Starania o rodzeństwo :)
-
WIADOMOŚĆ
-
majamia wrote:Ale tak zawsze jest, jak się chce, to musi iść coś nie tak, pod górkę...
milola86 - no właśnie partner ma syna, to ja chcę teraz córę! (na avatarku Tula?)
Tak, to Tula:) -
Co do urlopu po macierzynskim i ewentualnej ciąży go chyba w dniu po urlopire zanosisz zwoknienieni po sprawie.
Ja staram się nie nakrecac i zbyt wiele nie planować w związku z możliwa ciąża.jestem na etapie podejmowania decyzji o pojęciu do jakiejś pracy. Umowa w mojej starej pracy skonczylansie w trakcie macierzynskiego i nie została przedłużona wiec została na lodzie. -
milola86 wrote:Co do urlopu po macierzynskim i ewentualnej ciąży go chyba w dniu po urlopire zanosisz zwoknienieni po sprawie.
Ja staram się nie nakrecac i zbyt wiele nie planować w związku z możliwa ciąża.jestem na etapie podejmowania decyzji o pojęciu do jakiejś pracy. Umowa w mojej starej pracy skonczylansie w trakcie macierzynskiego i nie została przedłużona wiec została na lodzie.
Nie ma to jak firma prorodzinna;(
A z innej beczki: jakie macie teraz foteliki samochodowe? Ja jestem na etapie poszukiwań i sue zastanawiam...
-
http://www.zielonamama.pl/product-pol-2758-Nosidlo-Tula-Ikat.html
O takie jak na tym zdjęciu:)takie folkowe trochęWiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2015, 16:37
-
milola86 wrote:My mamy maxi cosi tobi.
No wlasnie zastanawiałam sie nad tym albo romer king plus i nie wiem sama...muszę juz niedługo nabyć, no mała robi sajgon w tym, który ma teraz (maxi cosi cabrio fix).
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2015, 16:41
-
milola86 wrote:http://www.zielonamama.pl/product-pol-2758-Nosidlo-Tula-Ikat.html
O takie jak na tym zdjęciu:)takie folkowe trochę
Ja nie wiem, jaki fotelik mamy - dostaliśmy i nawet na firmę nie spojrzałam
Z tego co wiem, to w trakcie urlopu można na L4 przejść.syn 03-2014
syn 03-2016 kp do 13tc
syn 11-2017 kp do 13tc
'Zanim się rozpędzisz, zrób pierwszy krok'. -
Summerka wrote:No wlasnie zastanawiałam sie nad tym albo romer king plus i nie wiem sama...muszę juz niedługo nabyć, no mała robi sajgon w tym, który ma teraz (maxi cosi cabrio fix).
Przeważnie dylemat dotyczy tych dwóch opcji:) wybralismy tobi ze względu na to ze dziecko w nim siedzi wyżej wiec ma lepsza widoczność i nie mantak bardzo zabudowanego zaglowka po bokach co również wpływa nanwidocznisc dzieck . A ze nasza Nina jest bardzo ciekawska i zawsze miała problem w wysiedleniem w pierwszym fotekiku wiec postanowiła zapewnić jej jak największe Poole widzenia żeby jej nie wkurzac jeśli chodzi o siedzisko to roomer ma minimalnie szersze, wiec jeśli dzidziuś jest okraglusi to może być mu w nim bardziej wygodnie.jeśli chodzi o bezpieczeństwo to oba są wysoko cenione w testach. Najlepiej dzieciom przy mierzyć do fotelika i zobaczyć reakcje dziecka i samemu ocenić w którym lepiej siedzi. -
Ja fotelika nie wybierałam, bo dostałam i się cieszę, że nie musiałam wybierać, bo chyba bym zwariowała
Myśmy z kołyski szybko się przenieśli na zwykły - wcześniej jazda to był krzyk, płacz, lament, wrzask... A jak widział wszystko dookoła, to cisza i spokój jest
W sumie sobie nie wyobrażam, jak kiedyś matki z dzieckiem jeździły autem, jak nie było fotelika, ani pasów. Takie małe dziecko leżało? Czy na kolanach tylko? I sama mama (kierowca) z dzieckiem jechać nie mogła? Bo już kurcze nie pamiętam...syn 03-2014
syn 03-2016 kp do 13tc
syn 11-2017 kp do 13tc
'Zanim się rozpędzisz, zrób pierwszy krok'. -
majamia wrote:Ja fotelika nie wybierałam, bo dostałam i się cieszę, że nie musiałam wybierać, bo chyba bym zwariowała
Myśmy z kołyski szybko się przenieśli na zwykły - wcześniej jazda to był krzyk, płacz, lament, wrzask... A jak widział wszystko dookoła, to cisza i spokój jest
W sumie sobie nie wyobrażam, jak kiedyś matki z dzieckiem jeździły autem, jak nie było fotelika, ani pasów. Takie małe dziecko leżało? Czy na kolanach tylko? I sama mama (kierowca) z dzieckiem jechać nie mogła? Bo już kurcze nie pamiętam...
