale nie mierzyła ile razy, na pewno szybciej niż wcześniej. Dodatkowo rozmiar to 7 mm, czyli ponad 2-krotnie większy niż wcześniej 😀 Podsumowując: wszystko jest ok 😅

    Normalnie się popłakałam, widziałam bijące serduszko (Pani Doktor dokładnie mi pokazała, gdzie patrzeć, żeby wszystko zobaczyć, wszystko świetnie wytłumaczyła, zupełnie inaczej niż moja ginekolog ;) ).

    Miłego dnia dziewczyny! :)



    O jaaaaaaa :) ale słodko! Super, że już jesteś spokojna! Ja też będę bardziej spokojna po 13.01... teraz to nawet strach komukolwiek powiedzieć 🙈

    Nadziejaaa lubi tę wiadomość

    🌿31lat,
    🌿starania o pierwsze dziecko od września 2020,
    🌿 RZS w remisji,
    🌿wyniki książkowe,
    🌿 zrównoważona dieta, D3, ADEK, Colostrum, probiotyki, kwas foliowy, cynk, selen, oleje zimnotłoczone
  • aliciaaa Autorytet
    Postów: 1840 1212

    Wysłany: 4 stycznia 2021, 17:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadziejaaa wrote:
    Hej! Ja to jednak jestem panikara 🙈 Wczoraj wieczorem czułam się lepiej niż przez ostatnie dni, a dzisiaj rano po obudzeniu żadnych mdłości, piersi nie bolą... Kurczę, wpadłam po prostu w panikę. Jeszcze sobie przypomniałam, że wczoraj miałam 2 razy uderzenia gorąca, co się wcześniej nie zdarzało... Miałam już najczarniejsze myśli..

    Dzwonię do mojej ginekolog, nie ma miejsca, dopiero na piątek najwcześniej. Mąż mówi, że jak mam się stresować to żebym do kogokolwiek się umówiła, kto zrobi mi USG. No i znalazłam Panią Doktor (bardzo fajna) i okazało się, że wszystko jest ok 😊😊😊 Serduszko bije, ale nie mierzyła ile razy, na pewno szybciej niż wcześniej. Dodatkowo rozmiar to 7 mm, czyli ponad 2-krotnie większy niż wcześniej 😀 Podsumowując: wszystko jest ok 😅

    Normalnie się popłakałam, widziałam bijące serduszko (Pani Doktor dokładnie mi pokazała, gdzie patrzeć, żeby wszystko zobaczyć, wszystko świetnie wytłumaczyła, zupełnie inaczej niż moja ginekolog ;) ).

    Miłego dnia dziewczyny! :)

    Super się to czyta 😊
    Naprawdę wspaniale, że wszystko jest dobrze i serducho bije jak należy ❤

    Dziewczyny w takim razie czekam na info by dopisywać do listy 😀 poprawimy statystyki ta końcówka roku 😅

    Kiedy macie jakieś wizyty i w jakich tygodniach?
    Maddalena89 dobrze pamiętam, że ty masz 13.01? Ja miałam pierwsza wizytę 13.11 o były same dobre wieści ✊

    U mnie wizyta teraz w piątek, dziś byłam w laboratorium 😊

    Ola111, Maddalena89 lubią tę wiadomość

    💙05.2018 21:50 synek, 36tc - 2730g, 51cm
    💔12.2019 aniołek, 9tc, poronienie zatrzymane
    🌈💙30.06.2021 1:35 synek, 38+4 - 3390g, 55cm

    atdc20mmfi0aq01z.png
    atdc2n0ar4eb4z07.png
  • Ola111 Ekspertka
    Postów: 224 91

