Starania o rodzeństwo :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Też się nigdzie nie wybieram.
Ja długotrwałej antykoncepcji nie mogę - hormonów niet, bo po ostatnich zażywaniach miałam krzepliwość krwi zbyt wysoką. Teraz już nie zamierzam się truć.
Ja też dziś rano test robiłam (do jutra nie wytrzymałym). Teraz nie wiem, czy jutro też robić, czy zrobić w niedziele lub poniedziałek. Ale chyba sensu nie ma...
Achm... Koniec smutów. Idę spać, jutro Walimy W Tyłkisyn 03-2014
syn 03-2016 kp do 13tc
syn 11-2017 kp do 13tc
'Zanim się rozpędzisz, zrób pierwszy krok'. -
U nas staranie o sztuke nr 3 coreczka 5 lat i synek 2, 5 roku za chwile. Przy obydwojgu pojawili sie po pierwszym , chyba zlotym, strzale. Niestety chyba wiek robi swoje, bo skonczylo sie zlote rozdanie. Nie staramy sie z maksymalnym zaangazowaniem, ale obserwacje i doglebna analiza w ktorym dniu cyklu poczeli sie starsi juz wiem , ze pesel prawde powie.
-
Dziewczyny,
Przez jakiś czas pisałyście o żłobkach. I pojawiły się komentarze, że nie rozumiecie, jak matka może być w ciąży w domu, a dziecko do żłoba posyłać.
Ja jestem z Młodą w domu. Ale jak byłam w ciąży z Synkiem i od 5tc miałam plamienia/ krwawienia, szpitale... gdyby nie ogromna pomoc obu mam, to Mała musiałaby pójść do żłobka.
Synek w niebie. Mała nadal jest mała, a my oczekujemy trzeciej pociechy. Czuję się okropnie. Sił brak. Teraz jest u nas mama, więc daję radę. Jak będzie za kilka dni, jak pojedzie - nie wiem. Pewnie nie łatwo. I przyznam, że nie wiem co zrobimy. Jestem wielkim przeciwnikiem żłobków... ale jeśli miałabym tylko krzyczeć i płakać, to już lepszy żłobek... albo wcześniejsze przedszkole. Bo już prawie 3 latka ma.
W każdym razie rozumiem, że czasem są takie sytuacje, o których nie wiemy wszystkiego... a ta mama naprawdę może nie dawać sobie rady z maluszkiem w domku. I wcale nie kocha go mniej. Po prostu potrzebuje pomocy!"Zamienię pustynię na pojezierze,
a wyschniętą ziemię na wodotryski." Iz 41,18
-
Gianna wrote:Dziewczyny,
Przez jakiś czas pisałyście o żłobkach. I pojawiły się komentarze, że nie rozumiecie, jak matka może być w ciąży w domu, a dziecko do żłoba posyłać.
Ja jestem z Młodą w domu. Ale jak byłam w ciąży z Synkiem i od 5tc miałam plamienia/ krwawienia, szpitale... gdyby nie ogromna pomoc obu mam, to Mała musiałaby pójść do żłobka.
Synek w niebie. Mała nadal jest mała, a my oczekujemy trzeciej pociechy. Czuję się okropnie. Sił brak. Teraz jest u nas mama, więc daję radę. Jak będzie za kilka dni, jak pojedzie - nie wiem. Pewnie nie łatwo. I przyznam, że nie wiem co zrobimy. Jestem wielkim przeciwnikiem żłobków... ale jeśli miałabym tylko krzyczeć i płakać, to już lepszy żłobek... albo wcześniejsze przedszkole. Bo już prawie 3 latka ma.
W każdym razie rozumiem, że czasem są takie sytuacje, o których nie wiemy wszystkiego... a ta mama naprawdę może nie dawać sobie rady z maluszkiem w domku. I wcale nie kocha go mniej. Po prostu potrzebuje pomocy!
Zgadzam sie, ja tez, jak pisałam, planowałam, jedli będę sie złe czuła, oddać mała do żłobka, mimo, ze byłabym w ciaxy w domu.