U nas tak wlasnie jest, bo mała juz siedzi i wkurza ja jak mało widzi:( i teraz jazda to istny horror, ale czekam do tych 10. Miesiecy i 9 kg, bo czytając artykuły na temat bezpieczeństwa, doszłam do przekonania, ze warto sid trochę pomęczyć, zeby dziecko było max bezpieczne. Chyba kupie tego romera jednak, ach dylematy, dylematy;)
-
No, my jakoś w 8 miesiącu się przesiedliśmy. Chociaż już z dwa miesiące siedział. Ale jazda autem była masakra. Zwłaszcza jak się ciemno zrobiło... A teraz jedyny mankament, to zjeżdżająca na oczy czapa...syn 03-2014
syn 03-2016 kp do 13tc
syn 11-2017 kp do 13tc
'Zanim się rozpędzisz, zrób pierwszy krok'. -
majamia wrote:No, my jakoś w 8 miesiącu się przesiedliśmy. Chociaż już z dwa miesiące siedział. Ale jazda autem była masakra. Zwłaszcza jak się ciemno zrobiło... A teraz jedyny mankament, to zjeżdżająca na oczy czapa...
Powiem Ci, ze czekam jak na zbawienie, zeby juz mogła jeździć w tym foteliku drugim. A z ta czapka to dobre, ale juz niedługo ciepło sie zrobi;)
-
Nieraz na światłach się wyginam do tyłu i mu ją podciągam, bo inaczej sztywny siedzi, żeby coś widzieć w szparze i łypie jednym okiem... No i ostatnio skończyło nam się spanie w aucie...
Dobry taki fotelik, ale później przy zmianie auta już tak łatwo nie jest... Zbyt dużo do przenoszenia.syn 03-2014
syn 03-2016 kp do 13tc
syn 11-2017 kp do 13tc
'Zanim się rozpędzisz, zrób pierwszy krok'. -
majamia wrote:Ja fotelika nie wybierałam, bo dostałam i się cieszę, że nie musiałam wybierać, bo chyba bym zwariowała
Myśmy z kołyski szybko się przenieśli na zwykły - wcześniej jazda to był krzyk, płacz, lament, wrzask... A jak widział wszystko dookoła, to cisza i spokój jest
W sumie sobie nie wyobrażam, jak kiedyś matki z dzieckiem jeździły autem, jak nie było fotelika, ani pasów. Takie małe dziecko leżało? Czy na kolanach tylko? I sama mama (kierowca) z dzieckiem jechać nie mogła? Bo już kurcze nie pamiętam...
Jak dziecko było leżące to chyba na stawiał indie gondole na tylnie siedzenie, z resztabdi tej pory są takie gondole które można przypiax npasami i dziecko może tak podróżować, ale pasy tez konieczne w gondoli. Gdzieś o tym czytalam ale nie widziałam. Ale kiedyś raczej matki same nie jeździły z takimi maluchami samochodami za kierownica. Pamiertam moje siostrzenicę jak były male antonjakies 18-20 lat temu, to jeździły z tylu w samochodzie stojąc za siedzeniami.masakra. -
W gondoli - tej specjalnej - mozna przewozić dziecko tylko w wyjątkowych sytuacjach. Trzeba mieć zgode lekarza (chyba neurologa). I mimo wszystko jest to bardzo niebezpieczne.
No właśnie, ja jeździłam bez pasów, się siedziało pomiędzy siedzeniami, a teraz sobie tego nie wyobrażam.syn 03-2014
syn 03-2016 kp do 13tc
syn 11-2017 kp do 13tc
'Zanim się rozpędzisz, zrób pierwszy krok'.