    Wysłany: 4 stycznia 2021, 17:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dasiaczka wrote:
    Dziękuję za odpowiedź. Trochę mnie jednak uspokoiłas, że to się może wchłonąć. Co do powodów to nadżerka to tak przy okazji wyszła, nie sądzę aby ona była powodem bo kiedyś miałam ją długi czas a normalnie miesiączkowałam więc obstawiam tą torbiel albo Pregnyl... Też mówił mi, że może się po stymulacji cykl wydłużyć... Dzisiaj dzwoniłam do gin i kazał odstawić luteine i czekać 7-14 dni. Wcześniej dostałam ją w 18 dc w razie gdyby była ciąża i miałam ją przyjmować aż do @. Może też stres robi swoje a jestem osoba, ktora cale życie się stresuje wszystkim to teraz się to może wszystko odbija. Chociaż zawsze myślałam, że to owulacja się może przesunąć z powodów takich jak stres, podróż itd a po samej owulacji to juz te 14-16 dni powinna być @.. czyli że w tej 2 fazie cyklu sie nie przesuwa z takich powodów tylko ta pierwsza może się przesunąć... W każdym razie nad stresem też chyba powinnam popracować ;)

    Rozumiem. Tak, jak masz małe to na pewno wchłoną się same :-) hmm, no to faktycznie wrzuć na luz co ma być to będzie, a próbowałaś może ćwiczyć jogę? Super sprawa, ja joguje codziennie od roku jakoś, polecam :-) polecam też...medytację:-) jednak to wyższa szkoła jazdy, już kilka razy podchodziłam do tematu ale że tak powiem nie mogę złapać bakcyla 😉 daj znać później co i jak :-)

    Dasiaczka lubi tę wiadomość

  • Dasiaczka Koleżanka
    Postów: 47 11

    Wysłany: 4 stycznia 2021, 18:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ola111 wrote:
    Rozumiem. Tak, jak masz małe to na pewno wchłoną się same :-) hmm, no to faktycznie wrzuć na luz co ma być to będzie, a próbowałaś może ćwiczyć jogę? Super sprawa, ja joguje codziennie od roku jakoś, polecam :-) polecam też...medytację:-) jednak to wyższa szkoła jazdy, już kilka razy podchodziłam do tematu ale że tak powiem nie mogę złapać bakcyla 😉 daj znać później co i jak :-)

    A wiesz, że myślałam kiedyś o jodze :) nawet coś tam próbowałam z jakimś filmikiem na yt dla początkujących ale mi się okropnie w głowie kręciło fakt faktem, że mi pewne pozycje nie są wskazane ale może też i ja coś źle robiłam :) o medytacji też myślałam, ale nie wiem jak się za to zabrać bo wiem, że to tak jak mówisz wyższa szkoła jazdy xd ;)

  • Ola111 Ekspertka
    Postów: 224 91

    Wysłany: 4 stycznia 2021, 18:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dasiaczka wrote:
    A wiesz, że myślałam kiedyś o jodze :) nawet coś tam próbowałam z jakimś filmikiem na yt dla początkujących ale mi się okropnie w głowie kręciło fakt faktem, że mi pewne pozycje nie są wskazane ale może też i ja coś źle robiłam :) o medytacji też myślałam, ale nie wiem jak się za to zabrać bo wiem, że to tak jak mówisz wyższa szkoła jazdy xd ;)

    Zacznij ćwiczyć jogę z Małgorzatą Mostowską, ja właśnie z nią ćwiczę ma dużo filmików na yt na pewno znajdziesz coś dla siebie. Podaj e-mail lub jakiś kontakt do Ciebie, jeśli chcesz poczytać o medytacji, wyśle Ci podstawowe informacje na ten temat z pewnego źródła 🙂 jeśli chcesz to skorzystasz, może akurat :-)

    Dasiaczka lubi tę wiadomość

  • Dasiaczka Koleżanka
    Postów: 47 11

    Wysłany: 4 stycznia 2021, 18:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ola111 wrote:
    Zacznij ćwiczyć jogę z Małgorzatą Mostowską, ja właśnie z nią ćwiczę ma dużo filmików na yt na pewno znajdziesz coś dla siebie. Podaj e-mail lub jakiś kontakt do Ciebie, jeśli chcesz poczytać o medytacji, wyśle Ci podstawowe informacje na ten temat z pewnego źródła 🙂 jeśli chcesz to skorzystasz, może akurat :-)

    Oo super! [email protected] :) chętnie luknę :)