-
kubusiowa wrote:U nas staranie o sztuke nr 3 coreczka 5 lat i synek 2, 5 roku za chwile. Przy obydwojgu pojawili sie po pierwszym , chyba zlotym, strzale. Niestety chyba wiek robi swoje, bo skonczylo sie zlote rozdanie. Nie staramy sie z maksymalnym zaangazowaniem, ale obserwacje i doglebna analiza w ktorym dniu cyklu poczeli sie starsi juz wiem , ze pesel prawde powie.Justi2
-
Gianna wrote:Dziewczyny,
Przez jakiś czas pisałyście o żłobkach. I pojawiły się komentarze, że nie rozumiecie, jak matka może być w ciąży w domu, a dziecko do żłoba posyłać.
Ja jestem z Młodą w domu. Ale jak byłam w ciąży z Synkiem i od 5tc miałam plamienia/ krwawienia, szpitale... gdyby nie ogromna pomoc obu mam, to Mała musiałaby pójść do żłobka.
Synek w niebie. Mała nadal jest mała, a my oczekujemy trzeciej pociechy. Czuję się okropnie. Sił brak. Teraz jest u nas mama, więc daję radę. Jak będzie za kilka dni, jak pojedzie - nie wiem. Pewnie nie łatwo. I przyznam, że nie wiem co zrobimy. Jestem wielkim przeciwnikiem żłobków... ale jeśli miałabym tylko krzyczeć i płakać, to już lepszy żłobek... albo wcześniejsze przedszkole. Bo już prawie 3 latka ma.
W każdym razie rozumiem, że czasem są takie sytuacje, o których nie wiemy wszystkiego... a ta mama naprawdę może nie dawać sobie rady z maluszkiem w domku. I wcale nie kocha go mniej. Po prostu potrzebuje pomocy!Justi2 -
Justi2, ja za miesiac koncze 34:) Tak wiec,moje cztery szanowne litery starzeja sie, i jajniki chyba tez;) Zalogowalam sie na ovu, zeby znowu zaczac sie obserwowac. Robilam to jeszcze przed slubem. I wszystko wtedy wygladalo ksiazkowo: cykl jak w zegarku-28, wyrazny i obfity plodny sluz okolo polowy cyklu. Dzieci przychodzily po pierwszym TAK, wiec przestalam sie szczegolowo obserwowac. Jedynie na granicy II i III fazy cyklu- gdy nie planowalismy jeszcze Trojki dla naszej Malej Pary. A teraz bach-wieeelka odmiana, bo obserwuję się, że było Towarzystwo. I jakiez wielkie bylo moje zdziwienie!!!! Przytulanie z porownywalnych dniach, w których poczęły się dzieci nie przynioslo efektu. Śluz wodnisty i jakby prawie wogole go nie bylo, cykle 24-29 dni. Tempka skacze dopiero ok 17-18 dnia. Czyzby niedomoga fazy lutealnej??? Juz kilka cykli pomiedzy owulacja a okresem czuje się niezbyt dobrze. Ostatnio naet przypomniało mi się jak cieżko znosiłam pierwszą ciążę- okropne mdłości i ból głowy- a za 2 dni.........okres.
Ovu wyznaczyl mi owu na 13 dc, ale po temp. wydaje mi się, że to bylo 16dc. Na razie obserwacje dokladne i eksperymentowanie porownawcze z przytlaniem;) -
Synek począł się z przytulania w 12dc. Nie wiem jaki był wtedy długi cykl, bo zamienił się w ciążowy, więc trudno orzec, czy była wczesniejsza owu.Obecnie w poprzednim cyklu przytulanie 9,10,12dc i nic. W tym 13dc- wygląda,że owu dzień wcześniej niż poprzednio-wiec sprawdzimy empirycznie, czy mylę się ja czy OvuFriend z wyznaczeniem terminu owulacji ;)Okres przyjdzie-moja racja, nie przyjdzie- OvuF bedzie moim osobistym doradcą płodniści;)
-
Hej dziewczyny mogę się dołączyć? W walentynki mój mąż podjął decyzję że zaczynamy się starać o drugiego bobasa mam nadzieję że tym razem pójdzie szybciej i bez dodatkowych atrakcji
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2015, 17:04
-
Anka83 wrote:Ostatnio coś tu cicho się zrobiło:->
Bo prawie wszystkie dziewczyny zaciążyły;) zostałam ja i majamia, ale my sie "nie liczymy", bo karmimy bobasy cycem i nie mamy @ justi cis mało sie udziela ostatnio, a reszta dziewczyn na innych wątkach;(