  • martuśka737 Autorytet
    Postów: 697 508

    Wysłany: 4 stycznia 2021, 20:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi też się wchłonęły torbiele, miałam dwie jedna chyba 4,3 a druga 4,5 cm. Brałam progesteron i jakieś inne tabletki. Tylko ja miałam problem bo ja miałam okres bardzo często, co 28 dni praktycznie. Ale torbiele to nic takiego strasznego. Da się przeżyć. Po rocznym leczeniu torbieli zaszłam w I ciążę zupełnie niespodziewanie 😂

    Nadziejaaa rzeczywiście nieźle spanikowałas! Fajnie że już jesteś po wizycie i widać serduszko. Dałaś mi nadzieję że zobaczę swoje we czwartek. U mnie póki co żadnych objawów ciąży. Jedynie podczas kichania potworny ból więzadeł 😂

    Aliciaaa powodzenia na wizycie w piątek!

    Ola111, Dasiaczka lubią tę wiadomość

    13.03.2018 córeczka
    27.08.2021 syneczek
  • Ola111 Ekspertka
    Postów: 224 91

    Wysłany: 4 stycznia 2021, 20:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dasiaczka wrote:
    Oo super! [email protected] :) chętnie luknę :)

    Wysłane:-)

    Dasiaczka lubi tę wiadomość

  • Maddalena89 Ekspertka
    Postów: 227 196

    Wysłany: 4 stycznia 2021, 20:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dasiaczka wrote:
    A wiesz, że myślałam kiedyś o jodze :) nawet coś tam próbowałam z jakimś filmikiem na yt dla początkujących ale mi się okropnie w głowie kręciło fakt faktem, że mi pewne pozycje nie są wskazane ale może też i ja coś źle robiłam :) o medytacji też myślałam, ale nie wiem jak się za to zabrać bo wiem, że to tak jak mówisz wyższa szkoła jazdy xd ;)


    Medytuję od ponad roku :) a do jogi podchodziłam kilka razy, za tydzień zaczynam z koleżanką w domu.
    Medytacja uratowała mi życie... To coś pięknego. Nauczyła mnie jak radzić sobie ze stresem, jak być bardziej w teraz, nie przejmować się rzeczami, na które nie mam wpływu.

    Polecam każdemu :)

    Ola111, Dasiaczka lubią tę wiadomość

    🌿31lat,
    🌿starania o pierwsze dziecko od września 2020,
    🌿 RZS w remisji,
    🌿wyniki książkowe,
    🌿 zrównoważona dieta, D3, ADEK, Colostrum, probiotyki, kwas foliowy, cynk, selen, oleje zimnotłoczone
  • Maddalena89 Ekspertka
    Postów: 227 196

    Wysłany: 4 stycznia 2021, 20:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aliciaaa wrote:
    Super się to czyta 😊
    Naprawdę wspaniale, że wszystko jest dobrze i serducho bije jak należy ❤

    Dziewczyny w takim razie czekam na info by dopisywać do listy 😀 poprawimy statystyki ta końcówka roku 😅

    Kiedy macie jakieś wizyty i w jakich tygodniach?
    Maddalena89 dobrze pamiętam, że ty masz 13.01? Ja miałam pierwsza wizytę 13.11 o były same dobre wieści ✊

    U mnie wizyta teraz w piątek, dziś byłam w laboratorium 😊


    Tak 13.01 :)
    Również trzymam kciuki! A w laboratorium jakieś badania robiłaś?

    Jestem w szoku jak mi wydęło brzuch 😆 nie spodziewałam się tego aż tak szybko...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2021, 20:43

    🌿31lat,
    🌿starania o pierwsze dziecko od września 2020,
    🌿 RZS w remisji,
    🌿wyniki książkowe,
    🌿 zrównoważona dieta, D3, ADEK, Colostrum, probiotyki, kwas foliowy, cynk, selen, oleje zimnotłoczone
  • Ola111 Ekspertka
    Postów: 224 91

    Wysłany: 4 stycznia 2021, 20:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maddalena89 wrote:
    Medytuję od ponad roku :) a do jogi podchodziłam kilka razy, za tydzień zaczynam z koleżanką w domu.
    Medytacja uratowała mi życie... To coś pięknego. Nauczyła mnie jak radzić sobie ze stresem, jak być bardziej w teraz, nie przejmować się rzeczami, na które nie mam wpływu.

    Polecam każdemu :)

    Maddalena medytujesz ze ściezką dźwiękową czy w ciszy ? ( mi w.ciszy ciężej bo niby cisza A co chwila jakieś dźwięki słuchać jak to w bloku)

  • Maddalena89 Ekspertka
    Postów: 227 196

    Wysłany: 4 stycznia 2021, 21:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ola111 wrote:
    Maddalena medytujesz ze ściezką dźwiękową czy w ciszy ? ( mi w.ciszy ciężej bo niby cisza A co chwila jakieś dźwięki słuchać jak to w bloku)

    Kiedyś medytowałem z muzyką relaksacyjną albo odgłosami natury (najchętniej burza i cykady 😁), ale potem życie rzuciło mnie na Vipassanę, gdzie przez 10 dni bez rozmów, kontaktu ze światem, telefonu, książki, pisania, rozlokowani w jednoosobowych pokojach uczyliśmy się medytacji przez ponad 9h dziennie... Na wielkiej sali w kilkaset osób, wtedy nauczyłam się medytacji bez muzyki, bez żadnych dystraktorów i w ogóle pojęłam o co chodzi i po co to robię :) teraz gdy jestem przestymulowana na przykład po pracy nalewam wody do wanny, odprężamy się i zasiadam w nawet krótkiej medytacji i to mnie niesamowicie ładuje

    🌿31lat,
    🌿starania o pierwsze dziecko od września 2020,
    🌿 RZS w remisji,
    🌿wyniki książkowe,
    🌿 zrównoważona dieta, D3, ADEK, Colostrum, probiotyki, kwas foliowy, cynk, selen, oleje zimnotłoczone
  • aliciaaa Autorytet
    Postów: 1840 1212

    Wysłany: 4 stycznia 2021, 21:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maddalena89 wrote:
    Tak 13.01 :)
    Również trzymam kciuki! A w laboratorium jakieś badania robiłaś?

    Jestem w szoku jak mi wydęło brzuch 😆 nie spodziewałam się tego aż tak szybko...

    Dziękuję 😊
    Dzisiaj tylko morfologia i oddawałam mocz 😅 największe badania już za mną na szczęście

    Mi tez szybko wzdymalo brzuch zwłaszcza na wieczór 😂 zresztą cały czas tak mam. A w okresie świąt to był jak balon 😂

    💙05.2018 21:50 synek, 36tc - 2730g, 51cm
    💔12.2019 aniołek, 9tc, poronienie zatrzymane
    🌈💙30.06.2021 1:35 synek, 38+4 - 3390g, 55cm

    atdc20mmfi0aq01z.png
    atdc2n0ar4eb4z07.png
  • aliciaaa Autorytet
    Postów: 1840 1212

    Wysłany: 4 stycznia 2021, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do torbieli to u mnie zrobiły się dwa razy. Pierwszy raz po łyżeczkowaniu i wtedy czułam ogromny ból kiedy sie tworzyła. Byłam na wizycie 4tygodnie po zabiegu i ginekolog wstrzymał się z lekami bo po poronieniu nie chciał ingerować. Miałam zgłosić się po leki gdyby okres nie pojawił się do 6tyg po zabiegu. Na szczęście na następnej wizycie kontrolnej po miesiączce było czysto.

    Druga to cykl przed ciążą. Okresu ani widu ani słychu, poszłam na wizytę i był juz ślad po torbieli. Ale obraz usg nawet nie wskazywał ze okres ma przyjść. dostałam duphaston na wywołanie miesiączki. Cykl trwał 51dni. Następny już był szczęśliwy choć owulacja była tydzień później niż zawsze 😊

    Dasiaczka lubi tę wiadomość

    💙05.2018 21:50 synek, 36tc - 2730g, 51cm
    💔12.2019 aniołek, 9tc, poronienie zatrzymane
    🌈💙30.06.2021 1:35 synek, 38+4 - 3390g, 55cm

    atdc20mmfi0aq01z.png
    atdc2n0ar4eb4z07.png
  • Dasiaczka Koleżanka
    Postów: 47 11

    Wysłany: 4 stycznia 2021, 21:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maddalena89 wrote:
    Medytuję od ponad roku :) a do jogi podchodziłam kilka razy, za tydzień zaczynam z koleżanką w domu.
    Medytacja uratowała mi życie... To coś pięknego. Nauczyła mnie jak radzić sobie ze stresem, jak być bardziej w teraz, nie przejmować się rzeczami, na które nie mam wpływu.

    Polecam każdemu :)

    O jejuu to ja muszę koniecznie tego spróbować :) myślę, że bardzo się przyda :)

    Maddalena89 lubi tę wiadomość

  • Dasiaczka Koleżanka
    Postów: 47 11

    Wysłany: 4 stycznia 2021, 21:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    martuśka737 wrote:
    Mi też się wchłonęły torbiele, miałam dwie jedna chyba 4,3 a druga 4,5 cm. Brałam progesteron i jakieś inne tabletki. Tylko ja miałam problem bo ja miałam okres bardzo często, co 28 dni praktycznie. Ale torbiele to nic takiego strasznego. Da się przeżyć. Po rocznym leczeniu torbieli zaszłam w I ciążę zupełnie niespodziewanie 😂

    Nadziejaaa rzeczywiście nieźle spanikowałas! Fajnie że już jesteś po wizycie i widać serduszko. Dałaś mi nadzieję że zobaczę swoje we czwartek. U mnie póki co żadnych objawów ciąży. Jedynie podczas kichania potworny ból więzadeł 😂

    Aliciaaa powodzenia na wizycie w piątek!


    Trochę mnie pocieszyłaś :)

  • Dasiaczka Koleżanka
    Postów: 47 11

    Wysłany: 4 stycznia 2021, 21:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aliciaaa wrote:
    Co do torbieli to u mnie zrobiły się dwa razy. Pierwszy raz po łyżeczkowaniu i wtedy czułam ogromny ból kiedy sie tworzyła. Byłam na wizycie 4tygodnie po zabiegu i ginekolog wstrzymał się z lekami bo po poronieniu nie chciał ingerować. Miałam zgłosić się po leki gdyby okres nie pojawił się do 6tyg po zabiegu. Na szczęście na następnej wizycie kontrolnej po miesiączce było czysto.

    Druga to cykl przed ciążą. Okresu ani widu ani słychu, poszłam na wizytę i był juz ślad po torbieli. Ale obraz usg nawet nie wskazywał ze okres ma przyjść. dostałam duphaston na wywołanie miesiączki. Cykl trwał 51dni. Następny już był szczęśliwy choć owulacja była tydzień później niż zawsze 😊

    Dobrze, że szczęśliwie się skończyło :) oby i u mnie tak było :) zaczynam myśleć pozytywniej, że to nie jest nic takiego strasznego jak myślałam, że to jakaś tragedia :) miałam ogromnego doła, ale dzięki Wam jakoś się trzymam :)

  • Dasiaczka Koleżanka
    Postów: 47 11

    Wysłany: 4 stycznia 2021, 21:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ola111 wrote:
    Wysłane:-)

    Kurcze nic mi nie przyszło na maila... W spamie też nie mam :(.. spróbuj może wysłać jeszcze raz.

‹‹ 841 842 843 844 845 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

8 rzeczy, które warto wiedzieć o diagnostyce endometriozy

Diagnoza endometriozy niekiedy trwa latami... Wszystko za sprawą niespecyficznych objawów, które daje to schorzenie. A jak wiadomo - im szybsza diagnoza, tym większa szansa na podjęcie efektywnego leczenia. Przeczytaj najważniejsze i najbardziej kluczowe rzeczy o diagnostyce endometriozy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Masturbacja - 9 najczęstszych pytań o samozaspokojenie!

Masturbacja to jeden z największych tematów tabu - dlaczego tak się dzieje? Czy kobiety się masturbują? Czy masturbacja w związku jest normalna? Kiedy masturbacja może być niebezpieczna, a kiedy może przynosić korzyści? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